Normalnie bym sie rozpisal, jaki ty to bardzo jestes nie normalny bo konsola sie nazywa "Portable" ale ja wcale lepszy nie jestem. Kupiono mi PSP takze nie zabardzo wiedzialem po co mi ono. W dzien na dworze, powodzenia jesli cos zauwazysz na LCD, w autobusie, w szkole badz gdziekolwiek indziej,
StuntmanMikeL napisał/a:
burak mi go nie buchnął
czy nawet sie nie oplaca, w RPGu to ledwo co sejwa wczytam, i ubije jakiegos stwora to trza bedzie wylaczyc, w tekkena runda mnie nie zbawi. Za odtwarzacz MP3 robi bardzooo marny i biedny... bardzo. Czy komus pasuje ogladanie filmow na takiej wielkosci ekranie, to spoko, ale wiekszosc pewnie preferuje obejrzec go w domu w wygodnym fotelu na fajnym tvku. Dobra, ja lece, bo mi sie przerwa skonczyla, a w domu neta brak. W dalszej badz w nastepnym poscie rozpisze sie dlaczego psp jest takie swietne z ps2, dlaczego ps1 jest konsola najlepsza zaraz u boku nesa i dlaczego chce sprzedac ps3. i jeszcze pare slow o "konsolowiec zamienil sie w pctowca" ale to jak mi neta gej przyjedzie zrobic
_________________ "To, że jestem online na forum nie znaczy, że siedze przed kompem. Pomyśl o tym zanim coś takiego napiszesz " - Józef Piłsudski, Biblia 14:23
Płaza, wszystkie te patenty, które wymieniłeś i które Twoim zdanie są bez sensu, najlepiej się sprawdzaja w dłuższej podróży, lub np. w poczekalni u lekarza, gdzie jest kupa czasu na wszystko. Fakt, trochę powoli się wszystko ładuje, zbyt powoli, żeby np. odpalić konsolę w autobusie jadącym na chatę w 15 minut, ale ja np. najczęściej gram w pracy, gdzie komputer służy mi do czego innego, a nie do grania - PSP sprawdza się zajefajnie. Jak jest nuda to odpalam jakąś grę (ostatnio Burnout Dominator cisnę) i zaraz 3h zlatują jak z bicza w koński zad strzelił.
Co do tego MP3 i filmów to: a)MP3 to MP3, na takich słuchawkach "pchełkach" to trudo o jakiejś audiofilii mówic, więc te wystarczają w zupełności. I b)film w pociągu obejrzeć nie zaszkodzi. Ekranik jest względnie duży i wbrew temu co mówisz, w dobrze oświetlonym pomieszczeniu czy na słońcu dalej całkiem nieźle widać co się dzieje na ekranie. Tym bardziej, że jeśli powiążesz PSP ze swoim PS3, to możesz przez internet wi-fi zdalnie obsłużyć PS3 nawet z drugiego końca polski i tak np. możesz odpalić film na PSP ze stojacego na chacie PS3.
Suavek napisał/a:
przez co wynoszenie PSP poza dom, dręczenie go w kieszeni/plecaku itp. niezbyt mi się widzi.
Wystarczy włożyć w pokrowiec. Ja noszę PSP w kieszeni codziennie, a jedyne ślady użytkowania jakie na nim widać to odciski moich spoconych paluchów xD
Wystarczy włożyć w pokrowiec. Ja noszę PSP w kieszeni codziennie, a jedyne ślady użytkowania jakie na nim widać to odciski moich spoconych paluchów xD
No właśnie, ja należę do tych co ze ściereczką biegną gdy najmniejsza drobina kurzu znajduje się na ekranie. Takie zboczenie, niestety. Jeden jest wspomnianym przez Ciebie audiofilem, że potrzebuje wypasionych głośników aby docenić muzykę, a inny potrzebuje czystego i zadbanego ekranu oraz sprawnych przycisków, aby zająć się grą - tak to widzę. Zresztą, plazi miał rację jeśli chodzi o ekran - choć gram wyłącznie w domu, to i tutaj przy złym oświetleniu zdarza się, że kiepsko coś widać, lub też mogę się przeglądać niczym w lustrze.
Poza tym ja jestem graczem takim, że dany tytuł najlepiej doceniam nie będąc pod żadną presją czasu itp. W dodatku preferuję RPGi, a w tych trochę ciężko o swobodny zapis. PSP kupiłem właśnie dla gier, nie mobilności - a możliwość gry w łóżku przed snem jest w moim przypadku idealna. Dla zabawy poza domem najchętniej bym widział GB Micro, ale niestety nie dość, że konsola coraz słabiej dostępna, to jeszcze gry w 80% to piraty. Dlatego rozmyślam nad NDS, szczególnie, że teraz częściej będę poza miastem.
W dodatku preferuję RPGi, a w tych trochę ciężko o swobodny zapis.
Zawsze można "cyknąć" wyłącznik, co przełączy PSP w stan wstrzymania i wrócić do gry za jakiś czas. Baterii w takim stanie nie zjada prawie wogóle i chyba musiałbyś trzymać tą konsolę na wstrzymaniu chyba z kilkanaście godzin, żeby kipnęła. Ja tak robię bardzo często, kiedy zjawi się jakiś klient, a ja jestem w środku gry - pauza, wstrzymanie i voila!
Ostatnio zmieniony przez StuntmanMikeL 2009-10-13, 14:40, w całości zmieniany 2 razy
Ostatnio coraz bardziej zastanawiam się nad zakupem DS Lite. Choć na tę platformę nie ma tylu interesujących mnie gier co na PSP, to jednak i parę perełek się znajdzie. Głównym argumentem za dokonaniem zakupu jest ostatnio zapotrzebowanie na jakiś "bajer", dla zabicia czasu będąc często poza domem. Nie posiadam żadnego mp3 playera, komórkę mam zabytkową, a PSP jest zbyt "kruche" i podatne na zabrudzenia (no i ma duży, odsłonięty ekran). Poza tym bateria trzyma krótko. I tutaj pomysł zakupu NDS - konsolka jest znacznie mniejsza i lżejsza od PSP, bateria podobno trzyma dłużej, a przede wszystkim możliwość jej 'zamknięcia' ochroni nieco (znacznie) ekrany przed światem zewnętrznym. Niby wszystko pięknie.
Argument przeciw? Koszmarnie drogie gry oraz wszechobecność piratów. Sytuacja Nintendo w Polsce jest na tyle beznadziejna, że ceny gier osiągają astronomicznych kwot, albo nie ma ich w ogóle - trzeba sprowadzać je zza granicy, co też tanie nie jest (z wydatkiem rzędu 100zł trzeba się liczyć).
Nie wiem także czy przełamię się do używania stylusa/dotykania ekranu. Wiem, że o to właśnie w tej konsoli chodzi, ale mimo wszystko ja to zawału dostaję gdy widzę małą drobinkę kurzu, co tu dopiero samemu miałbym coś mazać. Takie już zboczenie, że gdy wydaję na coś większą kasę, to dbam o to jak o własne przyrodzenie. No ale gdybym zdecydował się na zakup to pierwsze co bym dokupił folię hori (play-asia) - aby tylko pęcherzyki powietrza nie zostały.
Może ktoś kto jest w posiadaniu tej konsoli mógłby stwierdzić, jak ma się sprawa jej "wytrzymałości" oraz zużycia? Jak konsola reaguje na zmiany temperatury (np. przejście z nagrzanego pociągu na zewnątrz zimą), czy stylus pozostawia "jakieś" ślady po sobie, oraz czy konsola po zamknięciu jest w miarę szczelna, tj. żadne paprochy się między ekrany nie dostaną?
Myślałem nad zakupem na początek Devil Survivor + folia + futerał, co w sumie da 150zł na Play-Asia. Sam NDS to zdaje się wydatek rzędu 450zł na Allegro i ~530zł w sklepach wysyłkowych. Może ktoś ma namiary na jakąś korzystną ofertę, gdyż ostatnie czego chcę to przepłacać.
Ych, potrafię kupić w miesiącu kilka droższych gier, ale jednorazowy wydatek większy niż 200zł już mnie przeraża ;>. No ale ile można czytać gazetę/książkę w pociągu czy w trakcie okienek - czymś trzeba się zająć.
Wiek: 38 Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-09, 23:30
Mój młodszy brat ma to Nintendo, ale nie pamiętam za bardzo grania na niej, bo kika miesięcy temu zgubił ładowarkę
Dla mnie to średnio wygodne jest, marzy mi się konsolka w kształcie pada
Wiek: 38 Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-11, 19:26
Haha, ciekawy bajer, choć mi pewnie byłoby szkoda kasy i chyba przerobiłbym zepsutego pada na coś podobnego Co do Nintendo - nie wiem, ile trzymają baterie u konkurencji, ale te w DS-ie pozwalały na długie granie Gdy znajdziemy zasilacz, to zrobimy pomiary.
Ja mam VBA i gram w Pokemon Crystal xD. Może to zabrzmi durnie, ale lubię grać w pokemony, gierka strasznie wciąga i można się przy niej "odmóżdżyć". I to podnoszenie leveli... xD
Może to zabrzmi durnie, ale lubię grać w pokemony, gierka strasznie wciąga i można się przy niej "odmóżdżyć". I to podnoszenie leveli... xD
Podpisuję się pod tym wszystkim co mam .
Tyle że mnie osobiście już wkurza granie na VBA i chciałbym teraz zagrać "legalniej" na jakiejś konsoli, wprawdzie mam GameBoy Advance, ale nie mam żadnej gry Na allegro gierki stoją od 40zł do nawet 60zł, no ja przepraszam.
_________________ "You don't know anything about Silent Hill!"
Wiek: 39 Dołączył: 16 Lis 2007 Posty: 936 Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-11-12, 20:34
Jak miałem kiedyś gba, to połowa gierek jakie kupiłem kazały się pięknie podrobionymi piratami.
Co najlepsze, kupowane w największych, czołowych polskich sklepach.
No ale do tej pory mile wspominam castlevanię i advance wars na tę konsolkę :]
Wiek: 37 Dołączył: 03 Sie 2008 Posty: 260 Skąd: Katowice
Wysłany: 2009-12-30, 22:00
Zawsze możesz odsprzedać albo komuś sprezentować :grin: . Jak dobrze poszukać to znajdą się jescze jakieś dobre czy bardzo dobre gry na gacka - np. Super Mario Sunshine czy z wysoko oceniony horror Eternal Darkness: Sanity's Requiem.
_________________ Cała moja pewność to: jutro jest takie dalekie.
Jeśli chodzi o GC, to oprócz dwóch części RE, chętnie bym się pościgał w "Rayman Arena" xP
A co do sprawiania prezentu, to nawet mój 12-lat nie jest konsolą zainteresowany, więc...
_________________ "You don't know anything about Silent Hill!"
Bardzo chciałabym zagrać w REmake, bo z tego co widzę po screenach, gra prezentuje się po prostu świetnie... ale jak przyniosę 4tą konsolę do domu, to chyba mnie wyślą do psychiatry .__. .
Ktoś tam pisał, że na GCN nie ma dobrych gier poza RE. Dobry żart.
Metal Gear Solid: The Twin Snakes
Resident Evil Remake
Resident Evil 0
Resident Evil 2, 3, Code Veronica z podbitą rozdzielczością
Resident Evil 4
Eternal Darkness
Metroid Prime
Metroid Prime Echoes
The Legend of Zelda Twilight Princess
The Legend of Zelda Wind Waker
Mario Sunshine
To są chyba te najciekawsze. Warto sprzęt kupić, tym bardziej, że jest tani (chociaż niektóre z tych gier są droższe niż konsoloa xD).
Żeby nie było offtopa, bo to temat o RE. To warto zagrać w odświeżoną pierwszą część, ja znając RE1 z PSX-a bardzo dobrze, odkrywałem tą grę na nowo. Kapitalnym patentem są bronie defensywne, Jill ma paralizator, a Chris podręczny granat, którym karmi zombiaka.
Wywalono te debilne dialogi, tzn nagrano na nowo i już nie śmieszą jak te "Watch out, it's a monster!", gdzie "aktorka" wypowiadała to tak, jakby się nie mogła wysrać. xD
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2009-12-31, 01:22
Cytat:
Wywalono te debilne dialogi, tzn nagrano na nowo i już nie śmieszą jak te "Watch out, it's a monster!", gdzie "aktorka" wypowiadała to tak, jakby się nie mogła wysrać.
A ci sami voice-aktorzy? Mnie cały czas boli wymiana Leosia, podczas gdy Claire cały czas ta sama. Jill w 5ce to też nie Cathrine Disher x/.
EDIT: Do powyższej listy można by dopisać viewtiful joe.
Ostatnio zmieniony przez Puty 2009-12-31, 01:23, w całości zmieniany 1 raz
Na wakacjach sprzedałem kumplowi nowiutkiego Gacka za 90 zł. Z Padem i kartą pamięci. A REmake'a dorwał za 60 zł na Aligro. Za 150 zł mamy konsolę z grą. Naprawdę ceny Gacków są śmieszne. Jak najbardziej warto dla takiego zaje*istego Remake jak i dla REWOLUCYJNEGO Eternal Darkness.
_________________ "To, że jestem online na forum nie znaczy, że siedze przed kompem. Pomyśl o tym zanim coś takiego napiszesz " - Józef Piłsudski, Biblia 14:23
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum