Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
Alex Shepherd
Autor Wiadomość
Mr_Zombie 
Lying Creature



Wiek: 38
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 441
Skąd: Gdańsk - Przymorze
Wysłany: 2009-10-18, 21:02   

Poza tym, przynajmniej jeszcze na razie, homoseksualiści nie są przyjmowani do amerykańskiej armii, Alex więc nie mógłby zostać żołnierzem (nawet w swoim wyimaginowanym świecie).

Jeżeli chodzi o brak chemii podczas spotkań Alexa i Elle... no cóż, wystarczy wspomnieć, że Elle nawet nie przejęła się tym, że jej matka leży martwa na podłodze z wiertarką wbitą w szczękę (jeżeli wejdzie się z nią do pokoju, w której Holloway maltretowała Alexa).
Ostatnio zmieniony przez Mr_Zombie 2009-10-18, 21:07, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Doxepine 
Air Screamer
Panna Alessa Najświętrza



Wiek: 39
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 766
Skąd: Gdybykózka - Tobynóżka
Wysłany: 2009-10-19, 00:26   

Miho napisał/a:
A te podteksty seksualne w wyglądzie potworów- może Alex był po prostu maksymalnie wyposzczony przez "pobyt w wojsku" ;] ?

Ech, właśnie wiem... No i moją naciąganą, mongolską teorię trafił szlag... :D A propos wyposzczenia... Miho, nawet mi to przez myśl nie przeszło, a przecież to jest najrozsądniejsze wytłumaczenie seksualnych konotacji niektórych potworów. Miho, Ty to masz głowę! :D

Mr_Zombie napisał/a:
Poza tym, przynajmniej jeszcze na razie, homoseksualiści nie są przyjmowani do amerykańskiej armii, Alex więc nie mógłby zostać żołnierzem (nawet w swoim wyimaginowanym świecie).

A właśnie, że nie :P Jest taka zasada: "Don't ask, don't tell"... To coś na zasadzie: chcesz służyć w wojsku, to nikomu nie mów, a ten, kto wie, niech milczy. No, ale nieważne, nie ma się co rozwodzić nad moją wspaniałą inaczej teorią. Musiałem o tym napisać, bo by mnie skręciło... ^^"

Mr_Zombie napisał/a:
Jeżeli chodzi o brak chemii podczas spotkań Alexa i Elle... no cóż, wystarczy wspomnieć, że Elle nawet nie przejęła się tym, że jej matka leży martwa na podłodze z wiertarką wbitą w szczękę (jeżeli wejdzie się z nią do pokoju, w której Holloway maltretowała Alexa).

Fuckt, drewniana Elle nigdy nas nie zawodzi :D
_________________
My computer says no...

(cough)
 
 
Mi 
Insane Cancer
Reservoir Dog



Wiek: 37
Dołączyła: 16 Lis 2007
Posty: 1269
Skąd: Saitama
Wysłany: 2009-10-19, 10:45   

Doxepine napisał/a:
Miho, Ty to masz głowę! :D

Ja po prostu mam silne poczucie empatii xD.
_________________
このようには偶然などないのかもしれない。 全てが必然である可能ように。
 
 
Alex Shepherd 
Cockroach
Looking Joshua...



Wiek: 33
Dołączył: 05 Sty 2011
Posty: 4
Skąd: Silent Hill
Wysłany: 2011-01-05, 19:58   

co wy chcecie Alex To Najlepszy Protagonista SH
_________________
A,im Soldier I Protect People
 
 
Bersek 
Caliban


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1772
Wysłany: 2011-01-05, 20:17   

Alex Shepherd napisał/a:
co wy chcecie Alex To Najlepszy Protagonista SH

Uzasadnij swoją wypowiedź. Nie to, żeby w ogóle mnie to interesowało, ale patrząc na Twojego poprzedniego posta mam jakieś dziwne przeczucia :)
 
 
 
OldSnake 
Lying Creature
M.D.G.



Wiek: 34
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 456
Skąd: W-w
Wysłany: 2011-01-08, 20:17   

Po przeczytaniu Twojego posta Bob skręcało mnie z ciekawości jak wyglądał poprzedni post Alexa Shepherda i kiedy go zobaczyłem to...spadłem z krzesła(w przenośni ale ubaw był!).

Wracając do tematu to ja wypowiem się zamiast A.S., oczywiście w swoim imieniu ponieważ także uważam, że Alex jest najlepszym bohaterem serii Silent Hill. Podkreślam od razu, że częściowo moje zdanie na temat Alexa jest bardzo subiektywne, ale miejscami raczej już obiektywne.
Uważam protagonistę Silent Hill Homecoming za najlepszego spośród bohaterów wszystkich części Silent Hill między innymi dlatego, że historia/przypadek Alexa jak i on sam jest najbliżej mojego zrozumienia.
Od samego początku gry dało się odczuć, że Alex jest postacią tragiczną w jakimś sensie, a w jakim to sensie gra ukazywała to stopniowo i z różnych stron w dobrze wyważony sposób. => Pierwsza scena: przywiązany do łóżka szpitalnego Alex, wieziony przez lekarza w zakrwawionym fartuchu. Nie wiadomo gdzie i po co. Domyślać się było można że coś z Alexem jest nie tak. => Następnie doświadczamy jakichś dziwacznych ucieczek brata Alexa, który wyraźnie jest za coś obrażony na Alexa, tylko za co? Jak się później okazuje za to, że Alex go ZABIŁ!!!(a raczej, że nieświadomie lecz bezpośrednio przyczynił się do śmierci Joshuy). Po obejrzeniu "miażdżącej" scence w łódce, z której Joshua wypada miałem już trochę mieszane odczucia co do Alexa, ponieważ nie da się ukryć, że zachowanie Alexa w stosunku do Joshuy było nie tyle już co nieodpowiedzialne, ale pełne pychy i wyraźnej zazdrości. Alexem zaczęły rządzić najgorsze cechy ludzkie, zaczął poniżać brata, aż mi się Joshuy naprawdę szkoda zrobiło. Kiedy było już po wszystkim to po krótkim zastanowieniu doszedłem do wniosku, że "błędy syna wynikają z winy ojca", a w przypadku Alexa te stwierdzenie jak najbardziej ma rację bytu i utwierdziłem się w tym, że Alex jest mimo wszystko nadal postacią tragiczną. Patrząc na tę sytuację od strony Adama pomyślałem jeszcze, że to swoista ironia losu: chciał wywyższyć jednego syna kosztem drugiego, a przyczynił się do jego śmierci. => Scena, w której ojciec mówi Alexowi, że ten nigdy nie był żołnierzem i przebywał w szpitalu dla chorych umysłowo zdruzgotała mnie kompletnie, a to jak odebrał tę wiadomość Alex było dla mnie bardzo prawdziwe i naturalne, aż w tym momencie sam poczułem jakiś psychiczny ból w umyśle(tak na marginesie to jest to moja ulubiona scena ze wszystkich Silent Hillów). Przez całą grę chodziło mi w podświadomości pytanie: czy Alex jest faktycznie żołnierzem czy też nie? Różne motywy z gry mieszały mi w głowie, ale koniec końców uwierzyłem że nim jest(tak jak i on sam), między innymi np. za sprawą jego umiejętności bojowych, głównie z nożem(i nie przypadkowo to nie był byle jaki nóż, jaki to Alex znalazł w lustrze, tylko typowo wojskowy nóż bojowy, a nie jak to było w pozostałych Silent Hillach: jakieś noże kuchenne czy inne scyzoryki). Także żaden inny bohater pozostałych Silent Hillów takich technicznie doskonałych, bojowych umiejętności nie posiadał(no chyba że Heather z kataną :-> ). "Alex musi być żołnierzem"-pomyślałem, a tu surprise :!: . => Co ciekawe grając po raz pierwszy uzyskałem zakończenie Hospital, a więc co się okazało: Alex był postacią tragiczną do samego końca, a co za tym idzie jego koszmar się nie skończył.
Pomimo, że Alex tak naprawdę nigdy nie był żołnierzem to jego nieprzeciętne pozytywne cechy charakteru, takie jak np. bezinteresowna pomoc innym nie bacząc na zagrożenie dla samego siebie są godne najwyższych odznaczeń.
Kolejnym, ale już takim płytkim plusem dla Alexa jako najlepszego bohatera serii SH to fakt, że jest on najlepiej ubranym bohaterem w serii, przynajmniej według mnie.


-Alex...you've been in the hospital...
-I know. I was wounded in battle.
-No... A mental hospital.
_________________
„Dimidium facti, qui bene coepit, sapere aude, incipe”
 
 
Alex Shepherd 
Cockroach
Looking Joshua...



Wiek: 33
Dołączył: 05 Sty 2011
Posty: 4
Skąd: Silent Hill
Wysłany: 2011-01-09, 12:24   

Poprostu Jego Historia Mi SIe podoba i nie jest monotonna tak jak w innych Silentach...
Umie walczyc Wiec to tez Jest Na Plus.

pozatym mozna sie z nim utozsamic..
nie tak jak z innymi bohaterami Sh
_________________
A,im Soldier I Protect People
 
 
Alice 
Caliban
Przywoływacz Dusz



Wiek: 32
Dołączyła: 20 Mar 2013
Posty: 1757
Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2013-04-20, 00:01   

Co do zakończenia Hospital, to wydaje mi się, że to najbardziej pasujące zakończenie dla Alexa. Koleś jest straszliwie uparty i nawet jak go prawdą biją po oczach, to on dalej nie chce uwierzyć w to co stało się naprawdę. Tłumaczy to dziwności w grze, jak na przykład to, że sprzymieżeńcy Alexa są ciągle do uratowania.

Co ciekawe, wydaje mi się, że Alex ma podobny stosunek do Piramidogłowego co James i możecie mnie za to opluwać w necie, ale Czerwona Piramida (tutaj czarna) nie ukazuje się Alexowi bez kompletnego powodu. A to, że Alex zna i kojarzy takiego stwora też nie jest dziwaczne, jeśli przypomnimy sobie, że Shepherdowie z Shepherd's Glen (nie z Silent Hill, bo mogą nawet nie być spokrewnieni) to jeden z ważniejszych rodów należących do sekty, a co za tym idzie, Alex był uczony o sprawach kultu (edukcje Alexa w tych sprawach przerwały narodziny jego brata).

Teraz będzie o Innoświecie. Alex w swoim świecie widzi to co chce zobaczyć i nie powinniśmy się temu dziwić. Wierzy, że jego brat żyje i widzi go żywego (mniej więcej), wieży że może wszystkich ocalić przed złem i widzi swoich bliskich (i wheelera) żywych choć niekoniecznie całych i zdrowych, wieży że może decydować o życiu i śmierci ludzi i widzi Piramidogłowego (który jest skrzywienioną wizją tego jak Alex się postrzega i tego, jaka jest prawdziwa rola Alexa w grze). Co do reszty dziwnego świata, umysł człowieka często rodzi świat, który na pierwszy rzut oka wygląda jak prawdziwy, lecz po jakimś czasie da się zauważyć nielogiczności i sprzeczności będące jak wielkie transparenty krzyczące, że coś jest nie tak. Alex widzi Innoświat takim a nie inny, ponieważ on CHCE go takim widzieć, a jego umysł (i prawdopodobnie moc krążąca wokół jeziora Toluca) po prostu spełnia jego kaprysy pozwalając mu zapomnieć.
_________________
Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
 
 
 
Żelazko 
Superintendent
Plazi mnie pobił



Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 750
Wysłany: 2013-04-22, 19:29   

Alice napisał/a:
Co ciekawe, wydaje mi się, że Alex ma podobny stosunek do Piramidogłowego co James i możecie mnie za to opluwać w necie, ale Czerwona Piramida (tutaj czarna) nie ukazuje się Alexowi bez kompletnego powodu. A to, że Alex zna i kojarzy takiego stwora też nie jest dziwaczne, jeśli przypomnimy sobie, że Shepherdowie z Shepherd's Glen (nie z Silent Hill, bo mogą nawet nie być spokrewnieni) to jeden z ważniejszych rodów należących do sekty, a co za tym idzie, Alex był uczony o sprawach kultu (edukcje Alexa w tych sprawach przerwały narodziny jego brata).


Ciekawa interpretacja Alice. :)
Łącznik pomiędzy Piramidogłowym a kultem ukazuje się w Silent Hill 2.
Przed wejście do Wood Side Apartment albo Blue Creek Apartment (nie pamiętam dokładnie), jest artykuł o Walterze. W nim jest opisane jak popełnił samobójstwo oraz występuje wzmianka o czerwonej piramidzie - coś takie. Nie pamiętam dokładnie tekstu.

Mnie tylko gnębi pytanie czy ten kult z Shepherd Glenn (tak się te miasto nazywało?) oraz kult gdzie wychował się Walter to te same organizacje?
 
 
 
kriss80858 
Cockroach



Dołączył: 25 Mar 2013
Posty: 22
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2013-04-22, 19:58   

Jeżeli uznamy, że te wszystkie sekty to ten sam kult, to tak. Z tym, że Waltera wychowali fanatycy od Holy Mother, natomiast w Shepherd's Glenn rezydowała inna gałąź, w dodatku taka, która chciała się oderwać od swoich korzeni z Silent Hill.
_________________
"As long as a single one of us stands, we are legion..." ~Kain
 
 
Alice 
Caliban
Przywoływacz Dusz



Wiek: 32
Dołączyła: 20 Mar 2013
Posty: 1757
Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2013-04-23, 19:27   

Z tego co wiem (lub myśle, że wiem), to sekta z Shepherd's Glenn to nienazwany odłam The Order, który odłączył się od reszty by żyć na nieco większym luzie.
_________________
Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group