Przechodzę pierwszy raz SH3 i jest tak jak wtedy kiedy przechodziłem pierwszy raz SH1, czyli latałem cały czas z Handgunem czasem zmieniając na shotguna. Gdy skończy mi się amunicja zmieniam na katanę, a dobijam maulem . To jest na razie mój ulubiony zestaw. Może to się zmieni gdy dorwę Sub Machinegun, Beam Saber albo Flamethrower. A wy czym lubicie siekać, miażdżyc, dziurawić potwory? Może macie jakieś specjalne taktyki na konkretne potwory używając jakichś broni?
Tak jak w jedynce, głosuję na katanę.
Najbardziej odpowiada mi broń biała, palną zazwyczaj zachowuję na bossów, choc i tak większą frajdę czerpię z wymachiwania tą pierwszą.
Co do broni dodatkowych mam Flamethrower i Beam Saber i ani jedno, ani drugie mi nie odpowiada. By "włączyc" Beam Saber potrzeba trochę czasu w którym potwór może zdążyc zaatakowac, poza tym ciężko nim dostac mniejsze potwory. Co do Flamethrower, ma nieduży zasięg i trzeba długo "smażyc" wroga, zanim padnie.
Cóż, handgun moim zdaniem nie nadaje się ni trochę, gdyż trudno kogokolwiek się nim dobija, a zasięg celowania został ograniczony znacznie w stosunku do pierwszej części. Także unlimited sub-machine gun nie odpowiada mym gustom. Te 64 naboje czy ile ich tam w grze było mogli jeszcze umieścić, to dodawało akcji porywistości, ale - na miłość boską - nieskończona amunicja to jakiś żart :roll: Rozumiem, że to niezbędne przy przechodzeniu gry na czas, bo to taki zamiennik Great Blade'a, lecz... eh, sami wiecie.
Flamethrowera jeszcze nigdy nie zdobyłem, skończę niedługo grę znów to powiem ;]
Beam Saber, choć silny, rozczarował mnie swoim żarówkowatym ostrzem... Wygląda jak jarzeniówka odpalana z rączki. W dodatku do niepochwalnej opinii, każde "odpalenie" tej jarzeniówki trochę trwa, i w tym czasie wróg z łatwością się albo zbliży, albo zaatakuje (w momencie ataku jarzeniówka się wypali jeśli nie zablokujemy). Szczerze to i tak wolę Katanę, moją faworytkę, jedną i jedyną. Szybko wyprowadza się nią ciosy, a nawet kilka słabych razów potrafi załatwić wroga na dobre.
Czyli najbardziej lubię Katanę, ale wypowiem się co do reszty jeszcze:
Paralizator to ciekawe cacko, chociaż ładunków jest jak na lekarstwo. Pomaga przy Insane Cancerach na przykład. Całkiem całkiem.
Shotgun zdecydowanie zbyt nieśpiesznie się ładuje, strzela i przeładowuje. Korzystam zeń tylko w bitwie z Pendulumem, gdy zawiśnie nade mną i mogę go łatwo zdjąć.
Maul: to niestety nie Gwiezdne Wojny. Tu nie pobiegamy sobie Lordem Sithów z efekciarskim mieczem świetlnym. To aż i tylko zwyczajny młot. Cudownie się nim wgniata w ścianę wszystek paskudztwo, zowżdy i o kozdej płorze.
Steel Pipe: znudziła mi się stalowa rurka... Chociaż w części trzeciej wywiązuje się z zadań.
Heather Beam: nie miałem jeszcze nigdy, bo strój Princess Heart nie działa mi odpowiednio Spytacie więc, jak uzyskałem zakończenie UFO? Otóż nie uzyskałem, tylko zdobyłem na kompie kolegi ;d
Hand Knife to przedatowany towar, przebrzmiała sprawa i całkowicie anachroniczny przyrząd, acz to nie zmienia prawdy, wedle której jest ZAJE... i wykańczam nim na początku gry masę przeciwników.
Tu by była walka na gołe pięści gdyby taka istniała.
No i bronie silenced, powstające w wyniku połączenia Sub-Machinegun'a bądź Handguna z Silencerem: niewiele się różnią od archetypu. Po prostu można ciszej i subtelniej faszerować bestie ołowiem, mając wrażenie, że gra się w Thiefa.
Ostatnio zmieniony przez Baaly 2007-11-24, 15:18, w całości zmieniany 2 razy
I Anioł w biel odzian otworzył Żelazną Księgę,
I Piąty Jeździec wyruszył w rydwanie płomiennego lodu,
I słychać było łamanie praw i pękanie więzów, a tłumy zakrzyknęły:
- O Boże, teraz to naprawdę mamy kłopot!.
Z broni specjalnych lubie Beam Saber bo fajne iskry leca i niezly dzwiek A jesli chodzi o zwykle bronie to oczywiscie Katana Dziwnie kojarzy mi sie ze scena z Pulp Fiction, kiedy to Willis idzie uratowac murzyna, ktorego gwalca i nie moze sie zdecydowac jaka bron wziac i wybierajac pomiedzy kijami i pilami w koncu decyduje sie na katane
_________________ "But ya know what? It doesn't matter if you're smart, dumb, ugly, pretty... it's all the same once yer dead..."
Właśnie stałem się szczęśliwym posiadaczem Heather Beam i Flamethrower'a, i muszę przyznać, że niestety obie bronie mnie... mile zaskoczyły Flamethrower wypluwa ogień trochę nieogniopodobny, lecz Closera wyśmienicie się tym smażyło I co do Heather Beam to - mimo że nie pasuje do gry - łącznie z Beam Saberem czuję się niemal jak Jedi Heather Beam jest świetny i gdybym mógł cofnąć głos w ankiecie (ach, ta moja porywczość) to zagłosowałbym właśnie na Heather Beam Jedyny mankament to wyczerpywalne (i to dość chyżo) zasoby energii potrzebnej do korzystania z Heather Beam. To się jednak da przeboleć, bo na Extreme 2 wszystkie potworki padają jak muchy pod naporem mej nowej siły Spadam zdobyć UFO ending...
Do putyego
To że mam 22 lata wcale nie oznacza że nie mogę interesować się tymi właśnie rzeczami. Nie miałem na myśli jakiś głupich chińskich anime, tylko prawdziwych ninja. A tak na marginesie to gdyby ninja nie istnieli nie mógłbyś sobie nawet pomachać tą kataną w SH3.
......... przeginasz pałę.
3. Co do ku. mają ninja do samurajów? A tym bardziej do samej katany? Tyle samo co piernik do wiatraka. Gdybyś się interesował, byłbyś świadom.
4. 22letni człowiek może interesowac się nawet żabą Kermitem i świnką Pigi, byleby nie wypisywał tak wierutnych bzdur. Jak to ma byc prowokacja, to słaba.
Biorąc rysopis psychologicznych pisząc "głupich" ,chciał pokazać Pute-mu ,że się myli ,z drugiej strony pisanie o ninja i katanie z taką pewnością wskazuje jasno ,że to może Malo ,ale
Puty napisał/a:
Sprawdzenie czy dostarczycielem netu jest neostrada było tylko formalnością
puty już wybadał taką możliwość .
Ale widać jakby coś było nie na miejscu.
No i ten styl.
Dobra jeszcze nie głosowałem więc głosuje na....pistolet.
EDit: wpisałem w googlach ninja+katana oprócz sklepów nic ciekawego.
Cytat:
Full Tang Ninja Katana Sword - Gold - porównywanie cen w sklepach ...
_________________ Sono Me Dare No Me?
Ostatnio zmieniony przez SiedzacyWKiblu 2008-01-22, 22:38, w całości zmieniany 2 razy
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2008-01-23, 00:31
Cez napisał/a:
że to może Malo
LOL Wczoraj QDC postawił tezę, że to może Malo dorwał się do SH ;].
Użytkownik neostrady napisał/a:
gdyby ninja nie istnieli nie mógłbyś sobie nawet pomachać tą kataną w SH3.
Aleś mi powiedział.. to moze ja spróbuję... Aaa gdyby ktoś nie wymyślił ubrań biegaliby na golasa! (ależ zagrałem z grubej rury... :chillout: )
Cytat:
To że mam 22 lata wcale nie oznacza że nie mogę interesować się tymi właśnie rzeczami.
Kompletnie mnie nie zorzumiałeś i byłeś chyba jedyny - a większość jest tu teorytycznie młodsza od Ciebie.
Cytat:
anime
Cytat:
głupich
Autor ów komentarza cechuje się za to niebywałą inteligencją ;]
Cytat:
chińskich
owned ;].
Ostatnio zmieniony przez Puty 2008-01-23, 00:39, w całości zmieniany 2 razy
Kamuch [Usunięty]
Wysłany: 2008-01-23, 00:56
krytykg napisał/a:
Zabawne że 80% na katanę. Ja też podzielam bo lubię samurajskie miecze i w ogóle całe to ninja. :puppyeyes:
Całe to? Znaczy co? Bo o czymś takim jak 'ninja do połowy' raczej nie słyszałem. No cóż, może Twoja 'ta cała', rozległa wiedza sięga dalej niż kultura azjatycka. Któż to wie?
Cytat:
To że mam 22 lata wcale nie oznacza że nie mogę interesować się tymi właśnie rzeczami
Wolny kraj. Możesz się interesować wszystkim co chcesz. Nawet wpływem wołka zbożowego na elewatory PRLowskie. O ile masz na ten temat jakieś pojęcie.
krytykg napisał/a:
Nie miałem na myśli jakiś głupich chińskich anime, tylko prawdziwych ninja.
Wielki Pan - znawca kultury azjatyckiej a taka pomyłka. Cóż widać handel na stadionie chińskimi trampkami może zaowocować nawet takimi wpadkami.
Cytat:
Wiek: 22
No i tu też widzę jakąś omyłkę. Chyba palec podczas 'wstukiwania' latek przesunął się za bardzo w prawo. Shit happens ;/
A co do katany, to pewnie dlatego większość głosuje na nią bo po przeczytaniu postów takich jak te Twoje, chciała popełnić sepuku.
Posiadłem nową broń, maula. I chyba raczej bardziej nadaje się do dobijania przeciwników niż do walki. :shock:
W pierwszym momencie pomyślałem: Co za gówno! Rurka jest o wiele szybsza. Do tego nie trafiłem z niej ani razu. Co za syf! Ja na miejscu Heather pozbył bym się tego ciężkiego gówna! Pierwszy niesmak który doznałem w tej części. Twórcy mogli uraczyć nas mniejszą wersją tej broni.
Kula z kolcami mogłaby się znajdować na łańcuchu i o wiele na krótszym kiju. Wtedy przy zamachu siła uderzenia byłaby o wiele skuteczniejsza.
Najbardziej poręczną bronią w SH3 była oczywiście katana, ale ja oddaję głos Beam Saber bo lubie Star Wars i taka broń "z jajem" bardziej przypadła mi do gustu. No i ten power... :grin2:
Posiadłem nową broń, maula. I chyba raczej bardziej nadaje się do dobijania przeciwników niż do walki. :shock:
W pierwszym momencie pomyślałem: Co za gówno!
W sumie muszę się zgodzić. Nie widzę większego sensu "wrzucania" tej broni do gry. O Flamethrower, Beam Saber i unlimited machine gun nie muszę wspominać. Raczej nie jestem zwolennikiem tego typu broni w SH. Stawiam na realizm (jeśli można o takowym powiedzieć w przypadku Silent Hill :razz: )
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2008-02-13, 19:49, w całości zmieniany 1 raz
właśnie dlatego ja osobiście zawsze chodze z kataną lub rurką (żeby było bardziej hardokorowo). To bardzo dodaje realizmu. Ale nie chodzi mi o realizm w dosłownym tego słowa znaczeniu bo ciężko
Bersek napisał/a:
o takowym powiedzieć w przypadku Silent Hill
jednakże chodzenie z bronią białą jest bardziej dramaturgiczne i zwiększa uczucie bezradności. No bo co za dziwny zbieg okoliczności.... idzie sobie Heather przez piwnice.... "wow znalazłam naboje do maszynówki" kilka króków dalej "ooo karabin... jak miło" W normlanych okolicznościach takowej broni byśmy tak o sobie nie znaleźli, za to rurke bądź jakiegoś kija można by sobie praktycznie w każdym momencie zdobyć.
ps. bronie palne zostawiam sobie na finałowego BOSSA :-]
Ostatnio zmieniony przez wawmaster 2008-02-13, 21:53, w całości zmieniany 1 raz
Katana dostała głos. Ale muszę też pochwalić miotacz ognia i miecz świetlny tyż jest fajny .
Jeżeli chodzi o realizm, to pistolet najprostszy (no bo Heather chyba nie chodziła na nauki strzelania) w obsłudze i rurka, gdyż nią można walić jak popadnie i efekt zawsze powinien być ten sam . Do katany potrzeba troszeczkę praktyki. No, ale skoro ona nosi w sobie szatana nad szatany... :P:P
Oczywiście głos oddałam na katanę. Z mieczem świetlnym nie miałam zbyt dużo do czynienia, jak i z miotaczem ognia. Na drugim miejscu nieśmiertelna rura i shotgun. No i maul, na Insane Cancery i Pendulum. Katana + Heather = Bloody samurai xD
_________________ "To, że jestem online na forum nie znaczy, że siedze przed kompem. Pomyśl o tym zanim coś takiego napiszesz " - Józef Piłsudski, Biblia 14:23
Ostatnio zmieniony przez Plazior 2008-11-09, 02:59, w całości zmieniany 1 raz
Nie czytałem postów w tym temacie (więc nie było mowy o jakiejkolwiek sugestii) i ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu większość z was, tak jak ja, wybrała katanę :roll: No cóż, coś w tym na pewno jest :grin2:
plazi napisał/a:
Bronie sa dla cieniasow...Prawdziwi wymiatacze jak ja graja bez broni. xD
Chciałbym kiedyś zobaczyć jak przechodzisz grę bez broni =D W sumie to całkiem niezła myśl, może sam spróbuję (chociaż ciemno to widzę) xD
Moją ulubioną bronią jest stalowa rurka. Nie potrafię wyjaśnić dlaczego. Po prostu kiedy mam stalową rurę w łapie (chodzi mi oczywiście o grę :razz: ) czuję się jakoś tak jak jakiś psychol, który dopadł pierwszej lepszej broni :grin: .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum