Forum Silent Hill Page

Kinematografia - Filmy - Temat ogólny

Rooster - 2009-09-06, 00:56

Mkey ;) na filmweb to stoi jako dramat.
Żelazko - 2009-09-13, 02:27

Właśnie obejrzałem film 300, akurat była jakaś premiera na kablówce. Uśmiałem się tak że mnie bebechy bolą xD. Przecież ten film nie różni się niczym od parodii Meet the Spartans (Poznaj moich Spartan). Najlepsze było w 300 jak Leonidas zepchnął kopem posłańca Perskiego do otchłani :rotfl:. Scena z polowaniem na wilka też była mocna, na początku myślałem że to będzie pingwin :lol:
Alex - 2009-09-13, 08:18

zelazko napisał/a:
Scena z polowaniem na wilka też była mocna, na początku myślałem że to będzie pingwin :lol:


Dobrze rozumiem? - Obejrzałeś pierw "Meet the Spartans" a potem "300"? :lol-sweat:

Żelazko - 2009-09-13, 21:44

Alex napisał/a:
Dobrze rozumiem? - Obejrzałeś pierw "Meet the Spartans" a potem "300"? :lol-sweat:


Tak :D . Pewnie to miało wpływ na to jak odebrałem film 300, chociaż zawsze staram się być bardzo ostrożny z krytyką, jeśli coś nie było potwierdzone. Według mnie w 300 za dużo zainwestowali w efekty specialny i inne tego typu bajery, co dało całkiem przeciwny rezultat :lol: . Bądź co bądź, film dał mi dużą dawkę śmiechu, tak jak parodia xD.

Edit: z dołu
Alex napisał/a:
by krew wyglądała tak zajebiście xD


Teraz wiem o co mniej więcej chodzi :lol: . Ja osobiście nie cierpię naginanych efektów i latających kończyn w powietrzu dlatego film mi się nie spodobał, w sensie jego ogólnokształtu. Jednak jako zbijanka jest dla mnie w sam raz.

Alex - 2009-09-13, 21:53

Dla mnie osobiście, "Meet the Spartans" to strasznie naiwna, głupia i żałosna komedia (nie było absolutnie ani jednej sceny w której bym się zaśmiał) - Całe szczęście, że wcześniej jednak obejrzałem "300". Przypomina mnie się za to akcja, kiedy przed "Krzykiem" obejrzałem "Straszny film" i oglądanie horroru Cravena było dla mnie nie lada wyzwaniem, by wyłapać sceny z komedii Wayansów ;)
Btw. Efekty w "300" wyglądają tak komputerowo, bo z tego co wyczytałem, prawie wszystkie sceny kręcono na niebieskim i zielonym tle (głównie po to, by krew wyglądała tak zajebiście xD)

PiK - 2009-09-14, 11:44

Ja będę bronił 300 wszystkim co mam pod ręką ;] Nie zapominajcie, że to ekranizacja KOMIKSU, a nie film historyczny. Dlatego film jest ostro przerysowany, igrający z konwencją. Wiem, że całość bardziej przypomina teledysk, czy grę komputerową, ja się jednak w takiej stylistyce świetnie odnajduję. Co więcej, uważam, że jest to (chyba) jedyna ekranizacja komiksu przewyższająca pierwowzór.
O parodii Meet the Spartans nie chcę pamiętać. Nie wytrzymałem nawet do połowy ;]

Arch Enemy - 2009-09-14, 15:58

Co do 300 -u to film jest bajeczny, przyjemnie się go ogląda, czuć na ekranie te bitwy, jeśli tak mogę to określić.Zaś film jest nakręcony w konwencji komiksu Franka Millera, podobnie było z "Sin City" i wtedy nikt nie narzekał, a wręcz przeciwnie :P
To nie jest film historyczny i nigdy tak nie był reklamowany.
Zaś co do "Meet My Spartans", to kaszana na całej linii, niby parodia, a raczej dobijająca, aniżeli rozbawiająca swoimi żartami, dialogi to dno totalne, jak i gra aktorska.

Rooster - 2009-10-21, 12:01

Starą japońską kreskówkę Yattaman zna ktoś?

Swego czasu królowała na kanale POLONIA1 wraz z takimi tytułami jak "W królestwie kalendarza", "Kapitan Tsubasa", "Generał Daimos", "Tygrysia Maska", "Gigi" czy "Czarodziejka z Księżyca" :D
Obejrzałem właśnie ekranizację Yattaman'a i ... szał :lol-sweat:

Akcja tak jak w kreskówce toczy się wokól poszukiwania kamienia Dokuro
Jest tu wszystko czego można sobie tylko zapragnąć: Yattapies potem przerobiony w YattaKing'a, 3 walki między Yattaman'ami a bandą Drombo, każda z użyciem innego super mecha Boyakki'ego :lol: i prawie każda zakończoną rowerową ucieczką bandy przed nieuniknioną karą Dokurobei'a (oczywiście nie zabrakło mecha-kości która pozwala Yattawan'owi tworzyć mini-mechy), animowane miniscenki z tym kościotrupkiem który objaśnia działanie różnych przedmiotów jak w kreskówce, jest świnka która potrafi wspiąć się na drzewo gdy jest chwalona, chwilowo nagiej panny Dronio itd. itd.
Nie można sobie wyobrazić lepiej zekranizowanej kreskówki jak "Yattaman"
Za to wszystko odpowiada Takashi Miike, reżyser znany w Japoniii ze skrajnie brutalnych filmów :twisted: jak "Ichi The Killer", "Izo" czy nie tylko w mojej opinii wybitnie genialnej serii "Dead or Alive" 8)
Kto zna Yattaman'ów - nie widzieć filmu :arrow: grzech :lol:

Sam film wygląda rewelacyjnie - odpowiednia cyfrowa oprawa świetnie pasuje do "Yattaman". Na szczęście poza wątkiem z córką poszukującą ojca archeologa nie ma tu niepotrzebnych pierdół jak to bywa w filmach - tj. jakichś dodatkowych przekazów/drugiego dna opowieści, film tylko i wyłącznie ekranizuje tą wybitną kreskówke i robi to najlepiej jak się tylko da =D

Mi - 2009-10-21, 20:46

OMG, szukam tego filmu od dawna! Rooster, please, wyślij mi pm'a z informacją gdzie można 'kupić' (dosłownie albo w przenośni) Yattaman: The Movie :puppyeyes: ...
Zaratul - 2009-10-22, 22:10

Rooster napisał/a:
Kto zna Yattaman'ów - nie widzieć filmu :arrow: grzech :lol:


Ja znam i oglądałęm anime na polonii 1 jak byłem błody.Kiedyś mi się podobało ale teraz jak to widzę to \facepalm.A tego filmu to bym kijem z 5 metrów nie tknął.Sry.

Mi - 2009-10-22, 22:40

Zaratul napisał/a:
Kiedyś mi się podobało ale teraz jak to widzę to \facepalm.A tego filmu to bym kijem z 5 metrów nie tknął.Sry.

Yyy, a to czemu? Anime Yattaman odświeżałam sobie rok temu i wcale nie powiedziałabym, że to facepalm. Wręcz preciwnie. A o samym filmie już od 5ciu zaufanych osób słyszałam, że jest genialny. Sama wypowiem się dopiero po obejrzeniu, ale z fragmentów, które widziałam do tej pory, zapowiada się niesamowicie dobra produkcja.

Zaratul - 2009-10-22, 23:18

Miho napisał/a:
Yyy, a to czemu? Anime Yattaman odświeżałam sobie rok temu i wcale nie powiedziałabym, że to facepalm.


Ja po prostu z tego wyrosłem,to że kiedyś mi się to podobało to nie znaczy że teraz będzie. :) Jeśli chodzi o mangę\anime co mnie interesuje teraz to GiTS,Evangelion i Cowboy Bepob.Reszta mnie nie interesuje bo jest zbyt dziecinna IMO.Nie trawię tego po prostu.

Devlock: </offtopic>

PiK - 2009-10-23, 13:45

Też czekałem na Dvdripa już od dłuższego czasu. Thx za info.
Anime to jedno z najlepszych wspomnień z czasów podstawówki. Wiadomo, że infantylne i kiczowate, ale wspomnienia robią swoje! Film obejrzę niedługo, a po tym co widziałem na trailerach wydaje się w 100% odzwierciedlać pierwowzór. Pewnie gdybym nie znał oryginału, nie ciągnęło by mnie do tego, a tak napalam się cholernie, ale głównie ze względów sentymentalnych i dlatego, że to Miike.

Wendigo - 2009-10-23, 15:30

Zarek gdzieś czytałem, że robią film na podstawie Evangeliona i w produkcję są zamieszani goście odpowiedzialni za anime :) http://www.filmweb.pl/f16...on+Project,2012 Na filmwebie znalazłem tyle :/
Zaratul - 2009-10-23, 17:24

Wendigo napisał/a:
Zarek gdzieś czytałem, że robią film na podstawie Evangeliona i w produkcję są zamieszani goście odpowiedzialni za anime


Czyli studio Gainax rozumiem? Bo jeśli tak to ten film może być dobry.Twórcy Evy nie pozwolą skopać swojej twórczości.

Btw Tak mi coś zaczyna świtać i przypominam sobie że już słyszałem o filmie na podstawie Evangeliona kiedyś.Tylko że ja słyszałem że ma być.....amerykańskiej produkcji.Ciężko powiedzieć który news jest prawdziwy ale wiem jedno,filmwebem nie można za bardzo się sugerować.

Nazar - 2009-10-23, 18:02

Rooster napisał/a:
"Kapitan Tsubasa"

W Polsce tytuł był inny :P

Mike: Wow, naprawdę? Jaki? :P

Nazar: To już przyczepić się do błędu nie można? :P

Wendigo - 2009-10-23, 19:27

Zaratul napisał/a:
przypominam sobie że już słyszałem o filmie na podstawie Evangeliona kiedyś.Tylko że ja słyszałem że ma być.....amerykańskiej produkcji


No właśnie tam jest napisane Japonia, USA, ale za reżyserię i scenariusz odpowiadają Hideaki Anno i Kazuya Tsurumaki, czyli goście, którzy tworzyli anime. Mam nadzieję, że udział ludzi z USA będzie zawierał się w montażu, efektach specjalnych, itp.

Rooster - 2009-11-14, 21:48

Odnośnie Yattaman:
uploadowałem już kiedyś 2 filmy "Making of Yattaman" na YouTube
Making of "Yattaman" - Scenery oraz Making of "Yattaman" - Omotchama dubbing. Gdyby ktoś był chętny obejrzeć to zapraszam. Planuję wystawić jeszcze resztę, ale nieprędko ;)

Kamillo - 2009-11-24, 07:23

A co powiecie o 2012? O ile nie był już roztrząsany ten wątek ;) Jak dla mnie film dobry, ale spodziewałem się czegoś więcej. Okropnie długi, przez co momentami nudny. Efekty specjalnie dają radę, ale i tak imo mogłoby być więcej i mocniej. No i te irytujące milimetry, które dzielą bohaterów od śmierci... za każdym razem. 7/10
Rooster - 2009-11-24, 11:00

Kamillo napisał/a:
7/10
to się daje filmowi który ma przynajmniej jakąś wartość, tylko nie najwybitniej ukazaną ;)
2012 to (z tego co widziałem/czytałem) kolejna amerykańska rąbanka o tym jak powybijać ludzi, efekty, efekty i jeszcze raz efekty to jedyne co ten film ma do zaoferowania. Po prostu idziesz do kina, siadasz na te 2 i pół godziny i po tym wychodzisz z kina, tak to działa. :roll: Mnie osobiście przeraża chęć ludzka kręcenia takich bzdetów :?

_Music - 2009-11-24, 14:42

2012 to ten typ filmów które mnie odrzucają swoją głupotą zupełnie jak filmy gore.

Kolejny kinowy evangelion? Wcześniej weta coś tam dłubało przy tym, nic z tego się nie zrodziło, więc podchodzę z dużą nieufnością do wszystkich plotek na ten temat. Najważniejsze że rebuild jest świetny i na kolejne 2 filmy czekajmy :]

Yattamana już nawet nie pamiętam jak oglądałem na poloni, ale ciekaw jestem efektu- byleby nie wyszedł z tego drugi dragon ball :]

Rooster - 2009-11-24, 21:40

_Music napisał/a:
Yattamana już nawet nie pamiętam jak oglądałem na poloni, ale ciekaw jestem efektu- byleby nie wyszedł z tego drugi dragon ball :]
Haha nieeee, filmowy Yattaman jest Wybitny :] przez duże W! Aż się nie mogę doczekać na... (nie powiem :P )
Ghaand - 2010-03-31, 20:03

Obejrzałem Personę. Ten film chyba całkowicie zmieni moje życie, tak przypuszczam. Jeden z tych filmów które w pewnym sensie mnie przerasta. Ale zrozumiałem go za pierwszym razem, mimo że był okropnie ciężki w odbiorze. Świetna gra aktorska, niesamowite sceny (kolaż z twarzy Almy i Elisabet, scena w której dotykają swoich głów, moment kiedy Elisabet ogląda płonącego mnicha w telewizji), świetna fabuła, chyba się skuszę na ponowny seans. Obejrzałem także Before Sunrise i Before Sunset. Prześliczne filmy o miłości, świetny pomysł na fabułę, genialna gra aktorska. Oczywiście pierwsza część lepsza od drugiej. Ostatnio chcę obejrzeć Męczeństwo Joanny d'Arc, obejrzałem kawałek i to jest naprawdę niesamowite. Falconetti gra bardzo przejmująco.
Trivane - 2010-05-24, 23:25

Ostatnio oglądałem 'Marley i Ja' i znowu cały dzień chodziłem przygnębiony, na filmie normalnie się poryczałem jak noworodek. Z jednej strony komedia, ale tej końcówki to chyba nigdy nie zapomnę, niezwykle wzruszająca. Tak oto podsumowano właśnie życie, rodzimy się i umieramy, jedno sprawia masę radości, drugie masę bólu, ale w jaki sposób to przedstawiono w "Marley i Ja" mnie po prostu rozbiło. Wiem, że już drugi raz go nie oglądnę, bo nie lubię aż tak bardzo smucić się na filmach :/
10/10

Teufel.86 - 2010-05-27, 21:54

Z filmów, które ostatnio oglądałam to najbardziej podobał mi się chyba "Jak wytresować smoka" :grin: Śmieszne było. A wczoraj odświeżyłam sobie film którego nie oglądałam z 10 lat. "W paszczy szaleństwa". Schizowate filmy są super :grin2:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group