Forum Silent Hill Page

Silent Hill 2 - [spoilery] Ciekawostki i odkrycia

Doxepine - 2009-01-07, 22:03

Bersek napisał/a:
Właśnie....wytłumaczy mi ktoś o co chodziło z tym śmiesznym teleturniejem? Pamiętam, że strasznie zepsuł mi klimat, w który tak skrupulatnie się wczuwałem :[

A mnie wręcz przeciwnie! Myślałem, że narobię w pory, gdy nagle radio zaczęło trzeszczeć! Tak naprawdę to nie jestem pewien, co ten konkurs miał oznaczać. Wydaje mi się, że był tylko smaczkiem, dziwną wstawką w jeszcze dziwniejszym świecie SH. Z drugiej strony, gdy po raz pierwszy byłem nausznym świadkiem konkursu, pomyślałem sobie: kurczę, a co jeśli to wszystko jest wymysłem umierającego Jamesa? Co, jeśli jego mózg, korzystający z resztek tlenu, wytwarza taką wizję? W tym miejscu zgodziłbym się z Morycem, że James leży prawie martwy przed telewizorem, do jego uszu dociera jakiś teleturniej, a jego mózg, pozbawiony tlenu, dośpiewuje sobie całą historię...

Wendigo - 2009-01-07, 22:04

Bersek za pierwszym razem też to ominąłem, to było tylko dla wybrańców, którzy spisywali wszystkie notatki w grze(lub dla tych, którzy korzystali z solucji)
HoochMaster - 2009-01-07, 22:08

Bersek napisał/a:
To w tym dało się coś wygrać?! xD

No pewnie :) Na trzecim piętrze w składziku pojawiała się skrzynia. Jeśli dobrze nacisnąłeś przyciski, otwierała się i ukazywała tony pocisków do strzelby i ampułki. "But if you're wrong... HAHAHAHA" ;)
Wendigo napisał/a:
Bersek za pierwszym razem też to ominąłem, to było tylko dla wybrańców którzy spisywali wszystkie notatki w grze(lub dla tych, którzy korzystali z solucji)

Wystarczyło uważnie słuchać "prowadzącego" i umieć korzystać z mapy. :)

Doxepine - 2009-01-07, 22:09

HoochMaster napisał/a:
"But if you're wrong... HAHAHAHA"

Spryskuje cię jakimś zielonym cholerstwem, które zabiera większość energii, więc potem trza użyć apteczki... Wiem, bo za pierwszym razem sam sobie zrobiłem w ten sposób kuku...

Bersek - 2009-01-07, 22:11

To ja albo odpowiedziałem dobrze na te pytania i nie otwierałem żadnej skrzyni, albo kompletnie nie kojarze:
Doxepine napisał/a:
Spryskuje cię jakimś zielonym cholerstwem, które zabiera większość energii, więc potem trza użyć apteczki...

StuntmanMikeL - 2009-01-07, 22:13

Prawdę mówiąc to ten teleturniej za pierwszym razem rozwiązałem. Trzeba po prostu uważne czytać wszelkie pierdoły jakie znajdujemy w grze. Tak samo jeśli dużo grało się w jedynkę i mapę miasta ma sie w małym palcu to jedno z pytań też nie sprawia problemów.

Sam pomysł z tym teleturniejem bardzo mnie zaskoczył, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Dodało to "dziwności" grze. :)

Doxepine - 2009-01-07, 22:13

Bersek napisał/a:
To ja albo odpowiedziałem dobrze na te pytania i nie otwierałem żadnej skrzyni, albo kompletnie nie kojarze:
Doxepine napisał/a:
Spryskuje cię jakimś zielonym cholerstwem, które zabiera większość energii, więc potem trza użyć apteczki...

Teraz to ja już sam nie wiem... Wcześniej dałbym sobie głowę uciąć, że tak właśnie było... Niech oświeci mnie ktoś, kto z Sh2 jest na bieżąco...

Bersek, niczym Cię nie spryskało po złej odpowiedzi?

Moryc - 2009-01-07, 22:14

pryska pryska tylko czy zielone to nie pamietam xD

nie mowcie mi ze te pytania (na normalu) sa trudne

nazwa parku rozrywki
nazwa zabojcy ktory zrobil rzeznie paru dzieciom
i jaka ulica mozna sie dostac do jakiegos tam miasta

3 mozna bylo zobaczyc na mape
jest tylko jeden park rozrywki
a jesli chodzi o zabojce to tylko jeden sie przewijal przez cala gre (zagral tez w 4 glowna role)

Bersek - 2009-01-07, 22:15

Doxepine napisał/a:
Bersek, niczym Cię nie spryskało po złej odpowiedzi?

Chyba było coś białego i klejącego, ale głowy nie dam uciąć xD
A tak na poważnie to na 99% nic mnie nie spryskiwało.

Doxepine - 2009-01-07, 22:18

Bersek napisał/a:
Chyba było coś białego i klejącego, ale głowy nie dam uciąć xD

:lol: Wymiękłem i umarłem! :lol:
Nie kojarzysz tego, bo pewnie byłeś pijany, a ten pan był taki miły... Postawił Ci tyle drinków... :P

Bersek napisał/a:
A tak na poważnie to na 99% nic mnie nie spryskiwało.

A mnie spryskiwało, bo James, po udzieleniu złej odpowiedzi, reagował tak samo, jak na kwas wypuszczany przez Lying Creatures...

HoochMaster - 2009-01-07, 22:19

A ja bym chciał poruszyć dość ciekawą kwestię drzwi o twarzach :wtf:
Czy wam też przypomina to twarz?
To nie jedyny taki przypadek.
SPOILER (SH4)/
Na samym początku (kiedy gramy jako Joseph w prologu), drzwi do łazienki też przedstawiają coś co wygląda jak twarz. Screena nie znalazłem, a samemu przechwytywać teraz nie mam czasu.
/SPOILER
Czy przedstawia ona kogoś konkretnego? Na początku miałem skojarzenie z Angelą, a teraz wydaje mi się, że to James ;)

Bersek - 2009-01-07, 22:21

HoochMaster napisał/a:
Czy wam też przypomina to twarz?

Oczywiście, że tak. Od razu rzuciło mi się to w oczy. Chociaż jak powszechnie wiadomo, ludzki mózg lubi układać wszystko we wzory, więc nawet taka pleśń/grzyb/wilgoć może wydawać się twarzą. However wydaje mi się, że to celowy zabieg.

Doxepine - 2009-01-07, 22:22

HoochMaster napisał/a:
A ja bym chciał poruszyć dość ciekawą kwestię drzwi o twarzach :wtf:

Też to zauważyłem i powiem szczerze, że wystraszyło mnie to jak cholera... Moim pierwszym skojarzeniem było to, że to twarz Marii/Mary. Tak czy inaczej, spieprzyłem stamtąd jak najszybciej, bo było w tym coś disturbing... Bałem się dłużej patrzeć na to...

Moryc - 2009-01-07, 22:23

Tak to James!
Ale w wydaniu Dracula Xd

Gdzie to bylo robione?


Btw Krzyk Jamesa na ostatecznym przekluciu Marianny przez 2PH Sklad jest taki sam jak w apartamentach. (to juz pisalem) ale Czy przypadkiem ten krzyk nie jest w prologu SH4?

Synek powrocil do tatusia? :grin:

Doxepine - 2009-01-07, 22:25

No i jeszcze zostaje kwestia tych dwóch pierścionków, które trzeba nałożyć na rękę namalowanej na drzwiach kobiety... Kto to w ogóle jest? Nad drzwiami również widnieje malunek przedstawiający jakąś kobietę, o ile się nie mylę, w zieleni...
Wendigo - 2009-01-07, 22:30

Według mnie może to być postać, która ma jakiś związek ze szpitalem(Choć za cholerę nie pamiętam, aby jakieś notatki mówiły o tej kobiecie) lub przypadkowa pani, która przyszła do głowy projektantom leveli.
Doxepine - 2009-01-07, 22:31

Cytat:
Według mnie może to być postać, która ma jakiś związek ze szpitalem(Choć za cholerę nie pamiętam, aby jakieś notatki mówiły o tej kobiecie) lub przypadkowa pani, która przyszła do głowy projektantom leveli.

Była jakaś notatka o tej kobiecie w jednej z sal szpitalnych... Mówiła coś o tym, że ona zabiera grzechy lub coś w tym stylu...

HoochMaster - 2009-01-07, 22:43

Moryc napisał/a:
Synek powrocil do tatusia? :grin:

xD
Ale ten krzyk (przed śmiercią Marii) różni się od tego w apartamentach. A ten z czwórki to ten sam co z apartamentów.

Na te drzwi zwróciłem uwagę za pierwszym podejściem, ale wtedy nie starałem się dopasować tej twarzy do jakiejś postaci. A teraz jak tak patrzę, coraz bardziej nabieram pewności, że to James.
Doxepine napisał/a:
No i jeszcze zostaje kwestia tych dwóch pierścionków, które trzeba nałożyć na rękę namalowanej na drzwiach kobiety

Te drzwi prowadzą do PH, więc to musi coś znaczyć ;) A mnie wcześniej ciekawiło, dlaczego James nie był w stanie samemu otworzyć lodówki. I chyba wiem: jako że pierścień był kluczem do korytarza z PH, tajemnicza siła powstrzymuje Jamesa przed otworzeniem lodówki samemu. Kiedy jest z nim Maria, wiadomo że wraz z nią zejdzie na dół i PH będzie mógł ukarać Jamesa (i przy okazji biedną Marię). Myślę, że podobnie było z zegarem w apartamentach - też "moce które po prostu są" blokowały drogę, dopóki James nie ustawił poprawnie wskazówek. Ogólnie mówiąc, wątpię żeby James był aż takim cherlakiem ;) To musiały być jakieś wpływy z zewnątrz.

Moryc - 2009-01-07, 22:48

Skoro nam tak dobrze idzie rozwalanie intryg z SH2 to do kogo nalezaly imiona z zegarow?

P.S. tak berserk dzisiaj nie pojdziesz spac xD

Doxepine - 2009-01-07, 22:52

HoochMaster napisał/a:
Na te drzwi zwróciłem uwagę za pierwszym podejściem, ale wtedy nie starałem się dopasować tej twarzy do jakiejś postaci. A teraz jak tak patrzę, coraz bardziej nabieram pewności, że to James.

Też mi się tak wydaje. Z drugiej strony hotel, w którym znajdują się te drzwi uważam za lokację w całości poświęconą Mary, dziwne więc, że pojawia się twarz Jamesa. Chociaż, może tu właśnie tkwi odpowiedź. Twarz Jamesa jako refleks przeszłości Mary...

HoochMaster napisał/a:
I chyba wiem: jako że pierścień był kluczem do korytarza z PH, tajemnicza siła powstrzymuje Jamesa przed otworzeniem lodówki samemu. Kiedy jest z nim Maria, wiadomo że wraz z nią zejdzie na dół i PH będzie mógł ukarać Jamesa

Dobrze, ale rzecz się dzieje w alternatywnym szpitalu, kiedy to Maria znika z sali, w której wcześniej odpoczywała... Weź to pod uwagę. Kiedyś pisałem, że zmiana szpitala w alternatywny przebiega głównie w głowie Jamesa. Ten zaczyna bardziej skupiać się na Mary niż na Marii, więc ta druga staje się w pewnym momencie (przynajmniej na moment) zbędna. A to świadczyć może o tym, że była wytworem umysłu naszego protagonisty. No, ale nie offtopuję na temat Marii.
HoochMaster, wydaje mi się, że kluczem do rozwiązania zagadki z tajemniczym wizerunkiem kobiety na drzwiach jest notatka, którą można znaleźć w jednej z sal szpitalnych. Gdybyś mógł przytoczyć jej treść, byłbym wdzięczny. Ja pamiętam z niej tylko tyle, że traktowała o jakimś mężczyźnie, któremu (chyba) ktoś się objawił i zabrał jego grzechy...

Wendigo - 2009-01-07, 22:58

Może ja nie jestem HoochMaster, ale zapodam tą notatkę :P

> She is an angel - Brookheaven Hospital.
"She is an angel no one knows only I can see the Lady of the Door they cannot walk along her Bridge of Thread they fall from the weight of their crimes. Like bloated and ugly corpses their sins she devours them sun and sinner alike she saves me she is an angel."

Doxepine - 2009-01-07, 23:21

Wendigo napisał/a:
Może ja nie jestem HoochMaster, ale zapodam tą notatkę :P

Dzięki za notatkę, Łendi...

No właśnie, czy ktoś ma jakiekolwiek pomysły odnośnie tej notatki? Jaki anioł? Jakie zgniłe zwłoki? Anyone? Anything?

Shiroi Ookami - 2009-01-07, 23:47

Doxepine napisał/a:
No właśnie, czy ktoś ma jakiekolwiek pomysły odnośnie tej notatki?

Z mojej strony tylko to, że dla mnie ten tekst sprawia wrażenie jakby był napisany stylem biblijnym. Nie wiem czy ktoś inny ma również takie wrażenie.
Jeśli tak, to można poszukać tym tropem.

Doxepine - 2009-01-08, 11:31

Póki co, powstrzymam się przed pisaniem o Marii do czasu zapoznania się z Twoją analizą tej postaci. Powiem tylko jedno na jej temat, bez dodatkowego scenariusza, jakim jest BFAW, więcej dowodów przemawia za tym, by uznać Marię za wytwór umysłu Jamesa. Nawet nasza biblia, Lost Memories, wspomina, że Maria jest "delusion". No, ale z wielką chęcią przeczytam głęboką analizę tej postaci, bo przyznam, że jest kilka takich momentów, w których Maria nie zachowuje się jak "delusion" Jamesa...

HoochMaster napisał/a:
A więc skoro James widzi tą panią, oznacza to że jest bezgrzeszny? Interesting :roll:

Oczywiście, że nie! :) Pacjent, który sporządził tę notatkę, to najprawdopodobniej ten sam, o którym jeden z lekarzy pisał, że żyje on w "swoim" świecie (ten pacjent miał na imię Joseph, o ile się nie mylę). Skoro wizerunki kobiet pojawiają się dopiero po przejściu w alternatywny świat, rzeczywiście tylko on mógł je ujrzeć, bo sam egzystował w takim świecie. Nie twierdzę jednak, że alternatywny świat pacjenta jest tożsamy z tym, po którym porusza się James... Po prostu wydaje mi się najbardziej sensowne takie wytłumaczenie. Zresztą, notatka o "innym" świecie pojawia się (chyba) po raz pierwszy w szpitalu, a, jak wiadomo, w szpitalu następuje jej pierwsza przemiana (tuż po walce z bossem).

Oto tłumaczenie notatki z SHP:
Cytat:
Ona jest aniołem nikt tego nie wie tylko ja widzę panią Drzwi oni nie mogą przejść przez jej Most Pasma, spadli przez ciężar ich zbrodni. Jak opasłe i okropne ciała ich grzechy ona je pożera grzech i grzesznik jak ona ratuje mnie ona jest aniołem.

Wydaje mi się, że tłumaczenie jest ciut niedokładne, ale mowa tutaj o dwóch ważnych sprawach, które są kluczowe do rozwiązania zagadki z wizerunkiem kobiety na drzwiach. Pierwsza ważna informacja tyczy się drzwi, przez które nie można przejść. Wydaje mi się, że to ten "Most Pasma", a to dlatego, że po otwarciu drzwi trafiamy do jakiejś dziwnej klatki schodowej, która w realnym świecie nie mogłaby istnieć w szpitalu zaprojektowanym tak, a nie inaczej. To spadanie, spowodowane ciężarem zbrodni, to najprawdopodobniej odniesienie do Piramidogłowego, który goni Marię i Jamesa aż do windy, czyli do bezpiecznego miejsca. Jak wiadomo, to James się uratował, Maria została "zabita". To ona została pożarta, ale nie za jej własne grzechy, tylko za przewinienia Jamesa. Wszystko by się zgadzało, tylko gdzie ta anielica? Przypuszczam, że komuś takiemu, jak James, mógł się ukazać co najwyżej Piramidogłowy - kat, który w gruncie rzeczy pomaga mu i ratuje go przed ucieczką w nieświadomość. Maria mogła zginąć właśnie dlatego. James powinien się skupić na Mary, a nie brać się za jakąś nieznajomą cizię, która tu tyłeczkiem zakręci, tam się dwuznacznie uśmiechnie, a James już wnika w jej piersi (pamiętacie cutscenkę przed wejściem do Heaven's Night? Maria wyciągała kluczyk z wiadomego miejsca, a James zerkał jej tam bezwstydnie). Pojawia się więc "czerwony" anioł, który pozbawia Jamesa wytworu jego fantazji, by w ten sposób on znów przypomniał sobie o Mary i skupił się na niej. Przynosi to efekt. Po krótkiej depresji, po wyjściu ze szpitala, James wspomina coś o Mary...

PS Skoro już się tak wszyscy rzucili do rozwiązywania tajemnic to mam kilka spraw, które budzą moje zastanowienie:
1. Podpisuję się pod postem Moryca i powtarzam pytanie, kim są osoby z zagadki zegarowej?
2. Co robi wózek dziecięcy w basenie pełnym Lying Creatures?
3. Co robi wózek na zakupy z pistoletem i dlaczego pokój, w którym go znajdujemy nosi ślady niekontrolowanego użycia broni palnej?
4. Dlaczego na placu boju z Piramidogłowymi widnieje (chyba) Seal Of Metatron?

Jeśli ma ktoś jeszcze inne pytania, to świetnie, bo mi sporo rzeczy umknęło właśnie z pamięci...

Mi - 2009-01-08, 11:35

Doxepine napisał/a:
Pacjent, który sporządził tę notatkę, to najprawdopodobniej ten sam, o którym jeden z lekarzy pisał, że żyje on w "swoim" świecie (ten pacjent miał na imię Joseph, o ile się nie mylę)

A Joseph Barkin to nie ten, któremu umarła córka i który trzymał w swojej sali skrzynkę z włosami dziewczynki?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group