Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
Mniam Mniam... Nasze przysmaki

Lubisz próbować nowego stuffu?
Tak! 100% cokolwiek by nie było spróbuję jesli się da!
32%
 32%  [ 10 ]
Nie! Kapusta i kotlet i ziemniaki! Tradycyjnie nie tkę nic czego nie znam!
3%
 3%  [ 1 ]
Zazwyczaj tak ale mam niekiedy opory/są rzeczy które ciężko przeszły by przez gardło
51%
 51%  [ 16 ]
Raczej nie chociaż mozliwe ze na cos tam bym się skusił/a
12%
 12%  [ 4 ]
Głosowań: 31
Wszystkich Głosów: 31

Autor Wiadomość
szametu 
Bann'd


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 146
Skąd: z reklamy Plusa ;P
Wysłany: 2008-04-26, 16:35   

a tortille robi sie o wiele latwoej ... ciasto na nalesniki rozlewasz i do piekarnika ... smacznego
_________________
Powód bana: trolling użytkowników SHP i toksyczność; więcej w ostrzeżeniach użytkowników.
///Żelazko
 
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2008-04-26, 16:54   

Raq - przepis :grin2:
Potrzebny będzie: majonez, keczap (jakiś łagodny i słodkawy najlepiej włocławka (z butli:), kminek i oczywiście - CZOSNEK!

Mieszasz dowolną ilość majonezu i keczupu w proporcji 2 do 1 (2 dla majonezu i 1 dla keczupu:) i sypiesz kminku. Czosnek ultra-dokładnie rozgniatasz na papkę i mieszasz z resztą. Jeśli kminek nie pasuje Ci do reszty to dorzuć taką przyprawę jaka Ci najbardziej odpowiada. Ja osobiście wybrałem kminek. Jeśli miesznina będzie niezbyt słodka to dosyp odrobinę cukru i będzie miodzio:). Niezbyt to odkrywcze, ale wolę to niż te okropieństwa ze słoików albo, co gorsza, z plasikowych butli (blee...). Jest też druga opcja - zamiast majonezu możesz dać śmietanę 18% ale wtedy trzeba będzie doprawić pieprzem i solą (ale nie dużo - dla smaku). No a w ostateczności możesz dać i śmietanę i majonez :grin2: .
Ostatnio zmieniony przez StuntmanMikeL 2008-04-26, 16:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
szametu 
Bann'd


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 146
Skąd: z reklamy Plusa ;P
Wysłany: 2008-04-26, 17:04   

z tym ze smietana bedzie raczej tuczaca ;p ...a tortilla z reguly lekko strawna ma byc. jakkolwiek przepis gratz. czosnek bym dal z masem i troche/ofrobina smietany i wtedy to rozetrzec

ale to moje
_________________
Powód bana: trolling użytkowników SHP i toksyczność; więcej w ostrzeżeniach użytkowników.
///Żelazko
 
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-04-26, 19:42   

dzieki wszystkim :D
zrobiłem mniej wiecej tak
Kurczak na patelni w małych kawałkach, do niego poszedł czosnek (2 ząbki drobno siekane), papryka ze słika (ale tylko 1 kawałek taki śrendi czyli nie dużo), 1/3 puszki pomidorow (które itak odparowały ale dały smaku i koloru), słodka papryka i odrobina chili...to poddusiłem odparowałem aż został kuczak oblepiony czymś
placki (jak wspomniałem skończyło sie na zwykłym naleśniku)
sos to ultra prosty, jogurt naturalny, sporo drombno siekanego czosnku, sól i pieprz...wszystko to rano zrobiłem zeby se odlezakowało i przeszło samym sobą
Wyszło cąłkiem całkiem, mamie smakowało a mi srednio, następnym razem inaczej kurczaka zrobię bo IMO przesadziłem ze słodką papryką...
Aha...na placki położyłem po 2 małe liscie słąaty (takie ze srodka co słodkie i chrupkie), kurczaka kawałki w tym czyms, na to pomidora świerzego pokrojonego, i zielonego ogórka, całosć oblałem sosem czosnkowym...celowo nie dąłem cebuli bo całość dość ostra a ja z uwagi na problemy zdrowotne nie moge jeść ostrych i mocno przyprawianych potraw...pewnie iak przesadziłem bo już słyszę wnętrzności...eniłej moim zdaniem wyszło na 7/10 czyli ok ale bez rewelacji, napewno powtórzę ale z innym wariantem nadzieniowym jednak i takie moge polecić tylko doprawiac wg własnego uznania bo moje gdzieś na bok odskoczyło....no i cholerne placki u mnie sa drogie (10zł) więc wolałem zrobic swoje i mogę powiedzieć ze śmiało róbcie zwykły naleśnik (mąka, mleko jajo, tłuszcz + sól) i jazda :) no i patelnia musi być spora, moich nie dąło sie zbytnio zawinać xD
_________________
 
 
 
mukunio 
Mumbler


Wiek: 30
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 131
Wysłany: 2008-04-26, 20:06   

A ja właśnie sobie zjadłem pierogi ruskie. Są to jedyne pierogi jakie moge przełknąć bo ani z mięsem ani z kapustą i grzybami mi nie podchodzą. Ostatnio zawsze sobie w weekend jem bo mi ciocia przywozi całe granki tego. Kilka minut na olej i mamy smaczny i syty posiłek xD
 
 
 
Plazior 
Closer



Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 990
Wysłany: 2008-04-26, 20:20   

Wy sie tu wszyscy meczycie z gotowaniem, przepisami a ja se zupkę chińska (tak naprawdę to japońska ale to szczegół) zalałem i jestem Happy.
_________________
"To, że jestem online na forum nie znaczy, że siedze przed kompem. Pomyśl o tym zanim coś takiego napiszesz ;) " - Józef Piłsudski, Biblia 14:23
Ostatnio zmieniony przez Plazior 2008-11-09, 03:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
szametu 
Bann'd


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 146
Skąd: z reklamy Plusa ;P
Wysłany: 2008-04-26, 20:26   

sol ? do naleasnikow ? a fuj ... bez obrazy ale ja bym nie przelknal nalesnikow z sola. nie wiem dlaczego, ale sol u mnie w malych ilosciach ot co. ale to moje gusta i nie bede sie nimi chwalil, co by mnie nie oskazrzano o barbazynstwo ...

a co do pierogiw, to zamilcz po wsze wieki. jak wlasnie wieki juz nie jadlem pierogow, wiec jak masz jakies, podeslij na mejla ;) ... najlepiej spakoj je 7-zipem, to wiecej wejdzie ;]

bo jak ja sie za pierogi biore, to po ugotowaniu mam swietna zupe z tego ... tylko dodac makaron i mam mupe pierogowa jak nic. sie nie trzymaja po sklejaniu. jak Wy to robicie, ze Wam sie nie rozpieprzaja przy gotowaniu ?

// krolestwo za ta wiedze. no i dziewice
_________________
Powód bana: trolling użytkowników SHP i toksyczność; więcej w ostrzeżeniach użytkowników.
///Żelazko
 
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-04-26, 22:40   

kanalia napisał/a:
sol ? do naleasnikow ? a fuj ... bez obrazy ale ja bym nie przelknal nalesnikow z sola. nie wiem dlaczego, ale sol u mnie w malych ilosciach ot co. ale to moje gusta i nie bede sie nimi chwalil, co by mnie nie oskazrzano o barbazynstwo ...
do naleśników nie daje ;) tylko do dzisiejszych dałem żeby nie wyszły zbyt kontrastowe do nadzienia ale itak nie było jej czuć...normalne bez soli ;)
mukunio napisał/a:
A ja właśnie sobie zjadłem pierogi ruskie. Są to jedyne pierogi jakie moge przełknąć bo ani z mięsem ani z kapustą i grzybami mi nie podchodzą
Uwielbiam wszystkie wymienione a z kapustą i grzybami jem tylko na wigilię...uwielbiam je ale mam zasadę że nie jem w ciągu roku wtedy an wigilie sa ekstra smaczne...nie lubię natomiast pierogów odpiekanych, lubię swierzo z wody i oczywiście z szpyrka/cebulką/masłem
kanalia napisał/a:
bo jak ja sie za pierogi biore, to po ugotowaniu mam swietna zupe z tego ... tylko dodac makaron i mam mupe pierogowa jak nic. sie nie trzymaja po sklejaniu. jak Wy to robicie, ze Wam sie nie rozpieprzaja przy gotowaniu ?

// krolestwo za ta wiedze. no i dziewice
postaram sie jutro dowiedziec i dam znac nie chcę już mamy budzić...ja pamiętam jak robiłem to oczywiście ciasto musiało być mocne no i przede wszystkim jak palcami sklejasz to przy zaciśnięciu lekki skręt palcami tak jakbyś chciał wykręcić sutek ;p...wtedy mocno trzyma ;)
_________________
 
 
 
szametu 
Bann'd


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 146
Skąd: z reklamy Plusa ;P
Wysłany: 2008-04-26, 22:49   

Raq napisał/a:
kanalia napisał/a:
bo jak ja sie za pierogi biore, to po ugotowaniu mam swietna zupe z tego ... tylko dodac makaron i mam mupe pierogowa jak nic. sie nie trzymaja po sklejaniu. jak Wy to robicie, ze Wam sie nie rozpieprzaja przy gotowaniu ?

// krolestwo za ta wiedze. no i dziewice

postaram sie jutro dowiedziec i dam znac nie chcę już mamy budzić...ja pamiętam jak robiłem to oczywiście ciasto musiało być mocne no i przede wszystkim jak palcami sklejasz to przy zaciśnięciu lekki skręt palcami tak jakbyś chciał wykręcić sutek ;p...wtedy mocno trzyma


to teraz jakiegos sutka na szybkiego, jak sie to to wykreca i bede wedzial ? jak ktos chetny, to zgloszenia na pw prosze ;]

a i zadnego jedzenia prdzed seksem. z doswiadczenia wiem, ze jak sobie pojem, to raczej czekam az sie kochane sadelko zawiarze ... a nie sie spali ;d
_________________
Powód bana: trolling użytkowników SHP i toksyczność; więcej w ostrzeżeniach użytkowników.
///Żelazko
 
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2008-04-27, 15:27   

No, no Raq. Chyba coś czuję, że moje ręce po raz kolejny ubrudzą się w kuchni :grin2: . W rewanżu jak chcesz to podam Ci mój przepis na naleśniki po turecku. Aha!
Raq napisał/a:
sos to ultra prosty, jogurt naturalny, sporo drombno siekanego czosnku, sól i pieprz...wszystko to rano zrobiłem zeby se odlezakowało i przeszło samym sobą
- tak też można xD

mukunio napisał/a:
Są to jedyne pierogi jakie moge przełknąć bo ani z mięsem ani z kapustą i grzybami mi nie podchodzą.


Nie, no wiesz - nie znam osoby której by nie zasmakowały pierogi mojej mamy. Nawet te z kapustą i grzybami albo z mięsem (mmm... aż mi w brzuchu zaburczało xD ).
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-04-27, 15:38   

Mike-L napisał/a:
W rewanżu jak chcesz to podam Ci mój przepis na naleśniki po turecku. Aha!
Jasne! dawaj :D w ogóle w rewaanżu za co?? cóż ja takiego zrobiłem xD :P czekam na naleśniki :D
_________________
 
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2008-04-27, 15:57   

Raq napisał/a:
Jasne! dawaj w ogóle w rewaanżu za co?? cóż ja takiego zrobiłem


No jak to co? Taki przepis! Będzie co jeść! :D Jutro Ci podam bo teraz w pracy jestem xD Ewentualnie na maila Ci podeślę.
 
 
szametu 
Bann'd


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 146
Skąd: z reklamy Plusa ;P
Wysłany: 2008-05-22, 19:18   

oberwalo mi sie ostatnio po glowie. za co ? ze jakoby za austryjaczki sie biore. ze ja i Ona ... tak to wlasnie z kobietami jest. i w rmach przeprosin zeby kwiaty. salatka grecka. coz bylo robic ? inna sprawa, ze sam dawno nie jadlem salatki; zabralem sie razem z ksiazka, poszedlem do parku i zaczalem. poczatkowo nie wychodzilo, ale po wlozeniu sluchawek do uszu, w momencie, gdy muzyka zaczela leciec, czas sie zatrzymal i tak oto zaczela sie ksztaltowac salatka. brakowalo mi czegos w obrazie, ale okreslic co to to bylo ? ciezko i nie tak latwo. lezac i szukajac brakujacego, zaczelo padac. ludzi wywialo z parku tak szybko, ze nawet sie nie ogladnalem, bylem na zakupach. wszystko mam, tylko czegos brak. wino. biale slodkie wino. bo jak inaczej podac salatke ? z kawa ? tez cos <foch>do salatki bedzie takze bagietka z maslem czosnkowym. jeszcze tylko muzyka i walimy. teraz sobie wlaczylem anie dabrowska, z racji lekkiego posilku, nie bede wyciagal dzial.

sposob
przygotowania i skladniki:

pomodory - kazdy lubi inne; u mnie beda to zielone i male cherry
ser feta ale to juz logiczne.
papryka - jak kto woli. u mnie znowu kolorowe
nie podaje oliwek. to tak gwoli wyjasnienia. nie mowie, ze nie mozna podac. jesli ktos woli, prosze bardzo. czarne i smacznego; nie u mnie i nie w mojej kuchni ;p opcjonalnie mozna dodac salate. jesli juz sie na ten krok zdecydowaliscie, to prosze o nie dodawanie pekinskiej. bo zepsuje smak. zreszta sprobojcie sami fete z kapusta pekinska. najlepsza byla by z takimi szarpanymi liscmi. i oczywiscie prosze przy podawaniu jej, szarpac ja na kawalki. nie ciac nozem, bo to zle wyglada. po prostu wezmy ja w rece i szarpmy na kawalki.

sos jakim polejemy salatke ? oliwa. bedzie podgrzewana, ale tylko podgrzewana. powod ? dodamy do niej ziola, ktore lepiej sie wsacza ze smakiem. nie bedziemy nic smazyc wiec prosze o nie spalenie jej. bo wtedy mozna ja bedzie do zlewu i od nowa. ziola do sosu ? u mnie mieta, do tego bazylia i koperek. calosc swieza, bo zerwana prosto z doniczek. dodatkiem moze byc czosnek. w zaleznosci od preferencji, zgnieciony badz pokrojony cienko. moze zaczniemy od sosu ? oliwe podgrzewamy - PODGRZEWAMY. jak juz wspomnialem, spalona nadaje sie tylko w jedno miejsce. do podgrzanej oliwy dodajemy sciete drobno ziola. jesli ktos wybral wariant z czosnkiem, ww powinien isc jako ostatni. oliwa lekko podgrzana ziola dodane, zostawmy to na chwile do odstygniecia. nie moze byc kompletnie zimne, bo bedziemy dodawac - opcjonalny - czosnek. to takze ma na chwile sie podgrzac. teraz, cieple odstawiamy do ostygniecia.

zabieramy sie za salatke.
w zaleznosi, jakie pomidory, kroimy je na osemki- jesli sa to spore pomidory - lub w przypadku cherry na pol. osobiscie polecam wlasnie cherry pomidory, bo te sa najlepsze jak dla mnie do salatek wszelakich. u mnie wystepuja takze zielone pomidory, z racji tego, musialem je pokroic dosyc drobno. aby nie odbiegaly wzorem od cherry i reszty dodatkow. papryka. kazdy wedlug uznania. u mnie wszystko w kostke; ale w sposob, aby nie odroznialy sie wielkoscia od reszty. bo jak bedzie wygladala papryka pokrojona w koste brukowa i do tego malenkie pomidory ? tutaj dochodza opcjonalne oliwki. jak wspomnialem, sam nie dodaje, jesli jednak ktos sie zaprze ze nie da popuscic, proponuje czarne i wyfdryklowac je. wtedy nic nam nie bedzie miedzy zebami trzeszczlo ;p sa dwie szkoly robienia salatek. jedna kroi wszystko do jednej miski/salaterki i podaje. druga natomiast miesza jeszcze wszystko. jesli juz zechcecie mieszac, moja propozycja.

podzielcie sobie wszystkie pokrojone skladniki na 3 czesci. i teraz z kazdej czesci kladzcie do miski, pozniej kolejna i kolejna. jak mur. teraz na tak polaczone skladniki,kladziemy druga miske, tak aby szczelnie do siebie pasowaly. wszystko obracamy dookola siebie gora 3-5
azy. prosze nie trzac tym, w celu wymieszania porzadnego. jedyne co zyskamy, to obtluczenie skladnikow. a to nie wyglada malo apetycznie. teraz wymieszane badz nie skaldniki nakladamy na salaterke, do tego se feta. kazdy wedlug upodobania. moze byc pokrojony - ser w przeciwienstwie do salatki, moze a czasami nalezy byc pokrojony - o ile ktos to preferuje - w duze kostki. nawet 3 razy wieksze jak skladniki salatki. teraz na to nasza oliwa z ziolami.

i salatka gotowa.

naszym dodatkiem do salatki bedzie bagietka. co i jak ? nagrzewamy piekarnik do okolo 75 stopni. teraz bagietka na pol i do piekarnika. ma sie nagrzac, nie spalic. kazdy piekarnik jest inny, wiec prosze co 2 min sprawdzac gotowosc bagietki. gotowa bagietke, najlepiej jesli jest w 4 czesciach, podajemy na polmisku zaraz obok malsa czosnkowego. maslo, jesli ktos nie ma, jest przyrzadzic sztuka tak wielka, jak otworzenie parasola w kieszeni.

maslo roslinne, sol i czosnek. dodbrym dodatkiem jest odrobina, ale doslownie 'ociupina' chrzanu lub gorczycy. miekkie maslo dajemy do rondelka, do tego szczypta soli i roztarty na drobno czosnekk. sam osobiscie nie lubie kawalkow czosnku w masle, dlatego tez drobno starty czosnek jest tym, co lubia tygryski. osobiscie dodaje jeszcze pieprzz ziolowy do smaku. ale to juz trza samemu wyprobowac skladniki ;]

na stole zatem znajduja sie:

salatka grecka, polana oliwa

bagietka ciepla i gotowa do spozycia

maslo czosnkowe

wino biale wytrawne 'Mount Riley Sauvignon Blanc'

jeszcze odemnie jak jesc bagietke ? ciepla bagietke, bierzemy i rwiemy kawalki ktore przeciagamy po masle. tak jest najlepiej - moim zdaniem - i nie trza sie bawic nozami. gdy mamy zajete rece salatka i winem. co do wina, bo nie znalazlem opisu ... smak agrestu i lemonki(?). to chyba powinno doskonale smakowac.



wszystko przygoowane, od austryjaczki otrzymalem zapewnienie, za salatke odkupi. wiec focha lapac nie powinnas ;] ... ale po sprobowaniu Ona z kolei zalapala nerwice. odgrazala sie, ze moja salatke przebije Jej strucla. a jak ja zrobie szarlotke z brandy ? to bedzie ... tym
czasem smacznego.

jesli macie pomysly na cos do jedzenia, to czekam.
_________________
Powód bana: trolling użytkowników SHP i toksyczność; więcej w ostrzeżeniach użytkowników.
///Żelazko
 
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-05-22, 22:39   

Super, świetnie ze dałeś przepisa na greka bo lubię oj lubię a zrobić samemu to już w ogóle.
Ja przepis?? hmmm
sos z parówki? jedzenie dla ubogich w 3 minuty xD
ostatnio zjadłem nawet ryż (od dziecka jestem zrażony do ryż+sos)
mieszanka warzy hortex z przyprawą orintalną pierś z kurczaka kukurydza z pudliszki z tego sos najprostrzy jaki sie da, ryz i pychaaaaa
_________________
 
 
 
Ana 
Cockroach
Ciamciaramciam



Wiek: 33
Dołączyła: 05 Cze 2008
Posty: 77
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2008-06-06, 23:32   

Ja nienawidzę warzyw. Nie przełknę ich i juz :) .

Z mięsa nie zjem nic oprócz: kurczaka i rybek :) .

Ryby to moje w sumie ulubione jedzenie. Mieszkam nad morzem (wyjaśniam: zameldowana w Trzebiatowie,5km od Bałtyku, a w Sz-nie się urodziłam i obecnie uczę :) ) [ i Szczecin NIE leży nad morzem jak sądzi 40% Polaków... ] więc o świeże, porządne rybki nie trudno ;].
_________________
Piszę poprawnie po polsku
.
 
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-06-06, 23:48   

warzywa rox! I'm lovin' it! ryba fajnie ale w PL raczej drogawo a na kurczaka już powoli patrzeć nie umiem...
I polecam vinegret z dodatkiem przyprawy włoskiej kamis...zajebisty do sąłatki typu pomidor+cebula+kukurydza+ogórek!!
_________________
 
 
 
GordonCommodore 
Mumbler
Komandos Gordon



Wiek: 37
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 129
Skąd: prosto z 1967, yoh
Wysłany: 2008-06-07, 14:50   

_Ana_ napisał/a:
Ja nienawidzę warzyw. Nie przełknę ich i juz.

Oj tak, ja też nie przepadam, chociaż są pewne wyjątki. Nie ma to jak buraczki do jakiegoś mięska. Uwielbiam okres świąt bo wtedy mom robi schabik plus boczek. Do tego ćwikła, mhm.
_________________
feed feed feed eat eat eat head head head long long long hair hair hair smokin' smokin' smokin' caterpillar caterpillar caterpillar run run run
 
 
 
Crazy Mara 
Cockroach



Wiek: 32
Dołączyła: 17 Lis 2007
Posty: 99
Skąd: Łodź
Wysłany: 2008-06-07, 17:24   

GordonCommodore napisał/a:
Ja nienawidzę warzyw. Nie przełknę ich i juz.
Do warzyw nic nie mam ;p Marchewy tylko nie znoszę. A ryby to dla mnie coś okropnego. Nie wiem dlaczego ale nie cierpię ich spożywać ;/ Nie lubię nawet pangi i innych bezostnych tworów :->
_________________
"I don't want to be alone anymore..." FFIX
 
 
 
ANTH 
Cockroach



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 61
Wysłany: 2008-06-08, 16:09   

W zasadzie lubię warzywa, choć nie cierpię gotowanych.
Sam trochę gotuję, jeśli chodzi o moje ulubione przysmaki to pizza z salami, spaghetti bolognese, cannelloni, ryż z kurczakiem w curry. Lubię makarony i ryż, a jedyny rodzaj mięsa jakie jadam to drób (edit: no i salami :P ) .
Myślę, że jak będę nieco mniej rozleniwiony niż dziś, to wstawię tu jakiś przepis.
Ostatnio zmieniony przez ANTH 2008-06-08, 16:11, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Makaroniarz 
Mumbler
Yummy!


Wiek: 34
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 189
Skąd: Rzym-Bialystok
Wysłany: 2008-06-09, 07:36   

Uwielbiam rybe, przykryta warstwa ziemniakow pokroionych w plasterki i na to rozniego rodzaju wazywa. Wrzucasz to na maly ogien i wszystko sie dusi pod przykrywka. Danie jest poprostu mniam! :) No i kuchnia japonska trafia w moje gusta za sprawa swietnych dan z ryba. Onigiri czy makizushi to male mistrzowstwo swiata, a i przygotowanie nie jest jakies trudne :-]
Ostatnio zmieniony przez Makaroniarz 2008-06-09, 07:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2008-06-11, 14:30   

Zapewne byłoby dobre bez tych ziemniaków (bo kartofli nie zniese:). Ryby też lubię, ale jak mają jakieś ości to zaraz mnie wzdryga. Najlepszy jest wędzony łosoś z sosem czosnkowym :sweet: Ryba po grecku - miód. Jak nie zapomnę to wrzucę przepis na tą rybę (razem z przepisem na naleśniki po turecku któy obiecałem Raqowi ileś-tam postów wcześniej xD - fuck, te egzaminy wyprowadziły mnie z taktu).
Ostatnio zmieniony przez StuntmanMikeL 2008-06-11, 14:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
szametu 
Bann'd


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 146
Skąd: z reklamy Plusa ;P
Wysłany: 2008-07-07, 13:29   

moze i sie czepiam ... pewnie ze tak .. ale imc Raq obiecal mi przepis Mamusi na maslo czsonkowe ... ja glodem przymieram, a przepisu ani widu ani slychu ;p

nie lubie kurczaka ... NIE NAWIDZE ZLAMASA. ale naszla mnie chec na niego i zastanawiam sie z jakim sosem ? bo beda pedy bambusa, mloda/mala kukurydza ... niech was to nie zmyli, z doborem sosu, bo szukam ... hmm ... smaku orginalnego.
_________________
Powód bana: trolling użytkowników SHP i toksyczność; więcej w ostrzeżeniach użytkowników.
///Żelazko
 
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-07-09, 22:10   

de bijacz napisał/a:
moze i sie czepiam ... pewnie ze tak .. ale imc Raq obiecal mi przepis Mamusi na maslo czsonkowe ... ja glodem przymieram, a przepisu ani widu ani slychu ;p
aj wybacz :D
jak mówiłem proste jak cholera:
sól, czosnek, zioła prowansalskie, masło i wszystko utarte razem...naprawde wychodzi super !
Oj a kurczak u mnie jeden z mniej lubianych ale w dobrej kompinacji nawet hętnie !
Dziś po wyprawie do Cieszyna wspaniałe danie...już dane mi było jeść smażony ser ale dopiero dzis jadłem go z frytkami i sosem majonezowo jakimśtam.....PYCHA! musze zrobić w domu bo naprawde cholernie dobre..
plus kupiłem 2 przyprawy , jedna to arabskie cośtam, na bazie czerwonej papryki ale smak orginalny a 2 to chop suey (gł ze względu na nazwe zakupiona) i ta to dopiero dziwak! ostra, jakby mąkowata, lekko mydłem smakuje i kilka innych smaków! oj będą eksperimentosy
_________________
 
 
 
Undertaker 
Mumbler



Wiek: 31
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 144
Skąd: Katowice/Death Valley
Wysłany: 2008-07-09, 23:48   

Chciałbym wam opowiedzieć moją historie,zarazem śmieszną i denerwującą..
A więc,dzisiaj dokładnie o 15:15 zamówiłem sobię pizze w pizzeri "Avanti" (na spróbowanie,nigdy wcześniej nie korzystałem z tej pizzeri) o wartości 25 zł(dzisiaj promocja że XXL w cenie małej) babka mówi mi że do 40 minut będzie.Spoko.Mija Godzina...postanawiam zadzwonić i zobaczyć co jest...babka tłumaczy mi się że mieli jakieś zakłócenia(wogole nie wiem o co chodzi) i że teraz dopiero "KIEROWCA"(potem wyjaśnie czemu dałem w cudzysłowiu) wyjeżdza i mówi mi że do 30 min będzie....mija godzina,głodny,zdenerwowany podchodze do okna wypatrując jakiegoś samochodu,spoglądam w bok ulicy I - moja pierwsza myśl "O KUR*A ! HAHAHAHA OMG !" dostawca zasuwał jak pojeba*y na ROWERZE ! :grin: z pizzą na plecach 2 razy szerszą od niego,nie wyobrażacie sobie jak to komicznie wyglądało...zasuwał jakby go Pyramid Head gonił :razz: ... no to w śmiechu i w zdenerwowaniu otwieram mu drzwi i ku mym oczom ukazał się młody chłopak,w kasku,cały zalany potem no to sie go pytam czy wie która godzina,a on "ja wiem wiem,mamy opóźnienie a skutery są zepsute"...ja "człowieku ja czekam 2 godziny,mogłem zadzwonić do innej pizzeri godzine temu i już bym tą pizze zjadł !" on "ja rozumiem,ale jechałem ile sił w nogach...jechałem moze 15 min" ja "hmm 15 min ? to dziwne bo rozmawiałem z babką z waszej pizzeri i powiedziała mi prawie godzine temu że "kierowca" wyjechał" on "..." ja "dobra,biore ją za 12 zeta albo nie biore wogóle" on "dobrze,ja zadzwonie do szefa,w porządku,niech pan tylko podpisze na paragonie" <szuka tego paragonu> po czym stwierdza że nie umie go znaleść...ja "o boże,dobra olej to" <daje mu 12 zeta> i mówie mu żeby pozdrowił ekipe.
Pizze dostarczono o 17:13
Byłem tak zdenerwowany że odechciało mi się jej jeść...byłem na niego wściekły,że w dodatku kłamie w żywe oczy że jechał tu 15 min skoro ja gadalem z babką i powiedziala ze "kierowca" wyjechał 30 min temu a i tak mineła prawie godzina,
Ale z drugiej strony,jest max upał,on musiał jechać przez całe miasto na rowerze na speedzie z pizzą 2 razy szerszą od niego...troche żal mi się go zrobiło jak on stał taki spocony a ja mu zjebe robiłem.
Siadam do konsumowania...pizza prawie zimna...sos max rzadki i wogóle nie ostry...i nie zbyt dobra...<jednak telepizza to telepizza ^^>
Czytałem karton..."Wyśmienita Pizza Avanti"....

Morał : NIGDY NIE ZAMAWIAJCIE OD NICH PIZZY !
_________________
...::: Let's Play ::: Recenzje ::: Poradniki :::...
https://www.youtube.com/user/ChristopherFalcon
 
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2008-07-10, 11:58   

No w takim wypadku, idąc śladami Undertakera ja także ostrzegam ws przed pizzerią "DaGrasso" (o ile takowa w waszym mieście działa xD ). Któregoś razu zmeczony wieczorem po pracy nie chcialo mi sie nic przygotowywać na kolację, więc postanowiłem zamowic pizze. Przez telefon babka powiedziała mi: "do godziny czasu". M'kay, niech będzie. Czekałem półtorej godziny. Niemal zimną już pizze przyniósł mi spocony jak szczur gostek. Powiedziałem mu tylko: "a teraz to powinienem panu powiedzieć że nie chce tej zimnej pizzy", ale już wziąłem od niego bo głodny byłem jak wilk, a podgrzać w piecu to nie problem. Poza tym widzać, że koleś zaiwaniał jak szalony aż z centrum miasta (ja mieszkam bardziej na obrzeżach). Eniłej, wiecej już tam pizzy nie zamówię i Wam też tego nie polecam ;) .
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group