Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Żelazko
2011-04-27, 22:57
NAJGORSZA przeczytana przez Was książka
Autor Wiadomość
Ana 
Cockroach
Ciamciaramciam



Wiek: 33
Dołączyła: 05 Cze 2008
Posty: 77
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2008-06-06, 23:06   NAJGORSZA przeczytana przez Was książka

Był taki temat na starym jeszcze forum.

Jak w temacie: ksiązka, której nikomu nie polecacie, była nudna,słaba,beznadziejna,nadająca się do wyłożenia nią podłogi w kiblu publicznym.
Cóż, i takie się zdarzają ^^.

Ostrzeżcie ludzi, aby nie marnowali czasu xD.
_________________
Piszę poprawnie po polsku
.
 
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-06-06, 23:17   

Pan tadeusz sucks ass oh yeah!....nienawidze tej ksiązki...poprostu wrrr..
poza tym szatan G.N. Smitha jest kieprawy i jakas jeszcze ksiazka tego gościa o facecie co mieszka w domku an odludziu z rodziną 'tutejsi' go nie lubią i cos jest w lesie...cała książka fajna a zakończenie tak kładzie na kolana ze nawet ciągnąć niema za co...
_________________
 
 
 
Zaratul 
Valtiel



Wiek: 38
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 1338
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2008-06-06, 23:49   

Raq napisał/a:
poza tym szatan G.N. Smitha jest kieprawy


Jak zobaczyłem ten topic to od razu przyszły mi na myśl książki tego pisarza.
Czytałem naprawdę wiele horrorów wielu pisarzy ale nie ma nic gorszego niż twórczość Guy N Smitha.
No i lektury szkolne.Quo Vadis,Krzyżacy i inne lektury są tak nudne że nikt by ich nie czytał gdyby nie było to obowiązkowe.
Nie mam nic do Sienkiewicza i Mickiewicza ale te książki były dobre 100 lat temu,dzisiaj lektury powinny być takie jakie młodizeż lubi.
_________________

 
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-06-06, 23:51   

tró...zgadzam sie w całej rozciagłosci...absolutnie 90% odpada ale są i dobre (a nawet wspaniałe) ksiazki szkolne...mistrz i Małgorzata (przeciez to chyba najlepszy book w moim życiu...kamienie na szaniec lubie...zbrodnia i kara rox!
_________________
 
 
 
ANTH 
Cockroach



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 61
Wysłany: 2008-06-07, 03:08   

"Sam naprawiam: Opel Vectra". Głównie dlatego, że wymusiła na mnie odpowiedzialność za naprawy samochodu.
Nie cierpię Mickiewicza.
_________________
 
 
 
bloo 
Lurker


Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 379
Wysłany: 2008-06-07, 04:23   

Ostatnio zmieniony przez bloo 2008-09-25, 18:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ana 
Cockroach
Ciamciaramciam



Wiek: 33
Dołączyła: 05 Cze 2008
Posty: 77
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2008-06-07, 12:47   

Z lektur to podobał mi się "Władca much" :)

a najgorsze książka? Obecnie "Potop". Mam do 9 czerwca wszystkie tomy przetrzaskać xD [tzn. moje wydanie Potopu jest w 3 tomach -.-' ] Oczywiście, zaczynam się zastanawiać nad streszczeniem streszczenia xD.
_________________
Piszę poprawnie po polsku
.
 
 
 
GordonCommodore 
Mumbler
Komandos Gordon



Wiek: 37
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 129
Skąd: prosto z 1967, yoh
Wysłany: 2008-06-07, 14:23   

Najgorsza książka? Zdecydowanie 3/4 lektur, geez, jak ja nienawidziłem tego czytać. Sczególnie dzieła cós a'la blablabla, Mickiewicza czy Sienkiewicza. Tak, rozumiem, arcydzieła i tak dalej, ale te książki zabijał jeden fakt, "sprawdzian ze znajomości lektury" następnego dnia. W "Krzyżakach" podobała mi się bitwa pod Grunwaldem i tak naprawdę to tylko ten fragment jako-tako przełknąłem.
_________________
feed feed feed eat eat eat head head head long long long hair hair hair smokin' smokin' smokin' caterpillar caterpillar caterpillar run run run
 
 
 
Światłocień 
Lurker



Wiek: 30
Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 334
Skąd: Łuć
Wysłany: 2008-06-07, 15:45   

"W pustyni i w puszczy" Sienkiewicza. No poprostu kiszka niesamowita :roll: . Nie dość że w Afryce, to jeszcze w XIX wieku xD . Chciaż te lektury z klasy pierwszych typu "Akademia Pana Kleksa" czy "Dzieci z Bullerbyn" podobały mi się bardzo.
_________________
Jeden z najśmiejszniejszych dzieciaków neo na tym forum napisał/a:

i na podłodze była krew. a pod krwiom leżał list. otworzyłem go a z niego wylała sie krew...
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2008-06-07, 16:05   

Z zasady omijam lektury szkolne, które mnie kompletnie nie interesują (chociaż ojciec kiedyś zmusił mnie do przeczytania "W pustyni i w puszczy" - nie było tak źle) i zawsze jakoś udawało mi się wyjść z opresji bez szwanku (czyt. - zawsze jakoś zaliczyłem lekturę na ocene pozytywną bez przeczytania jej :) ). I daję głowę i jesteście moimi świadkami, że nigdy nie przecztyam żadnej nieinteresujacej mnie książki, choćby się waliło i paliło. Raz tylko z własniej woli zacząłem czytać Harry'ego Pottera - nie wiem czemu ale po prostu nienawidzę ani książek, ani filmów. Wieje nudą, a sama tematyka przyprawia mnie o mdłości.
 
 
_Music 
Closer



Wiek: 38
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 936
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-06-07, 17:05   

Faktycznie lektury wydają się być na topie tego zestawienia i u mnie.

Najgorsze co mogło zostac napisane to niestety "Nad Niemnem"- znam takich co na dłuższy czas (w tym ja) zrazili sie do książek po rozpoczęciu czytania tego czegoś.
Wszystkie egzemplarze powinny zostać uroczyście spalone, a nieliczne zachowane dawać więźniom w celach- jako pokuta za zbrodnie.

Nic nawet nawet nie jest w stanie zbliżyć się do tej tragedii, naprawdę- intrukcja obsługi pralki wydaje się być fantastyczną opowiescią po tym.
 
 
 
pyramid.pusher 
Wall Man
76-calowy ostrosłup



Wiek: 33
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 253
Skąd: Labyrinth
Wysłany: 2008-06-07, 17:10   

Ja nie wskażę konkretnej książki, podam jednak znienawidzoną przeze mnie kategorię - nasza literatura patriotyczna, ziejąca tak patosem i walkę o POLSKĄ wolność itp. że nic tylko - będąc zboczonym na tym punkcie - sobie nad tym... yyy... samemu tentegować ; ) Już nie wspominam o tym, że jeśli takowy utwór opiera się na faktach historycznych, te często są pozmieniane, wyraźnie dzieląc wiele kwestii na białe i czarne.

Aż rzygać się chce. Może i swojego czasu to było potrzebne ale teraz... Nie, imo "patriopowieści" nie przetrwały próby czasu.

Nawiasem mówiąc, temat ten chyba bardziej pasuje do Lakeside Amusement Park nieprawdaż? ; P

Devlock: Prawdaż, prawdaż. ;)
_________________
[quote="Aisza 20:35"]własnie myslę o 4um, walczę o nie, nie dopuszczę do tego żeby kłamstwo i chamstwo wygrało[/quote]
 
 
 
R4Zi3L 
Caliban
NERD



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1433
Skąd: Kielce
Wysłany: 2008-06-08, 15:09   

Najgorsze to chyba niektóre opowiadania w pismach sci-fi/fantasy... nie pamiętam teraz dokładnie nazwisk... ale z książek to może np. Chłopaki Anansiego Neila Gaimana.... jakos mi nie podeszło... nudne strasznie...
_________________
SH is in me...
Sometimes i feel like this...
 
 
 
Carmash 
Lying Creature



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 493
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-06-11, 16:00   

Książki Guy N. Smitha...istnieje coś gorszego? Byc może, ale nie chcę o tym wiedzieć. Dodatkowo nienawidzę "Lalki" Prusa, którą uważam za najgorszą zmorę literacką w moim życiu. A feeee
_________________

 
 
 
Ana 
Cockroach
Ciamciaramciam



Wiek: 33
Dołączyła: 05 Cze 2008
Posty: 77
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2008-06-11, 23:08   

"Widzialna ciemnośc" Goldinga.


Zieeeeeeeeeew -.-'
_________________
Piszę poprawnie po polsku
.
 
 
 
Mi 
Insane Cancer
Reservoir Dog



Wiek: 37
Dołączyła: 16 Lis 2007
Posty: 1269
Skąd: Saitama
Wysłany: 2008-06-12, 15:54   

Goldinga mi tu krytykowac ?
Profanacja :grin2: ! The Lord of The Flies, The Scorpion God ...

A tak serio, to literatura brytyjska, ma w sobie coś, co wielu można nazwac "powiewem nudy". Trzeba to po prostu lubiec (patrz; ja; seminarium literatury brytyjskiej) =D.

Najgorsza książka?
Podręcznik do fizyki i może kilka lektur szkolnych (dlatego po pewnym czasie dałam sobie całkowity spokój z czytaniem ich) ;].
Serio, nie trafiłam jeszcze na książkę, po którą sięgnęła bym z własnej woli i odłożyła ją ze zniesmaczeniem na bok.
Hmm... to znaczy, raz z braku laku próbowałam czytac na wakacjach jakiegos harlequina- fuj.
PS. Nie czytałam Guya Smitha ;].
_________________
このようには偶然などないのかもしれない。 全てが必然である可能ように。
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2008-06-12, 16:08   

Miho napisał/a:
A tak serio, to literatura brytyjska, ma w sobie coś, co wielu można nazwac "powiewem nudy". Trzeba to po prostu lubiec (patrz; ja; seminarium literatury brytyjskiej) .


To dlatego, że brytyjczyk z natury jest flegmatyczny xD

Ostatnio mi się przypomniała jedna taka książka, którą przeczytałem ale wprost pojąć nie mogłem jak takie kretyńskie g***o można było napisać. Mianowicie chodzi o książkową adaptację "Batmana" Tima Burtona. Po prostu żenada...
 
 
Ana 
Cockroach
Ciamciaramciam



Wiek: 33
Dołączyła: 05 Cze 2008
Posty: 77
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2008-06-13, 13:52   

"Władca much" Goldinga podobał mi się bardzo bardzo.

Ale "Widzialna ciemność" ? Neee... ;P
_________________
Piszę poprawnie po polsku
.
 
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-06-13, 22:22   

Miho napisał/a:
A tak serio, to literatura brytyjska, ma w sobie coś, co wielu można nazwac "powiewem nudy". Trzeba to po prostu lubiec
E tam :p jestem na etapie powtórki do egzaminu i powiem ze te ksiazki (mimo ze jako tak raczej całosci nie czytałem) całkiem mi się miło spominają ;)
_________________
 
 
 
Kilroy 
Mumbler



Wiek: 33
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 145
Skąd: dolina trolli
Wysłany: 2008-06-17, 16:52   

Ten Obcy, czy jakoś tak. Do dzisiaj nie wiem o co w tej książce chodziło (może dlatego, że połowę ominąłem :P ) Oczywiście to była lektura.
Na przedostatnim miejscu to Potop, szczególnie za język. Całe szczęście, że mędrcy wymyślili streszczenie, chociaż nawet ono było nudne :P
_________________
A drink a day keeps the shrink away.
-- Edward Abbey
 
 
 
PiK 
Remnant
untitled



Wiek: 41
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 570
Skąd: skątowni
Wysłany: 2008-10-18, 18:48   

O! Mnie tu jeszcze nie było ;]

Z lektur szkolnych to przede wszystkim pozytywistyczna proza tendencyjna i realistyczna z 'Nad Niemnem' na czele. Nudy przeokrutne.
Z Romantyzmu też mało co mi się podobało. Najciekawsze były chyba Ballady i Romanse i Dziady II i IV Mickiewicza oraz Balladyna Słowackiego.
Król-Duch tego ostatniego, też jest warty uwagi, ale dla mnie przyciężkawy, może dlatego, że nieukończony.
No ale, żeby było na temat, to cała reszta polskiego Romantyzmu nie podchodzi mi absolutnie.
Ogólnie większość polskich książek należących do kanonu lektur szkolnych to straszne nudy. Dopiero XX leciu międzywojennym Polacy coś zaczęli pisać tak naprawdę. Cały czas mówię o prozie, bo polska poezja modernistyczna jest całkiem zjadliwa.

Najgorsza książka, którą przeczytałem z własnej woli od początku do końca?
Chyba obie części książkowej adaptacji Baldur's Gate. Czytałem za małolata, nie będąc jeszcze zbyt wybrednym czytelnikiem, a już wtedy wydały mi się okrutnym crapem.
_________________
„Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill

"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Ostatnio zmieniony przez PiK 2008-10-18, 18:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Doxepine 
Air Screamer
Panna Alessa Najświętrza



Wiek: 39
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 766
Skąd: Gdybykózka - Tobynóżka
Wysłany: 2008-10-22, 15:40   

Mam jakąś dziwną intuicję do książek - bardzo rzadko zdarza mi się zakupić knigę, która zupełnie mi się nie podoba. Ostatnio wydałem niecałe 20 zł na totalny chłam ze słynnego już chyba wydawnictwa Ha!art, a mianowicie na "Sandacza w bursztynie" Piotra Cegiełki. Fatalnie napisana (choć autor twierdzi, że to taki specjalny zabieg stylistyczny), nudna fabuła, idiotyczne przemyślenia... Nie znalazłem w tej książce nic godnego uwagi.
_________________
My computer says no...

(cough)
 
 
Trivane 
Lying Creature


Wiek: 31
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 437
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-02-03, 21:39   

Ja z reguły nie czytam gniotów, najpierw zaznajamiam się z recenzjami a następnie postanawiam daną książkę kupić. Najnudniejsze to oczywiście połowa lektur szkolnych: pan tadeusz i potop.
_________________
Last.Fm
 
 
Abaddon 
Mumbler



Wiek: 37
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 195
Wysłany: 2009-02-03, 23:05   

Potop NUDNY???:shock: toż to jedna z najleprzych Polskich książek...

Kiedyś kuzyn podarował mi książkę, jakiegoś psychologa/samozwańca, o "doskonaleniu siebie", po 3 rozdziałach tego crapu, miałem ochotę przybic się do ściany zardzewiałymi gwoździami :/
Ostatnio zmieniony przez Abaddon 2009-02-03, 23:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Arch Enemy 
Cockroach



Wiek: 38
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 42
Skąd: Twin Peaks
Wysłany: 2009-04-13, 12:48   

Ja obstawiam dwie lektury:

"Nad Niemnem" i "Pan Tadeusz"

Mimo tego, że lubię czytać książki i miałem wiele podejść do w/w tekstów, nie udało mi się przez nie przebrnąć, ponieważ gdzieś na początku zasypiałem i to dosłownie :P
_________________
"....Self Destruct Sequence..." \m/
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group