Forum Silent Hill Page

Kinematografia - Filmy - Temat ogólny

Plazior - 2008-05-16, 17:37

Raczej nie zrozumiesz Przeslania i wiekszy watkow...

EDIT:
Cytat:
nie grałem w żadną część gry


Nie grzesz!

R4Zi3L - 2008-05-16, 18:30

Jeśli nie miałeś styczności z FFVII albo chociaż o niej nie czytałeś wystarczająco dużo to nic nie zrozumiesz...
Bersek napisał/a:
Nie mam na to czasu ^^
A co? Już umierasz? Musisz obejrzeć film w tej chwili? Nie rozumiem...
Bersek - 2008-05-16, 18:39

.
Rooster - 2008-05-16, 23:42


Jestem świeżo po "Violent Cop" Takeshi Kitano
Przyznam racje wielu osobom, którzy uważaja że film ten jest dziwny/trudny w odbiorze
Tak ten, jak i chyba każde nast. filmy Kitano zostały zrealizowane wg. specyficznej konwencji, coś jak logo firmowe Takeshi'ego.

Jeśli chodzi o sam film, opowiada o pewnym policjancie (Akari) stosującym dosyć kontrowersyjne metody, które opierają się gł. na przekraczaniu dopuszczalnych granic. Pobicia, torturowanie przesłuchiwanych, to jego chleb powszedni. Niestety nowy szef policji zdecydowanie nie popiera jego nietypowych zachowań.
Ogólnie akcja kręci się wokół próby dopadnięcia osoby odpowiedzialnej za handel prochami.

Jest dla mnie zagadką po jaką cholere na końcu zabija ... Nie wiem, mam kilka teorii ale żadna nie zawiera usprawiedliwienia dla Akari.

Tak na marginesie:
ktoś poleca jeszcze jakieś tytuły Kitano (jako reżysera lub aktora)?
Widziałem juz te filmy:
Brutalny glina
Scena nad morzem
Sonatine
Kids Return
Hana-bi
Kikujiro
Brother
Lalki
Zatōichi
Battle Royale
Johnny Mnemonic (100 lat temu w TV)

Myślałem nad "Boiling Point"

Robak - 2008-05-16, 23:53

Bersek, według mnie spokojnie możesz oglądać, chociażby dla samych efektów audio-wizualnych. Oczywiście jeśli nie sprawia Ci problemu, że właściwie nic nie zrozumiesz, a i przyjemności z oglądania będziesz miał o wiele mniej, bo zabraknie tych wspaniałych wspomnień związanych z grą. Więc wybór należy do Ciebie. Ja bym na Twoim miejscu zaczął grać w Finala VII jak najszybciej. Co zresztą sam robię od jakiegoś czasu :P
R4Zi3L - 2008-05-17, 08:12

Rooster napisał/a:
Johnny Mnemonic (100 lat temu w TV)
Obejrzyj sobie wersje japońską AKA Director's Cut... i BTW... dzięki za spoiler w Violent Cop... a juz chciales sobie to obejrzec...
Rooster - 2008-05-17, 22:23

Niczego nie zdradziłem, uwierz
Osoba która zostaje zabita to nikt kogo mógłbyś się spodziewać że padnie trupem od kuli Akari )8

R4Zi3L - 2008-05-17, 23:27

Świetnie... teraz bede czekał aż zabije kogoś bliskiego... naprawde super...
Rooster - 2008-05-18, 19:28

R4Zi3L napisał/a:
bede czekał aż zabije kogoś bliskiego

ale to ty to napisałeś (8
A tak na marginesie, o co ci chodzi z tą japońską wersją Dżona Mnemonika coś tam AKA Director's Cut?

szametu - 2008-05-18, 21:32

the oko ... ze niby film mial byc ciekawy ? niestety nie. nie ratuje go nawet dżesika. sorry ale widok zadowolonej z zycia i sepleniacej frazesy slepej, jakos mnie nie orzekonywuje; czepiam sie ? nic nowego. orginal lepiej mi sie podobal to po pierwsze primo. po drugie carbonarra, widzialem juz lepsze filmy dwojki, ktora teraz maczala paluchy w tym filmie.

nie popisali sie panowie to fakt, a moglo byc nawet ciekawie. bo juz pare filmow zostalo z gruntu azjatyckiego przeniesione na holyloocki. i to z dobrym skutkiem. z tym filmem jednak tak nie bylo.

starali sie panowie na sile wepchac pare ukrytych niezbyt starannie przemyslen, metafor i innych takich. z mizernym skutkiem. niestety a moze na szczescie ? bo flm po chwili przewidywalny jak wystapienie do narodu kaczuszki. wiec bronic sie nie broni. zlozyl uzbrojenie i poddal sie.

moze to i dobrze ? bo orginal lepszy no i hovq

_Music - 2008-05-18, 22:26

Cytat:
Nie mam na to czasu ^^ Jeśli nie zagram wtedy nie zrozumiem kompletnie nic czy po prostu nie zauważę jakiś tam mniejszych lub większych smaczków?


Nie wiem jak w polskim wydaniu, ale ja na płytce oprócz filmu mam reminiscence of FF7, dodany po to, aby widz nie znający filmu zrozumiał fabułę i główny wątek.

R4Zi3L - 2008-05-19, 17:03

Rooster napisał/a:
A tak na marginesie, o co ci chodzi z tą japońską wersją Dżona Mnemonika coś tam AKA Director's Cut?
No wersja która ukazała się tylko w Japonii... zawiera usunięte sceny, dłuższa o 11min...
pyramid.pusher - 2008-05-22, 02:34

Jestem świeżo po seansie Suspirii, jednego z klasyków włoskiego kina grozy. Wrażenia - bardzo pozytywne.

Oczekiwałem kawału dobrego, acz nieco archaicznego kina (w tym roku mija 31 lat od jego powstania). Przy odpowiednim podejściu (znaczy się, pomijając wszelkie archaizmy i wczuwając się w film), nie zawiodłem się ani odrobinę. Klimat od pierwszej do ostatniej sekundy pełen jest napięcia, tajemniczości, dawkowanej w różnym stopniu grozy, wszystko podlane sosem surrealizmu. Elementy te idealnie podkreślane są przez wspaniałe, przesycone szalonymi tańcami kolorów zdjęcia oraz wyśmienitą muzykę zespołu Goblin, pełną najróżniejszych szeptów, wrzasków, cichych uderzeń w struny, doprawionych elektronicznymi efektami bębnów, szarpiących nerwy delikatno-schizowych melodii... Syntezatory kojarzone zazwyczaj z "tymi bziumkaniami z hiciorów lat 80" imo spisały się tutaj na medal, jeśli o współtworzenie horrorzastej atmosfery chodzi ; ]

A co po 'ciemniejszej stronie lustra'? Przede wszystkim - nie jest to film dla osób nie gustujących w starszych obrazach - w obecnych standardach Suspiria straszy niewiele (by nie rzec - wcale), mnóstwo motywów, dialogów i zachowań może wywołać banana na twarzy widza przyzwyczajonego do wytworów współczesnego kina. Kiepski efekt krwi, o kolorze jasno-czerwonej (z lekką nutką pomarańczy) farby może być na początku ciężki do przełknięcia. No i muzyka - mimo że wspaniała - momentami bywała nachalna ("o, teraz masz zacząć się bać") - w wielu momentach idealnie wyręczyłaby ją cisza. Tak, do tego filmu trzeba znaleźć odpowiednie podejście...

Mimo że kinoman ze mnie żaden, lubię od czasu do czasu obejrzeć klasyka stworzonego w latach, podczas których coś takiego jak plany dotyczące mojego urodzenia były rzeczą nieistniejącą ; ) Wspomniany przeze mnie film jest jednym z lepszych 'staroci' jakie zdarzyło mi się widzieć. Zamykając ten post w dwóch słowach - polecam gorąco.

R4Zi3L - 2008-05-22, 09:05

Pyramid Head napisał/a:
Jestem świeżo po seansie Suspirii, jednego z klasyków włoskiego kina grozy.
LOL... fajny zbieg okolicznosc... ja jestem świeżo po jego ściągnięciu :P Przeczytałem o nim w recenzji gry Divi-Dead, że niby był jej inspiracja wiec chce oblookac... heh...
Pyramid Head napisał/a:
No i muzyka - mimo że wspaniała - momentami bywała nachalna ("o, teraz masz zacząć się bać") - w wielu momentach idealnie wyręczyłaby ją cisza. Tak, do tego filmu trzeba znaleźć odpowiednie podejście...
Zerżnołeś ten text z horror.com.pl :)
Raq - 2008-05-22, 11:15

Dobre filmidło, ja sie zawiodłem bo liczyłem na niewiadomo co ale mimo wszystko bawiłem sie dobrze, no i wypada najlepiej z trylogii
Rooster - 2008-05-22, 13:03

Widziałem wczoraj "Battle Royale"
Przefilm!
Ni to mordobicie, ni to zdeka dramat(?)
ale ogólnie wypada świetnie
Te akcje z losowaniem broni heh
Pamiętając czyjąś tam radę nie zbliżam się do 2 części |:

pyramid.pusher - 2008-05-22, 20:07

RAZI3L napisał/a:
Zerżnołeś ten text z horror.com.pl :)

Indeed, ale tylko to o nachalności i to co w nawiasie : P

_Music - 2008-05-22, 22:15

Cytat:
Pamiętając czyjąś tam radę nie zbliżam się do 2 części |:


Indeed.

Byłem dziś na IronMan'ie.
Nierówny to film można powiedzieć. Z jednej strony świetnie zrobiony i b. przyjemnie się ogląda, z drugiej- jest dość banalny. Świetnie pokazana postać Starka- można zrozumieć dlaczego tak postępuje, ale jego nemesis jest już naciągany. Całość więc się wacha, dokazując na końcu przewidywalnym zakończeniem. Znowu ostatnie słowa kończące film nie są już tam przewidywalne, więc pewna doza zaskoczenia jest.
Nierówny, oj nierówny- technicznie swietny naturalnie, muzyka git i gra aktorska także. Plus dużo humoru na dokładkę i świetne dialogi.
Takie solidne 7/10

szametu - 2008-05-23, 04:06

osobiscie jak dla mnie ? do tej pory najlepsza ekranizacja marvela ;)
Mi - 2008-05-24, 11:39

Wczoraj wreszcie miałam przyjemnosc obejrzec "Sierociniec" i muszę powiedziec, ze jestem zachwycona. Film przerażający, trzymający w napięciu, zaskakujący i niezwykle wzruszający. Po "Labiryncie Fauna" spodziewałam się, że zobaczę małe filmowe arcydzieło i nie zawiodłam się. Film posiada to, czego innym horrorom brak; klimat, klimat i jeszcze raz klimat. Czegos takiego dawno nie było. Jak dla mnie 9/10.
szametu - 2008-05-25, 10:55

z tym, ze gdzies w obrazach zagubilo sie to, co zachwycalo w labiryncie. prosze mnie zle nie zrozumiec. na labiryncie bylem zachwycony obrazem. tutaj jednak autor chyba wzroszyl sie pod wplywem 'the fountain' i stworzyl tak samo doskonaly obraz. wszystko jest ladnie, cudnie artystycznie. i wlasnie to dobija i nudz ... jak dla mnie, niestety ale gora 7= ... powod ? dziela autora poprzednie, potwierdzaja ze potrafi.

w tym przypadku chyba myslal o ochach i achcach jakie to beda wydawac widzowie w kinie. a nie sklupil sie na tym co robil w poprzednich filmach. a szkoda. niemniej jednak, dla fanow labiryntu ... godny polecenia. co u mnie to zadkosc

wrodzona zloscliwosc rox xD

Rooster - 2008-06-07, 11:12


No przegenialny rosyjski film!
Koleś wychodzi z woja, dostaje po ryju od jakichś ochroniarzy z plany zdjęciowego, po powrocie do domu matka karze mu wyjechać do brata w Sankt Petersburgu.
Brat jest jakimś tam zabijaką; po pewnym czasie ratuje bratu tyłek.
Nie chce się za bardzo rozpisywać, ale polecam jak najbardziej!
Kilka scen w pewien sposób mnie urzekło wyjątkowo:
-jakaś balanga, wszyscy baunsik, w tle kominek a kto zajmuje się u3mywaniem ognia? Czarny, jedyny którego można zauważyć.
-Końcowe sceny, Daniła (gł. bohater) w korzuchu czy coś łapie okazje - jakąś ciężarówe; sceneria - zima, śnieg jak to w Rosji a kierowca - podkoszuleczka, pełen spokój. Ech ta Rosja...
>z ostatniej chwili - chodzą pogłoski że postać z GTA4 jest coś tam wzorowana na gł. bohaterze tego filmu.


< Rozszerzone Japońskie wydanie >
Co jest dodane w porównaniu z powszechnie znaną wersją? Nie wiem bo oglądałem 1 raz, i w sumie sam nie wiem dlaczego dopiero teraz. Film przerósł moje oczekiwania, bo spodziewałem się ot zwykłego sajens-fikszyn z NEO w roli głównej (szczerze to ściągnąłem tylko dlatego że gra tam Takeshi Kitano), a jak się okazuje film ma jakieś tam swoje przesłanie, taką całkiem realną wizję przyszłości z ludźmi jako jedynymi pewnymi dostarczycielami cyfrowej informacji.

Raq - 2008-06-07, 12:07

Obczaiłem sobie Donnie Brasco nie lubie gangsterowy jakoś bardzo ale (ALE!) tu wiadomo :D sama obsada dała na wstępie ocenę :D Zajebista gra aktorska, dobry scenariusz, lokacje (?), muza...poprostu jest cholernie dobry film...a Al zagrał świetnie...Depp wypadł na bank słabiej co nie znaczy źle (czy on wypada źle??)
_Music - 2008-06-07, 20:37

Cytat z GO:

Oglądnąłem właśnie Sweeney Todd'a- rewelacja!
Już dawno żaden film tak nie wciągnął swoją cudną atmosferą, genialną grą aktorów (Depp wspina się tu na wyżyny), zdjęciami i muzyką.
Gdybym miał oceniać, dałbym chyba maksymalną notę, bo nie ma nawet czego tu się przyczepić.

_Music - 2008-06-07, 23:41

Eee tam- właśnie sobie odsłuchuję wszystko z ost :]

Nadrabiając zaległości, dziś jeszcze dodatkowo oglądnąłem "I am Legend".
Powiem tak- do połowy film dość dobry, choć nawet w połowie nie wykorzystał potencjału pokazania umysłu osoby osamotnionej przez tyle lat. W drugiej połowie jednak zamienia sie to w tragikomedię i wszystko co było budowane z takim trudem poszło się kochać. Ogólnie fabuła jest tak prostolinijna że aż wstyd- już transformery miały więcej głębi w sobie. I więcej wdzięku.
Oceniając- tak 4/10.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group