Ale to zadna zaleta... Co za sztuka naładować grę efektami i patrzeć jak PCty pocą się jak świnie a w momencie daty premiery nie ma kompa, który pokazuje ją w pełnej krasie?
Sorry za zamieszanie ale wcześniej przeoczyłem tą wypowiedź a wprost nie mogę jej nieskomentować :grin2: .
Otóż są ludzie (tacy jak ja :grin2: ) którzy to uwielbiają. To tzw. "Overclockerzy". Ładują szmal w swoje potwory (chodzi o PC-ty :grin2: ) montując do nich coraz to nowsze klamoty i starają się wycisnąć z nich jak najwięcej klatek na sekundę w jakichś grach czy benchmarkach. Jakby nie patrzeć to esencja PeCeta. To tak jakbyś resoraki zamienił na drogi sprzęt PC i też się nim bawił. Odwiedź sobie jakieś forum dla overclockerów a zobaczysz jakie kosmosy ludzie potrafią uczynić żeby mieć 300FPS w Doomie 3 :grin2: . Ja to uwielbiam i zaraz po grach to moja druga miłość :grin: .
Seryjnie kiedyś widziałem filmik jak kolesie zrobili takie chłodzenie! Podkręcali P4 3GHz do 5Ghz i musieli zbudować taką tubę do której lali ciekły azot.
Pc to pc ,dopóki na konsoli mi nie zrobią Gimpa,After efects,itp...to jestem spokojny.
Nie wiem czy wiesz... ale np. na PS2 czy PS3 można odpalić Linuxa.. a co za tym idzie jakies programy na pc... (po odpowieniej kompilacji dla danego rodzaju procka)... a na XBOXie chula normalnie Win98...
Mike-L napisał/a:
Seryjnie kiedyś widziałem filmik jak kolesie zrobili takie chłodzenie! Podkręcali P4 3GHz do 5Ghz i musieli zbudować taką tubę do której lali ciekły azot.
Też to widziałem...
_________________ SH is in me...
Sometimes i feel like this...
Ostatnio zmieniony przez R4Zi3L 2008-02-14, 19:50, w całości zmieniany 1 raz
Seryjnie kiedyś widziałem filmik jak kolesie zrobili takie chłodzenie! Podkręcali P4 3GHz do 5Ghz i musieli zbudować taką tubę do której lali ciekły azot.
R4Zi3L, o tym, że na PS3 da się odpalić Linux'a (Yellow Dog) wraz ze wszystkimi dostępnymi pod Linucha programami, wiedziałem. Ale o Linuxie na PS2 i Win98 na X-boxie nie wiedziałem. Masz może jakiś link do info o tym?
Zapowiedziane niedawno konsorcjum na rzecz ratowania rynku gier pecetowych już oficjalnie istnieje - jego powstanie zostało ogłoszone na GDC w San Francisco.
W inicjatywie udział biorą: Intel, Nvidia, Microsoft, AMD/ATI, Activision, Acer/Gateway, Dell/Alienware, Epic Games i Razer. PCGA ma umożliwić twórcom gier współpracę w zakresie marketingu, produkcji i analizy rynku. Ma być ciałem doradczym, dzięki któremu rynek gier pecetowych przemówi w końcu jednym głosem. Trzymamy kciuki za to, by PCGA okazało się machiną skuteczniejszą niż Games for Windows...
CD Acton, CormaC
New info
Cytat:
Czyżby pierwszy przejaw działań w ramach PC Gaming Alliance? Havok ogłosił, że udostępni jedną z wersji swojego oprogramowania fizycznego za darmo - twórcom gier na PC.
Przypomnijmy, że Havok należy do Intela, jednaj z firm biorących udział w we wspomnianej inicjatywie ratowania pecetowego rynku gier. Udostępniając swój zestaw Havok Complete (Havok Physics + Havok Animation) za darmo, firma nie tylko umocni swoją pozycję na rynku, lecz także ułatwi życie np. nowym studiom developerskim.
CD Action, CormaC
Cytat:
ratowania pecetowego rynku gier
nie wiem wtf, ale ja jakoś nie zauważyłem, żeby rynek PC upadał, najwięksi developerzy bankrutowali, a piractwo wzrastało o 200%. Nie rozumiem tego całego zamieszania.
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2008-02-21, 10:41, w całości zmieniany 11 razy
No i co z tego? Kupując kompa musisz liczyć się z tym że za parę miesięcy już nie będzie taki fajny jak w momencie gdy go kupowałeś :grin2: . Ja też będę za mniej-więcej 3 miechy kompa zmieniał bo mój P4 powoli nie wyrabia dzisiejszych standardów w grach ale jak pomyśle o tym "wyścigu zbrojeń" to poważnie zastanawiam się nad kupnem konsoli. Nawet jak od razu nie będę mógł się nią w pełni cieszyć bo jest nowa i gry drogie to w przyszłości kiedy zmodują PS3 będę miał frajdę na całego! A z pecetem? W przyszłości to co najwyżej będę mógł dynamo do niego przykręcić i gonić kumpla żeby szybciej pedałował bo mam "tylko" 30FPS w Call Of Duty15 :grin: :grin: :grin: .
Hmm. Ciekawe, ciekawe. Ale jako że giercuję od 4 roku życia mało jest gier które przegapiłem, a które by mnie interesowały. Chociaż na PS2 wciąż czeka na mnie parę sytych kąsków (Forbidden Siren mmm...) więc może najpierw pokuszę sie o tą konsolę?
Właśnie dotarła do mnie kochana czarnulka i w końcu będę mógł się obiektywnie wypowiedzieć w temacie (a nie z punktu widzenia PCtowca ^^). Na pierwszy ogień leci Tekken 5, a o wrażeniach napiszę w odpowiednim temacie :]
Ja odkąd mam PS2 w ogóle nie gram na PC. Filmy też od dziś oglądam na konsoli Komp służy mi tylko do netu i głównego źródła zaopatrzenia do gier/filmów. (Uprzedzając lincz obrońców prawa, oryginałów też kilka posiadam ;])
_________________ „Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Wracając do tematu, nigdy nie zmuszę się do grania na PC. Próbowałem kilka razy. Ostatnio nawet u szwagra w Resident Evil 5. Dżizas! Kara dla mnie to była, szukać tych WSAD'ów czy strzałek, że o komforcie samego grania nie wspomnę. Nie, nie, to absolutnie nie dla mnie. To tak, jakby jeść zupę widelcem i jeszcze udawać, że jest fajnie sprawnie, miło i przyjemnie.
Co do tej "lepszej grafiki" na PC, to również jest pojęcie dość względne i ma na nie wpływ sporo czynników. Najważniejszym z nich ( jak z resztą w każdej kwestii) jest GUST samego gracza. Jego preferencje i oczekiwania. Według mnie grafika w grach typu Silent Hill, Resident Evil, Forbidden Siren i tym podobnych (a właściwie to chyba we wszystkich) lepiej wygląda na konsolach. Dużo lepiej. Dlaczego? A to z bardzo prostej przyczyny. W Silent Hill'ach na konsoli widać ten cały brud, syf i rdzę, kurz, ogólną kiłę i "starość" miejscówek. Grafika na konsolach jest zdecydowanie bardziej naturalna, prawdziwa i "przyjazna" dla oczu fana tego universum. Na PC grafika jest sztuczna i plastikowa. Ostatnio widziałem nowego Batmana. .
Każda lokacja wygląda tak, jakby przed pięcioma minutami była tutaj ekipa sprzątczek. Wypucowały one wszystkie okna, wyfroterowały posadzki, starannie starły wszystkie kurze, umyły framugi, poprały firanki, zasłony, dywany przejechały odkurzaczem piorącym, a na meble wypsikały karton Pronto i polerowały pół nocy. Grafika na PC jest nienaturalnie sterylna. Nawet mgła nie wygląda prawdziwie (nie to co na PlayStation). Dlatego moja prywatna opinia jest taka, że grafika na PC jest "lepsza", bo jest gorsza.
A tak poza temetem, za najpiękniejszą grafikę w grach video ever, uważam tą w grach Fumito Uedy - ICO i Shadow of the Colossus, a już niedługo w The Last Guardian.
Wiek: 38 Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-15, 22:16
No tak, bo podłączenie pada to taka trudna rzecz. Co do grafiki - to nie wina kompów, tylko ludzi, którzy robią kiepskie konwersje z reguły. Bo w możliwościach to konsole nie dorastają pecetom do pięt, nawet nie ma porównania. Konwersje na PC są odwalane jak najniższym kosztem, na chama - "żeby były".
A może na kiepskim sprzęcie grałeś? :E
_________________ RHCP
Piszę poprawnie po polsku.
Ostatnio zmieniony przez Nazar 2009-11-15, 22:20, w całości zmieniany 4 razy
...który wygląda tak samo jak na konsolach. Ups, sorry, na PC wygląda lepiej bo można ustawić wysoką rozdzielczość i włączyć AA.
Ty chyba nie wiesz co mówisz. Sam posiadam PS3 i PC i jedno co mogę powiedzieć porównując te sprzęty, to że PS3 może się schować ze swoimi bebechami Nawet przy takim średniej klasy pececie jak mój. Nie chcę mi się tutaj całego referatu pisać, więc będę sie streszczał.
Po pierwsze - każda gra pojawiająca się na PS3 z góry jest skazana na porażkę, ze względu na brak sprzętowej obsługi antyaliasingu, oraz niskiej rozdzielczości, w jakiej ta konsola pracuje. Jasne, niby ma możliwość obsługi HD w grach, ale tytuły, które pracują w takiej rozdziałce mogę policzyć na palcach jednej ręki, w dodatku graficznie wcale nie powalają. Ciekawe co by było, gdyby odpalić takiego Killzone'a 2 w 1080p, gdzie już w 1280x720 miejscami konsola się dusi.
Po drugie - rozejżyj się po necie za porównaniami, jakie ludzie robią między różnymi wersjami, oraz przyjżyj się rezultatom. W 90% przypadków wersje konsolowe wypadają mizernie przy pecetowych. Z pamięci chociażby mogę wymienić najnowszego Operation Flashpoint, czy jeszcze nowszego Modern Warfare 2. Właściwie to mam akurat pod ręką ciekawe screeny z tej ostatniej - http://www.pcgames.de/aid...ge=1&order=#top - co Ty na to?
Po trzecie (mój ulubiony argument) - Crysis, oraz jemu podobne. Prostą odpowiedzią na pytanie "dlaczego do dzisiaj Crysis nie pojawił się na konsolach?", jest: bo ludzie wyśmialiby taki port, bo wyglądałby jak wersja pecetowa ustawiona na LOW. Zgadnij co? Crytek jakiś czas temu zaprezentował demo techniczne CryEngine 3, który zaprojektowany zostł z myślą o konsolach i na którym powstanie sequel Crysisa. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że pomimo faktu, iż engine ten jest nowszy od tego, na którym powstała pierwsza część, to swoimi możliwościami zrobił krok wstecz. Chyba nie muszę mówić dlaczego... Jeśli jesteś zainteresowany - oto dowód: http://www.youtube.com/watch?v=2WJG14uLA3k
To samo zresztą tyczy się innych gier. Niemal każdy sequel gry, którego pierwowzór wcześniej pojawił się wyłącznie na PC, prezentuje sobą taki graficzny downgrade.
Na zakończenie słówko o tej "sterylności" - zmień telewizor, bo ten stary rubin, na którym najwyraźniej grasz wprowadza Cię w ogromny błąd. Na obu sprzętach gram na tej samej plaźmie i szczerze mówiąc to nie mam bladego pojęcia co masz na myśli, jeśli chodzi o tą sterylność. To, że grafika w wysokiej rozdzielczości jest ostra jak żyleta, nie znaczy, że jest "sterylna".
Kontroler do gry to także kwestia przyzwyczajenia. Nic dziwnego, że niewygodnie Ci się gra na klawiaturze i myszce, skoro nie grasz na nich na codzień. Ja np. gram zarówno na klawie+myszce jak i na padzie, a nawet mam i drążek do symulatorów i nie narzekam na żadno z nich. A dlaczego? Bo gram na nich na codzień. Też byś się przyzwyczaił, jeśli dałbyś szansę.
Sorry jeśli trochę za ostro wyjechałem, ale wkurza mnie niezmiernie, kiedy ktoś atakuje platformę o której nie ma bladego pojęcia i gada jakieś wyssane z palca bzdury. Nie myśl sobie, że gardzę konsolami, bo tak nie jest. Ja jestem uniersalnym graczem i doceniam każdą platformę, bo każda może mi zaoferować co innego, jednak nie da się zaprzeczyć faktom, że od strony technicznej, to PC jest górą i basta.
Poza tym PC też nie jest święty, ma swoje minusy, tak jak i PS3 czy XBOX360 mają swoje. Microsoft też nieźle sobie leci chociażby z DX10, który tak naprawdę g*wno daje, a tylko gry przez niego gorzej chodzą. DX11 i nowe układy ATi dają jakąś nadzieję, ale w dalszym ciągu nie ma szans na powtórzenie takiego boomu w rozwoju grafiki, jak na przestrzeni lat 2003-2005. Dzisiaj rynek gier od strony technicznej jest w takiej stagnacji, bo koncerny produkujące te sprzęty nie czują już potrzeby ewolucji. Rynek stanął w miejscu, w momencie kiedy PS3 odniosło porażkę w walce technicznej z PC, w doadatku wpędzając Sony w dołek, z którego teraz się dopiero wygrzebują. Kto wie, może za parę lat wyjadą z nowym PlayStation, któy powtórzy sukces PS2 i da w końcu producentom kart graficznych kopa na zapęd. Miemy nadzieję.
Ostatnio zmieniony przez StuntmanMikeL 2009-11-15, 23:34, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 38 Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-16, 00:48
DX10 i 11 to bardziej rozwój od strony bebechów (chociaż DX11 daje mierzalny przyrost wydajności). Na przeszkodzi stoi jedynie XP ze swoją niesłabnącą szybko popularnością. Gdyby DX10/11 działał na XP, nikt by już nie tworzył gier dla DX9 z prostego powodu - w DX10/11 robi się to łatwiej i przyjemniej
Tu wychodzi duży babol grania na PC - zależność od Windowsa (Linuks to nadal margines, którego nie ma co nawet brać pod uwagę w tym wypadku) i konfiguracji sprzętu. Tworząc grę na konsolę, firma ma 100% pewność, że odpali się tak samo na każdym egzemplarzu. Żeby osiągnąć wysoki poziom dla PC (bo na każdym się nie odpali), trzeba się trochę bardziej napracować (i wydać więcej kasy). A jeszcze zgodność z różnymi Windowsami...
Dlatego PC-exclusive to dzisiaj rzadkość, większość to proste porty z konsol. O ile w niektórych można sobie grafikę ustawić na lepszą, to jednak jest to tylko półśrodek, niestosowany powszechnie zresztą.
Tworząc grę na konsolę, firma ma 100% pewność, że odpali się tak samo na każdym egzemplarzu. Żeby osiągnąć wysoki poziom dla PC (bo na każdym się nie odpali), trzeba się trochę bardziej napracować (i wydać więcej kasy). A jeszcze zgodność z różnymi Windowsami...
Dlatego też myślę, że wiele gier powstaje dzisiaj na silniku Unreal Engine 3, gdyż Epic już w chwili jego premiery opracował wersje dla wszystkich next-genowych platform i developerzy wyczajnie nie muszą się tyle brandzlować z konwersjami.
DX10 może i ułatwia życie developerom, ale utrudnia życie graczom, gdyż znacząco spowalnia on wydajność gier, jednocześnie prezentując niewiele więcej, niż to co by było na DX9. Znowusz posłużę się tutaj przykładem Crysisa. W tej grze DX10 nie oferuje nic, co można by zobaczyć na DX9, a jedyne co robi to zmniejsza wydajność o 50%. Sprawa ma się podobnie w przypadku innych gier, oferujących jakieś "bajery" na DX10. Bajery, których muszę się lupą dopatrywać za każdym razem, bo szczerze mówiąc, to poza Gears of War, w którym wzrastała lekko jakość tekstur, to nie widzę nigdzie tych "możliwości" DX10. Marketingowy przekaz jak zwykle można wsadzić tutaj między bajki.
Ty chyba nie wiesz co mówisz. Sam posiadam PS3 i PC i jedno co mogę powiedzieć porównując te sprzęty, to że PS3 może się schować ze swoimi bebechami
No widzę, że kolega nie kuma specjalnie charakteru obu platform. W momencie premiery nowej generacji konsol, przewyższają one wielokrotnie bebechami PC-ty. Który przęcietny gracz w momencie premiery choćby XBOXa 360 miał w domu blaszaka z trzy-rdzeniowym prockiem? A który przecietny gracz PC-towy, w chwili premiery PlayStation 3 miał do grania komputer z ośmio-rdzeniowym procesorem Cell i napęd Blu-ray? No żaden, wiadomo. Musi upłynąć sporo czasu, aby doprowadzić swojego PC-ta do takiego poziomu, upgrade-ując go wielokrotnie. Konsole są stworzone na pewien okres życia. Mają nam służyć kilka lat. Blaszak natomiast bezustannie się rozwija. Tutaj mamy zasadniczą różnicę właśnie. Na początku konsole technicznie wyprzedzają kompy, ale po pewnym okresie czasu, te drugie wyprzedzają konsole. Aż do kolejnej generacji konsol, kiedy to znowu w momencie premiery znacznie wyprzedzą przecietnego PC-ta. Ot cała filozofia.
Akrobatyczny Daniel napisał/a:
Na zakończenie słówko o tej "sterylności" - zmień telewizor, bo ten stary rubin, na którym najwyraźniej grasz wprowadza Cię w ogromny błąd.
No tutaj także kolega nie popisał się spostrzegawczością. Otóż od czterech lat gram na 37-o calowym LCD-ku od LG. kupiłem go wtedy (4 lata temu) za 7 tyś złociszy, hehe. Nic nie wprowadza mnie w błąd. Zwyczajnie piszę to, co widzę, bez wyimaginowanych wrażeń.
Akrobatyczny Daniel napisał/a:
Po trzecie (mój ulubiony argument) - Crysis, oraz jemu podobne. Prostą odpowiedzią na pytanie "dlaczego do dzisiaj Crysis nie pojawił się na konsolach?",
Znowu ten Crysis. Po stokroć przereklamowana gra od Cryteka. Dzisiejsze gry na konsolach wyglądają znacznie ładniej (choćby Uncharted: Among Thieves). Ponadto niedawno sam szef Cryteka (oraz inne studia od zawsze supportujące głównie rynek PC, jak choćby id Software czy Piranha Bytes) oznajmił, że obecnie priorytetem są dla nich konsole. To tutaj jest prawdziwa kasa. A grafika, to tylko skromny dodatek do gry. Jak już pisałem, ślepy pęd do super realistycznej grafiki w grach video, jest tym, czego właśnie grom video potrzeba najmniej. Bezmyślne i usilne robienie w grach filmowej grafiki budzi we mnie odrazę. To dwie zupełnie różne gałęzie rozrywki i bardzo chciałbym, aby każda z nich zachowała swój indywidualny, specyficzny charakter. Dla mnie najlepszą grafikę mają gry Uedy (jak już pisałem), a także cell-shading'owe projekty tupu Borderlands czy Red Steel. Piękną grafikę miało Okami i podobne gry.
Akrobatyczny Daniel napisał/a:
Kontroler do gry to także kwestia przyzwyczajenia. Nic dziwnego, że niewygodnie Ci się gra na klawiaturze i myszce, skoro nie grasz na nich na codzień.
No właśnie ja w ogóle tak nie gram. Szczerze przyznam Ci się, że gdybym musiał grać na PC-cie, to wolałbym sobie klawiaturą trzasnąć w łeb. Zgodzę się, że w FPS'ach (których nie lubię) mysz jest szybsza i bardziej precyzyjna. Tylko i wyłącznie w tym gatunku gier. Do reszty gier stworzony jest pad i to on pozwala na wygodne i intuicyjne sterowanie postacią. Nie sztucznie przystosowane guziczki na klawie.
Na początku konsole technicznie wyprzedzają kompy, ale po pewnym okresie czasu, te drugie wyprzedzają konsole. Aż do kolejnej generacji konsol, kiedy to znowu w momencie premiery znacznie wyprzedzą przecietnego PC-ta. Ot cała filozofia.
Chyba zatrzymałeś się w czasie, mniej-więcej w 2000 roku. Sytuacja, jaką opisujesz może i pasuje do PS2 i PCtów z tamtego okresu, ale w przypadku kolejnej generacji sprawy miały się zupełnie inaczej. PS3 wymiękło w walce z PCtami szybciej niż Gołota z Tysonem, nie wspominając wogóle o totalnym braku supportujących tą platformę tytułów, które faktycznie pokazałyby możliwości tej konsoli. W przypadku PS2 to minęło parę ładnych lat, zanim przeciętny domowy PC potrafił to samo co ta konsola, a PS3...? No cóż, powtarzać się chyba nie muszę.
I jakim "ośmio rdzeniowym prockiem?" :wtf: Ja mam w swoim pudle dwurdzeniowego Pentiuma i średniej klasy kartę graficzną, a i tak wciągnałby to PS3 przez nos. Znowu pokazujesz, jak mizerne masz pojęcie na temat. Architektura konsoli i PeCeta to dwie zupełnie inne rzeczy i takie porównywanie na podstawie liczb czy nazw układów, to jak porównywanie łyżki z widelcem. Ponadto Blu-Ray też wcale nie zaiskrzył takiej rewolucji, jak DVD, więc nie ma co się zbytnio podniecać.
kraken11 napisał/a:
A grafika, to tylko skromny dodatek do gry.
Tylko nie zapominaj, że to grafika jest tym, co nakręca rozwój rynku. Jeśli gry będą technologicznie cofnięte w rozwoju, to słabo się sprzedadzą, niezależnie od tego jak grywalne by nie były. Największą siłą przekazu marketingowego jest właśnie strona wizualna. Odsyłam do poprzedniego postu, dlaczego rozwój ten stanął w miejscu.
kraken11 napisał/a:
Znowu ten Crysis. Po stokroć przereklamowana gra od Cryteka. Dzisiejsze gry na konsolach wyglądają znacznie ładniej (choćby Uncharted: Among Thieves).
Duh... Ręce mi opadły. Założę się, że rodzice nie mieli kasy, żeby kupić Ci PC i PS3, więc wybrałeś to drugie i teraz żal Ci sciska, więc atakujesz coś, czego nie mozesz mieć. Spoko, rozumiem, też tak kiedyś mówiłem, z tym że w moim przypadku sytuacja była odwrotna, kiedy to nie było mnie stać na konsolę i też prawiłem takie bezsensowne herezje na ich temat. Na szczęście z tego wyrosłem. Jeno pamiętaj, że jeśli już coś krytykujesz, to miej przynajmniej jakieś sensowne argumenty, podważające Twoje bełkocenie, bo jeśli uważasz, że grafika na konolach jest lepsza niż na PC, to przetrzyj oczy, albo kup sobie okulary, bo chyba ta 37-calowa plazma wyjarała Ci wzrok. A skoro już wspominasz o Uncharted 2, to mam dla Ciebie nowiny - ponoć gra ta wycisnęła z PS3 granice jej możliwości, a jak na moje oko Crysis dalej wygląda ładniej.
I nie dziw się, że wszędzie, gdzie mowa o grafice, to na wierzch prędzej czy później wypłynie właśnie ta "przereklamowana gra od Cryteka", skoro tytuł ten ustanowił nową jakość graficzną w grach video i nawet dzisiaj, blisko 3 lata po premierze, dalej pozostaje najładniejszą grą na PC, której konsole w życiu nie dały by rady udźwignąć.
kraken11 napisał/a:
A grafika, to tylko skromny dodatek do gry. Jak już pisałem, ślepy pęd do super realistycznej grafiki w grach video, jest tym, czego właśnie grom video potrzeba najmniej. Bezmyślne i usilne robienie w grach filmowej grafiki budzi we mnie odrazę.
Typowe ględzenie fanboja. Chcesz powiedzeć, że wolałbyś wrócić do epoki PONGa, gdzie grafika była wręcz spartańsko prosta i składała się z 5 pikseli na krzyż? No bo z tego co piszesz, to wydaje mi się, że taka kolej rzeczy była by dla Ciebie rajem. A fe z tą super realistyczną grafiką! A kysz! A kysz! Przecież im prostsza grafika, tym lepiej, nieprawdaż?
kraken11 napisał/a:
Szczerze przyznam Ci się, że gdybym musiał grać na PC-cie, to wolałbym sobie klawiaturą trzasnąć w łeb.
No to może trzaśnij, dobrze by Ci zrobiło. Mówiąc bezceremonialnie - idź lepiej pozbieraj znaczki i nie zapomniaj zabrać ze sobą tej plazmy za 7 tysięcy.
Ostatnio zmieniony przez StuntmanMikeL 2009-11-16, 20:14, w całości zmieniany 3 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Narazie na torrentach jest X360, ale wg info PC tez powinno byc... (na X360 nie potrzeba crackować?)
To to u mnie będzie się cieło. A w Grudniu upiłem nowego kompa xD
.
