Forum Silent Hill Page

Kinematografia - Filmy - Temat ogólny

PiK - 2008-02-09, 00:13

Miho napisał/a:
Wczoraj byłam na "Lejdis".
Muszę powiedziec, że i tym razem Konecki i Saramonowicz dali radę; mamy kolejną dobrą polską komedię :)

Wczoraj byłem w kinie i mam mieszane uczucia.
Miho napisał/a:
Polecam zarówno paniom jak i panom, jednak z zastrzeżeniem, iż, ten, któ uważał Testosteron za gniot (a byli tacy, byli) powinni sobie odpuścic. Lejdis, wzorem Testosteronu zapewne podzieli publikę na połowę: tych, którzy byli zachwyceni i tych, którzy byli znudzeni i zażenowani.

Ja jestem gdzieś po środku, nie uważam poświęconego mu czasu za stracony, ale daleko mi do zachwytu.
Film reklamuje się jako damską odpowiedź na Testosteron, co jest IMO nieprawdą. Konstrukcja i pomysł są zupełnie odmienne. Za mało tu ciętych, długich dialogów znanych z poprzedniej produkcji, za dużo pseudowruszających obyczajowych wątków. Finał to już w ogóle niebezpiecznie zbliża się do typowych, tandetnych komedii romantycznych.
Niektórzy narzekają jeszcze na nachalny product placement, wpychany gdzie się tylko dało. (Faktycznie sam nie mogłem się doliczyć ile firm reklamował ten film) Mi to jednak nie przeszkadzało na tyle, żeby uznać za minus.

Co do aktorstwa też różnie to bywało. Masz rację Miho, że Olszówka spisała
się najlepiej z damskiej części obsady. (Ta kobieta ma niesamowicie seksowny głos :grin: ), Kuna też dała radę. Dereszowska średnio, ale szczególnie beznadziejnie wypadła Różczka, jakoś mało autentycznie. Szczególnie te bluzgi brzmiały strasznie sztucznie z jej ust.
Faceci, bez wyjątku zagrali o klasę lepiej. (prześmieszny Kot) Jedynie Więckiewicz mi się nie podobał, ale może dlatego, że jestem uprzedzony do tego aktora i drażni mnie w każdym filmie.
Reasumując. Filmu nie powinno się porównywać z Testosteronem, bo bliżej mu do romantycznej komedii, co prawda nietypowej, ale jednak ;] Film dobry jako mało wymagająca rozrywka na wieczór, ale to za mało, żeby zagościł w moich ulubionych.
Ja oceniam 5/10

Mi - 2008-02-09, 17:44

No, u mnie tak 8/10. Wiesz, trudno oczekiwac dialogów takich jak w Testosteronie, to do film o kobietach, które jednak, jak to się mówi, są z zupełnie innej planety, mają zupełnie inny tok myslenia, są impulsywne i bardziej stawiają na działanie, niż długie acz prześmieszne rozmowy dotyczące ludzkiej egzystencji ;) .
PiK - 2008-02-13, 08:09

Tarantino kręci remake Faster Pussycat! Kill! Kill! a jedną z głównych ról będzie grała Britney Sperars ??? :lol-sweat:
http://film.interia.pl/wi...rantino,1043977
=D
Pewnie tylko plota, ale cudownie gdyby to powstało :-]

Bersek - 2008-02-16, 16:48

Właśnie skończyłem oglądać "1408". Na wstępie muszę powiedzieć, że zanim jeszcze miałem film to słyszałem, że to thriller i nie miałem pojęcia, że tak naprawdę to horror. I z takim nastawieniem oglądałem cały film. Nie spodziewałem się żadnych potworów, hektolitrów krwi itd. Po prostu cały czas miałem wrażenie, że oglądam porządny thriller.
14 piętro hotelu od razu skojarzyło mi się z "Lśnieniem", a dalsze akcje oczywiście z SH4. No co tu mogę jeszcze dodać...osobiście dałbym ocenę 7 (byłaby większa gdyby nie np. motyw z trupem w szybie wentylacyjnym). No i na koniec dodam, że "schizy" głównego bohatera są prawie idealnym odwzorowaniem mojego wyobrażenia o piekle :)
PS. Jeśli zna filmy podobne do "1408" to proszę o podanie tytułów :grin2:

Raq - 2008-02-20, 12:06

STAND BY ME
(post skopiowałem z innego 4um nie chce mi sie tego samego znów pisać)

No ja nie jestem nim aż tak zachwycony. Choc bardzo mi sie podobał to daleko mi do okrzyków. Historia niesamowicie wciaga i zaczynamy żyć życiem któregoś z bohaterów. Bo czy kazdy z nas nie przeżywał podobnej historri co któryś z chłopców? Niekoniecznie takiej samej ale jednak....Mimo wszystko finał moim zdaniem chybiony...absolutnie to w jakiś sposób mnie rozczarowało, spodziewałem się czegoś lepszego, szczególnie raził mnie brak rozwinięcia motywu gangu...olali ich? jakos nie chce w to wierzyć...w kazdym razie jest naprawdę fajnie, podróż do najlepszych czasów..I jakby na zawołanie dzis mam u mnie ładna podobę, ciepło, świeci słońce, nic tylko narzucić kurtkę i iść pospacerować po lesie :D
Pod względem "zachecania do wspominania" Stand by me rlz...ciężko mi film ocenić, liczyłem na więcej dostałem mniej i inaczej..nie znaczy ze gorzej ale czuję pewien niedosyt...mimo to uważam ze jest to film bardzo dobry i jeśli ktoś (niekoniecznie 30 latek :P ) ma już za sobą (zapewne) przemijanie...tracenie znajomych i zacieranie sie grupowej przyjaźni która miała trwać wiecznie to obraz w pewien sposób go poruszy...

PiK - 2008-02-25, 22:17

Oglądaliście oskarową galę ?
Co sądzicie o zwycięskich produkcjach?
Dla mnie statuetka za najlepszy film jak najbardziej zasłużona. "To nie jest kraj dla starych ludzi" był chyba najlepszym kandydatem.
Rozczarowuje brak nagrody dla Katynia, jednak nie oglądałem zwycięskich w kategorii filmu obcojęzycznego "Fałszerzy", to się nie wypowiadam.
Nagroda dla Ratatuj, to IMO porażka w porównaniu do dużo lepszego Persepolis. Nie mówię, że Ratatuj jest słaby, ale to właściwie standard jak na Disney/Pixar, a Persepolis to kawał dobrej, oryginalnej animacji.
Najbardziej zdziwił mnie Oscar za efekty specjalne dla Złotego Kompasu.
Byłem pewien, że albo Piraci z Karaibów albo Transformers, także tutaj chyba najmocniejsze zdziwienie.

Mi - 2008-02-25, 23:08

Byłam wczoraj na "Jumper" (znowu jechałam na "Project Monster" i nie trafiłam). Nie będę pisac żadnych wywodów, bo i też nie ma szczególnie nad czym się rozpisywac. Ot taka bajeczka; można obejrzec dla rozluźnienia się, nie należy jednak oczekiwac zbyt wiele ;) .
Carmash - 2008-02-25, 23:11

W tym roku gala oscarowa znowu nie wzbudziła we mnie poważniejszych emocji i przeszła obojętnie obok mojej osoby. Filmy, które startowały w tym roku nie były nad wyraz wyśmienite i było mi tylko szkoda, że "Złoty Pan" przeszedł nam znów obok noska. Szkoda, bowiem "Katyń" był filmem, który sobie na to zasłużył. Filmu konkurentów nie widziałem, więc podobnie jak PiK nie będę wypowiadał się w tej sprawie.

Obecnie czekam, aż do Multikina w moich kochanym Elblągu wejdzie w końcu "Sweeney Todd". Czekam na ten film z wybornym uśmiechem na twarzy...zresztą jak na każde filmidło serwowane przez Tima Burtona.

Raq - 2008-03-01, 16:37

Znów skopiuje post "skądśindziej" bo mis ie eni chce 2 razy pisac tego samego :P

Dogtown and Z-boys
Dokument o członkach Zephyr Team oraz (co za tym idzie) początkach skateboardingu jaki znamy teraz...
Całkiem ciekawie, wywiady z członkami, w sumie cąły film to właśnie ich wypowiedzi, wspomnienia "jak to kiedyś było"...wszystko poparte fotami i filmikami z tamtych lat...Wypowiadają się ludzie nie tylko z team'u ale i muzycy czy ludzie którzy wtedy ich oglądali...szczególną uwagę poświęcono Stacy'emu Perolcie (zresztą to on ów dokument nakręcił :P ), Tony'emu Alvie oraz Jay'owi Adams'owi...Ciekawie się ogląda jak kazdy wybrał inną drogę i styl mimo ze w gruncie rzeczy byli bardzo podobni pod wieloma względami...conieco mówią też założyciele teamu (początkowo surferów bo ci wszyscy ludzie tak naprawdę byli surferami a decha była tylko urozmaiceniem kiedy nie można było iść na fale) którzy jakby nie patrzeć zapewnili dzieciakom zajęcie i umożliwili start...Ogólnie jeśli kogos taki temat w ogóle interesuje to film polecam...choćby dlatego ze nie jest to produkcja z mega rozmachem dokument poruszajacy świat...widać ze goście chcieli poprostu pokazać jak to było i nic więcej...nie starają sie na siłę dorobić do tego "błysku"...myślę ze warto zobaczyć...nawet jeśli sport kogoś nie interesuje to zobaczyć jak to było bo przynajmniej dla mnie film to miła odskocznia i taki szyld "bo w życiu da się cos zrobić"...

R4Zi3L - 2008-03-01, 18:23

Obejrzałem dzisiaj Simpsons the Movie... standard... 3 razy sie zasmialem, ale trzeba przyznac ze jednak ma filling filmu kinowego i udzwiekowienie bardzo dobre... only for fans...
Anonymous - 2008-03-08, 23:25

A na jakie filmy czekacie?
ja pomimo, że odciąłem się niemal całkowicie od tego rodzaju rozrywki mam na oku kilka filmów:
Batman(wiadomo jaki będzie podtytuł?)
RE: Degeneration(trzecią część dupowatej sagi z Milą odpuściłem, ale na to czekam z niecierpliwością)
Silent Hill 2( a co, trza będzie chociażby z obowiązku ;])

Kilroy - 2008-03-08, 23:58

Oczywiście najnowszy Resident, plus

Hancock

PiK - 2008-03-09, 08:19

Ja od kilku już lat czekam z niecierpliwością na Sin City 2, ale na razie ani widu ani słychu.
Oprócz tego:
The Dark Knight (tytuł nowego Batmana, Puty ;])
Watchmen (ciekaw jestem co Zack Snyder z tym zrobi. Z jednej strony 300 mu się udało, ale z drugiej Moore nigdy nie miał szczęścia do adaptacji swoich komiksów)
The Spirit (Miller w roli reżysera, może być ciekawie)
Machete
Inglorious Bastards (O ile ten film kiedykolwiek powstanie ;])
Barbarella (j.w)
Zack and Miri Make a Porno
Red State
(Smith z reguły nie zawodzi)

Jak widać jestem przesiąknięty amerykańską popkulturą :P

Carmash - 2008-03-09, 13:51

Ja w końcu doczekałem się "The Mist", jednak słyszałem, że film w naszym kraju został okrojony i trwa 105 minut. Dla porównania, wersja amerykańska trwała dokładnie 127 minut. Ktoś mógłby potwierdzić, a najlepiej zaprzeczyć tej herezji? Jeżeli okaże się to prawda, to nie nie mam po co iść do kina i będzie trzeba czekać na wydawnictwo DVD...
Raq - 2008-03-09, 15:09

Mój drogi bracie...otóż jak mniemam dowiedziałes się o tym od tej samej osoby co ja (chyba ze masz inne źródła)...więc tak...podobno faktycznie tak jest co mnie też niesamowicie zmartwiło ALE!...ja doszukałem się info ze w Multikinie (nie wiem jak u Ciebie ale zakładam ze tak jak u mnie) leci wersja 127 min....natomiast Cinemacity puszcza wersję 109min....tak więc nie pozostaje nic innego jak udać sie do multikina i dowiedzieć czy to tylko tak "bo tak pisało na amerykańskiej" czy może faktycznie puszczają oridżinal...mam zamiar wybrac sie na film w sobotę ...i opinie sa cudowne :D
bloo - 2008-03-09, 18:04


Mr_Zombie - 2008-03-09, 18:19

bloo napisał/a:
pierwsza mi się strasznie podobała, bardzo wierna książce


Jedną cechę miała aż za bardzo wierną z książką -- książka była powieścią dla dzieci (momentami było zbyt przesłodzone; czytając książkę byłem naprawdę ciekaw, jak w filmie wyjdzie nagłe pojawienie się Św. Mikołaja :D ) i film również na taki był kreowany. W ostatecznej bitwie aż się prosiło o chociaż odrobinę krwi, której oczywiście nie było. Wszyscy tam ze sobą walczyli, na miecze, na kły, na pazury, a nikt nawet byle zadrapania nie miał.
Jednak mimo wszystko również przyznam, że ekranizacja była bardzo udana.

PiK - 2008-03-09, 23:09

Mi Narnia nie podeszła za specjalnie. Znam symbolikę i drugie dno, mimo wszystko jakoś to do mnie nie przemawia. Wynudziłem się na filmie, chociaż nie umniejszam wartości świata wykreowanego przez Lewisa. Dzieciakowi będę na pewno czytał do poduszki :D

Obejrzałem dziś w końcu Rezerwat, na który się wybierałem już od początku lutego. Mogę powiedzieć, że to kolejna bardzo udana polska produkcja. Klimat współczesnej Pragi dobrze zachowany. Do tego świetne zdjęcia i aktorstwo (genialna Sonia Bohosiewicz w roli Hanki)
Ogólnie taki klimatyczny, ciepły komediodramat.
A piosenka o kwiatach z tego filmu stała się już klasykiem :D
http://www.youtube.com/watch?v=myTktAvNM1w

Raq - 2008-03-15, 10:45

SWEENEY TODD

No nareszcie dorwałem i udało mi sie zobaczyć...
Powiem tak, wczoraj podczas oglądania byłem zadowolony ale nie poruszony. Natomiast dziś od ra słucham kawałków z filmu :D ....od strony wizualnej jest poprostu przecudownie (ale jak inaczej mogło byc?) od strony audio jest bardzo dobrze ale imo mało...poprostu zabrakło mi wiekszych popisów Dżoniego bo prócz My friend i Epiphany nie ma naprawdę mocnych kawałków...chociaż w sumie to są tyle ze na mnie nie wywarły wrażenia większego...kilka dobrych motywow (dom wariatów ajjjj!) zakończenie , mozliwy spoiler
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
end mozliwego spoilera...Bohaterowie (ich kreacje) to mistrzostwo swiata...to jak się prezentują to coś niesamowitego ..klimacior jest jakmało co...szkoda ze nie puszczają w kinie nigdzie po blisku bo moze nawet bym sie skusił na jeszcze jeden wypad....poprostu wyobrażam sobie jakie wrażenie musi on robić w kinie z taką masą uczuc wpakowanych do takiego pięknego filmu i do takiej muzy która az prosi sie o podbicie basu w mocnych momentach i puszczeniu na głosnikach niszczących narzady słuchu....ogólnie BARDZo polecam choc zapewne nie kazdemu się spodoba...dla mnie jednak bardzo dobry film któremu jednak conieco brakuje...a raczej nie brakuje ale poprostu pozostawia maleńki niedosyt, który to szanika coraz bardziej przy kazdym powtórzeniu "my friends"...cudowna piosenka :D "Epiphany tez :P
8+/10...po raz kolejny podkreślam ze 8 to cholernie mocna ocena tym bardziej ze NIGDY nie dałem 10 filmowi ;) wiec szykujcie się na dobrą zabawę...aha ale jeśli stawiacie na krew a nie na część artystyczna bedzie wam nudno....mimo ze niekiedy krew tryska jak z węża ogrodowego :D

szametu - 2008-03-15, 20:11

mr brooks ... czyli jak sie wraca do zajebisego aktorstwa ? Panie wybacxa mi slownictwo.

costner powrocil w kreacji na miare wlasnie jego. o czym film opowiada ? o zyciu przedsiebiorcy ktpry rozmaiwajac z ... lasciwie kim jest ten kolorowy pan obok niego ? bo ja bym go nazwal sumieniem, ale ja nie znam czegos takiego ;)

rozmawia sobie z nim w rytm zabojstw. dochodzi problem z corka ... i w ogole tyle co o filmie napiszesz, tyle zrozumiesz.

ktos kiedys powiedzial, ze wole film od od rzeczyistosci. powod ? bo rzeczywistosci nie mozna wyrezyserowac.

Raq - 2008-03-19, 21:24

Family Guy The Movie - Stewie Griffin.The Untold Story
Powiem jedno , wypas!
Moim zdaniem lepiej niż The Simpsons movie i to o wiele lepiej!
Nie raz nie dwa razy zaśmiałem się na głos naprawde dobry film, gagi są mocarne i niektóre motywy poprostu niszczą xD Jak zawsze Stewie roxi....nie wiem jak mam zachęcić ludzi którzy nie znają serialu (ja sam widziałem tylko kilka odcinków) ale chyba najlepiej jesli powiem ze wypada moim zdaniem lepiej niż south park the movie...a SPM było dobre :D tu poprostu jest śmieszniej :D chyba looknę jeszcze raz bo cholerstwo jest dobre xD

_Music - 2008-03-19, 22:56

Będzie Family Guy w polskich kinach?
PiK - 2008-03-20, 07:53

Nie będzie, bo film trafił bezpośrednio na DVD. Zresztą jest z 2005.
Jest to zlepek 3 odcinków, które stanowiły finał czwartego sezonu. Całość przemontowano i wydano na DVD jako pełnometrażówkę.
Zresztą tak samo zrobili z South Parkiem. Potrójny odcinek, jedenastego sezonu, Imaginationland został ostatnio wydany w wersji DVD jako Imaginationland Director's Cut.

R4Zi3L - 2008-03-20, 08:18

Ja też polecam Stewie Griffin.The Untold Story - ale mimo wszystko trzeba obejrzeć chociaż z 1 odcinek serialu żeby czerpać jak najwięcej przyjemonosci :P
Carmash - 2008-03-30, 13:38

Wczoraj po blisko pięciu latach, miałem okazję obejrzeć ponownie horror "The Eye" w wersji oryginalnej. Moje obecne odczucia względem tego filmu, nie różnią się zbyt mocno od tych, które wyniosłem podczas seansu w roku 2003, więc do rzeczy:

O fabule filmu nie ma się co rozpisywać, ażeby nie popsuć nikomu przyjemności z jego oglądania (nie jest ona skomplikowana, więc każdy złapie jej sens), i pozwolę skupić się na czynnikach, które pomagają mi odebrać ten film jako horror.

Pierwszą rzeczą za jaką wypada pochwalić twórców, jest naprawdę dobry klimat, towarzyszący odbiorcy podczas seansu. Akcja filmu jest budowana stopniowo, lecz umiejętnie, nie dręcząc nas nachalnością obrazów i dźwięków, a mówiąc już o oprawie audio, to w moim odczuciu jest ona naprawdę świetna (kilka razy serducho przesunęło mi się do góry za jej pomocą). Kolejnym plusem przemawiającym na korzyść filmu jest moim zdaniem fakt, iż film wybija się pewnej monotonności azjatyckiej grozy (dzieciaki pomalowane na biało, z dziwnie wykrzywionym wyrazem twarzy oraz czarnymi do bólu oczkami), wprowadzając pewną oryginalność, w ten jakże zasłużony dla horroru kontynent. Film potrafił przestraszyć (reakcja mojego kumpla na scenę z windą, bez mała wbiła mnie w fotel i zazdroszczę mu tak spotęgowanego uczucia strachu), jednak trzeba moim zdaniem mieć wyczucie stylu jakim częstują nas skośnoocy, aby odebrać ich straszydła w sposób odpowiedni.
Przejdźmy teraz do minusów. W sumie mogę podać tylko jeden. Spadek klimatu i poczucia tajemniczości w końcówce filmu, oraz zbyt słodkie i ckliwe zakończenie, które osobiście nie przypadło mi do gustu. Ostatni motyw "upadku na ulicę, w ucieczce przed ogniem" był dla mnie zbyt hollywódzki i najzwyczajniej w świecie mdły jak jasna cholera. Film jednak nadal postrzegam bardzo miło i przyznaję mu notę 7/10.

PS: Nigdy już nie zdecyduje się jednak na oglądanie horroru (przynajmniej tych, których nie widziałem), z moimi znajomymi. Drażni mnie bowiem niepotrzebny wytrysk humoru, podczas seansu, który momentami potrafi zepsuć efekt budowanego napięcia (dobre nagłośnienie, to jest to co tygryski uwielbiają), i jak dla mnie, groza najlepiej smakuje w samotności. Gdyby nie to, że oglądałem ten film kilka lat temu, to zapewne podniósłbym głos, aby ich uciszyć :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group