to wcale nie musi być jeden potwór, ale np. cała zgraja i jeśli nie rozwiążemy zagadki na czas, to czeka nas walka. Tylko coś dziwnie mi to zaczyna zajeżdżać grą akcji. Tak, tak - to Silent Hill, w tej grze rozwiązuje się zagadki w ciszy.
Co do rozwiązywania w ciszy- eetam, a pamiętasz pokój z creeperami w dwójce? Gryzły Cię a Ty musiałeś rozwiązać zagadkę zanim Cię "zją"?
Jak napisałeś o całej zgrai potworów to wpadł mi do głowy fajny pomysł: robimy tak jak mówisz, chowamy się gdzieś do jakiegoś pomieszczenia, potwory nawalają w drzwi, radio szaleje, bohater trzesącymi rękoma próbuje rozwiązać zagadkę. Nie udaje mu się, drzwi puszczają i z hukiem łupią o ścianę/z hukiem upadają na ziemię i...
...i okazuje się, że jamiś cudem za drzwiami zamiast tych wszystkich wielkich potworów jest tylko jeden mały larval stalker (TO ON ROZWALIŁ DRZWI!? ), który wydaje ten swój odgłos, potyka się i rozpływa się. Myślę, że gracz stałby jak wryty nie wiedząc co się stało. Jednocześnie zrobilibyśmy hołd jedynce przypominając larval stalkera, bo pewnie większość młodszych graczy, którzy zaczęli od nowszych części nawet nie wie co to i czym to się je Oczywiście byłby to jedyny moment w grze gdzie pojawiłby się stalker.
I tym sposobem uniknęli byśmy też "gry akcji" czy też siekianki o której wspomniałeś
drzwi puszczają i z hukiem łupią o ścianę/z hukiem upadają na ziemię i...
Wydaje mi się, że straszniejsze by było jakby za drzwiami nic nie było. Po prostu otwierają się takie już prawie obrócone w drzazgi a za nimi widać ścianę korytarza. Chociaż w sumie to może troche za bardzo zajeżdżać szafką w szkole w SH1...
to ja widze taki motyw... zaporzyczony z pewnej ksiazki ale myślę dało by się fajnie zrobić....bohater wchodzi do windy i wciska przycisk piwnicy (czy tam najnizszego piętra)...winda jedzie ale nie zatrzymuje się tylko jedzie nizej...po chwili na ścianie pojawia sie pas zieleni i ziemia...zjeżdżamy pod ziemie...aż do miajsca w którym ściany sa żywe jak w sh3...drzwi się otwierają i widać pustkę....np piasek na ziemi i nic daleko daleko nic tylko dobiegające gdzieś z tej pustki krzyki...nagle widać na końcu światełko które zbliża się...szybciej i szybciej a krzyki są cotraz głośniejsze i mniej 'cierpiące' a bardziej 'złe'...gdy światełko jest juz przy drzwiach te sie zamykają i winda zaczyna pędzic ku górze otwierając się w miejscu docelowym...tak tylko by wprowadzić bohatera w stan 'wszystko sie moze zdarzyć'
Tego nie rozumiem ale wcale mnie to jakoś nie dziwi. Gdybym rozumiał to bym powiedział że: Tak masz rację, jak widzę ładną dziewczynę to myślę "capture the flag", obiad, księżyc, woda, dywan, drzewo i miliardy innych rzeczy też tylko z tym mi się kojarzą.
Cez napisał/a:
Jeśli się nie mylę to w Obscure II jest taki tryb który jednak CS nie jest.
Nie wiem, nie gram w takie gry.
Cez napisał/a:
Normalnie by sobie odpuścił
Jo by sobie odpuścił czy ty bych se odpuścił i co zresztą?
Cez napisał/a:
Koniec dyskusji.
Nie pisz tak do mnie bo blaszkę zarobisz
Multiplayer w grze oflagowanej jako Silent Hill to by była dla mnie ostateczna śmierć serii.Jakiś co-op w normalnym trybie gry też by zniszczył cały klimat (chyba że przez net jakoś albo długi kabel, żeby siedzieć w innych pokojach) Zwrot "Capture the flag" symbolizuje to jak poronionym pomysłem jest dla mnie multiplayer co chyba jasno i wyraźnie wynika z tamtego posta a czego za to nie można powiedzieć o większości twoich, które wręcz błagają o odrobinę gramatyki (nie proszę o wiele: tylko tyle żeby np. było wiadomo czy zadajesz pytanie, czy to może stwierdzenie, czy piszesz do kogoś/siebie/o sobie/o kimś/o nikim i takie tam pierdoły typu kropka, przecinek lub znak zapytania ) Nie wściekaj się bo już dawno miałem ci zwrócić na to uwagę ale czekałem aż mnie któryś mod/admin wyręczy (nie doczekałem się )
No nic, sorry za offtop (1szy u mnie więc chyba wybaczycie
Edit: Cezik, w razie gdybyś nie wytrzymał i mimo wszystko koniecznie chciał się odszczekać to zapraszam serdecznie na GG. Nie zaśmiecajmy tematu.
Ostatnio zmieniony przez MZet 2007-12-26, 05:24, w całości zmieniany 4 razy
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2007-12-28, 13:27
Cytat:
Cezik, w razie gdybyś nie wytrzymał i mimo wszystko koniecznie chciał się odszczekać
Kurde, człowiek nie zagląda do danego działu a tu takie rzeczy ;]. Wątpię, czy Cez będzie chciał cos "odszczekać", bo to "starcie" to zwyczajne nieporozumienie a Niebieski Mag nie jest osobą konfliktową. No, panowie wyciągnijce graby na zgodę ;].
Nie wiem co to ironia...Lama ze mnie
Trzeba wymyślać jakieś rzeczy dla przedłużenia żywotności gry jednak tak jak wszyscy twierdzą ,na końcu wychodzi coś takiego.
Cytat:
będzie kontroler w ksztalcie dildo i musimy nimzbierać prezerwatywy zanim dopadną je Clawfinger, to bedzie jedna z minigierek dostępna po kupieniu MES- nius potwierdzony
....tak naprawdę to chyba kostiumy oraz wiele zakończeń to jedyny sposób który powinien być by zmuszać gracza do grania po raz kolejny.
Ja by dorzucił jeszcze może tryb speed-run który byłby nagradzany jakoś.
Skoro mowa o "żywotności" gry to można wrzucić jakieś początkowo zablokowane lokacje, które po zdobyciu konkretnego endindu są dostępne. Wnosiły by coś do fabuły, ewentualnie występowałyby tam nowe potwory, bronie do zdobycia itp. Imo pomysł nie taki zły xD
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2007-12-28, 15:27, w całości zmieniany 2 razy
Smaczki, drobne przyjemności a cieszą . A czemu by (skoro to nasza gra) nie umieścić w różnego rodzaju notatkach, na bilbordach i itp. naszych pseudonimów, oraz fotek. Dodatkowo bohaterowie mogliby posiadać imiona i nazwiska od naszych ksywek, np: Dorothy Bersek, Phillip Cez, czy Miho Wilson, Trivane Harris.
_________________ FHOMGHT - NARODZINY, ISTNIENIE I śMIERć.
Nie no ale pomysł jak najbardziej fajny. Tylko raczej nikt tutaj nie wierzy tak naprawde w to, że to kiedykolwiek ujrzy światło dzienne. Ale dobrze, że podrzuciłeś taki pomysł. Przyda się przy wymyślaniu imion innych bohaterów.
Można również zrobi motyw, że przechodzimy obok jakiegoś budynku i kamera się zmienia i widok FPP z okna i słycha ciężki oddech. I jeszcze mamy cel tam wejśc.
Don_Vito, świetny pomysł. Popieram. To by spotęgowało strasz przed wejsciem do środka.
EDIT
Kośmin napisał/a:
Tylko raczej nikt tutaj nie wierzy tak naprawde w to, że to kiedykolwiek ujrzy światło dzienne.
no bo nie ujrzy, ale tylko jako gra, jednakże jezeli wszystko by było dopracowane, cała fabuła bochaterowie potwory itp. to można by zrobić coś w rodzaju scenariusza takiego jak kiedyś widzialem do SH 3. I myśle ze bardzo ciekawie by się to czytało. A opisy typu : ktoś tam wchodzi do pokoju w którym ściany wydają się być żywe bla bla bla.....jeszcze bardzoej wpływały by na wyobraźnie.
Ostatnio zmieniony przez wawmaster 2008-01-16, 19:14, w całości zmieniany 1 raz
Podobny motyw był też w filmie Wzgórza Mają Oczy. Rodzinka idzie sobie pomiędzy wzgórzami i nagle jest ukazany widok jakby przez lornetke mutanta który ich obserwuje. Naprawde świetny pomysł.
I w wielu, wielu innych filmach
Rozwiązanie ograne, ale nie głupie. Obserwacja bohatera z perspektywy czającego się monstrum... To jest właśnie to czego brakuje SH. Taki smaczek budowałby klimat ciągłego zagrożenia, a co za tym idzie - STRACHU :twisted:
nie wiem czy ktoś już o tym wcześniej napisał, ale dużo realizmu, wprowadziło by wyczerpywanie się baterii w latarce. Dzięki temu gracz musiałby o wiele ostrożniej kożystać ze światła i używać go tylko wtedy, kiedy na prawde, na prawde potrzebne.
Kiedyś był temat - Sceny seksu w SH ;]. Jednak to byłaby imo przesada, tak jak niektóre sceny miłosne w filmach(poznają się i tego samego dnia idą do łóżka) - tylko po to, żeby zareklamować, że dany film "ma" biust danej aktorki ;].
Cez napisał/a:
Powiem tak:
Ojciec Pio walczy z szatanem w silent hill za pomocą shotguna.
Skandal na cały świat.
Jak przeczytałem, to na NG, to autentycznie się roześmiałem xD(tam nie było tego "żart" na początku^^).
Albo że bochaterowie moga robic cos wiecej niż tylko palić papierosy w łóżku :grin2:
Baaly napisał/a:
Heh, sceny seksu mogłyby być gdyby nie tożsamość bohatera SH5 :\ Nie pasuje to jakby...
Hmm... przydałaby się możliwość walki konwencjonalnej, wiecie, pięści.
Uee tam chromolić to. Dla mnie w SH walka to rzecz drugorzędna a n\pierwsze skrzypce powinna grac znakomita fabuła i miażdżący klimat.
mam jeszcze jeden motywik: elementy RPG !!! Piramidek nas spotyka i daje nam wybór : albo sami zabijemy towarzysza albo on zabije nas obu. po subtelnym zatopieniu kuli w jego ciele piramidek odchodzi ale towarzysz się budzi, łapie nas za nogę i upadamy naciskamy szybko 2 klawisze wskazane przez program a jak nie to nas udusi. nie będzie dało się zginąc a puźneij odrodzic sie sprawdzic drugom opcje. Po prostu budzimy sie już na podłodze dalej walcząc tu gra jezd zapisana. jak nam sie uda t o my go zabijamy co wpływa na zakończenie gry...
PS. Skoro mówicie, że nie wypali to może uda się to zrobic jako mod do czwórki lub trójki zmieniający wszystko : byle by się tylko miało na czym oprzec. Ja w ten sposób pracuję nad remake jedynki. Może ktoś go zauwarzy i da do konami (tak jak było z Painkiller: Overdose)
Geez. Elementy RPG w SH? Może by to przeszło ale to musiało by być naprawde przemyślane i wkomponowane w grę tak, żeby nie psuło klimatu. Poza tym chyba za dużo grałeś w Tomb Raider: Legend skoro proponujesz te "wciskanie guzików wskazywanych przez program żeby uniknąć śmierci" (czy jakoś tak) :razz:
Przechodząc MGSa parę dni temu byłem zachwycony, jak niewiele ta gra straciła na czasie. Uważam, że ogromną rolę spełnia w tym naładowanie gry po same brzegi różnymi smaczkami, z których spora część to bezspośrednia interakcja gry z graczem. Takie momenty jak "pokaz" psycho mantisa, który przesuwa dual shocka po stole, czy walka z nim samym gdy trzeba przełożyć pada do drugiego portu, w końcu moment gdy po trorturach (ciągłym wciskaniu przycisku na padzie) jadna z babeczek robi nam "masaż" mówiąc abyśmy przyłożyli pada do ramienia... Takie interakcje zaskakują i ogromnie podnoszą wartość gry w moich oczach. Czemu by nie zastosować podobnych interakcji w "naszym SH"? Oczywiście nie tak oczywiste, bo zepsuły by klimat, ale wpadł mi do głowy pewien chory pomysł...
Przyszły czasy, gdy większość ludzi ma wokół komputera tony peryferiów. Spora część osób ma też kamerki internetowe, które można kupić byle gdzie za 20-30 groszy. Czemu by ich nie wykorzystać?
Pomysł wygląda w ten sposób:
Wyobraźcie sobie scenę z sh2 kiedy znajdujemy trupa na fotelu siedzącego przed telewizorem. Pozmieniam to trochę: załóżmy że TV przed nim ma odtwarzacz video (moe by tak DVD? tzreba iść z duchem czasu ), do którego musimy wrzucić uprzednio znalezioną kasetę/płytę. Odtwarzając ją obserwujemy jakieś makabryczne sceny przeskakujące w tempie mniej więcej jedna co sekundę. Sceny w gruncie rzeczy nic nam nie mówią, ale przyciągają wzrok swoją makabrycznością. Nagle BACH, przez ułamek sekundy widzimy na ekranie samych siebie. W tym momencie twarz trupa siedzącego na fotelu zmienia się na naszą twarz!
Wydaje się nie możliwe? A jednak! Skoro program taki jak np Skype może przechwytywać obraz z kamery podłączonej do kompa, to czemu gra miała by nie móc? Wystarczyło by pewnie dodać odpowiednie bilbioteki i voila, mamy już obraz pojawiający się na TV. Dodajemy do tego moduł rozpoznawania twarzy i JEŚLI gra znajdzie na obrazie z kamery twarz to przycina go i nakłada jako teksturę na twarz trupa.
Wyobraźcie sobie jak byście podskoczyli na fotelu widząc siebie samego w grze... :grin2: Daję głowę, że w pierwszej chwili każdego by zamurowało!
Oczywiście taki smaczek ma dwa minusy. Po pierwsze zadziała tylko na PC. Po drugie, zadziała tylko gdy ma się kamerkę podłączoną do kompa. Ale myślę, że to nie problem, pod konsole można by zrobić inne smaczki. Tak jak w MGSie: jeśli ktoś ma Dual Shocka to zobaczy te smaczki, jeśli nie, to trudno.
Dodam jeszcze, że ten motyw z rozpoznawaniem twarzy można by przekombinować jeszcze inaczej: zamist trupa przyjmującego twarz gracza, można by zrobić potwora o zmasakrowanej twarzy gracza (gra by nałożyła w biegu parę filtrów typu szumy, wyszarzenie kolorów itp). Musiałby wystąpić tylko raz w grze, ale zabicie go było by konieczne do przejścia gry. Wyobraźcie sobie: nie poczuli byście się dziwnie musząc zabić samego siebie...? :grin2:
Pisząc tego posta wpadłem na kolejny smaczek, tym razem dla właścicieli konsol. Podejżewam, że w tym momencie wibracje w padach to standard na każdej konsoli, więc czemu by z tego nei skorzystać... Otóż:
Załóżmy, że w grze byłby jakiś bardzo zwinny i ciężki do pokonania gatunek potworów. Cechą rozpoznawczą tych potworów byłby specyficzny odgłos, który wydają czając się przed atakiem, coś pomiędzy cichym urywanym bzyczeniem a terkotaniem. Teraz tak: te potwory nie mogły by być zbyt liczne, założmy że od początku gry do naszego smaczku musiały by zaatakować ze dwa razy. Zawsze atakowały by licznymi grupami (4-6)wyskakując znikąd, ekstremalnie ciężkie do pokonania. I teaz sytuacja w grze:
Idziemy sobie nocą po ulicy miasta nagle słyszymy te charakterystyczne odgłosy. Przypominają nam się koszmarnie ciężkie dwa poprzednie starcia z tymi potworami, ciśnienie nam skacze, napięcie rośnie a odgłosy dochodzą z coraz to innej strony, coraz bliżej i bliżej. Nagle BZZZT! Gracz słyszy odgłos obok siebie, we własnym pokoju!
Zawał serca murowany Oczywiście odgłosy potworów które opisałem wzorowały by się na odgłosie jaki wydaje wibrujący pad, a z kolei odgłosem który byśmy usłyszeli byłby wibrujący pad drugiego gracza.
Ten smaczek też ma minus: działałby tylko na kosnoli i tylko w sytuacji gdy podłączony byłby pad drugiego gracza. Ale myślę, że jako "nieobowiązkowy" smaczek działałby znakomicie.
Pierwszy pomysl... nie mozliwy do wykonania.. a wogole jak musisz miec kamerke podlaczona to nie byloby zaskoczenia... (po za tym PS3 tez ma EyeToya ktory moze nagrywac w HD)
Drugi pomysł... dobry i do wykorzystania np. w Wii gdzie jest głosnik w "pilocie"...
_________________ SH is in me...
Sometimes i feel like this...
Absolutnie się nie zgodzę! Czemu nie możliwy? Poza tym nie załapałeś: nikt by Cię nie prosił przed włączeniem gry o podłączenie kamerki. Po prostu jeśli akurat miałbyś ją podłączoną to wtedy gra by z tego skorzystała.
R4Zi3L napisał/a:
Pierwszy pomysl... nie mozliwy do wykonania..
Jak Ty tak, to ja tak:
Utożsamiać "nie potrafię" z "nie da się" to po prostu ignorancja! Gdyby wszyscy myśleli tak jak Ty, to nikt by nic nowego nie wymyślił, zakładając "że się nie da". Sorry, że tak agresywnie, ale mnie strasznie wku***ia takie podejście.
Jasne, że się da, trzeba by się tylko znać na funkcjach API i operowaniu na sterownikach peryferiów. Łopatologicznie:
Program komputerowy może przechwytywać obraz z kamery? Może. W końcu kamera po to jest. Gra jest programem komputerowym? Jest, więc gra może odczytać obraz z kamery. Skoro może go odczytać to i może go wyświetlić na ekranie. Nawet niekoniecznie jako testurę na bryłach. Obraz kamery może być nakładany "na płasko" już po renderowaniu, a żeby pasował do polygonów telewizora w grze wystarczy proste macierzowe przekształcenie tablicy pikseli.
Idąc dalej: prosty moduł rozpoznawania twarzy sam jestem w stanie napisać. Na pewno nie w ciągu jednego dnia i na pewno nie byłby niezawodny, ale cóż, nie jestem programistą. Byłbym też w stanie dorobić do tego moduł "zaszumiający", "poszarzający" i nakładający różne horrorwe elementy w stylu jakieś otarcia itd., moduł przycinający ten obraz i rozkłądający go na bloki tekstury też byłbym w stanie zrobić (jakby nie patrzeć mam już za sobą zrobienie własnego silnika graficznego 3d...). Jednak, skoro nawet ja mogę coś takiego napisać, to nie było by to problemem.
Zapytam się jeszcze raz: powiedz mi gdzie widzisz problem i czy nadal jesteś pewie, że "tego się nie da"? :-> :grin: :grin2:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Tylko coś dziwnie mi to zaczyna zajeżdżać grą akcji. 
Tak, tak - to Silent Hill, w tej grze rozwiązuje się zagadki w ciszy. 
), który wydaje ten swój odgłos, potyka się i rozpływa się. Myślę, że gracz stałby jak wryty nie wiedząc co się stało. Jednocześnie zrobilibyśmy hołd jedynce przypominając larval stalkera, bo pewnie większość młodszych graczy, którzy zaczęli od nowszych części nawet nie wie co to i czym to się je 
