Nazar - 2010-05-23, 22:20 Dla kogo to oczywiste, dla tego jest - dla mnie takie zachowanie kompletnie zniechęca do poznania danej osoby. To widzę, że u Was kultura na całego I w sumie podałeś kolejny dowód, że na podstawie wzrokowych obserwacji można wyczytać wiele informacji o obserwowanym. Po nowych studentach widzę, że zachowują się podobnie. A szkoda, bo właśnie takie zachowanie potęguje efekt ignorancji, o której pisał Suavek.
To tak jeszcze dopytam: sytuacja ta sama, witasz się z kolegą, tego drugiego zlewasz, ale on wyciąga rękę - uściśniesz ją, czy rzucisz tylko "Cześć!" (lub podobny zwrot)? :->
Czyli jak będziesz poważnym byznesmenem, to rozpoczynając kontakty handlowe z obcymi osobami też nie podasz ręki potencjalnym kontrahentom tylko dlatego, że ich nie znasz? :->
Nieładnie... Alex - 2010-05-23, 22:28 Ot kolejna niespodzianka różnych środowisk w których żyjemy - u mnie, jak ktoś podchodzi do grupki kumpli, zawsze wszystkim podaje rękę i zawsze wszyscy się witają. Nawet ze mną się witali Nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją, żeby ktoś się nie przywitał. Ja to z takim jednym sąsiadem się nienawidzimy wręcz, a podaliśmy sobie ręce przy przywitaniu, jak staliśmy w grupie przed blokiem Było to raz, a pamiętam dokładnie Trivane - 2010-05-23, 22:37 Jeśli idę korytarzem i widzę rozmawiającego kolegę z jakimś gościem, to czekam, aż ten kolega nas sobie przedstawi - bo tak to zazwyczaj działa. A z racji, że większość tego nie robi, pozostaje przywitać się z kolegą i iść dalej i nie przeszkadzać w ich rozmowie. Jeśli znajomy będzie chciał mi kogoś przedstawić, na pewno podam mu rękę, jeśli sam do mnie zagada - na pewno go nie zignoruję.
Nawiązywanie kontaktu w celach biznesowych to już całkiem inna bajka, wszak tutaj trzeba się poznać by współpracować ze sobą, w przypadku szkolnych znajomości niekoniecznie i nie powiem, to jest strasznie niezręczna chwila, kiedy podajesz komuś cześć a ten nawet nie reaguje i ma cię co najwyżej w nosie. Chociaż nie ja powinienem się wstydzić, to ja głupio zawsze wyglądam.Nazar - 2010-05-23, 22:37 W moich szkołach zawsze było tak, że wszyscy się witali. To samo było na pierwszym kierunku. Ale na drugim chodzę z ludźmi średnio o 4 lata młodszymi (niby taka mała różnica) i tu już jest bardzo różnie - część osób się wita ze wszystkimi, część tylko ze znajomymi. Najwyraźniej taki jest trend w naszym kraju _Music - 2010-05-25, 15:26 Wydaje się ciekawy temat. Możecie tak w skrócie napisac o co kaman, kto, co, gdzie i jak? :]R4Zi3L - 2010-05-25, 19:27 Ja tam się witam z całym moim tokiem jeśli ich tylko spotkam, czy sie lubimy czy sie dobrze znamy czy na odwrot... tak samo jesli ten znajomy jest ze swoim znajomym... nawet jesli go pierwszy raz na oczy widze to sie z nim przywitam bo jest w jego twarzystwie.StuntmanMikeL - 2010-05-30, 13:02 Tak ogólnikowo przeleciałem po tym dość szybko rozwijającym się temacie, więc sorry jeśli trochę ogólnikowo i po łebkach napiszę.
Specem od psychologii nie jestem, ale gdzieś czytałem, że zarówno wygląd jak i mowa ciała jest bardzo istotna w pierwszym kontakcie z obcymi osobami. W imię tej maksymy zatem, istotnym jest, żeby przynajmniej dobrze się prezentować. Nie chodzić ubranym jak fleja, nie wozić się jak taczka z gnojem, mówić jak człowiek a nie burak z podwórka, czy wieśniak z zagrody, ale też nie być przesadnie sztywniackim, po prostu wyluzowanym i naturalnym. To że piękna dżaga zdobędzie wyższe względy i większe przywileje od takiego przygarbionego Kowalskiego stojącego gdzieś w kącie, w danych sytuacjach jest niestety prawdziwe i nieważne co byście tu teraz pisali o tym, że człowiek człowiekowi równy, taka jest prawda. Świadczy to tylko o krótkowzroczności niektórych ludzi, no ale co poradzimy. Może kiedyś jak sami zostaniemy szefami, to będziemy mieli okazję uczynić ten świat choć odrobinę bardziej sprawiedliwym. Zresztą PiK podał tu dobry przykład na to, że każdy medal ma dwie strony. Czasem nawet piękna dżaga kończy samotnie w kącie, tudzież na końcu kolejki, a już zwłaszcza kiedy takim "szefem" z którym ma do czynienia jest zawistna, stara baba (no, powiedzmy że po prostu zawistna baba zazdroszcząca wyglądu).
Nie wiem, ja tam jakiś zakompleksiony nie jestem, a Casanovą czy innym Banderasem nie jestem, zresztą też nie pali mi się do tego, żeby zakuć się w kajdany. xD
Nazar napisał/a:
Najwyraźniej taki jest trend w naszym kraju
W szkołach najczęściej coś takiego spotykane jest, chociaż teraz jestem w zaocznej, gdzie średnia wieku wynosi około 25-30 lat i ludzie w tym wieku najwyraźniej zaczynają się robić bardziej cywilizowani, bo każdy się wita z każdym i wszyscy rozmawiają ze sobą, bez jakiegoś dzielenia się na idiotyczne grupki.
Miho napisał/a:
Powiedzcie mi, że gdy widzicie taką "lejdi" z miejsca macie ochotę na znajomość z nią? A przecież może być osobą naprawdę miłą i inteligentną .
Tia, jesteś na to chodzącym przykładem. xDMi - 2010-05-30, 13:47
StuntmanMikeL napisał/a:
Tia, jesteś na to chodzącym przykładem. xD
Majk, czy według Ciebie ja się ubieram jak pani z autostrady xD?kraken11 - 2010-05-30, 15:30 Ciekawa rozkminka.
Do najmłodszych na tym forum nie należę (niestety :\ ) i ze swojego doświadczenia mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że wygląd zewnętrzny (fizyczny znaczy) ma bardzo duży wpływ na to, jak nas postrzegają i jakie wrażenie robimy na ludziach. Niestety. Jeśli spotykamy/widzimy pierwszy raz kogoś na ulicy, to pierwsze wrażenie jest zawsze wizualne. Bez zbędnych ceregieli - piękniejsi mają łatwiej w życiu. Szczególnie kobitki. Najlepszym przykładem jest oczywiście "moja" ulubiona Doda :grin2: .StuntmanMikeL - 2010-05-30, 17:46
Cytat:
Majk, czy według Ciebie ja się ubieram jak pani z autostrady xD ?
Ekhem, Ty to powiedziałaś... xD Chodzi mi o to, że w większości przypadków, kiedy ocenia się kogoś po wyglądzie, najłatwiej zrobić to przez pryzmat stereotypu - w Twoim przypadku byłby to stereotyp imprezowiczki, towarzyskiej dziewuchy, która ma sporo znajomych i dosyć często się bawi, a do książek zagląda tylko w razie konieczności i nie przepada za łechtaniem zmysłów kulturowych, czy poszerzaniem swoich horyzontów. Ofkoz każdy przytomny, kto poznał Cię choć trochę bliżej już wie, że masz talent do połączenia jednego z drugim w sposób mistrzowski. xD
Pewnie trochę przesadzam, bo nie traktujesz facjaty kilogramami tapety ani nie nosisz wiecznie miniówek, czy innych kolorowych szmat, ale na pierwszy rzut oka na pewno nie podpiął bym Twojego wyglądu z Twoim charakterem. Może po prostu za mało urodziwych kobiet z olejem w głowie w swoim życiu spotkałem. Ja to mam pecha... xD_Music - 2010-05-30, 22:14 Pobieżnie przeleciałem po tych tekstach.
Cytat:
Pewnie trochę przesadzam, bo nie traktujesz facjaty kilogramami tapety ani nie nosisz wiecznie miniówek, czy innych kolorowych szmat, ale na pierwszy rzut oka na pewno nie podpiął bym Twojego wyglądu z Twoim charakterem. Może po prostu za mało urodziwych kobiet z olejem w głowie w swoim życiu spotkałem. Ja to mam pecha...
Już nie przesadzaj, na szczęście reguła ładna=głupia oraz brzydka=mądra jest absolutną bzdurą.
Nawet wręcz przeciwnie, bo taka mądra ubierze się i często z głową (niewymagane ciuchy za miliony zł, odróżni ktoś jeansy ze sklepu, a z second handu? Nie sądzę). Za to taka pusta niunia to raczej trzaśnie solarkę jakby wróciła z meksyku, ubierze miniówę, zafarbuje mocno włosy, tapety walnie garśc, tipsy jak szpony i obowiązkowo oczy na czarno (jakaś głupia moda ostatnio). Jak dla mnie takie "cuś" jest parszywe i kijem bym nie dotknął.
A Miho ubiera się fajnie- jasne kolory pasują tutaj.
Po drugie- ameryki nikt nie odkrył pisząc że wygląd ma znaczenie. Oczywiście że ma, pierwsze co to klasyfikujemy daną osobę do jakiejś grupy, ubieramy ją w stereotypy. Takie uproszczenia są naturalne, bo nasz mózg nie jest w stanie przyjmowac wszystkich informacji z zewnątrz i uczciwie ich analizowac. Chętniej podejdziemy do osoby która nam się podoba, niż do przeciwności jeśli mamy do wyboru zagadac którąś z nich. Okrutne i nieuczciwe, ale w takim świecie żyjemy i nic z tym nie zrobimy.
Zresztą ładna osoba z miejsca wydaje się byc bardziej godna zaufania, dlatego też na jakiś eksponowanych stanowiskach gdzie liczy się kontakt twarzą w twarz z klientem mamy przeważnie urodziwe panie, bądź jakiś przystojniaków. Oni są w danym momencie twarzą banku np, więc ma nam się dobrze i pozytywnie kojarzyc.
Po trzecie- tak, wszystko może się zmienic po jakimś czasie gdy dokładnie poznamy daną osobę, jeśli ją lubimy to i wybaczamy jakieś przywary, bo patrzymy już na nią bardziej uczciwie. Dlatego tak ciekawe są fora dyskusyjne, gdzie na ludzi się patrzy pod kątem wypowiedzi i charakteru który jest w nich widoczny.
Po czwarte i ostatnie- jeśli jesteście jacyś nieśmiali, czy macie jakieś lęki to walczyc z tym, nie przejmowac się, bo możecie starcic wiele okazji na fajne znajomości, czy jakieś doświadczenia. Też nie analizujcie wszystkiego, nie bądźcie przewrażliwieni, jupikajej i do przodu.StuntmanMikeL - 2010-05-30, 23:04
_Music napisał/a:
Już nie przesadzaj, na szczęście reguła ładna=głupia oraz brzydka=mądra jest absolutną bzdurą.
No na szczęście, ale jak już napisałem wyżej, sporo osób mimo wszystko patrzy na ludzi, których nie zna przez pryzmat stereotypu. Nie wszyscy, ale na pewno nie mniejszość. ;] To, że Miho nie ubiera się krzykliwie nie znaczy, że niemodnie, a to dla niektórych już wystarcza.
_Music napisał/a:
Jak dla mnie takie "cuś" jest parszywe i kijem bym nie dotknął.
No widzisz, a co jeśli jednak byś się co do takiej "niuni" pomylił? A może po prostu lubi się tak ubierać i nie jest wcale pusta jak cegłówka, albo może celowo kryje swoją sympatyczną i inteligentną naturę pod maską stereotypu? Nie pytaj mnie dlaczego, ja tylko stawiam pytania... xD_Music - 2010-05-31, 09:07
Cytat:
No widzisz, a co jeśli jednak byś się co do takiej "niuni" pomylił? A może po prostu lubi się tak ubierać i nie jest wcale pusta jak cegłówka, albo może celowo kryje swoją sympatyczną i inteligentną naturę pod maską stereotypu?
Może byłaby sympatyczna i inteligentna wtedy, ale wciąż paskudna. Przez co prawdopodobieństwo że poznam tą "lepszą" stronę jest automatycznie niższa.Suavek - 2010-07-10, 14:27 Nie wiedziałem gdzie to wrzucić, ale ostatnio czytałem całkiem ciekawy tekst na temat kobiet kulturystek - http://www.muscleenhancer...ids/roids78.htm
Całkiem zabawny, ale jednocześnie nieco szokujący. Polecam lekturę.Żelazko - 2011-07-11, 23:32
Kwiatek1993 napisał/a:
Rodzice go nie nauczyli radzić sobie z rzeczywistością.. bardzo smutne ale coraz więcej takich ludzi na świecie.
Albo został odrzucony przez społeczeństwo, bo w high school nie ćpał, pił i palił. lolek00 - 2011-08-19, 23:54 Robicie z siebie wielką tolerancją a przeczytałem sformułowania o solarkach i o tym że każda cytata leciała by na Gatesa (lol).
Rżniecie wielkich tolerancyjnych w realu w tym temacie traktujecie pewne grupy społeczne z pejoratywem jak byście się mścili jakoś teraz. Nie macie mięśni - tylko mózgi - gnoicie ich więc wg. waszych reguł.
Ja powiem wam tyle, że każdy ocenia ludzi po twarzy, mowie ciała, mimice, sposobie mówienia, chodzenia, ubierania się. Każdy. I chwała nam za to. Oto ewolucyjny mechanizm który chronił naszych przodków przez zagrożeniem - dzięki niemu jesteście zdrowi i macie ręce i nogi jak trzeba. Bo nasi przodkowie umieli oceniać siły i geny.
Każdy ocenia ludzi po wyglądzie - tylko niektórzy robią to lepiej a inni gorzej. I oto się rozchodzi że każdy ocenia pod kątem swoich celów. Jak ktoś chce mieć przyjaciela - to ocenia go pod tym kątem - proste.
Jak ktoś chce mieć pozera do kompletu to szuka pozera do kompletu.
Wszędzie można spotkać w miarę taktownych ludzi mimo iż wychowali się oni w innym niż my kodzie kulturowym.
Oczywiście jest masa skurwieli - ale to że ktoś urodził się w kulturze której kodem jest dres czy solarium to nie znaczy że nie może być ogarniętym człowiekiem. Obecnie idea edukacji obowiązkowej jest taka żeby dzieci ze zdrowych domów integrowały się z lokalną patologią - to potem są ludzie przełamani niektórzy to jest wiadome.