Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Żelazko
2016-07-24, 21:24
Horrory...Zarówno te dobre i kiepskie :)
Autor Wiadomość
Bersek 
Caliban


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1772
Wysłany: 2008-07-16, 13:11   

..
 
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-07-20, 16:38   

Obczaiłem Sentinel i Coma...oba na wysokim poziomie i cąłkowicie inne (coma bardziej thriller) polecam bardzo mocno bo warto obczaić...sentinel szczególnie przypadł mi do gustu lubie klimat kościołowy i 'niewiadomoocochodzący'
_________________
 
 
 
Światłocień 
Lurker



Wiek: 30
Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 334
Skąd: Łuć
Wysłany: 2008-08-16, 12:41   

Ostatnio miałem przyjemność obejrzeć hiszpański horror o tytule "Rec" reklamowany głośno w telewizji jako kolejny film Del Toro. Jak się okazało reżyser jest zupełnie inny, a nasz ukochany pan od Labiryntu Fauna tylko osygnował swoim nazwiskiem film. Na szczęście film mimo to okazał się bardzo dobry. Cały został nagarany w konwecji znanej zum Beispiel z "Blair Witch Project" czyli kamera trzymana w ręce, bez żadnych innych ujęć, bez statywów itd. Jak wiele horrorów zaczyna się niepozornie: Prezenterka lokalnej telewizji wraz z kamerzystą wyrusza nakręcić materiał do "Nocnego patrolu". Przez jedną noc będzie śledzić poczynania nocnej zmiany strażaków. Zaczyna się od nudnych pytań, pokazywania poszczególnych pomieszczeń remizy i smaczków w stylu podchodzenia do kamerzysty i szeptania na ucho: "Gość wydaje się nudny, więc jak zacznie chrzanić po prostu wyłącz kamerę, oszczędzimy na taśmie." Już po chwili dostają zgłoszenie do jednego z okolicznych budynków... 8-) Dobra koniec streszczenia, nie będe wam psuł radochy. Powiem tylko że po raz pierwszy od baaaaaardzo dawna bałem się horroru z (w pewnym sensie...) zombiakami w roli głównej. Film straszy na wiele różnych sposobów (tym czego nie widać również :-] ), lecz wszystkie metody bez wyjątku trzymają należyty poziom (na jednym momencie z gatunku "Boo!" naprawdę odskoczyłem przerażony :grin: ). Dodtakowo język hiszpański dodaje filmowi takiej...indywidualności, odcięcia się od tych wszystkich Hollywodzkich Boogeymanów i Amitywille'ów.

Jednym słowem: polecam! Horror godny fana serii Silent Hill :grin2:
_________________
Jeden z najśmiejszniejszych dzieciaków neo na tym forum napisał/a:

i na podłodze była krew. a pod krwiom leżał list. otworzyłem go a z niego wylała sie krew...
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-08-16, 13:56   

Światłocień napisał/a:
Dodtakowo język hiszpański dodaje filmowi takiej...indywidualności
ooo własnie właśnie ! Fajnie ze nie słychać "fuck! what was that?!" tylko wspaniały Espagniolski bełkocik! Naprawde wychodzi to filmowi na obre...szkoda ze ciołki z holiłód już rombią rimejka...co zreszta śmieszne...bo film ma niespełna rok........................
_________________
 
 
 
Rooster 
Lurker



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 309
Wysłany: 2008-08-16, 21:57   

Oglądałem go wczoraj
Jeśli potraktować film jako alternatywę dla amerykańskiego chłamu to wypada genialnie
ale tak na trzeźwo: gra tej reporterki, jakoś mnie nie porwała
miałem wrażenie doczynienia z prawdziwą amatorką, wygląda jakby "za bardzo" wczuła się w role i tak była na to wszystko nakręcona jakby widziała podobne sceny na codzień
film zdecydowanie wart poświęcenia mu czasu, ale ktoś kto widział japońskie horrory i to nie tylko te powszechnie znane tak łatwo się nie nabierze na tricki z [rec]
_________________
NIE KLIKAJ NA OBRAZEK!!! :twisted:
 
 
pyramid.pusher 
Wall Man
76-calowy ostrosłup



Wiek: 33
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 253
Skąd: Labyrinth
Wysłany: 2008-08-17, 10:58   

Ja dodam jeszcze to co mnie w filmie niezamierzenie rozwaliło tzn. motywy, które wywołują u mnie niezamierzone ataki śmiechu.

[SPOILER]
1. Postać sierżanta - nie pamiętam czy to było jego stanowisko, enyłej chodzi mi o tego grubego policjanta. Wszystko - począwszy od wypowiedzianych spokojnym tonem kwestii: "A co tu kruwa robi ta kamera?", "Proszę kruwa zejść do 3,14erdolonych sąsiadów", przez scenę przegryzania gardła i jego wrzasku, na całokształcie zakończywszy. Beskitu nie mogę przestać zwijać się ze śmiechu podczas scen z jego udziałem ; D

2. Zarażony Chińczyk atakujący Angelę zaraz po wyjściu bohaterów z mieszkania Cesara. Kojarzy mi się on z totalnie zjechanym, poturbowanym, pobitym, przejechanym przez dwa osiemnastokołowce Jackie Chanem, który mimo swojego stanu dalej próbuje na3,14erdalać, co mu oczywiście niezbyt wychodzi

[/SPOILER]
_________________
[quote="Aisza 20:35"]własnie myslę o 4um, walczę o nie, nie dopuszczę do tego żeby kłamstwo i chamstwo wygrało[/quote]
 
 
 
Kamillo 
Mumbler



Wiek: 33
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 149
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 2008-08-26, 11:27   

Jestem fanem horroru, więc nie obejdzie się tutaj bez mojego posta ^^"

Bardzo Dobre :

- Droga bez Powrotu
- Teksańska Masakra Piłą Mechaniczną
- Teksańska Masakra Piłą Mechaniczną : Początek
- Wzgórza Mają Oczy
- The Ring USA
- Omen
Dobre :

- Silent Hill
- Oko
- 1408
- Blair Witch Project
- Amityville
- Resident Evil : Apocalypse

Kiepskie :

- Żywe Trupy Saga
- Boogeyman
- Dom na Przeklętym Wzgórzu
- The Ring JP

Pewnie o wielu zapomniałem, gdyż 90% filmów jakie oglądam to horrory. Jak przypomnę sobie większą ilość to dopiszę ^^

Pozdrawiam
 
 
 
wawmaster 
Wall Man


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 208
Wysłany: 2008-08-26, 12:05   

Jak dla mnie [REC] był najlepszym horrorem jaki kiedykolwiek oglądałem. Tylko najbardziej mnie wkurza jak ludzie porównują [REC'a] do beznajdziejnego blair with project tylko dlatego, że jest podobna praca kamery (kamera z ręki). To tak jak by porównywali Klątwe i Lejdis tylko dlatego, że obydwa te filmy (zupełanie nie związane ze sobą tematyką) były kręcone z wielu kamer. A największa "o fuck" było jak sie dowiedziałem, że amerykanie robią rimejka. No ludzie pomyślcie. Rozumiem gdyby film był z roku 1950. Wtedy można film odświerzyć (co itak nie zawsze wychodzi na dobre) ale nie filmować na nowo film z zeszłego roku no sorry...

a co do samego filmu to jak dla mnie był super :P nie bede się już dłużej nad tym rozwodził, bo nie ma sensu powtarzać tego co juz kilka osób przedemną napisało.

Dodam tylko, że baaaaardzo chętnie obejrzałbym ten film w wersji 3D :) Wtedy to zgon na miejcu :)
_________________
........:::::::::::Jackson JS30 Warrior:::::::::::::.......

 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-08-26, 17:15   

Napewno nie najlepszy ale jeden z lepszych ostatnich lat

Kamillo napisał/a:
- Oko
powiedz tylko ze japońskie
Co do reszty Kamillo, ...no poprostu nie mogę sie zgodzić :grin:
_________________
 
 
 
Doxepine 
Air Screamer
Panna Alessa Najświętrza



Wiek: 39
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 766
Skąd: Gdybykózka - Tobynóżka
Wysłany: 2008-08-26, 17:42   

Raq napisał/a:
Co do reszty Kamillo, ...no poprostu nie mogę sie zgodzić :grin:

Ja również. Byle jakie slashery ze szczątkową fabułą. Tyle w nich sensu, co kot napłakał, a te ochłapy opowiadanej historii mają służyć usprawiedliwianiu krwawej jatki, przy której nie pozostaje robić nic innego, jak tylko ziewać z nudów... Każdy ma swój gust, ale np. Oko z drewnianą Jessicą Albą (bo pewnie japońskiej pierwotnej wersji nie oglądałeś) czy chociażby Resident Evil nie powalają na kolana (ba, nawet nie wstrząsają, chyba że są to wstrząsy przed wymiotami)... Fakt, umieściłeś kilka dobrych tytułów, ale imo pośród filmideł...
Kamillo, mógłbyś doprecyzować, o które wersje filmów Ci chodzi. Omen czy Wzgórza Mają Oczy posiadają dwie wersje - pierwotną i rimejk(i).
_________________
My computer says no...

(cough)
 
 
Kamillo 
Mumbler



Wiek: 33
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 149
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 2008-08-26, 21:21   

Doxepine napisał/a:
Kamillo, mógłbyś doprecyzować, o które wersje filmów Ci chodzi. Omen czy Wzgórza Mają Oczy posiadają dwie wersje - pierwotną i rimejk(i).

Omen - pierwotna.
Wzgórza mają Oczy - Remake. Slasher, ale dobry... Podobnie jak Droga Bez Powrotu i Teksanskie Masakry (rownież remake'i).
 
 
 
Wendigo 
Valtiel



Pomógł: 2 razy
Wiek: 32
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 996
Skąd: Dowództwo Galaktyczne Ashtar
Wysłany: 2008-08-26, 21:42   

Kamillo napisał/a:
-Droga bez Powrotu
- Teksańska Masakra Piłą Mechaniczną
- Teksańska Masakra Piłą Mechaniczną : Początek
- Wzgórza Mają Oczy
- The Ring USA
- Omen

Nie kumam troche, tego, do najlepszych zaliczyłeś slashery bez fabuły i sensu(IMO), a zabrakło Klątwy Ju-On, i dałeś amerykańską wersje Ringu, wyżej w hierarchi niż japońską, którą nazwałeś kiepską, mimo że liczy 3 części, a nie jak amerykańska tylko 2, i amerykańska to tylko lepsze efekty, nic ponad to, nie zgadzam sie z tobą, może co do boogeymana masz racje
 
 
 
Kamillo 
Mumbler



Wiek: 33
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 149
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 2008-08-26, 21:56   

Lubię slahery, flaki, gore i taki po prostu mój gust. A japoński Ring nie podszedł mi W OGÓLE.
 
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-08-26, 22:05   

Ja znów slasherów nie lubię (jedynie Freddy na mnei działa in +)...a raczej teen slasherów...wszystkie Scream'y frajdeje itp poprostu mnie odrzucają...za to dziś chyba obczaję lost boys 2 bo 1 była bardzo przyjemna :D lubię takie kino...w ogóle kino lat '80 jest świetne ! szkoda że LB2 jest z 2008 xD chyba....
_________________
 
 
 
PiK 
Remnant
untitled



Wiek: 41
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 570
Skąd: skątowni
Wysłany: 2008-08-27, 08:17   

Ja dobrego horroru nie widziałem już kawał czasu. Właściwie to nieszczególnie przepadam za tym gatunkiem z powodu okropnej jego schematyczności. Przyznam też, że nie bardzo się na nim znam. Po prostu odrzucają mnie wszelkiego rodzaju slashery i puste gore. Są jednak horrory, które bardzo sobie cenię. Też pobawię się w wyliczankę ;]

Drabina Jakubowa
Carrie
Dziecko Rosemary
Lśnienie(1980)
Ciemność
Trylogia Martwe Zło
Martwica Mózgu
Planet Terror
Obcy
Obcy 2
Noc żywych trupów (1968)
Omen (1976)
Ring (jap.)
Dracula (1992)
Tetsuo
Inni
Oko (azja)
Dark Water (jap.)
Szósty zmysł
Opowieść o dwóch siostrach
Blair Witch Project

Wiem, że niektóre ocierają lub czerpią garściami z innych gatunków (komedia, s-f) i może niekoniecznie powinny znaleźć się w tym zestawieniu.
Mam niebawem zamiar zobaczyć Orphanage i [REC], podobno Hiszpanie ostatnio nieźle sobie radzą w tym gatunku.
Dobrze by było gdyby ktoś obeznany polecił mi coś, co nie znajduje się na tej liście, a nie razi schematycznością i banałem lub przynajmniej posiada jakiś wyjątkowy klimat.
_________________
„Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill

"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Ostatnio zmieniony przez PiK 2008-08-27, 08:23, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Devinitum 
Pendulum



Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 602
Wysłany: 2008-08-27, 09:05   

PiK napisał/a:
Dobrze by było gdyby ktoś obeznany polecił mi coś, co nie znajduje się na tej liście, a nie razi schematycznością i banałem lub przynajmniej posiada jakiś wyjątkowy klimat.

Dead End, zdecydowanie. ;) Kopia mojej opinii z innego forum:

"Jeśli prowadziłbym jakiś ranking z horrorami, to ten film na pewno znalazłby się w jego pierwszej trójce. Ciekawa historia, bardzo dobra gra aktorska i klimat - to jego główne atuty. Najlepsze w tym filmie moim zdaniem, jest połączenie groteski z grozą, co w efekcie daje różne psychodeliczne momenty, które zapadają w pamięć. Jeśli chodzi o samą grozę, to ten film, to jeden z najstraszniejszych horrorów jakie widziałem - w pewnych momentach bardzo pomysłowo straszy tym czego nie widać.

Więcej nie napiszę, bo już dawno nie oglądałem, ale z przyjemnością go sobie odświeżę, a wszystkich, którzy filmu nie widzieli - zachęcam do obejrzenia. :) "
 
 
wawmaster 
Wall Man


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 208
Wysłany: 2008-08-27, 10:04   

Cytat:
Martwica Mózgu
Omen (1976)
Ring (jap.)
Dark Water (jap.)
Blair Witch Project


szanuje Twoje zdanie, bo każdy lubi co innego, ale do mnie te filmy które wycytowałem z Twojego posta kompletnie nie przemawiają. Martwica mózgu.... z horrorem to ma tyle wspólnego co Blog 27 z Metalem :lol: Poprostu najgłupszy film jaki oglądałem. A może nie najgłupszy co najbardziej bezsensowny :) A scena z kosiarką.... przemilcze :) Co nie zmienia faktu, że film obejżałem i miałem na nim niezły ubaw. Wiem i zdaje sobie sprawę z tego, że wielu ludzi uważa Martwice Mózgu za klasyke gatunku, ale do mnie takie argumenty nie przemawiają. Szczerze mówiąc rypie mnie to co mówią inni i nigdy nie było i nie będzie tak, ze bede na siłe lubił te filmy (zespoły itp) które większość osób uważa za kultowe.

Omen. No więc, oglądałem starą wersje i rimejk. Kolejny film który mnie nie rusza. I dziwi mnie bardzo reakcja mojej mamy, która zawsze mówi, że jak ona to kiedyś oglądała to prawie zemdlała ze strachu...

Ring (jap.), Dark Water (jap.) Co do Dark Water to kompletne nieporozumienie. Martwica Mózgu przynajmniej śmieszyła a to.. hmmm nudziło ;/ A co do Ringu (jap), szczerze mówiąc wole wersje amerykańską. jakoś tak bardziej do mnie przemówiła.

Blair Witch Project... minuta ciszy.... nie skomentuje. Kolejny przykład uwielbianego filmu przez fanów gatunku. No ale niestety to kolejny film który kompletnie minął się z celem. Idą se po lesie.... ida....idą.....idą....aaaaa ludzik z patyczków wisi na drzewie....idą....idą.... itd.

najwyraźniej ja i PiK, mamy całkiem inne wyobrażenia co do horroru. Ale powtórze to co napisałem na początku. Szanuje Twoje zdanie, bo ilu ludzi na świecie tyle gustów i każdy ma prawo lubić co innego.

Dodam jeszcze, że mi sie bardzo podobało Widmo. Tym razem japońska wersja była lepsza. O wiele lepsza.
Ostatnio zmieniony przez wawmaster 2008-08-27, 10:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Makaroniarz 
Mumbler
Yummy!


Wiek: 34
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 189
Skąd: Rzym-Bialystok
Wysłany: 2008-08-27, 10:28   

Ostatnim horrorem, ktory wywolam na mnie jakie kolwiek wrazenie byl hiszpanski REC.

SbobekH: A może coś więcej na ten temat byś nam powiedział?
 
 
 
Zaratul 
Valtiel



Wiek: 38
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 1338
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2008-08-27, 10:51   

@Pik

Widzę że mamy bardzo podobny gust co do horrorów. :)
Z tych horrorów co wymieniłeś to nie widziałem tego Tetsuo,resztę widziałem i były świetne,zwłaszcza Ring,omen i Blair Witch Project.

@Wawmaster

Skomentowałeś horrory w których(nie licząc Braindead)nie liczy się efekciarstwo tylko sam klimat.
W tych horrorach boisz się tego czego nie widzisz.Po prostu masz złe nastawienie do tych filmów,wczuj się w ich klimat a spodobają ci się. :)
A co do Braindead to ten film jest tak bezsensowny i głupi że aż świetny. :)

Btw Shutter czyli Widmo to film Tajlandzki a nie Japoński. :)

@Makaroniarz

REC był fajny,nie mówię że nie tylko że ten film razem z Cloverfieldem to już jest lekkie odcinanie kuponów po BWP. :)
_________________

 
 
 
Carmash 
Lying Creature



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 493
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-08-27, 11:07   

PiK oczekuje dobrego, nietuzinkowego kina grozy? Dzieła Davida Cronenberga spełnią jego oczekiwania.

Moja wypowiedź z innego forum:

Dopada mnie tutaj dość mocny zgryz, gdyż Cronenberg jest jednym z moich ulubionych, jeżeli nawet nie, najbardziej wielbionym twórcą filmowym w historii kinematografii. Jego filmy, to nie tylko filozoficzne wyżyny, na jakie mogło pozwolić sobie kino od początków swego istnienia, ale historie, które odpowiednio skonsumowane i przetrawione przez widza mogą stać się swoistym podręcznikiem ludzkiej psychiki (szczególny nacisk jaki kładzie Cronenberg na zjawisko psychoanalizy) i wydobywanie z ludzkiej podświadomości rzeczy, które na co dzień ukrywamy tak skrycie, tworzą dla mnie grozę idealną. To właśnie siebie mam bać się najbardziej, zwłaszcza po skończonym seansie. Horror jest materiałem, który w trakcie seansu ma pobudzić moją wyobraźnię i umysł do wytężonej pracy, a efekt strachu ma dotrzeć do mnie dopiero po zakończeniu procesu wizualnego, jakim jest oglądanie filmu. Następnie mają pojawić się te najważniejsze czynniki. Nieustannie pojawiające się pytania o własnej naturze, o ludziach, ukrytych pragnieniach, celach, a co za tym idzie konsekwencjach jakie jesteśmy w stanie ponieść, aby dotrzeć do powyższych materii. I właśnie taki ukryty podświadomie strach, liczne rozważania, odłączenie się od świata na jakiś czas i staranne tuszowanie błędów własnego ego serwuje mi David Cronenberg. Dla mnie wybrać jego najlepszy film to rzecz prawie niemożliwa, ale postanowiłem oddać swój głos na film, od którego się wszystko zaczęło...a filmem tym jest "Videodrome".

Dodatkowo mogę polecić Scanners, Naked Lunch, Dead Zone, The Brood.
_________________

 
 
 
PiK 
Remnant
untitled



Wiek: 41
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 570
Skąd: skątowni
Wysłany: 2008-08-27, 11:19   

@ wawmaster
Heh właśnie miałem obawy taka wyliczanka będzie jednak za mało precyzyjna.Nie myliłem się Wiem, że o gustach się nie dyskutuje, ale napiszę parę słów o tym dlaczego filmy zacytowane przez Ciebie znalazły się w tym zestawieniu(?)

Martwica Mózgu:
wawmaster napisał/a:
Co nie zmienia faktu, że film obejżałem i miałem na nim niezły ubaw.


Dokładnie tak samo jak ja. Może faktycznie zrobiłem błąd zaliczając ten film do horrorów, tylko dlatego, że występują w nim zombiaki i elementy gore.
To kicz zamierzony. Ten film z założenia ma bawić nie straszyć. Tyle, że poczucie humoru jest bardzo specyficzne i nie dla każdego. Podobnie zresztą jak Planet Terror, czy Martwe zło 2 i szczególnie 3 Taki gatunek nazywa się potocznie splatter movies. Ma to swoje korzenie w kinie exploitation.

Omen (1976)
O miejscu tego filmu w zestawieniu, w dużej mierze zadecydował sentyment. Na pierwszy rzut oka Omen można odebrać jako popłuczyny po Dziecku Rosemary. Jednak film ten wyróżnia się klimatem, co głównie jest zasługą muzyki Goldsmitha. Zresztą dzieciak grający Damiena jest autentycznie przerażający. Razem tworzy to taką specyficzną, szatańską atmosferę, przy której można poczuć autentyczny niepokój. Remake'u nie widziałem i nie mam zamiaru. Takich filmów się IMO nie uwspółcześnia

Ring (jap.)
To było moje pierwsze zetknięcie z japońskim typem straszenia. Dlatego jest to dla mnie film w pewnym stopniu przełomowy, bo zainteresował na nowo nie tylko horrorem, ale też ogólnie kinem azjatyckim. Wiem, że teraz czarnowłosa, mokra dziewczynka budzi raczej śmiech i uśmiech politowania niż strach. Jednak kiedyś był to naprawdę mocny motyw.
Amerykańska wersja zrealizowana ze znacznie większym, bo w końcu hollywoodzkim rozmachem, przez co łatwiej przyswajalna dla przeciętnego popcornożercy, też nie była zła...tyle, że zabrakło jej tego powiewu świeżości. Oglądając ją czułem się jakbym, na drugi dzień jadł to samo danie, które co prawda ładniej wygląda i pachnie, ale smakuje trochę gorzej niż dzień wcześniej.

Dark Water (jap.)
Przyznam, ze zastanawiałem się chwilę czy w ogóle wspomnieć o tym filmie. Prawda, że typowych elementów horroru jest tutaj mało, a całość przypomina bardziej dramat w horrorowej otoczce. Faktycznie jeśli nastawiasz się na podskakiwanie w fotelu i obgryzanie paznokci, to się rozczarujesz. Reżyser dobrze wie jak budować napięcie. Dzięki ciekawym zdjęciom, chłodnym barwom, odpowiedniej muzyce sprawia, że przy odpowiednim nastawieniu będziemy w stanie przestraszyć się nawet kałuży wody.
Co prawda ustępuje sporo Ringu ale IMO warto.

Blair Witch Project
Przekopiuje posta z innego tematu:
IMO bardzo trudny do ocenienia film. Na pewno duży plus za oryginalność i konwencję paradokumentu. Niewątpliwie cała ta otoczka realizmu wpłynęła pozytywnie na odbiór całości.
Jednak muszę przyznać, że przez pierwsze 20 min. byłem filmem znudzony. Kamera z ręki, amatorski reportaż, wszystko ładnie pięknie, ale początkowo w o ogóle mnie to nie wciągnęło.
Jak na złość wtedy kiedy zaczęło się coś dziać, film się skończył ;]
Choć braku klimatu nie można produkcji zarzucić.
Stąd miejsce na liście, za oryginalność i klimat.
_________________
„Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill

"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Ostatnio zmieniony przez PiK 2008-08-27, 11:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wendigo 
Valtiel



Pomógł: 2 razy
Wiek: 32
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 996
Skąd: Dowództwo Galaktyczne Ashtar
Wysłany: 2008-08-27, 11:21   

Ja napisze o ,,Tańcu Umarłych", NIE OGLĄDAJCIE TEGO FILMU POD ŻADNYM POZOREM!!!!!!!!!!!!!!!! Jest to badziew mimo że gra tam Robert Englund, film jest tak kiepski, że nie będę pisał o czym jest, jak kogoś zainteresuje ten chłam, niech sprawdzi w googlach, Film mam bo kupiłem ,,kino grozy" i w numerze były ,,Piętno" i ,,Taniec Umarłych", Piętno bylo w miare fajne, ale za to Taniec Umarłych w ogóle nie zachwyca niczym.
 
 
 
Makaroniarz 
Mumbler
Yummy!


Wiek: 34
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 189
Skąd: Rzym-Bialystok
Wysłany: 2008-08-27, 11:26   

Uwierz mi, ze nie ma filmu, ktory swoja beznadziejnoscia niszcza "Glosy 2" i "Pulse". Te filmy maja (watpliwy) zaszczyt wyznaczac dolna granice horroru.
 
 
 
Mi 
Insane Cancer
Reservoir Dog



Wiek: 37
Dołączyła: 16 Lis 2007
Posty: 1269
Skąd: Saitama
Wysłany: 2008-08-27, 11:31   

Oo...
Makaroniarz napisał/a:
"Glosy 2" i "Pulse". Te filmy maja (watpliwy) zaszczyt wyznaczac dolna granice horroru.

zdecydowanie. Teraz niestety na pęczki jest takich kiczowatych historii bez polotu, pełne kiepskich scen, które na dodatek nawet nie potrafią nawet przestraszyc... Coraz więcej filmów grozy opiera się na bezsensownym mordowaniu siekierą etc. Ostatnio obejrzałam Hotel Zła i ręce mi opadły, ciężko mi już będzie ruszyc horror typu 'no name' , bo za każdym razem trafiam na kicz. A Dead Silence twórców Piły ? Litości...

Wendigo, mam to samo dvd, i faktycznie Taniec... jest tragiczny. Piętno... imo ciekawa historia, pokręcone zakończenie; czyli generalnie całkiem ok, jednak ciężko było mi wytrzymac sceny tortur.

Powiem wam coś. Pewnie mnie ukamieniujecie, ale...
mnie się podobała amerykańska wersja Shutter xD

PiK, dla mnie Orphanage był naprawdę :thumbup: !
_________________
このようには偶然などないのかもしれない。 全てが必然である可能ように。
Ostatnio zmieniony przez Mi 2008-08-27, 11:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Carmash 
Lying Creature



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 493
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-08-27, 11:37   

Jeżeli z dobrych horrorów spadliśmy na te kiepskie, no to i ja pozwolę sobie coś powiedzieć. Unikajcie za wszelką cenę takich filmów jak: The Mangler (no rzesz ekhm), Shaolin vs. Evil Dead, Necrofiles 1 & 2. Co mogę dodatkowo o nich powiedzieć? Pozwolę sobie tylko na splunięcie w ich kierunku. Tfuu xD
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group