Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
Silent Hill (2006) - Opinie
Autor Wiadomość
Carmash 
Lying Creature



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 493
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-11-16, 22:24   Silent Hill (2006) - Opinie

Temat od zawsze oblegany na starej odsłonie SHP :D Jak się nie trudno domyśleć rozmawiamy tutaj o filmie "Silent Hill" w reżyserii Christophera Gansa z roku pańskiego 2006. Mam nadzieję, że będzie się wam wszystkim chciało ponownie napisać chociaż parę słów odnoszących się do tego obrazu :) Wkrótce i ja się wypowiem jak należy :D
_________________

 
 
 
Carmash 
Lying Creature



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 493
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-11-17, 11:04   

Tak więc...film jak dla mnie okazał się słaby. Oczekiwałem 2 godziny ostrego klimatu, genialnej realizacji i tej nieśmiertelnej dla serii otoczki. Piramidogłowy spłycony do postaci gąbki w kiblu i te mieszanie postaci...niet niet niet. Sorki ale nie dla mnie wstrząśnięte, niezmieszanie jak zwykł mawiać agent 007mm w gaciach. Film ratowała muzyka (wykorzystana z całej serii co dodatkowo mnie wkurzyło), i dobra gra aktorska. Jednak po tym obrazie oczekiwałem naprawdę czegoś niezwykłego...mówi się trudno...ważne, że gra jest the best :D
Jeżeli ma powstać druga cześć filmu to mam nadzieję, że tym razem zostanie mi zaserwowane naprawdę porządne danie...nie zaś tylko nędzna przystawka :)
_________________

 
 
 
Mi 
Insane Cancer
Reservoir Dog



Wiek: 37
Dołączyła: 16 Lis 2007
Posty: 1269
Skąd: Saitama
Wysłany: 2007-11-17, 13:52   

Mnie się film nawet podobał.
Myślę, że skopiowanie wszystkiego z gry również niekoniecznie spodobałoby się nam, Silentowym fanom.
Coś zmienic musieli, choc przyznaję, że mocno przekombinowali z Piramidkiem (mimo że jego design był imo genialny) i ludźmi w SH.
Co mi się jeszcze nie podobało?
Jak już na 'starym' SHP pisałam;
Lisa niepodobna do Lisy i tejże Lisy za mało.
Lament: Gdzie do cholery jest Kaufmann ?!

Co mi się podobało?
Miasto.
Cybil była super; dokładnie tak ją sobie wyobrażałam.
Gra małej Jodelle; choc to kwestia sporna, ja dziewczynką byłam zachwycona.

Waham się pomiędzy postacią Dahlii.
Dobrze, czy źle, że ją zmienili?
Właściwie, nie przeszkadzało mi jej 'skruszenie',

Wiadomo, film gry nie prześcignie.
Ale według mnie wciąż jest całkiem dobrą ekranizacją.
Nie, żebym była zachwycona; po prostu nie narzekam ;) .
_________________
このようには偶然などないのかもしれない。 全てが必然である可能ように。
 
 
Crazy Mara 
Cockroach



Wiek: 32
Dołączyła: 17 Lis 2007
Posty: 99
Skąd: Łodź
Wysłany: 2007-11-17, 14:05   

Film był taki sobie. Nie ciepli nie mrozi czy jakoś tak xD Przez jakieś pierwsze pół godzinki nie działo się nic szczególnego no ale spoko da się to znieść ale skąd tam się wzięło tyle ludzi? Gdzie to wspaniałe uczucie odosobnienia? A Dahlia taa strasznie biedna z niej kobieta. A o zbezczeszczeniu roli Piramida nie wspomnę, natomiast muza wiadomo luxusowa. Ogólnie film był w miarę ale mogli się bardziej postarać. Pozostaje nam czekać na SH2 movie...
_________________
"I don't want to be alone anymore..." FFIX
 
 
 
Kośmin 
Mumbler



Wiek: 32
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 158
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-11-17, 16:49   

Ja na filmie byłem świeżo po pierwszym moim przejściu gry i pierwsze co mi się rzuciło na myśl to całkowity brak strachu (chociaż koleżanka mi mówiła, że po obejrzeniu widziała wszystko zakrwawione i ogólnie w tych klimatach, ale nie grała w grę). Nie było tam tego czegoś co przyprawiało o ciarki przy przejściu przez każde drzwi i ulgi przy sytuacji gdy drzwi były zamknięte. Piramidogłowy mi nie przeszkadzał, bo przed obejrzeniem filmu nie grałem w SH2, jednak chyba momenty z nim były tymi najstraszniejszymi (zwłaszcza ta w pokoju z wiatrakiem). Hmm... co jeszcze? A tak, ci wszyscy ludzie... jeden z największych minusów filmu. Za dużo było tych, którzy nie znaczyli zupełnie nic i za mało (albo w ogóle -->Kaufman) tych którzy odegrali dużą rolę w oryginale. No i teraz to co mnie wkurzyło najbardziej i to co popchnęło mnie bardziej w stronę "nie" niż w stronę "tak". Główna bohaterka... Czy w każdym Amerykańskim filmie główną rolę musi odgrywać babka? Wiem, że zawsze mogło być gorzej i mogli dać tam jakąś Jessicę Albę czy Paris Hilton, ale brak Harrego zdecydowanie zniszczył ten film. Brak postaci z którą pewnie większość się bardzo zżyła wywiera u mnie opinię, że lepiej jakby ten film w ogóle nie powstał...

No a to co mi się podobało to przeciwnicy, scena końcowa (która nie pasowała w ogóle do gry ale była fajna ;-) ) no i zakończenie. To ostatnie zdecydowanie najbardziej mi się podobało i jest największym plusem filmu.

Mam nadzieję, że nie było zbyt chaotycznie, no i przepraszam za błędy.
_________________
I'm always watching you...
 
 
 
Puty
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-18, 03:41   

Hmmm miasteczko zrobili ładnie, ale w sumie jakim problemem w dzisiejszych czasach jest zrobienie opustoszałej miejscówki(to, że gł. bohaterka dziarsko sobie po nim hasała przemilczę) z padającym śniegiem. Właśnie - śniegiem, który w SH1 miał symbolizować popiół(Kaufmann wspomina o tej anomalii) - tu postawiono na dosłowność. SH5 jak wiadomo czerpie z kieprawego filmu więc ujrzymy tam padający... tak jest, popiół... :-/. O PH nie będę mówił, bo to minus tak powszechny, że aż oczywisty. Z aktorów imo tylko Bean dał radę.
Ostatnio zmieniony przez Puty 2007-11-18, 03:42, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Mr_Zombie 
Lying Creature



Wiek: 38
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 441
Skąd: Gdańsk - Przymorze
Wysłany: 2007-12-11, 11:29   

Filmowi brakuje sporo do bycia ideałem; wiele rzeczy można by było w nim poprawić, przerobić, usunąć itp. Jednak nie zmienia to faktu, że mi się podobał. Pomimo, iż jest niezbyt udaną ekranizacją gry (w sensie, za bardzo odstaje od oryginału), to potrafiłem go nie dość, że strawić, to jeszcze przyjemnie spędzić przy nim czas (żadnej z części RE się to nie udało). Podobał mi się klimat, to, w jaki sposób zrobiono miasteczko i potwory (jedynie tylko demoniczne dzieciaki wyglądały sztucznie), kamera... Ogólnie, gdyby tylko scenarzysta się bardziej postarał, i pozostał bardziej wierny oryginałowi (albo w ogóle odpuścił sobie historię Alessy i zajął się czymś innym), byłoby super.
 
 
 
James 
Cockroach



Wiek: 34
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 44
Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-12-21, 23:27   

właśnie dorwałem filmik i to na DVD trzeba będzie oglądnąć…

To co w końcu jest w grze popiół czy śnieg?

Btw. Jestem w trakcie przechodzenia jedynki…
8-)
 
 
 
Kośmin 
Mumbler



Wiek: 32
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 158
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-12-21, 23:45   

Nie oglądaj filmu przed zakończeniem gry!!!

W pierwszej części mówią, że to śnieg, a zdaje się że w Origins że to nie śnieg tylko popiół.
_________________
I'm always watching you...
 
 
 
bloo 
Lurker


Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 379
Wysłany: 2007-12-22, 03:11   

Ostatnio zmieniony przez bloo 2008-09-28, 21:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Mullen 
Cockroach


Wiek: 34
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 12
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-01-07, 20:36   

Ja film oglądałem ale jakąś inną wersje chyba :|
Na Trainerach było dużo scen których w filmie nie było ;(
Niestety spodziewałem się czegoś STRASZNEGO, jednak się nie doczekałem.
Fajne było to, że jak ktoś grał w każdą częsc gry, to w filmie było do nich nawiązanie.
Film ogólnie ciekawy jednak jak ktoś niezna Silent Hilla może mu się nie spodobac.
Mi się podobał ale mógł byc lepszy 8-)
 
 
 
Iskariota 
Cockroach



Wiek: 35
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 47
Wysłany: 2008-01-07, 20:53   

Pyramid Head to fajny motyw ale uważałem go za potwora zarezerwowanego dla Jamesa. Traktując filma jako integralna cześć całej wizji SH to nasza piramidka będzie raczej strażnikiem miasta a nie prywatna przestrogą Jamesa. Ale co do filmu to piękny wizualnie, sporo nawiazań ale to jednak nie jest limat SH, czułem go gdy przygrywała muzyczka ale bez niej... No i ta kościelna scena zbiorowa.... W Sh straszna jest samotność.
 
 
Mr_Zombie 
Lying Creature



Wiek: 38
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 441
Skąd: Gdańsk - Przymorze
Wysłany: 2008-01-07, 21:17   

Mullen, możliwe, że widziałeś jakąś wersję piracką nagrywaną z kina; pierwsze kinówki miały poobcinane niektóre framgnety filmu. Nie przypominam sobie bowiem niczego, co było w trailerach (aż całym jednym + teaser ;) ), a czego nie było w filmie.
Ostatnio zmieniony przez Mr_Zombie 2008-01-07, 21:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Kośmin 
Mumbler



Wiek: 32
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 158
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-01-07, 21:31   

Ja pamiętam scenę w której na trailerze po rozjechaniu Alessy został taki jej duch, a w filmie tego nie było.
_________________
I'm always watching you...
 
 
 
Mullen 
Cockroach


Wiek: 34
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 12
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-01-08, 00:12   

Nie było w filmie tego potwora z Silent Hilla 2, jak go opisac?-
Postac ludzka, ręce złączone z tłowiem jest to pierwszy potwór w 2 :>
A na filmie go nie było :shock:
 
 
 
Mr_Zombie 
Lying Creature



Wiek: 38
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 441
Skąd: Gdańsk - Przymorze
Wysłany: 2008-01-08, 00:13   

No dobra, to była jedyna scena, która została usunięta, i bardzo dobrze, w końcu przecież ludzie na nią narzekali. JEszcze jedna scena została zmieniona - Mroczna Alessa w trailerze mówiła takim diabolicznym, podłożonym głosem, w ostatecznej wersji odpuścili to sobie i był normalny głos dziewczynki.

Mullen napisał/a:
Nie było w filmie tego potwora z Silent Hilla 2, jak go opisac?-
Postac ludzka, ręce złączone z tłowiem jest to pierwszy potwór w 2 :>
A na filmie go nie było :shock:


Czyli oglądałeś poobcinanego pirata ;)
Lying Creature (bo o niego chodzi) był w filmie; był pomiędzy sceną, gdy Cybil aresztuje Rose, a sceną, gdy Rose biega po mieście szukając szkoły.
Ostatnio zmieniony przez Mr_Zombie 2008-01-08, 00:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Iskariota 
Cockroach



Wiek: 35
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 47
Wysłany: 2008-01-08, 11:11   

Podpisuje sie pod postem Mr_Zombie, pierwsza konówka SH jaka widziałem miała uciete ze 30 min. Właśnie sceny ze zwiedzaniem miasta, spotkanie w nim Cybil i występ Lying Creature, potem film przeskakiwał do sceny wejcia do podziemi. IMO obcięte sceny były najlepsze z filmu bo najbardziej przypominały gre.
 
 
Mullen 
Cockroach


Wiek: 34
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 12
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-01-08, 20:58   

Możliwe ;( ciekawe ile scen nie widziałem :oops:
 
 
 
Jo-Jo
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-09, 08:47   

A ja jestem ciekaw cz kiedyś wydadzą " Director's Cut " filmu SH .... chciałbym zobaczyć tą wyciętą godzinę filmu :D
 
 
Teufel.86 
Wall Man



Wiek: 37
Dołączyła: 17 Lis 2007
Posty: 253
Skąd: Międzyzdroje
Wysłany: 2008-01-29, 23:05   

Ja powiem tak. Początek filmu nawet mi się podobał, nawet ciekawił co będzie dalej... No ale jak doszło do czarownic i spalania na drabinach, to tego już nie zdzierżyłam -.- Samo to, że Dalhia nie była tym kim była, mnie poprostu załamało. Podsumowując, spodziewałam się czegoś ciut innego.
 
 
 
Carmash 
Lying Creature



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 493
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-01-30, 16:07   

Cytat:
A ja jestem ciekaw cz kiedyś wydadzą " Director's Cut " filmu SH .... chciałbym zobaczyć tą wyciętą godzinę filmu :D


Nie ukrywam, że sam jestem ciekaw cóż takiego zostało wycięte przez producentów tego obrazu. Może to właśnie godzina, która miała zachwycić wszystkich fanów SH? Byc może...jednak wątpię byśmy w przeciągu najbliższego czasu się o tym dowiedzieli. Czy wyjdzie wersja "DC" czy też nie, nic nie zmieni mojego podejścia względem tego filmu.
_________________

 
 
 
Delishia 
Cockroach
Fanka sh2



Dołączyła: 01 Lut 2008
Posty: 32
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-02-01, 21:23   

Zgadzam się z Carmash ... film był do bani.
OOO no właśnie.., Mogła by wyjść wersja filmu Director-s Cut.
Ja mogłabym się wcielić do tego w Laurę xD
 
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2008-02-05, 09:39   

Miho napisał/a:
Gra małej Jodelle; choc to kwestia sporna, ja dziewczynką byłam zachwycona.


Ja osobiście wolałbym aby dziewczynke zagrała Dakota Fanning, która jest znacznie bardziej utalentowaną młodą aktorką :grin2: . W sumie to tylko pierwsza godzina filmu jest wręcz idealna (troche wkurza mnie obecność Pyramid Head ale co tam...) potem jak pojawiają się mieszkańcy SH z każdą minutą jest coraz gorzej. Urzekła mnie dodatkowo scenografia - dokładnie taka jak powinna być w Silent Hill! Na temat muzy sie nie wypowiadam chociaż narzekać nie ma co bo jakby dali jakąś symfonię zamiast GENIALNYCH melancholijnych melodii z gier to bym się pociął :o
 
 
Mr_Zombie 
Lying Creature



Wiek: 38
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 441
Skąd: Gdańsk - Przymorze
Wysłany: 2008-02-05, 10:44   

O nie, ja podziękuję za Dakotę... Oglądając "Woję Światów" to po protu miałem ochotę wskoczyć do filmu, zacisnąć łapy na jej szyi i udusić ją, bylbe już tylko nie wrzeszczała - bo to chyba jedyne, co robiła przez cały film :/ .
 
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2008-02-05, 11:24   

Mr_Zombie napisał/a:
O nie, ja podziękuję za Dakotę... Oglądając "Woję Światów" to po protu miałem ochotę wskoczyć do filmu, zacisnąć łapy na jej szyi i udusić ją, bylbe już tylko nie wrzeszczała - bo to chyba jedyne, co robiła przez cały film :/ .


What? :shock: To raczej Tom Cruise niech spada na drzewo, albo do tego swojego bunkra razem z Katie Holmes :grin: . Dakota w "War Of The Worlds" przyćmiła wszystkich. Może nie do końca pasowałaby do SH ale zdecydowanie jest lepszą aktorką od Jodelle Ferland. I nic mnie nie przekona do innego zdania. I tyle.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group