Ostatnia tapeta, przed zmianą kompa. Mi tam się bardzo podoba. A jak wam?
_________________ "To, że jestem online na forum nie znaczy, że siedze przed kompem. Pomyśl o tym zanim coś takiego napiszesz " - Józef Piłsudski, Biblia 14:23
Co kto lubi, w końcu jego pulpit, mnie tam wali co on sobie na niego wrzuca, ja sobie układam jak mi wygodnie, a reszta może sobie nawet i penisa z tych ikon ułożyć. Przynajmniej będzie się z czego pośmiać.
Ja nigdy nie mam jednolitego tła na pulpicie, ale za to lubię ustawiać taką tapetę, na której będę mógł jakoś ciekawie ułożyć te ikony zgodnie z kształtem, jaki na danej tapecie widnieje (np. ikony gier na chmurach, reszta gdzieś na drzewie czy linii horyzontu). Wcześniej miałem krążownik imperium na tapecie, gdzieś powyżej dałem screena to można looknąć. I estetycznie wygląda i szybko zawszę znajduję czego szukam bo pogrupowane są te ikony.
Ja wychodzę z założenia, że jeśli pracuję przy komputerze to nie gapię się na pulpit a robię co innego . Pulpit stanowi tylko i wyłącznie skrót do rzeczy, do których chcę mieć błyskawiczny dostęp, lub których nie chce mi się szukać po folderach. Mam standardowy format, że wiem gdzie co jest, przez co nie widzę potrzeby zmieniania tego w zależności od tapetki. Ta mi także nie jest potrzebna, gdyż jak chcę sobie popatrzeć na ładne obrazki to wchodzę do Internetu lub przeglądam zawartość dysku. A jeśli nic przy komputerze nie robię to zwyczajnie go wyłączam, lub wyłączam monitor, więc tło dla samej estetyki potrzebne mi nie jest . Poza tym nawet jeśli, to taki domyślny kolor Windowsa nie razi po oczach w żaden sposób.
No a po co malujesz ściany w chacie i dekorujesz ją jakimiś ładnymi meblami i śmiesznym dywanikiem na podłodze? Równie dobrze można mieszkać w chacie z drewna, z poskładanymi ze świerzego drzewca stolikami i skórą niedźwiedzia na podłodze, funkcjonaność pozostanie ta sama... Chodzi o estetykę. Ładniej wygląda, a na funkcjonalności nie traci i tyle. Tak samo jak człowiek lepiej czuje się w jakimś estetycznie wyglądającym wnętrzu (prawie jak feng-shui xD ), tak estetyczny pulpit też ma swoje walory, może nie niezbędne, ale dodające wisienki na szczyt tortu.
Meble mają być funkcjonalne, a dywan ułożony aby np. nie rysować paneli przesuwając krzesło . Nie trafiłeś, gdyż w prawdziwym życiu jestem taki sam - funkcjonalność na pierwszym planie, estetyka na drugim. Ściany w pokoju mam białe, karnisz na firanki wywaliłem w cholerę, meble w dużej mierze pamiętają jeszcze czasy PRL .
Poza tym jest różnica - w domu/pokoju funkcjonuję na okrągło, a pulpit jak już wspomniałem jest tylko wprowadzeniem do właściwej pracy na komputerze. Przecież obsługując programy czy grając w gierki nie robię tego na pulpicie ;>.
Oczywiście to tylko moje zdanie, nie kwestionuję gustów innych. Niemniej jednak ciężko mi powiedzieć aby takie chaotyczne tła jakie dali plazi czy Cloud były aby ciekawe. Zaratula pulpit za to mi się podoba - elegancka i nastrojowa tapetka i uporządkowane ikony. Nie razi po oczach, jest ładnie.
Skoro lubisz skromność na okrągło to tym lepiej dla Ciebie, więcej kasy na inne rzeczy. Jednak to co napisałem wcześniej tylko się teraz potwierdza - jak ktoś lubi ładne mieszkanko to i lubi ładny pulpit. Ty lubisz żyć w prostym otoczeniu, więc pracujesz na prostym pulpicie.
Ciekawe wyznanie :grin: Podziel sie z nami dlaczego?
Pewnie fetysz
Suavek napisał/a:
Naprawdę Was te tapety nie irytują? Taki bajzel na pulpicie, szczególnie kiedy się tło zlewa z ikonami?
Pulpitu nie używam w ogóle. Wszystko mam na pasku zadań. Pulpit służy mi tylko jako "plakat" jak nic nie robię. A jak patrzę na tą zapikseloną minę Sam'a Lake'a to mi się humor od razu poprawia Dlatego jak widać na moim pulpicie roi się od ikon programów, których podczas instalacji zapomniałem odhaczyć opcję "umieść skrót na pulpicie" Nie zwracam na nie uwagi, ani tym bardziej ich nie używam. Jak już będę robił 'cyfrowe porządki' to pewnie wywalę wszystkie skróty.
Co kto woli.
Cytat:
A nam nie.
Mów za siebie
EDIT: O, widzę Cloud że masz tapetę promującą płytę Słonia "Chore Melodie" Dobra płytka. Jeśli jeszcze nie słyszałeś to polecam.
Ostatnio zmieniony przez Plazior 2010-04-19, 19:13, w całości zmieniany 3 razy
Wiadomo, częściowo właśnie pulpit oddaje nasz charakter itp. jak Mike powiedział...to znaczy że Kraken niszczy uszy dla Dody
Absolutnie nie. :grin:
Dody nie słucham, bo.......nie mogę zdzierżyć jej śpiewu. Za to wygląd jak najbardziej, hehe. Uważam, że Doda powinna mieć dożywotni zakaz śpiewania. Ona powinna tylko....wyglądać.
Jak odpalam lapka, a z pulpitu błyszczą jej cycuchy, to jakoś tak weselej się robi człowiekowi :razz:
Wiek: 28 Dołączył: 14 Wrz 2009 Posty: 108 Skąd: South of Hell
Wysłany: 2010-04-19, 19:55
Na jakim ja forum siedze .A tak poważnie, to nawet jej plastikowego wyglądu nie potrafie znieść, taki kaprys :razz: Ja w sumie mam nową tapete, to wrzuce może za chwile
Wiek: 35 Dołączył: 14 Kwi 2010 Posty: 21 Skąd: Kraków
Wysłany: 2010-04-19, 20:36
kraken11 napisał/a:
Dody nie słucham, bo.......nie mogę zdzierżyć jej śpiewu. Za to wygląd jak najbardziej, hehe. Uważam, że Doda powinna mieć dożywotni zakaz śpiewania. Ona powinna tylko....wyglądać.
Offtopic: :razz:
Tez nie jestem sluchaczem Dody, jednak glosu jej odmowic nie mozna. Ma mocny glos i chyba umie spiewac, chyba, :razz: bo nie slucham. Takze troche przesadzasz z tym zakazem spiewania :grin2: Moze jak sie zbehemoci to zacznie o madrzejszych rzeczach spiewac hehehehe
kraken11 napisał/a:
Jak odpalam lapka, a z pulpitu błyszczą jej cycuchy, to jakoś tak weselej się robi człowiekowi
Ja osobiscie preferuje naturalne, silikonem sie brzydze, ale co kto lubi
Piersi Dody są tak samo sztuczne i sztywne jak jej kariera. Z gęby może nie taka zła, ale pewnie jakby zdjęła tą dwu centymetrową maskę z makijarzu to wszyscy by palce w gardło wepchnęli.
Anyway, szkoda, że ja na chwilę obecną nie mogę pokazać pulpitu. Miałem na nim ładny widoczek na jakąś japońską (chyba) uliczkę. Nie to, że jakoś szaleję za tym, ale ciężko znaleźć ładną tapetę w rozdziałce 1920x1080, więc jak już coś się znajdzie to zostaje u mnie na długo.
Nie ma to jak naturalny cyc w garści :roll: , następne pokolenia będą miały przesrane jak 90% społeczeństwa będzie się zadowalało sztucznymi balonami
ja preferuje rozmiar B u kobiet : :sweet: i co jest dziwne w porównaniu z gustami mężczyzn którzy lubią spore C lub nawet D
Cloud, a wyobraźnia za bardzo Cię czasem nie ponosi? Hehe.
Co żona na to? Teraz to już nic. Wcześniej marudziła od czasu do czasu, a teraz nie zwraca uwagi na tapetę. Tak, jakby jej w ogóle nie było. Zwyczajnie już się "opatrzyła" i spowszedniała chyba.
StuntmanMikeL napisał/a:
Piersi Dody są tak samo sztuczne i sztywne jak jej kariera.
Ale mi to w cale nie przeszkadza i nie interesuje. Poprostu są fajne dla oka. Nic ponad to.
Kwiatek1993 napisał/a:
Nie ma to jak naturalny cyc w garści
Głodnemu chleb na myśli, hehe. To oczywiście najprawdziwsza z prawd, ale mi nie chodzi absolutnie o nic więcej, aniżeli przyjemny dla oka widok:
Ale mi to w cale nie przeszkadza i nie interesuje. Poprostu są fajne dla oka. Nic ponad to.
Luz, kwestia gustu. Ja nie widzę nic interesującego w sztucznych cyckach, tym bardziej jeśli sterczą na klatce piersiowej bez ruchu jak kule z granitu, albo zwisają jak dwa kamienie w workach ze skóry.
Anyway, wróciłem na łono pulpitu, więc zapodaję jego fotę. Ktoś tam chciał zobaczyć moją tapetkę, więc jest okazja. xD
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum