Forum Silent Hill Page

Silent Hill 4: The Room - Ulubiona miejscówka z SH4.

Anonymous - 2007-11-16, 20:59
Temat postu: Ulubiona miejscówka z SH4.
Las - lokacja banalna a IMO najlepsza klimatycznie z całej gry( co pokazuje biedę tejże odsłony), obrotówka też była fajna, ale zabita przez niepasujące( z tego co pamiętam) do niej potwory.
Mi - 2007-11-18, 16:20

Spiralne schody!
Obrazy, które oglądamy schodząc z nich są tak chore, że brakuje słów, by je opisac... baranki... to małe, trzęsące się "cos" w dziecięcym łóżeczku (?) ...
Stałam i gapiłam się na nie chyba z 15 minut. W międzyczasie zbierałam szczękę z podłogi.
Co jak co, ale te obrazy na zawsze wryły mi się w pamięc.

Na drugim miejscu apartamenty.
Naprawdę dobra lokacja. Świetnie mi się po niej chodziło.

Teufel.86 - 2007-11-18, 17:44

Najbardziej podoba mi się mieszkanie Henry'ego. Zwłaszcza nawiedzone. Moja dusza wtedy tańczy i śpiewa ;D A gdy mięsko zamiauczy to wręcz ekstaza ;D
Makaroniarz - 2007-11-18, 18:19

Ulubione byly Spiralne Schody. Dla tego, ze tam przynajmniej mialem chwile odpoczynku od tym potwornosci :roll:
Cytat:
Na drugim miejscu apartamenty.
Naprawdę dobra lokacja. Świetnie mi się po niej chodziło.
Jak dla mnie to raczej srednio sie tam podobalo.
sullivan_1989 - 2007-11-19, 18:09

Hmm... Oto jest pytanie :D . Moja ulubiona miejscówka to chyba szpital (jak chyba w każdej części ;D ). Może nie jest aż taki świetny jak w 1, 2 i 3, ale i tak ma w sobie to "coś". Szkoda tylko, że nie ma w nim pielęgniarek. Poza tym jest trochę za mały jak dla mnie, ale korytarz pełen pomieszczeń robi wrażenie (no może nie tyle on sam co pokoje).
Oczywiście nie należy zapominać o spiralnych schodach, które też są świetne. Miho ma rację. To co moża tam ujrzeć naprawdę wbija się do pamięci na długo (a tak między nami, to chyba tylko tam poczułem taki prawdziwy "sajlentowy" klimat ;) )

Talvi Oiroke - 2007-11-19, 21:36

Las. Najbliżej do Silent Hill, a ja kocham to miasteczko sto razy bardziej od Ashfield ;)
sullivan_1989 - 2007-11-20, 07:35

Talvi Oiroke napisał/a:
Las. Najbliżej do Silent Hill, a ja kocham to miasteczko sto razy bardziej od Ashfield ;)


Mi las podszedł tak średnio. Tzn nie był zły, ale też mnie nie zachwycił. Po prostu myślałem, że będzie trochę większa swoboda ruchu... Za największy plus wmiejscówki mogę uznać ducha Jaspera. Kiedy mi się ukazywał przypomniał mi się Blair Witch Project :) .

Alessa/Cheryl - 2008-06-13, 20:45

Oczywiście sam pokój (302) :grin: i las...ciemność...i ciszxD
Arael - 2008-08-04, 01:27

Ciężko wybrać tą jedyną miejscówkę, bo każda ma w sobie coś niesamowitego.. Powiedzmy, że szpital.. I pomieszczenie z czerwoną poświatą tuż przed walką z ostatnim bossem....
(nie podobała mi się tylko lokacja zwana bodajże "buildings world"..)

Sullivan - 2009-05-21, 20:55

mnie się podobał w SH4 szpital te sale z inkubatorami itp. takie paskudne no ale odbiega od innych części wyglądem nie był aż tak straszny. las też był niezły.
Rooster - 2009-05-21, 23:58

Więzienie i ściany ze ślimakami
timothy7 - 2009-06-13, 15:55

Na pierwszym miejscu Apartamenty - najbardziej klimatyczne. Potem spiralne schody z tymi, jak to Miho opisała, niecodziennymi obrazkami.
Uoo - 2009-08-12, 10:44

Najlepsza miejscówka jest bez wątpienia Szpital a dokładniej mówiąc pokój gdzie widać wielką głowę Eileen :o Nie codzienny widok ale ma coś w sobie hihi ;]
Alex - 2009-08-16, 21:59

IMO najlepsza lokacja w "The Roomie" to właśnie South Ashfield Highs, które klimatem przypomina lokacje z poprzednich części. To ona właściwie przypominała mi, że gram w "Silent Hill" ;) Drugą wyśmienitą lokacją jest pokój 302 i chyba nie muszę mówić dlaczego - na własnej skórze da się poczuć to osamotnienie bohatera. Swoją rolę dobrze odegrał Las, pomimo że był bardzo ograniczony - również miał świetny klimat. Średnio i blado wypadają Metro, Szpital i Hotel South Ashfield. Bez klimatu, jakby zupełnie do serii nie pasowały. A Water Prison? Nie mam zdania. Nie jest dobry, ale zły też nie. Taki nijaki.
AlaV - 2009-11-14, 17:58

Najlepsza lokacja? Hm... Chyba Apartment World. Klimat, szczególnie na końcu. Szpital, świetny był. Tam w jednym z pomieszczeń bylo coś, co schizuje mnie cały czas, nic mnie tak w całym Silencie dotychczas nie przeraziło.



Różni się od szpitala w poprzednich częściach, to prawda, ale jak dla mnie to lepiej, bo Otherworld szpitalny robił się trochę nudny...
Metro - beznadzieja, szczególnie za drugim razem, za pierwszym przynajmniej jeszcze były duchy, przed którymi się zwiewało.
Las - niczego sobie, szczególnie za drugim razem^^
Water Prison - dobre dobre
Builiding World - jakoś mnie nie przekonał...

Mannequin - 2009-11-22, 16:16

widok na toluca lake :evil:
Walter S. - 2009-11-22, 18:48

Spiralne schody z tymi wszystkimi schizami i apartament ze swoimi drzwiami.
Say - 2010-06-20, 04:59

Na pierwszym miejscu stawiam głównego bohatera tej gry, czyli oczywiście room 302. Możliwie najbardziej odizolowana miejscówka w grze, ale też w zasadzie jedyne naprawdę bezpieczne schronienie, swoista ostoja spokoju, azyl do którego chce się wracać, o którym trudno nie myśleć zwiedzając nieprzyjazne tereny Silent Hill. Przynajmniej do czasu. Do czasu aż nie zaczną się do niego wprowadzać "nieproszeni goście", do czasu aż nie odkryjemy mrocznego sekretu kryjącego się za jedną z jego ścian...
Alice27 - 2010-07-17, 19:37

Gry nie przeszłam całej, ale bez wątpienia Pokój 302 jest moją ulubioną miejscówką. Wydaje się być jedynym spokojnym i bezpiecznym miejscem, a tak naprawdę jest on najbardziej przerażający. A to wszystko za sprawą nawiedzeń 8-) Nigdy się nie wie, co zobaczy się po powrocie...
Za portalem, jak dotąd, las w Silent Hill to najbardziej klimatyczne miejsce, bo jak sama nazwa wskazuje - w Silent Hill.

Pink - 2010-07-19, 12:02

Hm ten długi korytarz w więzieniu, w którym schodzimy w dół i dół . Do tego te krzyki potworów i charakterystyczny dźwięk przypominający jęk. Naprawdę przerażające.
Poza tym jeszcze większe wrażenie robi te miejsce, gdy zaczyna unosić się tam duch (bodajże De Salvy). Ten jego śpiew... Brrr

Apfers - 2010-07-24, 11:49

Definitywnie tytułowy "The Room", pokój 302. Trochę bardziej do znalezienia Eileen niż po nim, bo można było chodzić w miarę swobodnie. A to podglądanie przez wizjer, dziurę w ścianie, widok z okna - dla mnie cudo.
W lesie najpiękniejszy był widok na jezioro. Jakieś konkretne poczucie, że miasto jest blisko... Piękne. Przypominało mi się zdjęcie nad łóżkiem Henry'ego.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group