Forum Silent Hill Page

Silent Hill: Shattered Memories - Najlepsze momenty

Alex - 2010-02-01, 22:38
Temat postu: Najlepsze momenty
Kto nie grał niech lepiej sobie daruje ;)

Opiszmy w tym temacie momenty w grze, które zrobiły na nas najlepsze wrażenie, zmieszały lub zdziwiły.

* Spacer z Michelle do The Balkan. Jeden z najbardziej klimatycznych momentów w grze, a ta muzyka - miodna po prostu.
* Cybil i jej tekst: "Shut up! I know you're not Harry Mason". Normalnie załamałem ręce, bo nie spodziewałem się takiego zwrotu akcji.
* Policyjne zdjęcie Cheryl wysłane wraz z sms-em od Cybil. Zrobiłem niezłe WTF, bo zrobiło mi to dodatkowy bajzel w głowie :D
* Scena miłosna pomiędzy Harrym a Dahlią. Zdziwiło mnie to, ponieważ w żadnym Silencie nie było takich scen... o zabarwieniu erotycznym?

SuiKaede - 2010-02-02, 11:17

Wszystkie sceny z Dahlią!!
(ja miałam tą punkową ^^)
Pokręcona postać.
-Zakończenie Love Lost.
-faktycznie, zdjęcie Cheryl x3
Więcej jakoś momentów nie pamiętam, to była dość równa gra.. nie miała (dla mnie) jakichś meganiesamowitych scen(jak poprzednie części), ale i tak świetnie się w nią grało,a historia była ciekawa.

PiK - 2010-02-02, 11:40

Na mnie chyba największe wrażenie zrobiła scenka w szkolnej sali gimnastycznej. Michelle w czerwonej sukience śpiewająca wykręconą muzycznie wersję "Always On My Mind" Brendy Lee. Scena zarówno muzycznie jak i wizualnie niczym wyjęta z filmu Lyncha. Niezwykle klimatyczna.
Doxepine - 2010-02-10, 18:56

Podpisuję się wszystkimi członkami memi! Absolutnie najbardziej klimatyczna scena, która plasuje się zaraz po scence z Marią za kratami. Da się wyczuć dziwną... absurdalność całej tej sytuacji, w której znalazł się Harry.
Plazior - 2010-02-21, 17:13

*Wszystkie ucieczka. Byłem całkiem miło zaskoczony.

*Pierwsza jazda samochodem.

*Las. Przez całą serię czekałem na tą lokacje.

*Midwich. Włamywanie się do kompa. Robienie fotek w Nightmare. Zagadki. Wszystko ogółem.

*Droga do Balkan.

*Most. Muzyka podbudowywała klimat. No i w końcu samochód pod wodą. Chyba najlepszy moment w całej grze.

*Jazda na wózku fuck yeah. :lol:

*Droga do apartamentu Lisy. Sam apartament.

*Kino.

*Green Lion Pawn Shop

*Końcowe Nightmare. O tak tu było całkiem bardzo fajnie...

*Wszystkie końcowe lokacje, wraz z płynięciem do latarni.

*Testy Kaufmanna. Ostatnia mowa.

Ogółem to wymieniłem tu całą grę w podpunktach :lol: no ale co zrobić. Te momenty wywarły na mnie spore wrażenie.

Alex - 2010-02-21, 18:04

Plazior napisał/a:
*Droga do apartamentu Lisy. Sam apartament.

A mnie się spacer z Lisą nie podoba. Jakiś jest taki nijaki, sam apartament też nieciekawie się prezentuje. Może to dlatego, że jakoś w ogóle nie lubię Lisy z SM...

Doxepine - 2010-02-27, 16:50

Alex napisał/a:
A mnie się spacer z Lisą nie podoba. Jakiś jest taki nijaki

Jak Ci się może nie podobać? Pamiętam, jak w trakcie gry gadałem do Harry'ego: "Zapytaj się jej, czy korzysta z usług psychiatry..." Dziwaczny, nieprzyjemny, dwuznaczny... W apartamencie, mimo że oglądałem gameplay, cały czas miałem dziwne wrażenie, że jak tylko przestanę patrzeć w stronę pokoju, ona wyskoczy z niego z nożem i będzie próbowała mnie zadźgać...

Plazior napisał/a:
samochód pod wodą. Chyba najlepszy moment w całej grze.

Jeden z najlepszych momentów w całej serii, a zapomniałem o nim na śmierć... Kuriozalność całej sytuacji podkreślała, moim zdaniem, możliwość kręcenia gałkami od radia... No i te napisy na szybie...

Plazior napisał/a:
Jazda na wózku

Moment spod znaku "WTF?!".

Od siebie dodam alternatywny świat po spotkaniu z Dahlią (tą starszą).

kathy1212 - 2010-03-01, 08:20

- spacer po szkole
- robienie zdjęć w nightmare
- jazda samochodem
- test Kaufmana ( szczególnie ten z księżniczką, bykiem, królem i Wilhelmem ;p)
- poszukiwania Cheryl tuż po wypadku
to chyba wszystko....

Angerfist - 2010-03-04, 19:17

Sam początek gry bardzo mi się podobał bo nie wiedziałem jeszcze na jakiej zasadzie wyglądają walki z potworami więc cały czas się czaiłem :) Ogromne wrażenie zrobiły na mnie zakończenia, pierwsza jazda samochodem (silent hill z tej perspektywy wygląda super), las. Rewelacyjnie wyglądały kanały (cały czas miałem w pamieci ich wersje z 1...) Ogólnie gra naprawdę ma sporo fajnych momentów.
timothy7 - 2010-03-08, 14:36

Chyba wszystkie sceny z kaufmanem były najlepsze w grze, te z Dahlia tez były znakomite. Ogolnie nie spodziewałem sie tak dobrej gry i wymieniac poszczególne dobre rzeczy, moznaby spokojnie wymienić każda scene :)
Mi - 2010-04-28, 19:39

Niesamowicie podobała mi się każda wizyta w gabinecie doktora K, za każdym razem podczas tzw. "gry właściwej" nie mogłam się doczekać, kiedy znajdę się tam z powrotem ;) . Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie również scena łóżkowa z Dahlią, ponieważ zawsze uważałam, że naszej ukochanej serii przyda się trochę erotyki ;) .

Spore wrażenie wywarła na mnie scena z tonącym samochodem- byłam w niemałym szoku, wręcz spanikowałam, kiedy do szyb zaczęły dobijać się raw shocki i kiedy poziom wody zakrył twarz Harry'ego- miałam wrażenie, że nie zdążę się wydostać i utonę.

Do ulubionych momentów zaliczę jeszcze spacer z Lisą do jej mieszkania, wydarzenia w nim (bardzo ubolewam, że pielęgniarka miała tak niewielką rolę w grze) oraz spotkanie z Michelle w Midwich i wspólną wędrówkę do Balkan. Klimat przez duże "k".

R4Zi3L - 2010-04-28, 19:51

Moj ulubione momenty to te latanie po mieszkaniach na koncu, z tym tv na loopie.... no i jeszcze spadanie potem....
StuntmanMikeL - 2010-05-04, 18:06

Mi się najbardziej spodobał finałowy zwrot akcji. Nie spodziewałem się tego totalnie. W ogóle muszę przyznać, ze fabularnie w przypadku tej części nawet się postarali. Ewentualnie jeszcze płynięcie wpław do latarni było fajnie, z zamrożonymi figurami spoglądającymi na mnie pod taflą jeziora.
Cidus - 2010-06-11, 12:08

PiK napisał/a:
Michelle w czerwonej sukience śpiewająca wykręconą muzycznie wersję "Always On My Mind" Brendy Lee.
- Tylko czekałem aż stanie się coś złego, podczas sceny odczuwałem niepokój.
Alex napisał/a:
Scena miłosna pomiędzy Harrym a Dahlią.
- Jak wyżej, pewność że zaraz coś się stanie, a stało się dopiero po scenie.
Miho napisał/a:
Spore wrażenie wywarła na mnie scena z tonącym samochodem- byłam w niemałym szoku, wręcz spanikowałam, kiedy do szyb zaczęły dobijać się raw shocki i kiedy poziom wody zakrył twarz Harry'ego- miałam wrażenie, że nie zdążę się wydostać i utonę.
- Świetna scena. Ja jednak na spokojnie wszystko tam robiłem. Jakoś jak już wiem że jest źle to się nie denerwuję.
StuntmanMikeL napisał/a:
i się najbardziej spodobał finałowy zwrot akcji.
- No i tu pierwsze miejsce. Scena ukazała cały kunszt narracji i złożoność fabuły. Wrażenie po prostu jak po obejrzeniu jakiegoś bardzo dobrego filmu.
AlaV - 2010-06-11, 12:21

Moja ulubiona scena? Końcówka, gdy dowiadujemy się wszystkiego. Zaskoczyła mnie totalnie. To był jeden z nielicznych momentów, gdzie dostałam prawdziwego szczękoopadu.

Drugą sceną, która mi się bardzo podobała było tonięcie w samochodzie: ze względu na ogólny pomysł oraz na napisy na zamarzniętych szybach.

Strasznie mi się podobało też uciekanie przed stworkami na wózku inwalidzkim w szpitalu, szczególnie że grałam w wersję na Wii^^

Say - 2010-06-27, 04:45

Pomimo, że to najmniej "horrorowa" część serii, to paradoksalnie - mocnych, naprawdę zapadających w pamięci scen ma chyba najwięcej od czasu miażdżącej dwójki. Moje ulubione:

1. Nawet nie będę się silił na oryginalność - oczywiście ending. W momencie kiedy Harry wpadł do gabinetu Kaufmann'a zrobiłem ogromne oczy, gdyż takiego zwrotu kompletnie się nie spodziewałem. Zaraz potem kiedy moich uszu dobiegła delikatna nuta "Acceptance", a Harry zamienił się w lodową statuę pozostawiając zdruzgotaną Cheryl samą sobie, z oczu prawie pociekły mi łzy.

2. Performance Michelle na parkiecie, w klubie. Z uwagi na dziwaczność całej sytuacji scena zahacza o lekką psychodelę. Atmosfera w gęstym, iście Lynchowskim wydaniu.

3.Akcja z samochodem - ostatnia rzecz jakiej bym się spodziewał przejeżdżając przez ten most to właśnie wpadnięcia do rzeki. Świetnie oddany dramatyzm sytuacji i powoli ogarniające uczucie beznadziei, kiedy gracz powoli uświadamia sobie, że nie ważne ile będzie się szarpał, to i tak nie da rady wyjść z tej opresji w jednym kawałku.

4. Upadek z budynku, niezła psychoza.

5. Spotkanie z Lisą i dalsze rozwinięcie sytuacji w jej domu. Podglądanie podczas przebierania included.

rifi77 - 2010-08-07, 23:40

No więc to moja pierwsza wypowiedź poza przywitaniem się :D

SH: SM przeszedłem dzisiaj i po kilku godzinach przemyśleń na temat tego co w ogóle się stało i dlaczego stwierdzam, że największe wrażenie wywarło na mnie:

1. Początek gry, poszukiwanie Cheryl kiedy jeszcze nie wiedziałem co takiego może mnie spotkać w tej części.
2. Ucieczki w Otherworldzie (zwłaszcza przez las).
3. Akcja z samochodem pod wodą, niesamowita adrenalina.
4. Zejście wzdłuż sali kinowej.
5. Pobyt w Nowhere, a zwłaszcza pokój z łóżkiem i z tv.
6. Każdy pobyt w gabinecie.
6. Zakończenie gry... Po pierwsze, to się popłakałem (Love Lost) (strasznie uczuciowy jestem xD), potem na napisach końcowych myślałem sobie nad całą tą historią...

To tyle.

janusz4175 - 2010-08-09, 09:46

1. Wizyty w gabinecie, dziwne pytania doktora, i oczekiwanie jaki to będzie potem miało wpływ na rozgrywkę.

2. Ucieczki w Otherworld: No nareszcie jesteśmy bezsilni wobec potworów. No bo czy wy na miejscu bohatera zaczęlibyście szukać wokół siebie sztachety, ażeby nawalać w monstra? Ja bym uciekł od razu gdzie pieprz rośnie, chował bym się po szafach, itp.(dzięki Bogu jest taka opcja). Wreszcie wiadomo że gra się zwykłym człowiekiem (choć po końcówce,to..), a nie terminatorem, który okłada siekiera każdego stwora.

3. Zakończenie: nie wiem jak to wyrazić: to ten pacjent to nie byłem ja? nie spodziewałem się tego po Angolach z Climax. Siedziałem parę minut przed telewizorem z otwartą gębą. Plus zakończenie Lost love(smutne)... A na koniec, gra podawała profil psychologiczny.. Oprócz tego, że lubię porządek w swoim pokoju, wszystko się zgadzało.

4. Zakończenie UFO: "See you tomorrow, James" ;)

W ogóle, gra pod względem fabularnym, pomysłami na rozgrywkę mogłaby dawać lekcje tak przehypowanym produkcjom jak Alan Wake czy Heavy Rain. No i to by było na tyle.

Teufel.86 - 2010-12-27, 22:59

Taa... Moje najlepsze momenty były wtedy gdy zagadki zawierały kolory, a moja gra była czarno-biała... :grin:

A tak na poważnie:

1. Uciekanie w Otherworld - adrenalina na maxa!
2. Przepływanie przez jezioro - genialne!
3. W samochodzie pod wodą - dreszczyk emocji połączony z paniką ^_^
4. Zakończenie gry - kopara mi opadła bo takiego obrotu sytuacji się nie spodziewałam :-]

Więcej nie pamiętam, muszę zagrać jeszcze raz ^_^

S666N - 2010-12-28, 22:06

W tej części było pare takich momentów :
- ucieczki przed potworami
- chodzenie przez las
- tonący samochód
- śpiewająca Michell
- zmiana Michell na Dahlię
- jazda na wózku
- płynięcie do latarni
- I Zonk na końcu gry . Jeszcze żaden SH mnie tak nie zaskoczył :D

I to by było chyba na tyle .

fatherofthecat - 2011-01-19, 10:51

Shattered w ogóle składa się z takich najlepszych momentów. Matko Boska, jestem pod tak silnym wrażeniem tej gry, że aż ciarki mnie przechodzą.
Ale temat zobowiązuje, więc:
-Praktycznie każda scena z Kaufmannem
-Michelle (szkoła, spacer z nią)
-Pokolorowanie domku :]
-Lisa (głównie jej mieszkanie i cudowne odwzorowanie naturalności zachowania. Niczym w prawdziwym życiu)
-Dahlia (bar, samochód, scena na łodzi)
-Zakończenie (urwało mi głowę i wykopało niczym futbolową piłkę)

R4Zi3L dobrze napisał. Ta gra została "skrojona pode mnie" niczym garnitur.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group