Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Żelazko
2011-04-27, 22:57
NAJGORSZA przeczytana przez Was książka
Autor Wiadomość
Ghaand 
Mumbler


Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 125
Wysłany: 2009-04-13, 22:53   

To dziwne, ale większość lektur u mnie jest ciekawa. Mały Książę, Buszujący w Zbożu, Balladyna. Ale nie trawię:
Krzyżacy - długie jak kadencja prezydenta, strasznie nudne, pisane drobnym druczkiem, język - nie dla mnie.
Pan Tadeusz - 'epopeja narodowa', ale ja tego nie mogłem czytać. Rzygać mi się chce na dźwięk 'Litwo, Ojczyzno moja'.
Trylogia Zmierzch - kompletnie nie rozumiem fenomenu tego papieru toaletowego! Nudne, głupie, etc.
Saga Harry Potter - o zgrozo, może to kiedyś lubiłem, ale to jest... no po prostu Szmira nad Szmirami, i to przez wielkie S!
 
 
Devil 
Cockroach



Wiek: 30
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 42
Skąd: Silent Hill
Wysłany: 2009-04-17, 15:49   

Ja się przyznam, że czytam mało lektur, wolę coś poważniejszego. Ale przemęczyłem się przez parę i były to najgorsze pozycję które przeczytałem: „Ten Obcy”, „Krzyżacy” pierwszy tom, „Dziady” fragmenty. Jedyna lektura godna uwagi to „Kamienie na Szaniec” ;)

PS. nie nawiedzę książkę pisanych wierszem! ;|
_________________
Gry
 
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2009-04-17, 16:00   

Dziady są genialne! każdy mi po tej pozycji jedzie i wyklina ją od najgorszych, ja znów zakochałem się czytając fragmenty, i obiecuje sam sobie ze kiedyś doczytam całość
_________________
 
 
 
Ghaand 
Mumbler


Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 125
Wysłany: 2009-04-17, 17:44   

Cytat:
Ten Obcy

to akurat było zajebiste, szkoda tylko, że nie mogliśmy mieć tego jako lektury bo 'za mało książek w bibliotece' i wkurzałem się jak nigdy. Dziady też niczego sobie, świetna lektura. Ale za to przypomniałem sobie Eragona. Myślałem, że fajne, ale ogólnie beznadziejne... Nie spodobało mi się.
 
 
AlaV 
Lying Creature
WFRP Player



Wiek: 33
Dołączyła: 26 Paź 2009
Posty: 478
Skąd: Orsay, France
Wysłany: 2009-11-16, 19:37   

"Ludzie bezdomni". Nie ma to jak zamęczanie się nad pamiętnikami Joasi. Jak dla mnie, to jest to szczyt grafomaństwa.
_________________
"Through the darkness of future's past
Magician longs to see.
One chants out between two worlds
FIRE WALK WITH ME"
 
 
 
Crazy Mara 
Cockroach



Wiek: 32
Dołączyła: 17 Lis 2007
Posty: 99
Skąd: Łodź
Wysłany: 2009-11-19, 19:23   

AlaV napisał/a:
"Ludzie bezdomni". Nie ma to jak zamęczanie się nad pamiętnikami Joasi. Jak dla mnie, to jest to szczyt grafomaństwa.

Widzę że nie tylko mnie, ciężko się czytało jej pamiętniki XD Przez nie odechciało mi się czytać dalej :grin:
_________________
"I don't want to be alone anymore..." FFIX
 
 
 
AlaV 
Lying Creature
WFRP Player



Wiek: 33
Dołączyła: 26 Paź 2009
Posty: 478
Skąd: Orsay, France
Wysłany: 2009-11-19, 19:42   

3 tygodnie czytałam to 40 stron. le w sumie dalej nie było o wiele lepiej. Doszukiwanie się na siłę symboli, nadinterpretacja i takie tam. Dawno nie czytałam tak beznadziejnej książki.
_________________
"Through the darkness of future's past
Magician longs to see.
One chants out between two worlds
FIRE WALK WITH ME"
 
 
 
Kamar 
Cockroach



Wiek: 33
Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 99
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2009-11-19, 19:43   

Widzę, że tutaj opluwa się wbrew pozorom ciekawe lektury. Ten Obcy, W pustyni i w puszczy, Potop (aczkolwiek jego objętość potrafi zmęczyć, wiem po sobie), Dziady (chociaż jest też odsiecz broniąca to dzieło) - te lektury są niezłe. Najcięższe to chyba Pan Tadeusz i Nad Niemnem.
_________________
I may be bested in battle, but I shall never be defeated
 
 
 
Rooster 
Lurker



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 309
Wysłany: 2009-11-20, 00:39   

Widzę że powoli topic zmienia temat na "mamusiu ja już nie chcę czytać lektur" :lol: litości dzieciaki, piszcie z tym do nauczycielki polskiego, wymieniacie tytutuły ogromnie wartościowe a wasze żale wypływają najczęściej z tego że kazali wam przeczytać coś co ma więcej znaków niż 160 :lol:
Ja natomiast nadmienię książkę pt. „Lord Jim” - Josepha Conrada - napisana tak specyficznie że ciężko przez nią przebrnąć :roll:
_________________
NIE KLIKAJ NA OBRAZEK!!! :twisted:
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2009-11-20, 14:49   

Rooster napisał/a:
Widzę że powoli topic zmienia temat na "mamusiu ja już nie chcę czytać lektur" litości dzieciaki, piszcie z tym do nauczycielki polskiego, wymieniacie tytutuły ogromnie wartościowe a wasze żale wypływają najczęściej z tego że kazali wam przeczytać coś co ma więcej znaków niż 160
Nie bardzo wiem co to ma do czego..jako, że temat o ksiazkach których nie lubimy, to padaja tytuły niestrawne, inna sprawa, ze dla większości własnie te 'wspaniałości' szkolne są niestrawne..wśród ogromu szajsu, trafiają się dobre a nawet genialne ksiazki, ale nie wciskajmy sobie kitu, polski to kursli polskiej literatury narodowo wyzwoleńczej, co nie do każdego musi przemawiać. To, ze u nas mało sie czyta to niestety fakt, i niestety nic z tym nie zrobimy. Ja np Pana Tadeusza NIENAWIDZĘ a uwielbiam Mistrza i małgorzatę...obie to lektury...Szczerze powiedziawszy co mi sie nie spodobało w twojej wypowiedzi to
Rooster napisał/a:
litości dzieciaki, piszcie z tym do nauczycielki polskiego
oraz
Rooster napisał/a:
wasze żale wypływają najczęściej z tego że kazali wam przeczytać coś co ma więcej znaków niż 160
sorry ale wychodzi na to, ze jesteś supermega oczytany, każdy niepełnoletnie jesli tylko nie chce czytać Lalki to jest szczyl co gówno imue i na gównie się zna...sorry ale nie w tym rzecz żebyopieprzać kogoś za preferencje czytelnicze, co innego za gust :grin:
z ostatnio czytanego, to Marzenia i Koszmary S.King'a dostają laurę nierównosci...genialne opowiadania jak Crouch End wymieszane z perełkami jak Pałka niżej (dobra wiem ze to sprawozdanie ale geeezzz...) Da sie czytać, a nawet bardzo dobrze bawić, ale moza się też nieźle poparzyc
_________________
 
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2009-11-30, 14:55   

Ja śmiałbym stwierdzić, że większość młodzieży zraża się do czytania właśnie przez lektury szkolne, które w większosci dla przeciętnego nastolatka to nudy i katorga. Nic dziwnego, że nikomu nie chce się potem za książkę złapać po takich traumatycznych przeżyciach z Panem Tadeuszem czy inną Lalką. Przyznam się szczerze - ostatnia lekturą szkolna, jaką przeczytałem było Jezioro Osobliwości i o dziwo było całkiem zjadliwe, jednak w normalnym wypadku nigdy bym po nią sam nie sięgnął, bo to zwyczajnei nie moje klimaty. Rozumiem polecić uczniowi przeczytać powieść historyczną, bo ma ona swój walor edukacyjny, większy niż przeciętna książka, jednak nigdy nie zdzierżałem wciskania uczniom przez nauczycieli jakichś badziewi, które mnie nie interesowały. Trudno w to uwierzyć, ale kiedyś w podstawówce nauczycielka od polskiego kazała nam przeczytać pierwszą część Harry'ego Portfela jako lekturę obowiązkową. Jeśli się nie przeczytało to wiadomo - pała. Ja oczywiscie odmówiłem, serii tej wręcz nienawidzę i przysiągłem sobię, że nigdy nie tknę ani jednego tomu. Oczywiście laczka dostałem. Gdzie tu sprawiedliwość, czy logika?
 
 
Kamar 
Cockroach



Wiek: 33
Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 99
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2009-11-30, 18:18   

StuntmanMikeL napisał/a:
Lalką


Lalka jest spoko, tylko jest niemiłosiernie długa. Udało mi się przeczytać jej jeden tom (który ma ok. 600 stron), ale w przyszłości mam zamiar skończyć tę lekturę.
_________________
I may be bested in battle, but I shall never be defeated
 
 
 
Rooster 
Lurker



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 309
Wysłany: 2009-11-30, 19:02   

Cytat:
Lalka
W pewnym sensie się zgodzę ;) Dłuuga książka, sam domordowałem do momentu kiedy ten się pod pociąg rzucał ale skończybym wcześniej gdyby nie to że faktycznie zainteresowały mnie perypetie tego gościa, no i żal go widząc/czytając jak nim pomiatała ta "lalka" :D

Ogólnie długie książki w liceum są potrzebne, tym co lubią lub jeszcze nie - wyrobią cierpliwość, a tym co nie lubią zrobią na złość :razz: Bo przecież można dać sobie rękę uciąc że ktoś kto w życiu książki do ręki nie wziął tak sam z siebie to nigdy za żadne skarby obszerniejszej niż te 300 stron lektury nie ruszy tylko poleci do księgarni po streszczenie albo ściągnie z neta x,x
_________________
NIE KLIKAJ NA OBRAZEK!!! :twisted:
 
 
Wendigo 
Valtiel



Pomógł: 2 razy
Wiek: 32
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 996
Skąd: Dowództwo Galaktyczne Ashtar
Wysłany: 2009-11-30, 19:53   

Rooster napisał/a:
Ogólnie długie książki w liceum są potrzebne, tym co lubią lub jeszcze nie - wyrobią cierpliwość, a tym co nie lubią zrobią na złość :razz: Bo przecież można dać sobie rękę uciąc że ktoś kto w życiu książki do ręki nie wziął tak sam z siebie to nigdy za żadne skarby obszerniejszej niż te 300 stron lektury nie ruszy tylko poleci do księgarni po streszczenie albo ściągnie z neta x,x
Jakby to coś złego było, że ktoś książek nie lubi czytać.

Zgadzam się co do lektur, po prostu ssą. Jedyny wyjątek to Pinokio :) .
Ostatnio zmieniony przez Wendigo 2009-11-30, 19:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Mi 
Insane Cancer
Reservoir Dog



Wiek: 37
Dołączyła: 16 Lis 2007
Posty: 1269
Skąd: Saitama
Wysłany: 2010-01-02, 12:55   

Cytat:
Serio, nie trafiłam jeszcze na książkę, po którą sięgnęła bym z własnej woli i odłożyła ją ze zniesmaczeniem na bok.


Zmieniłam zdanie. Zaczęłam czytać Twilight, żeby mieć konkretną bazę do krytyki. Przeraziłam się. Stylistyka, język, wyglądające na nie skażone żadną poważniejszą myślą chaotyczne opisy, obrzydliwie mdła historia- to dopiero początek lawiny. To jest po prostu niemożliwe, by grafomania miała tak ogromną rzeszę fanów. Przecież ta książka wygląda jak napisany przez niezbyt rozgarniętą nastolatkę fanfic, wyciągnięty prosto z myloga! Stephen King był zdecydowanie zbyt miły twierdząc, że Meyer "nie jest dobrą pisarką"- to jest po prostu katastrofa. Utknęłam w połowie i kontynuować nie zamierzam, gdyż to zakrawa po prostu o czysty masochizm.
_________________
このようには偶然などないのかもしれない。 全てが必然である可能ように。
 
 
AlaV 
Lying Creature
WFRP Player



Wiek: 33
Dołączyła: 26 Paź 2009
Posty: 478
Skąd: Orsay, France
Wysłany: 2010-01-02, 14:38   

Dlatego właśnie boję się zacząć to czytać. Po prostu szkoda mi na to czasu. Jeśli kiedyś dojadę do etapu, zę nie będę miała co czytać, wtedy po to sięgnę. Ale na razie chodzę tylko do kina na ekranizacje, żeby się pośmiać.
_________________
"Through the darkness of future's past
Magician longs to see.
One chants out between two worlds
FIRE WALK WITH ME"
 
 
 
Kamar 
Cockroach



Wiek: 33
Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 99
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2010-01-02, 15:00   

A ja właśnie muszę przeczytać z ciekawości, bo moja młodsza o 5 lat siostra jest zafascynowana twórczością tej "ałtorki". Boję się, że jednak spodoba mi się xD (przecież musi być coś, co przykuło tylu fanów, a co jeżeli nagle się na to nadzieję, wbrew własnej woli? :P ), a jak nie, to szybko pobiegnę do niej z prawdziwą przemową nad wyższością Kinga :P (oboje od pewnego czasu kłócimy się, kto ma lepsze książki w zbiorach, ona większość książek Mayer, ja Kinga, ale że nikt nie czytał zbioru "konkurencji" dlatego nie można wydać uczciwej opinii :P ).
_________________
I may be bested in battle, but I shall never be defeated
 
 
 
timothy7 
Mumbler


Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 153
Skąd: Silent Hill
Wysłany: 2010-01-02, 15:07   

@Kamar
Kazda fanka powie ci, ze wspaniałosc tej opowiesci polega na motywie niespełnionej i zakazanej milości, pomiedzy człowiekiem a wampirem. I film i ksiażka sa strasznie mdłe, film dłuzy sie niemiłosiernie a książka jest napisana koszmarnym stylem. Cała ta Stefani Meyer całkowicie zniszczyla i spłycila obraz prawdziwych wampirow, zrobiła z nich pseudo-emo wpasujacych sie w współczesne pokolenie zjadywaczy amerykanskiej papki. Odradzam, ale zrobisz jak chcesz.
 
 
Mi 
Insane Cancer
Reservoir Dog



Wiek: 37
Dołączyła: 16 Lis 2007
Posty: 1269
Skąd: Saitama
Wysłany: 2010-01-02, 17:04   

Kamar napisał/a:
a jak nie, to szybko pobiegnę do niej z prawdziwą przemową nad wyższością Kinga

To chyba akurat nie powinno podlegać żadnej dyskusji.
Nie ma co porównywać tzw. high literature i mass literature. To trochę tak, jakbyś porównywał Harry'ego Pottera do opowiadań Edgara Allana Poego (z całym szacunkiem dla tego pierwszego, bo stylistyka pani Rowling jest akurat całkiem w porządku).
_________________
このようには偶然などないのかもしれない。 全てが必然である可能ように。
Ostatnio zmieniony przez Mi 2010-01-02, 17:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
PiK 
Remnant
untitled



Wiek: 41
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 570
Skąd: skątowni
Wysłany: 2010-01-02, 17:46   

Miho napisał/a:
Nie ma co porównywać tzw. high literature i mass literature.


Z całym szacunkiem do Kinga, ale nie jestem przekonany, czy jego dzieła można zaliczyć do literatury wysokiej i postawić na równi z takim Hemmingwayem, Bułhakowem, Joyce'em, Mannem, czy nawet wspomnianym Poe'm.
Pewnym jest, że King potrafi w tak wciągający sposób opowiadać praktycznie o wszystkim. Uwiebiam jego styl, jest wielki w tym co robi, ale jego twórczość zaliczyłbym jednak do literatury masowej, , tyle że najwyższej próby (Chociaż popełnił kilka zwyczajnie słabych tekstów)

Za Meyer w ogóle się nie biorę i nie mam zamiaru, bo wszędzie słyszę, że nawet Harry Potter, to przy Zmierzchu bardzo dobra seria. Także dziękuję, postoję.
_________________
„Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill

"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Ostatnio zmieniony przez PiK 2010-01-02, 17:48, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Mi 
Insane Cancer
Reservoir Dog



Wiek: 37
Dołączyła: 16 Lis 2007
Posty: 1269
Skąd: Saitama
Wysłany: 2010-01-02, 17:56   

PiK napisał/a:
Z całym szacunkiem do Kinga, ale nie jestem przekonany, czy jego dzieła można zaliczyć do literatury wysokiej

No tak, trochę tu nagięłam, bo chodziło mi o literaturę ambitniejszą, z wyższej półki. Chciałam podkreślić tragizm :P .

Narzekania ciąg dalszy: W książce tej pani 90% tego, co nie jest dialogiem pomiędzy dwoma głównymi bohaterami nie trzyma się kupy. Jedno zdanie nie pasuje do drugiego. Jak już mówiłam opisy są chaotyczne i wyjątkowo nieciekawe, wręcz odrzucające. Sprawia to, że czytając, chce się przeskoczyć kilka kartek dalej, aż do jakiegoś dialogu. Nie, nie znaczy to, że dialogi są dobre. Pani używa języka typowo potocznego- języka literackiego w książce się nie uświadczy.

Cała historia napisana jest "w trybie FPP", co jeszcze bardziej uwydatnia jej trywialność (Nigga, please, takie rzeczy dobre są u Kinga, który używa języka czysto literackiego, dzięki czemu opisy w jego książce wręcz się wchłania). Wejdziecie w pierwsze lepsze blogowe opowiadanie, w którym to fanka obsadza "siebie" w roli dziewczyny seksownego Syriusza Blacka, L z Death Note, czy też Jacka Sparrowa i zaręczam, że dostaniecie papkę poziomem przypominającą Twilight.

A właśnie, chciałabym nawiązać teraz do "spełniania" swoich osobistych fantazji w "dziele literackim". Główna bohaterka, Bella [yeah, to imię...] jest osobą bladą, o kasztanowych włosach z połyskiem rudości. A oto zdjęcie pani Meyer:

Skojarzenie raczej nasuwa się samo. Trochę to smutne, że kobieta w jej wieku podnosi sobie w taki sposób samoocenę. Na moje oko, Edward to po prostu reprezentacja jej marzeń, kumulacja wszystkich fantazji. Mężczyzna, którego chciałaby mieć, ale nie ma i miała nie będzie, gdyż prawdziwi ludzie po prostu się tak nie zachowują (i nie połyskują w promieniach słonecznych x_X).

Prócz stylistyki przeraża to, że wszystko kręci się wyłącznie wokół migoczącej miłości Belli i Edwarda. Wątki poboczne prawie nie istnieją. Całą książkę zapełniają przemyślenia o Edwardzie, konwersacje z nim. Bella-Edward, Edward-Bella...i tak do zwymiotowania.

Sama protagonistka, to kolejny wątek, nad którym można się rozwodzić. Prawdopodobnie największa Mary Sue w historii literatury. 17latka z tokiem myślenia i zachowaniami typowymi dla osoby poważnej i dorosłej, a nawet i odruchami wręcz nieludzkimi. Nie rusza ją to nawet, gdy [MAŁY SPOILER]kilku cwaniaków otacza ją, prawdopodobnie chcąc zgwałcić[/SPOILER]. Analizuje wszystko na zimno, nawet w sytuacji ogromnego zagrożenia. Nie wspominając o tym, że prowadzi bardzo dziwne życie- nie ma żadnych hobby czy zainteresowań (prócz myśleniu o Edwardzie i byciu w depresji, ofc); nie słucha muzyki, nie ogląda filmów, nie czyta książek. Nawet się nie uczy, a jednak udaje jej się zdawać z klasy do klasy z całkiem dobrymi ocenami. Podobno jest bardzo zdolna <facepalm>. Cały czas mówi o sobie, że jest wyjątkowo przeciętna, a jednak szaleje za nią (tak, tylko za nią) pół miasteczka.

Wampirzy kochanek ... samo to, że błyszczy sprawia, że odechciewa mi się o nim pisać. Chyba najbardziej niekonsekwentna postać w całej historii. Jak główna bohaterka cały czas pozostaje tak samo głupia, tak zachowania Edwarda zmieniają się jak chorągiewka na wietrze. Uroda Belli i fakt, że ma problemy z czytaniem jej w myślach (wszystkim innym potrafi, a jakże) powaliły go na kolana tak mocno, że zaczyna ją wodzić na pokuszenie, potem śledzić (co oczywiście jest jak najbardziej w porządku), przez pół książki deklaruje jej miłość, ale nie potrafi jej pocałować. Kompletnie zignorowana został fakt, iż wcześniej, bez Belli jakoś żyć musiał, natomiast sama Meyer utwierdza nas w przekonaniu, iż blada brunetka była jedyną miłością w jego trwającym setki lat życiu. Kto w to uwierzy? Tak! Nastoletnie fanki ^_^.

_________________
このようには偶然などないのかもしれない。 全てが必然である可能ように。
Ostatnio zmieniony przez Mi 2010-01-02, 17:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
timothy7 
Mumbler


Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 153
Skąd: Silent Hill
Wysłany: 2010-01-02, 18:07   

Cytat ksiażki znaleziony w internecie

Cytat:
Zegar zabił poraz jedenasty.
[...]
-Nię mogę uwierzyć, że uwineli sie tak szybko - mruknął Edward w zamyśleniu. - Nic nie poczułem. Mają jednak wprawe.
[...]Jego aksamitny baryton piescił moje uszy
-"Śmierć, co wyssała miód twego tchnienia, wdzięków twoich zatrzeć nie zdoła jeszcze" - wyszeptał.
Rozpoznałam kwestię Romea wypowiedzianą nad ciałem Julii. Zegar zabił po raz dwunasty i ostatni.
-Pachniesz dokladnie tak jak za zycia- ciagnął Edward- więc może rzeczywiście trafiłem do piekła. Wszystko mi jedno. Niech bedzie i tak.
-Jeszcze żyję! - przerwałam mu, szamocząc się w jego ramionach - I ty rowniez! Błagam, cofnij się! Zaraz ktos cię zauwazy!
Edward zmarszczył czoło, zdezorientowany.
-Czy mozesz powtórzyc to, co powiedziałas? - odezwał sie uprzejmie.

Boze co za bełkot. :O
 
 
_Music 
Closer



Wiek: 38
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 936
Skąd: Kraków
Wysłany: 2010-01-02, 18:15   

Miho napisał/a:
Wejdziecie w pierwsze lepsze blogowe opowiadanie, w którym to fanka obsadza "siebie" w roli dziewczyny seksownego Syriusza Blacka, L z Death Note, czy też Jacka Sparrowa i zaręczam, że dostaniecie papkę poziomem przypominającą Twilight.


:\
Wolałem życ w nieświadomości, że takie autorki/lukry nie istnieją jednak w internecie.
 
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2010-01-02, 18:23   

Dobry tekst, Miho. Nieżle się uśmiałem. xD Tematyka wampirów średnio mnie pociąga, tym bardziej jakieś romansidła dla nastolatek, rodem z Klavo czy innego Popkornu, które nie umywają się nawet do Harlequinów. Wolę nie sprawdzać jaka padlina powstała z połączenia obu tych tematyk, toteż dzięki, żeś podsumowała nam krótko jak sprawy stoją.
Ostatnio zmieniony przez StuntmanMikeL 2010-01-02, 18:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Jo-Jo 
Mumbler
Snowflake :3



Wiek: 36
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 154
Wysłany: 2010-01-02, 18:43   

Ja tylko skoryguję, że takie " zbiszenie " wampirów zaczęło się od Wywiadu z Wampirem, a później zaczęły się sypać te filmidła z iwul goth wampirkami ...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group