Mr_Zombie - 2008-04-21, 18:36 Ja po Oldboy'u, po tym, jak zobaczyłem na plakacie reklamowym rekomendację Tarantino, spodziewałem sie czegoś w stylu Kill Bill. Tymczasem film był dużo poważniejszy, dużo mroczniejszy i dużo bardziej dramatyczny. Końcówka mną wstrząsnęła.Raq - 2008-04-21, 18:45 Ha, ja tez spodziewałem się całkowicie czegoś innego..niezły film, ba nawet bardzo dobry! wspominam to kino...hmmm dziwnie zabrzmi ale , miło
Mocny i to konkretnie, nie pamiętam już czy spodziewałem się końcówki czy nei (chyba nie) i wstrząsnęła mną odrobinę...w ogóle klimat jest super gł bohater jest przewalony! To jest postać! polecam tym którzy nie widzieli ;dKilroy - 2008-04-21, 21:12 http://film.interia.pl/wi...-grom,905177,38
Fajnie, że będzie film, ale jakoś czarno to widzę :\Zaratul - 2008-04-25, 16:57 Wczoraj obejrzałem Hard Boiled(polski tytuł to Dzieci triady)Johna Woo.
Kiedy film się skończył i zaczęły lecieć napisy końcowe moja twarz wyglądała tak: :shock:
Takiej mordowni nie widziałem w żadnym innym filmie.
Zdecydowanie jest to najlepszy film Johna Woo i jeden z najlepszych filmów akcji jakie widziałem.
Kto nie oglądał niech się nie zastanawia i czym prędzej nadrabia zaległości a ja biorę się za granie w Strangleholda. :grin2:pyramid.pusher - 2008-04-25, 20:36 Coś się boję, że wyjdzie pompatyczne gówno o dzielnych braciach komandosach roz3,14erdalających-wszystko-co-się-nawinie-i-wychodzących-bez-szwanku ale ok-jakaś-tam-śmierć-by-wywołać-łzy-widza będzie-w-akompaniamencie-smutnej-że-o-ja-3,14erdolę-muzyki z patriotycznym zadęciem. No ale i tak nie obejrzę ; )Rooster - 2008-04-26, 00:27 Oglądałem ostatnio "Dolls"
Świetny film Takeshi Kitano
3 miłosne historie, na swój sposób tragiczne, a wszystko to ukazane niemal w poetyckim stylu, okraszone wspaniałymi kolorami i otoczeniem.
Polecam na cichy i spokojny wieczórPlazior - 2008-04-26, 00:52 Właśnie skończyłem "New Jack City" po raz 5 i poraz 5 raz ten film powoduje u mnie usmiech na mojej pieknej twarzyce
Dobra rezyseria.
B.Dobre zakonczenie .
I dobry temat.
Film swietny polecam. Stary ale jary.szametu - 2008-04-26, 08:13 mgla ... powiem tak. jak sie nastawiam na horror to ma to byc horrot. jak film na pograniczu fantasy i unreal, to niech to bedzie wlasnie takie cos. a nie film z wielekrotnym dnem. boze ze a sie musialem meczyc. banal ot co ... bo wlasciwie film zaczal sie jak sie skonczyl., a moze na odwrot ? banalnie i zalosnie. na miejscu kinga - ktory ksiazek dobrych nie pisze, przyznajmy to sobie wprost ... ze pisze o ludzkiej duszy ? kazdy psychoanalityk wam to powie samo, so ow imc king pisze, wiec po jaka cholere go czytac ? reryczne pytanie - jak juz wspomnialem na miejscu tego autora ksiazki, sie bym wzial sie i pocial.
bo filme jest cienki jak woda i przemowienie predydenta. coz dodac ? podobal ci sie film ?
TO ZOSTAW TO DLA SIEBIE
// moze to wina niewyspania - walczenie z kodem - a mzoe naprawde film byl kiepski jak druga czesc wojny swiatow ?R4Zi3L - 2008-04-26, 08:32 Ja za to ostatno ogladalem Leaving Las Vegas... bardzo ciekawy dramat... nie wiem czemu ale jakos przypominalo mi sie moje zycie... Nicolas Cage bardzo dobrze zagrał pijaka i dostał OscaraCarmash - 2008-04-26, 09:43
Cytat:
TO ZOSTAW TO DLA SIEBIE
Z wzajemnością Dla mnie to naprawdę porządny film, nakręcony w oparciu o prawdziwie świetne opowiadanie Kinga. Po prostu: "De gustibus non est disputandum". Jednak szanuję twoją opinią, ponieważ nie każdy musi czuć sympatię, ukierunkowaną ku twórczości Stefanka IMO troszkę przesadzasz, ale nie chcę otwierać nie potrzebnej dyskusji z powodu cytatu, jaki pojawił się ciut wyżej
Co by jednak nie odbiegać od tematu, to wróciła mi zarówno chęć, jak i wena na kino surrealistyczne. Nie ukrywam, iż mam ochotę na "Cremastera", jednak dotarcie do tego filmu jest praktycznie niemożliwe. Dlatego będę dalej zapoznawał się z twórczością Luisa Bunuela.
PS: TY KANALIO! szametu - 2008-04-26, 10:17 Dlaczego reszta tak nie postepuje jak Ty ? chociazby w topicu o emo ? ale fakt, ze mi nerwy wysiadly po nocce. nie lubie zmieniac raz wypowiedzianego zdania; ale postaram sie jeszcze raz ogladnac film i wtedy powiem po raz drugi co i jak. bo o stefku raczej zdanai nie znienie ... nie po jego ostatniej ksiazce Mi - 2008-04-26, 11:41
kanalia napisał/a:
podobal ci sie film ?
TO ZOSTAW TO DLA SIEBIE
Nie podobał Ci się film ?
TO ZOSTAW TO DLA SIEBIE
:grin:PiK - 2008-04-26, 12:38
kanalia napisał/a:
mgla ... filme jest cienki jak woda i przemowienie predydenta
Trudno mi się nie zgodzić.
Miałem do tego filmu 2 podejścia, bo nie udało mi się go skończyć za pierwszym razem. Strasznie mnie wynudził. Mógłbym powiedzieć, że Darabont się nie popisał, ale reżyseria nie była taka zła. Za to scenariusz okrutny. Potwory z wymiaru X + trochę psychologii rodem z kobiecych czasopism. W rezultacie przypomina to nieudane skrzyżowanie Half Life'a z filmem Silent Hill. (Wiem, że opowiadanie było pierwsze ;])
King ma to do siebie, że jego książki, albo zachwycają, albo wprost przeciwnie. IMO to opowiadania w ogóle nie nadawało się na ekranizację.szametu - 2008-04-26, 13:27
Miho napisał/a:
kanalia napisał/a:
podobal ci sie film ?
TO ZOSTAW TO DLA SIEBIE
to wlasnie zostaw to dla siebie ;d .. jak to mnie tutaj rugaja a ja nie moge ? nie to przepraszam. obiecuje dzisiaj ogladnac po raz drugi i pwoiem co o tym mysle ...Carmash - 2008-04-26, 14:00 Nie chodzi o to, abyś zmieniał zdanie i zmuszał się do ponownego oglądania filmu, który na dobrą sprawę cię męczył Wyraziłeś swoją opinię i miałeś do tego pełne prawo. To, że nie zgadzasz się z nami jest w pewien sposób piękne, ponieważ posiadasz własne zdanie, nie uzależnione od opinii publiczności "ogólnej". Dopóki nie obrażana jest druga, przeciwna strona odbiorców, wszystko jest wporządku.szametu - 2008-04-26, 15:32 ale ja chyba napisalem, ze mozliwe od zmeczenia i nie wyspanai filmu nie odebralem, jak to mam w zwyczaju ...
Cytat:
To, że nie zgadzasz się z nami jest w pewien sposób piękne, ponieważ posiadasz własne zdanie, nie uzależnione od opinii publiczności "ogólnej"
wzzruszylem sie ... statnia zecza, jaka bym chcial, to miec takie same zdanie jak Wy ;[ ... bez obrazy jak zwykle, ale krocze droga, ktory Wy uznalibyscie za 'popieprzona' ...Carmash - 2008-04-26, 15:49
kanalia napisał/a:
statnia zecza, jaka bym chcial, to miec takie same zdanie jak Wy ;[ ... bez obrazy jak zwykle, ale krocze droga, ktory Wy uznalibyscie za 'popieprzona' ...
Nie wiem jaka to droga, więc nie zawieram zdania w tej kwestii xD I znając życie, niespecjalnie mnie to interesuje
kanalia napisał/a:
ale ja chyba napisalem, ze mozliwe od zmeczenia i nie wyspanai filmu nie odebralem, jak to mam w zwyczaju ...
Brzydki ten twój zwyczaj, oj brzydki xDszametu - 2008-04-26, 16:06
Carmash napisał/a:
I znając życie, niespecjalnie mnie to interesuje
cudze drogi ? czy generalnie zabieranie zdania ?Zaratul - 2008-04-26, 18:52 @Kanalia
Jak mi się film nie podoba to wtedy przedstawiam moje argumenty dlaczego mi się nie podoba a nie flamuje ludzi którzy mają inne zdanie ode mnie.
Więc proszę nie siej już dramy bo jak ludzie zaczną offtopicować to sięnie przebijemy przez spam. szametu - 2008-04-26, 20:22 ale jak napisale, juz wczesniej - czy ja sie zawsze musze tlumaczyc ? - filmu nie odebralem do konca ze wzgledu na niewyspanie i zmeczenie i fokule bylo be tej nocy. jak to juz ktos napisal, film przynudza. king naprawde wydal spory festiwal ksiazek. wiele z nich bylo przepisanych na ekran, ale z roznym powodzeniem. ta ekranizacja ? bez powodzenia ...
i nie obwiniajcie mnie za cos, czego z racji ***wa niewyspania/zmeczenia/wkurrzania sie na kod nie pojalem. a jesli jestes fanem kinga to jak juz powiedzialem, powinienes wiedziec co z tym zrobic
a konczac rozmowe - bo argumentacja zaczyna mi sie nudzic, jak sie czepiacie - nie wytkne palcami, kto zacz ... ale ja kpalne w ten rudy leb ;p - zabieram sie za hitmana. czas pokaze, co mi sie bardzije bedzie podobalo.bloo - 2008-04-27, 00:00 Plazior - 2008-04-27, 00:08 bloo:Mimo iz jestem duzym fanem gry film mi tez sie nie podobal i te ostatnie ujecie Geez.Karolpiotr - 2008-04-27, 11:09
Miller, oprócz ekranizacji Eisnerowskiego 'The Spirit' (która zresztą klimatycznie odbiegnie dość daleko od oryginału, ale to pewnie wyjdzie jej tylko na dobre , mówi też całkiem poważnie o filmowej adaptacji "Hard Boiled". Z komiksów napisanych przez Millera ten właśnie jest moim ulubionym i cieszy mnie perspektywa ekranizacji. Tyle że tym razem to już nie będzie czarnobiały film, a przesycona efektami i hektolitrami sztucznej krwi i wnętrzności futurystyczna jatka, przynajmniej tak sobie to wyobrażam.Rooster - 2008-04-27, 19:27 "Spirit" z tego co czytałem nie będzie filmem na skalę "Sin City"
Głównie dlatego że kopiuje technikę realizacji zdjęc z poprzednika tj. czarno-białą komiksową stylistykę.
Dostaniemy po prostu fajną ekranizację komiksu Millera, w sam raz na wieczór czy popołudnie w kinie, a nie coś czym będziemy się zachwycać latami jak to miało miejsce w przypadku "Miasta Grzechu"PiK - 2008-04-28, 00:35
Karolpiotr napisał/a:
Miller, oprócz ekranizacji Eisnerowskiego 'The Spirit' (która zresztą klimatycznie odbiegnie dość daleko od oryginału, ale to pewnie wyjdzie jej tylko na dobre , mówi też całkiem poważnie o filmowej adaptacji "Hard Boiled".
Jakiś czas temu słyszałem, że ekranizacją zainteresowany był David Fincher, a w rolę Nixona miałby wcielić się Nicholas Cage. Później jakoś o tym ucichło, dlatego niezmiernie cieszy mnie news, że weźmie się za to sam Miller.
Hard Boiled to faktycznie jeden z jego lepszych komiksów. Jeśli adaptacja będzie utrzymana w sylistyce oryginału (co znając Franka jest więcej niż pewne) to zapowiada się coś świetnego.
Rooster napisał/a:
"Spirit" (...)Dostaniemy po prostu fajną ekranizację komiksu Millera
Komiks jest autorstwa Willa Eisnera i ukazywał się chyba w latach 40-50 XX wieku. Przeniesienie go na ekran w pierwotnej formie to chyba nie byłby najlepszy pomysł ;] Styl znany z SC bardzo przypadł mi do gustu i jestem pewien, że sprawdzi się w przypadku the Spirit. Komiksu nigdy nie miałem w rękach, widziałem tylko jakieś pojedyncze kadry w necie, ale na ich podstawie stwierdzam, że gdyby adaptacja ta miała być wierna jak SC, dostalibyśmy coś w stylu parodii pierwowzoru ;] Jednak lata robią swoje.