Koncepcja "rządu światowego" sama w sobie nie jest zła, kłopot tylko w tym, że ludzie, którzy chcą być na jego szczycie, to potomkowie tych ludzi, którzy byli prowodyrami wszystkich wielkich konfliktów w XIX i XX wieku (nie mówiąc już o rzemoym zamachu z 11 września, który był pretekstem do ruszenia na Bliski Wschód - tzw. operacja "fałszywej flagi". Otwarcie finansowali też Hitlera i Stalina (jak US Standard Oil, która nawiasem mówiąc była firmą dziadka George'a W. Busha - Prescott'a Busha)
W USA już przeszło wiele ustaw bez wiedzy Kongresu, które wprowadzają podstawy państwa policyjnego.
Ktoś może powiedzieć: "po co mamy się interesować tym co się dzieje w USA?". Ano po to, gdyż to co się działo w USA przez ostatnie 150-200 lat wpływało na Europę i też na Polskę.
Już światowe elity dokonały realizacji pierwszego punktu swojego planu, stworzenie Unii Europejskiej. Tak miałby wyglądac system rządu światowego (zero granic, wspólna waluta, wspólny system sądowniczy, w przypadku Unii Parlament Europejski ma większy wpływ na sprawy poszczególnych państw niż ich rządy)
Kolejny punkt planu to stworzenie Unii Północno-Amerykańskiej i wprowadzenia wspólnej waluty amero. No i ograniczeniu swobód obywatelskich czyli tzw. "wojna przeciw terroryzmowi", która jest bzdurą. Chodzi o "dobrowolne" zabranie ludziom swobód w imię "ochrony przed terroryzmem".
Dużo się mówi o wprowadzeniu tzw. FEMA Camps (amerykańska wersja obozów koncenracyjnych) - oczywiście nie w mainstreamowych mediach.
Demokracja w swoim encyklopedycznym pojęciu nie istnieje nigdzie na świecie, moim zdaniem.
I najważniejsze. Tego co Wam piszę ja, inni w tym temacie oraz teorii zawartych w filmach dokumentalnych Alexa Jones'a i innych najlepiej nie bierzcie śmiertelnie poważnie. Sam na początku podchodziłem do tych niesamowitych teorii na zasadzie, że "to rzeczywiście możliwe, to mogło się wydarzyć, nie zdziwiłbym się gdyby to było prawdą". Zaczałem się tym interesować i mam teraz zbyt wiele dowodów w formie różnych informacji by temu całkowicie nie wierzyć.
Niby to fajnie wygląda, dla przeciętnego młodego zjadacza chelbu. Jednak, jest wiele pytań. Jak to ma działać? Państw(a)o bez rządów. Anarchia nie działa. Godne życie? Nie da się tego poszufladkować bez żadnego rozlewu krwi (strat).
Może mają coś na myśl demokracji po tym jak zaraz powstały Stany Zjednoczone (oczywiście pomijając fakt, że niewolnictwo istniało i inne nierówności), ale rząd z tamtych czasów naprawdę ingerował minimalnie w życie przeciętnego obywatela. Wszystko zaczeło się psuć od rewolucji przemysłowej.
Moim zdaniem żadne rewolucje intelektualne nic nie wskórają, jedynie będzie się dało coś wyprostować na polityce progresywnej i czasu o ile nas korporacje, bankierzy i inna masoneria nie wdepczę w glebę.
A otępianie ludzi to inna sprawa, poczynając od mediów do powierzania szkole, aby wychowała nasze pociechy. Dzieci/młodzież tam są odizolowana od wartości rodzinnych i lokalnych - ta lokalnych, proces wyniszczania społeczności lokalnych trwa. Rezultat końcowy jest taki, że nastolatek jest odizolowany, a podstawą w psychologii jest to, że ludzie izolowani patrzą na innych ludzi o opinie i ich walidację.
Problem z anonimowymi i ogólny zarysem jakim toczy się dzisiejsze życie, jest taki według mnie, że chcą jak największej korzyści dla osoby, kładąc system na spód. Według mnie społeczeństwie gdzie każdy jest zależny od każdego/podsystemów tj. nie dłużej uprawiamy pole własnoręcznie na własne potrzeby, nie każdy wie jak złożyć samochód od postaw, nieliczni by wiedzieli jak zrobić mini 'agregator napędzany na pedała', nawet bankierzy są uzależnieni od tego ile wkładamy naszych pieniędzy do banku (pomijając banki centralne oczywiście) - osiągnięcie społeczeństwa socjalnego nie marginalizującego prawa jednostki będzie trudne. Te podsystemy nas kontrolują, bo polegamy na nich prawie na wszystkim wliczając takie podstawy jak żywność i odzież - to wszystko dostarcza nam machina podsystemów, które ze sobą działają. Większość ludzi nie myśli o tym, wraz z postępem technicznym utraciliśmy autonomię. Dlatego przeciętny człowiek będzie bronił (pod)systemu - tu się już zaczynam po kimś powtarzać.
Wyobraźcie sobie, zamknijcie oczy, jakby jednego dnia wszystkie pułki w sklepach spożywczych były puste a inne sklepy stały otworem pustką?
Według mnie pierwszym celem było by decentralizacja rządu, ale o tym mógłbym się rozpisywać na strony i rozdziały w książce.
P.S. W moim uczuciu największą ironią rozwiniętego kawałku globu jest to, że z łatwością można by było zaopatrzyć każdego w kraju w ipoda i komórkę. Nasz postęp technologiczny bez problemu by pozwolił na to, bez jakiś nacisków na surowce. Haczyk tkwi w tym jak pieniądz ma się do władzy. A tego instynktu raczej nie wyeliminujesz, nie możemy się pozbyć naszej części mózgu zwaną reptilian brain. Więc nie wszystko stoi na czysto psycho-społecznych zależnościach jest w tym trochę biologii też.
Taka tam ciekawostka ode mnie co wczoraj w znalazłem na jednym z for.
Słyszeliście o tym ?
Cytat:
Pod nazwą INDECT kryje się ‘INtelligent information system supporting observation, searching and DEteCTion for security of citizens in urban environment’ (czyli: ‘Inteligentny system informacyjny wspierający obserwację, wyszukiwanie i detekcję dla celów bezpieczeństwa obywateli w środowisku miejskim’). Jest to projekt badawczy Unii Europejskiej, który się rozpoczął w roku 2009, a powinien zostać zakończony w 2013.
INDECT – to jeden z największych programów obserwacyjnych, które dotychczas powinny zostać wdrożone. Obejmuje on nie tylko internet. Także ludzie spacerujący na ulicy nie ukryją się przed INDECT-em. Co nam się wydaje jako abstrakcyjne science fiction, może stać się brutalną rzeczywistością już w 2013. Science fiction było wczoraj. INDECT łączy wszelkie dane z for, portali społecznościowych, przeglądarek z bazami danych, danymi komunikacyjnymi oraz obserwacją kamer na ulicach. INDECT będzie wiedział, gdzie jesteśmy, co robimy, dlaczego coś robimy i jakie będą nasze następne kroki. INDECT będzie miał informacje o naszych znajomych i gdzie pracujemy. INDECT będzie oceniał, czy się zachowujemy normalnie czy nienormalnie.
CO OBEJMUJE INDECT?
Internet:
- inwigilacja internetu przy pomocy wyszukiwarek www, UseNet, portali społecznościowych, for, blogów, sieci P2P, jak również indywidualnych systemów komputerowych,
- wyszukiwanie zdjęć i filmów przy pomocy znaków wodnych, tak jak zautomatyzowane rutyny wyszukiwania, np. przemocy lub „nietypowego” zachowania,
- rozwinięta lingwistyka komputerowa, której celem ma być rozpoznawanie relacji między osobami, jak również kontekst treści w rozmowach, np. w czatach (interpretacja wypowiedzi).
Ulice:
- mobilny system obserwacji w mieście (Mobile Urban Observation System),
- drony – latające kamery (tak zwane Unmanned Aerial Vehicles – UAV, podobne do kwadrokopterów). UAV powinien być połączony „inteligentnie i autonomicznie”, jego element powinny kooperować między sobą, by zidentyfikować podejrzane i ruszające się obiekty w sposób zautomatyzowany I samodzielny oraz by móc je śledzić w przestrzeni miejskiej,
- kamery obserwacyjne wykorzystują prewencyjnie dane biometryczne z paszportów i dowodów osobistych, by zidentyfikować osoby oraz by stworzyć wzór przemieszczania się.
Otrzymane dane mają być zapisane oraz uzupełnione w bazie danych. Do tego należą między innymi:
- kamery obserwacyjne,
- lokalizacja komórki (np.: przez GSM/GPS),
- rozpoznawanie twarzy (np. przez biometryczne dane w elektronicznych dowodach),
Poniżej opisane są kryteria „nienormalnego” zachowania wg polskich policjantów na podstawie przeprowadzonej ankiety. Za osobę potencjalnie niebezpieczną uchodzi ten, kto „na ulicy biegnie, bije się, jedzie zbyt szybko, w komunikacji publicznej siedzi na podłodze, siedzi zbyt długo, zapomniał bagażu, na stadionie rzuca butelkami, wchodzi na murawę, na lotnisku zapomina bagażu, siedzi zbyt długo”.
Z wyników ankiety wynika, jakie zachowanie powinno zostać rozpoznane w sposób zautomatyzowany: „Przemieszczanie się w ‘nieodpowiednią’ stronę, włóczenie się po ulicy, spotykanie się w grupie większej niż niż X osób, kradzież samochodów, bieganie, upadające osoby, zapomnienie bagażu, siedzenie dłużej niż X czasu, krzyki, strzały, eksplozje, przeklinanie”.
Czyli prawie w każdej sytuacji człowiek jest podejrzany. Kto siedzi w komunikacji miejskiej na podłodze, jedzie zbyt długo albo zapomni bagażu, musi się liczyć z tym, że będzie miał do czynienia ze służbą bezpieczeństwa. Tak samo podejrzany jest ten, kto ‘włóczy się’ bezcelowo, kto spotyka się w zbyt licznej grupie lub przeklina.
Według uzyskanych danych, o każdej osobie programy mają uczyć się w sposób zautomatyzowany oraz samodzielnie rozpoznawać tzw. ‘osoby niebezpieczne’. Jeśli ‘osoba niebezpieczna’ zostanie rozpoznana, to jej dane mogą być zbierane samodzielnie przez system. Po krótkim przetworzeniu informacji osoba zostanie przypisana do pewnej kategorii zagrożenia, w pewnych przypadkach zostanie poinformowana policja (‘wysokie zagrożenie’).
KONSEKWENCJE
INDECT ma zostać przetestowany na mistrzostwach Europy w Polsce i Ukrainie w 2012 roku. Celem tego eksperymentu ma być rejestracja ‘nienormalnego’ zachowania oraz filtrowanie głosów.
Ten europejski eksperyment badawczy ma zostać zakończony w 2013 r. INDECT przyniesie wyniki. Dane każdego obywatela będą połączone i przetworzone ze wszystkich źródeł komunikacyjnych. Podejrzane zachowanie na ulicy będzie zarejestrowane i zgłoszone.
Poprzez INDECT zostanie podjęta próba przewidzenia, gdzie mogą powstawać protesty. W idealnej sytuacji – zanim protestujący sam będzie o tym wiedział.
INDECT jest instrumentem, poprzez który państwa obiecują sobie zastraszenie obywateli, ale przede wszystkim kontrolę oraz możliwość kontroli obywateli, nie patrząc na prawa człowieka.
INDECT chce wiedzieć, co zrobimy, zanim sami będziemy o tym wiedzieć.
INDECT zmieni nasze zachowanie w społeczeństwie bardziej niż wszelkie inne systemy inwigilacji.
INDECT będzie decydował, co to jest normalność.
INDECT jest koszmarem Georga Orwella.
KTO NADZORUJE KONTROLERÓW?
Z powodu krytyki osoby odpowiedzialne za ten projekt zdecydowały się na kolejny etap zatajenia.
Komisja etyczna będzie decydować, jakie dane projektu INDECT mają zostać opublikowane. Oficjalna Komisja składa się z: 4 policjantów, 2 naukowców z zakresu technologii bezpieczeństwa, 1 profesora z zakresu ‘interakcji między człowiekiem a komputerem’, 1 przedstawiciela koncernu multimedialnego, 1 profesora z zakresu prawa, 1 adwokata zajmującego się prawami człowieka i 1 profesora etyki. Komisji etycznej, która jest złożona z większości z policjantów i proficiarzy, nie można raczej brać na serio/traktować poważnie.
_________________ Moja jest tylko Racja i to Święta Racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza! I właśnie to moja Racja jest Racja najmojsza.
Polej kolejkę za te martwe marzenia, za wszystko co miało tu być, czego nie ma. Zalejmy pałę do reszty jak świnie, w głupiej nadziei, że ból przeminie.
To tylko potwierza, że rząd USA wdraża w swoje procedury paranoję i taktyki totalitarne. Btw mało kto mówi o tym, ale na globie istnieje mnóstwo firm, które sprzedają swoje szpiegostwo rządom na tym globie. W Polsce np. rząd skupuje informacje o rozmowach telefonicznych i przegląd internetu. Dwa miesiące o tym pisała wikileaks http://wikileaks.org/ 1.49 GB w dokumentach. Ściągnę sobie i zobaczę sam dla siebie co jest tak naprawdę w tych wikiprzeciekach.
Z większych krajów Europejskich najlepiej wypada Grecja, Norwegia, Finlandia i zaraz po niej Hiszpania.
Największym szpiegiem w miejscu twojego zamieszkania jest twój rząd.
Edit: Sprawdziłem po krótko te "spy files". Duża część z nich to pdf-y z prezentacjami, dość szczegółowe. Na pierwszy rzut oka wyglądają jak pdf-y na prezentację do szkolenia pracowników. Dość rzetelne ze względu na zwięzłość i ścisłość tych pdf-ów tj. o AIMS IP – Backbone Monitoring, programie do przeglądania Klarios Internet Session Viewer i innych aplikacjach i urządzeniach do śledzenia rozmów telefonicznych/komórkowych.
http://www.youtube.com/wa...player_embedded
United States Department of Homeland Security
Departament Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych planuje rozprowadzić bakterię w Bostońskim systemie metra.
Co się dzieje... Jakbym miał trzecią rękę to nią też bym się złapał za głowe.
Niegroźne dla osób tylko ze zdrowym systemem odpornościowym. Co z ludźmi, którzy biorą leki obniżające system odpornościowy, albo z osobami starszymi?
Tuskegee syphilis experiment, Operation Big Buzz, Operation Northwoods, to tylko kilka z wielu przykładu gdzie rząd federalny testował na ludziach bez ich zgody. W Tuskegee eksperymencie ludzie ginęli, a później próbowali powstrzymać ich przed dostaniem lekarstwa na kiła. Nie ufam takim eksperymentom, zresztą oni nie mają prawa tego robić bez twojej zgody - to nas uczyli na psychologii eksperymentalnej, że nie możesz zmusić osobę do brania udziału w eksperymencie.
W tej wersji, autor trochę straszy, jednak zamieścił dobry film dokumentalny, że takim biologicznym testom nie można ufać. Po zimnej wojnie przyszła wojna z terroryzmem, w końcu muszą ogłuszać i straszyć obywateli by podtrzymywać restrykcje.
Powiem wam, że żyjąc w US ta cała akcja z terroryzmem śmierdzi co raz bardziej.
W ciągu 10 lat od zdarzeń z 11 września nie było żadnego zamachu terrorystycznego zorganizowanego przez ekstremistów muzułmańskich. Czyżby amerykańskie służby bezpieczeństwa były tak niezawodne że zapobiegłby wszystkim zamachom? Nie wydaje mi się.
Zimna wojna z niewidzialnym wrogiem nadal trwa tylko że w innym wymiarze. W czyimś interesie to leży.
Bonus o DHS z początku tego roku. Nie ma jak to wpaść i nastraszyć ludzi.
Zresztą nie ma co się martwić, US będzie niedługo (za kilka dekad) bankrutować tak jak Grecja. Zreszte Europy też to czeka o ile kraje nie zorganizują jakiejś reformy. W ogóle system jaki współczesne kraje wydają pieniądze jest skorumpowany. Oni nie potrzebują waszych pieniędzy z podatków. Podatki potrzebują tylko po to żeby spłacić dług, który zaciągnęli z banków (prywatnych) centralnych.
Niegroźne dla osób tylko ze zdrowym systemem odpornościowym. Co z ludźmi, którzy biorą leki obniżające system odpornościowy, albo z osobami starszymi?
Tuskegee syphilis experiment, Operation Big Buzz, Operation Northwoods, to tylko kilka z wielu przykładu gdzie rząd federalny testował na ludziach bez ich zgody. W Tuskegee eksperymencie ludzie ginęli, a później próbowali powstrzymać ich przed dostaniem lekarstwa na kiła. Nie ufam takim eksperymentom, zresztą oni nie mają prawa tego robić bez twojej zgody - to nas uczyli na psychologii eksperymentalnej, że nie możesz zmusić osobę do brania udziału w eksperymencie.
Syf to wbrew pozorom nadal dość znana choroba, a leczy się ją rożnymi antybiotykami. Które wypisze pierwszy lepszy lekarz.
Żeby umrzeć na kiłę trzeba chodzić z tym kilka-kilkanaście miesięcy, objawy widoczne są w sposób znaczy. I jakoś nie chce mi się wierzyć że ktoś w USA zmarł na kiłę - i nie miał leków.
Jeżeli faktycznie ich tym zarażano, to musieli podać im to przez krew. Inaczej nie da się zarazić syfilisem.
Cygarniczka, USA to w praktyce, kompleks przemysłowo zbrojeniowy - grupy interesu etc. Narzekanie na USA jest moim zdaniem dziwne bo bez tego kraju Europejczycy już dawno wymordowali by sami siebie w XX wieku. I świat z takim USA jaki mamy jest jedną z lepszych "wersji" jakie były możliwe.
Testowano jak szybko zarażą się ludzie, żeby obliczyć potencjalny czas ewakuacji i inne kroki zapobiegawcze podczas ataku biologicznego.
Naprawdę zaskakuje mniej jak ludzie mogą ufać rządom.
Cytat:
Żeby umrzeć na kiłę trzeba chodzić z tym kilka-kilkanaście miesięcy, objawy widoczne są w sposób znaczy. I jakoś nie chce mi się wierzyć że ktoś w USA zmarł na kiłę - i nie miał leków.
After penicillin was found to be an effective treatment for syphilis, the study continued for another 25 years without treating those suffering from the disease.
Nigdzie nie napisałem że ich zarażali, tylko powstrzymywali przed dostaniem lekarstwa.
Cytat:
W Tuskegee eksperymencie ludzie ginęli, a później próbowali powstrzymać ich przed dostaniem lekarstwa na kiła.
Cytat:
Cygarniczka, USA to w praktyce, kompleks przemysłowo zbrojeniowy - grupy interesu etc. Narzekanie na USA jest moim zdaniem dziwne bo bez tego kraju Europejczycy już dawno wymordowali by sami siebie w XX wieku. I świat z takim USA jaki mamy jest jedną z lepszych "wersji" jakie były możliwe.
Dyskusja na co by było jak było to, według mnie jest bezcelowa. Można argumentować, że bez pierwszej wojny światowej by nie było Lenina i Hitlera.
x e [Wczoraj 21:14] Kwiatek1993: http://wolnemedia.net/edu...-zeskanuj-dlon/ to link odnosnie tego skanowania. A słyszałeś Żelazko o tym, że chcą stworzyć unie północnoamerykańską? Powoli znikają granice i kraje.
To tylko jedno hrabstwo w jednym stanie na razie. Myślę, że to prawda, że linia pomiędzy prywatnością a masową inwigilacją zacznie się ścierać, aż zaczną mijać kolejne dekady. Technologia będzie tańsza i bardziej dostępna niż jest to teraz. Według mnie technologia i osobista prywatność jest ze sobą niekompatybilna.
Ludzie krajów uprzemysłowionych na początku do końca XIX wieku nie posługiwali się żadnymi dokumentami tożsamościowymi. Imigracja w ogóle nie była ograniczana w takich krajach jak USA. Na początku XX wieku paszporty zaczęły wchodzić. Teraz? Odciski do paszportów (Unia Europejska) czy w stołówkach w USA.
Gdzie nie pójdziesz; doktora czy banku zbierają o nas informację. Biznes prywatny też jest coraz bardziej zainteresowany informacjami prywatnymi. Duże globane korporacje jak Wall Mart inwestują w RFID( Radio Frequency Identification).
Różne instytucje zbierają bo jest to bardziej praktyczne i jest prostsze - ułatwia im pracę.
Liberałowie z całych USA - chcą zjechać się w jednym hrabstwie w New Hampshire w którym żyje tylko 30 000 ludzi - i stanowiąc większość wyborczą (lokalną) chcą walczyć o stan wolny. Ciekawa inicjatywa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum