Wiek: 28 Dołączył: 14 Wrz 2009 Posty: 108 Skąd: South of Hell
Wysłany: 2009-12-02, 16:45
Dużo powiedzieć nie można, jeżeli prawda- to bardzo źle.
Jeżeli zwykła plotka. To nie ma co się martwić na zapas.
Wystarczy czekać lub szperać po internecie kolejnych nowinek, dobranoc :grin:
Niestety, jest to już potwierdzona informacja o odejściu Akiry z Konami. Szkoda, naprawdę wielka szkoda
Teraz już definitywnie seria umarła. Nie wiem tylko czy mieć nadzieję, by Konami decydowało się na następne Silenty robione przez nie-japońskie studia.
_________________ "You don't know anything about Silent Hill!"
Wiek: 38 Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-12-03, 20:03
A jeśli jego miejsce zająłby ktoś lepszy? I czy każdą serię trzeba koniecznie ciągnąć w nieskończoność? Nie od dzisiaj przecież wiadomo, że kolejne części to zwykłe jechanie na marce dla kasy, a nie dla graczy.
Teoretycznie jest to możliwe, choć mało prawdopodobne. Niejedna seria już potwierdziła, że im nowsze, tym gorsze, a muzyka Yamaoki była tą jedną z niewielu rzeczy, która potrafiła sprawić, że gracze choć trochę byli w stanie poczuć klimat starszych Silentów, była tym "światełkiem w tunelu". Kompozytor tak bardzo przyzwyczaił nas do swoich utworów w każdej jednej odsłonie Silent Hill, że teraz nie potrafimy wyobrazić sobie nikogo innego w tej roli. Mnie również jest ciężko. Może gdyby zatrudnili geniusza pokroju Kawai Kenjego, o którym pisał bloo w dziale SH3, miałoby to sens, na razie jednak odejście Yamaoki to cios prosto w serce dla fanów, zwiastujący koniec serii. Jak to pisał mistrz Sapkowski "coś się kończy, coś się zaczyna", w tym przypadku jednak może lepiej, żeby się nie zaczynało.
Wiek: 38 Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-12-04, 16:23
Lepiej odejść w chwale niż w g... A może dołączy do innego teamu i będzie tworzył lepsze dzieła lub zajmie się czymś jeszcze innym, ja jestem otwarty na zmiany w takich sytuacjach.
Yamaoka odszedł mówicie?Bo rozumiem że Climax i Double Helix zatrudniło go przez Konami? Jeśli tak to teraz ma wolną wolę i może robić muzę do jakiej gry chce.Jak dla mnie nie uważam tego za jakąś smutną nowinę.Życzę mu powodzenia w tym co robi.
Nieee, dla mnie jego muzyka i dźwięki stanowiły podstawę klimatu Silent Hill. Nie wątpię, że będą powstawać nowe części, ale bez Yamaoki? Wątpię, czy ktoś da radę mu dorównać. Ale zobaczymy jak to będzie i co z tego wyniknie.
_________________ "Through the darkness of future's past
Magician longs to see.
One chants out between two worlds
FIRE WALK WITH ME"
Wiek: 37 Dołączył: 03 Sie 2008 Posty: 260 Skąd: Katowice
Wysłany: 2010-02-05, 10:40
Akira Yamaoka znalazł sobie nową pracę i dołączył do studia Grasshopper Manufacture nalężącego do Pana Suda 51 (Killer 7). Jak narazie jego zadaniem jest skomponowanie muzyki do gry dla Electronic Arts za którą zabrali się właśnie Suda i Shinji Mikami.
Szkoda (o ile to na 100% pewne...) To jak odejście Nobuo Uematsu z Final Fantasy.
Tak czy owak, Perfekt w piosence Niepokonani śpiewali, że trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym. Co można odnieść do wielu ludzi, na przykład do Andrzeja Gołoty. Może faktycznie Yamaoka nie chciał być kojarzonym ze słabymi projektami. A może chodziło o kasę... Pewnie się nie dowiemy, piękniejsza wersja jest ta pierwsza.
I zwróćmy uwagą na jeszcze jeden fakt. Jakby nowy kompozytor Konami był jeszcze lepszy, jakby był absolutnym geniuszem... to i tak go nie docenimy...
Wiek: 38 Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-02-05, 19:22
Duża presja czeka jego następcę O ile takowy będzie. Być może nie powstanie już żadna nowa część SH lub Konami jeszcze bardziej ograniczy swój udział, być może nawet za ładną sumkę ktoś inny stanie się właścicielem marki. W tym biznesie nie ma miejsca na sentymenty, liczy się tylko zysk - patrz: Fallout czy DN3D.
_________________ RHCP
Piszę poprawnie po polsku.
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2010-02-05, 19:29
Cytat:
I zwróćmy uwagą na jeszcze jeden fakt. Jakby nowy kompozytor Konami był jeszcze lepszy, jakby był absolutnym geniuszem... to i tak go nie docenimy...
Wiek: 38 Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-02-05, 19:32
Ponieważ większość osób nie lubi zmian osób, które stanowiły o danej marce. "Nowy" zawsze byłby dla nich w cieniu Akiry. Taka już natura wielu ludzi Parafrazując, "Silent Hill skończył się na Akirze"
_________________ RHCP
Piszę poprawnie po polsku.
Ostatnio zmieniony przez Nazar 2010-02-05, 19:33, w całości zmieniany 1 raz
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2010-02-05, 19:55
Bez sensu. To już prędzej zrozumiałbym narzekanie na odejście osób, które miały większy wpływ na wygląd serii takich jak T. Sato. Bo przy ostatnich OSTach padały przecież argumenty, że muzyka, choć dalej dobra, to jednak jakaś taka inna, zdania były podzielone.
Chodzi o subiektywność natury ludzkiej
Jeśli grałeś w SH, a nie zwróciłeś uwagi na to KTO był odpowiedzialny za dźwięk, muzykę to wtedy możesz być w miarę obiektywny. Ale nie jak czekałeś na napisy by zobaczyć kto jest tym geniuszem...
Wszystko co zrobi nowy będzie porównywane do starego, a ten będzie rzucał na prawdę duży cień.
Problem w tym, że Yamaoka to nie tylko muzyka SH - Yamaoka to cała warstwa dźwiękowa SH. A ta była 50% sukcesem w każdej z części, odbieranie go serii to jak zabieranie głosu aktorowi musicalu. Nawet jeśli będzie dobrym mimem, to bez śpiewania nie będzie juz robił takiego wrażenia.
Ostatnio zmieniony przez StuntmanMikeL 2010-02-05, 20:22, w całości zmieniany 4 razy
Piszesz jakby muzyka/dźwieki z wszystkich części SH miały nagle wyparować. Przecież nikt nie wierzy w to że powstanie nast. SH (no ja dam się np. pociąć za to ) więc cóż takiego traci seria? Nic Odchodzi - no trudno, on pewno się teraz z tego śmieje popijając japońskie piwo na japońskiej werandzie ew. przy japońskim grillu z japońskimi kolegami
peace :grin:
_________________ NIE KLIKAJ NA OBRAZEK!!! :twisted:
Piszesz jakby muzyka/dźwieki z wszystkich części SH miały nagle wyparować. Przecież nikt nie wierzy w to że powstanie nast. SH (no ja dam się np. pociąć za to ) więc cóż takiego traci seria? Nic Odchodzi - no trudno, on pewno się teraz z tego śmieje popijając japońskie piwo na japońskiej werandzie ew. przy japońskim grillu z japońskimi kolegami
peace :grin:
Nie bluźnij synu .. booo to ciężki grzech .. Silent Hill umarło .. nawet .. nawet nie waż się tak mówić może i jestem heretykiem .. może .. ale wierzę .. wierzę że kiedyś Silent Hill wróci w swojej CHLUBIE i CHWALE jak za dawnych części ( 1 - 3 ). Amen
EDIT : Jak można słuchać np akustycznego "promise" z SH2 i powiedzieć że się nie żałuje że odszedł ... lub nastrojowego "Dance with night wind" z SH3 ..
_________________
Ostatnio zmieniony przez Kwiatek1993 2010-02-06, 10:09, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum