Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
Ekwipunek: przedmioty i arsenał
Autor Wiadomość
wawmaster 
Wall Man


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 208
Wysłany: 2008-10-21, 15:10   

sorka już widze Twojego posta. Nie zauważyłem wcześniej :D Napisałem to co Ty, tylko, że troszke bardziej to rozwinąłem :)
_________________
........:::::::::::Jackson JS30 Warrior:::::::::::::.......

 
 
Walter S. 
Mumbler



Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 137
Wysłany: 2008-10-27, 21:37   

Ja mam taką wizję, że potworów jest mniej, ale jak przystało na potwory nie można ich tak prosto pobić kijem baseballowym. Uważam, że pokonywanie ich powinno być nieco trudniejsze, a przeważać powinna opcja unikania walki. Pod tą pierwszą teorią kryją się np... rozlewanie benzyny i jej podpalanie, spychanie w przepaść, strzelanie do dystrybutora na stacji, jakieś przebiegłe wykorzystanie prądu itp. Nikt nie chce jednak robić z gry Indiany Jonesa więc system wymaga więcej finezji i arsenału, który jednak nie będzie obfitował w karabiny maszynowe. Podoba mi się pomysł z rzucaniem w potwory tym co się ma pod ręką, bo to takie spontaniczne, ale nie jako forma walki z nim. Z ciekawszych broni to takie rzeczy jak strażackie siekiery, szczeble od stalowego płotu, kije z lasu wzięte i naostrzone odpowiednio oraz choćby młotem czy kluczem francuskim.

Szczerze to ten temat jest teraz dość mało istotny :grin:
_________________
"Mother..."
 
 
 
Doxepine 
Air Screamer
Panna Alessa Najświętrza



Wiek: 39
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 766
Skąd: Gdybykózka - Tobynóżka
Wysłany: 2008-10-28, 12:19   

Walter S. napisał/a:
Pod tą pierwszą teorią kryją się np... rozlewanie benzyny i jej podpalanie, spychanie w przepaść, strzelanie do dystrybutora na stacji, jakieś przebiegłe wykorzystanie prądu itp.

O ile się nie mylę, takie rozwiązania zaproponowano w Alone in the Dark 5.
Nie może też być tak, że gracz siedzi i myśli, jak rozwalić potworka tym, co ma pod ręką... Powinno się to odbywać dość szybko: zbliża się potwór albo dwa, gracz się boi, sięga po wazon i rzuca, niekoniecznie trafiając. Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem byłaby przypadkowość, a nie strategia...

Walter S. napisał/a:
Szczerze to ten temat jest teraz dość mało istotny :grin:

Co racja, to racja...
_________________
My computer says no...

(cough)
 
 
tumi1 
Wall Man



Wiek: 30
Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 289
Wysłany: 2008-10-29, 17:20   

Tja. Powiem krótko-W AITD5 nie sprawdziło się to zupełnie :P
_________________
Najbardziej boimy się tego,czego nie widać.
 
 
tumi1 
Wall Man



Wiek: 30
Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 289
Wysłany: 2009-06-29, 13:51   

Słuchajcie, może zrobić ankietę na temat broni, co? Żeby jakieś konkrety wyciągnąć ^^ Ja dam swoją listę ze swej strony :D

- Gazrurka - Znaleźć najlepiej na jakimś placu budowy, etc.

- Pistolet - skoro to takie popularne, to można rzeczywiście wstawić do domu jakiegoś, mile widziana szafka nocna.

- Strzelba - tu już dopiszcie jakąś konkretną nazwę, do znalezienia na posterunku policji.

- Siekiera - Las niedaleko Silent hill

- Rura od okurzacza - Oczywiście też w jakimś domu. A czemu właśnie od odkurzacza? Otóż sam mam w domu takie cuś i nie wiem czemu mi to się z Silentem kojarzy xd Jest do rura długości ok. 1.1 metra, cała z metalu.

- Młot Bojowy - W sklepie z antykami.

- Kusza - przy drugim przechodzeniu gry, w sklepie z antykami.

- Kij narciarski ^^ - na górce narciarskiej, którą kiedyś ktoś zaproponował, a mi się ten pomysł bardzo podoba :D

I to chyba tyle. No i myślałem też na temat śmiesznych fantów ^^ tzn. RPG, Miecz świetlny i lasso Indiany Jonesa :D
_________________
Najbardziej boimy się tego,czego nie widać.
 
 
Wendigo 
Valtiel



Pomógł: 2 razy
Wiek: 32
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 996
Skąd: Dowództwo Galaktyczne Ashtar
Wysłany: 2009-06-29, 16:04   

tumi1 napisał/a:
lasso Indiany Jonesa :D
To chyba bitch albo bat był.
tumi1 napisał/a:
Kij narciarski
Może lepiej klasyczny Wooden Plank?
tumi1 napisał/a:
Rura od okurzacza
Ciekawe...ale sama świadomość, walki takim czymś jakoś mnie odrzuca, może jakiś sprzęt ogrodniczy?(szpadel, grabie)
 
 
 
Walter S. 
Mumbler



Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 137
Wysłany: 2009-06-29, 18:31   

hmm.. co tam jeszcze...

- Decha z gwoździami
- Paralizator
- Kastet
- Pogrzebacz
- Nóż sprężynowy
- Gaśnica
- Łuk sportowy
- Łańcuch

A z broni specjalnych... może młot pneumatyczny? :razz:
_________________
"Mother..."
 
 
 
tumi1 
Wall Man



Wiek: 30
Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 289
Wysłany: 2009-06-29, 19:05   

Gaśnica się nie nada, moim zdaniem, do walki z potworami (Chyba, że będziesz chciał gasić ich zapał ^^). Ale ciekawy motyw można by dać do alternatywnego świata, gdzie ogień można by gasić za jej pomocą.
_________________
Najbardziej boimy się tego,czego nie widać.
 
 
Alex 
Remnant


Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 554
Wysłany: 2009-06-29, 21:08   

tumi1 napisał/a:
Gaśnica się nie nada, moim zdaniem, do walki z potworami.


A od kiedy to nie można gaśnicą w mordę przywalić? :D
_________________
"You don't know anything about Silent Hill!"
 
 
Walter S. 
Mumbler



Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 137
Wysłany: 2009-06-29, 22:14   

hmm.. no jak uważasz, choć zapewniam, że gdyby ktoś cię spryskał gaśnicą tetrową to poważnie ucierpiało by twoje zdrowie ^_^ A jako broń to można by jej używać bijąc (przecież do dziś służą one do rozbijania szyb w samochodzie), albo właśnie pryskając (siła takiego strumienia może powalić, a zastanówmy się jaki efekt byłby gdyby tym spryskać te płonące stwory z nowego Silenta ^^). Oczywiście jeśli nie znajdziemy dla niej sensu w grze, no to nie ma co się o nią kłócić.
_________________
"Mother..."
 
 
 
Doxepine 
Air Screamer
Panna Alessa Najświętrza



Wiek: 39
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 766
Skąd: Gdybykózka - Tobynóżka
Wysłany: 2009-06-30, 05:17   

tumi1 napisał/a:
Słuchajcie, może zrobić ankietę na temat broni, co? Żeby jakieś konkrety wyciągnąć

Żadnych ankiet, proszę...

Wyobraźcie sobie taką oto sytuację... Załóżmy, że trafiam do SH i to miasto wydobywa na światło dzienne moje największe lęki, a następnie materializuje je, np. pod postacią pająkopodobnych stworów (ale nie czegoś na kształt Needlerów). Czy myślicie, że bym z nimi walczył? Panicznie boję się pająków i nie wyobrażam sobie stanąć z tym stawonogiem oko w oko, a co dopiero mówić o walce z pająkopodobnym stworem. Spieprzałbym raczej tam, gdzie pieprz rośnie... Na pewno nie wymachiwałbym łańcuchem, gazrurą, rurą od odkrzacza i innymi bzdurami, bo po prostu nie miałbym na tyle odwagi...
_________________
My computer says no...

(cough)
 
 
wawmaster 
Wall Man


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 208
Wysłany: 2009-06-30, 07:55   

Doxepine napisał/a:
bo po prostu nie miałbym na tyle odwagi...


dlatego konieczna jest jakaś broń palna, co by rozdupcyć jakiegoś maszkarona na odległość :-)
_________________
........:::::::::::Jackson JS30 Warrior:::::::::::::.......

 
 
tumi1 
Wall Man



Wiek: 30
Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 289
Wysłany: 2009-06-30, 09:10   

Doxi, a jakby ciebie zagoniłyby w ślepy zaułek? Co wtedy? Stałbyś i czekał? Nie wiem, może coś mi się myli, ale podobno zaszczuty kot (czy jakoś tak xD) się będzie bronił. Trzeba umieć wyjść naprzeciwko lękom xd
_________________
Najbardziej boimy się tego,czego nie widać.
 
 
Walter S. 
Mumbler



Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 137
Wysłany: 2009-06-30, 19:31   

Faktem jest, że wyzbycie się wszelkich broni sprowadza nam survival horror do poziomu przygodówko-zręcznościówki, bo cała zabawa będzie polegała na przebiegłym wymykaniu się potworom, czy cichym przemykaniu ulicami miasta, żeby nas nie napadło jakieś okropieństwo. Biorąc pod uwagę, że połowa potworów jest szybsza od naszego bohatera, może być z nim krucho :razz:

Zatem... trzeba się na coś zdecydować. Ja oczywiście uważam, że ilość potworów należy zmniejszyć do niezbędnego minimum, ale w zamian zwiększyć ich siłę. Jednak gracz musi się przed nimi bronić, albo coś. Jakoś sobie nie wyobrażam, żeby cały czas miał uciekać. To po prostu niewykonalne technicznie.
_________________
"Mother..."
 
 
 
Doxepine 
Air Screamer
Panna Alessa Najświętrza



Wiek: 39
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 766
Skąd: Gdybykózka - Tobynóżka
Wysłany: 2009-07-01, 04:46   

Nie powiedziałem, że mamy wyzbyć się wszelkich broni. Stawiałbym jednak na wykorzystanie różnych rzeczy, które możemy mieć przy sobie, do jakiejś tam obrony przed potworami. Po trailerze SH:SM wydaje mi się, że taka taktyka mogłaby się sprawdzić. Przypuśćmy, osoba paląca będzie zapewne miała przy sobie zapalniczkę lub zapałki. Może więc spróbować ogniem odstraszać potwory lub też nawet je podpalać. Na niektóre potwory (ukłon w stronę pomysłu Bloo) mogłoby działać niekorzystnie światło latarki. Na jeszcze inne, zwykła woda mineralna. Nie twierdzę, że akurat takie przedmioty mają być używane, chodzi mi głównie o samą ideę. Można by również ulepszyć pomysł z Origins. Jeżeli w pokoju jest potwór, może znajdziemy jakąś rzecz, którą możemy wykorzystać do jego unicestwienia. Nie może być jednak mowy o zbieraniu telewizorów, młotków i innych rzeczy. Pomysł ten można dopracować w szczegółach, mnie jednak interesuje sama idea tego, jak powinna wyglądać walka w naszym SH...
_________________
My computer says no...

(cough)
 
 
Walter S. 
Mumbler



Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 137
Wysłany: 2009-07-01, 13:05   

Masz oczywiście rację Doxepine, ale posłużę się Twoją taktyką. Wyobraź sobie, że znajdujesz się nagle w nieznanym, wrogim świecie, pełnym przeróżnych niebezpieczeństw, w tym jakichś zmutowanych bestii. Nie poszukałbyś wobec tego jakiejś skutecznej broni, żeby konsekwentnie z nią przemierzać to miejsce? Nie wydaje mi się, żebyś chodził nieuzbrojony i dopiero przy spotkaniu brzydkiego potwora przeszukiwał otoczenie w poszukiwaniu śmiercionośnych grabi. A zauważ, że większość zaproponowanych broni nie trudno jest znaleźć. Z kolei pokonywanie wszystkich potworów różnymi dziecinnymi metodami wydaje mi się trochę naiwne i filmowe (np. Marsjanie atakuję - pokonujemy dźwiękiem, Żandarm i kosmici, czy później Znaki - pokonujemy wodą)...
_________________
"Mother..."
 
 
 
tumi1 
Wall Man



Wiek: 30
Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 289
Wysłany: 2009-07-01, 13:19   

Cichym przemykaniu ulicami? Ciche wzgórze ^^
Walter, myślę, że Doxi ma jednak trochę racji. Skoro Silent hill ma wykorzystywać nasze lęki, to powinniśmy walczyć..hmm. Kontrastem tych lęków. Ogień<Woda<Prąd xd Ale myślę, że można by pogodzić tradycyjne bronie z broniami ala Doxi xd
Widzimy np. ognistego potwora, prawda? Możemy wtedy zamoczyć w czymś gazrurkę, w czego wyniku będzie ona efektywniejsza.
Co do światła - wydaje mi się, że taki pomysł znalazł zastosowanie w Alan Wake, ale to również jest dobry pomysł. Dlatego połączyć Waltera z Doxim, dodać szczyptę bloo i będzie git xd Jest smak!
_________________
Najbardziej boimy się tego,czego nie widać.
 
 
Walter S. 
Mumbler



Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 137
Wysłany: 2009-07-01, 20:41   

Cytat:
Widzimy np. ognistego potwora, prawda? Możemy wtedy zamoczyć w czymś gazrurkę, w czego wyniku będzie ona efektywniejsza.


eee.. a może tak ktoś sobie przypomni o mojej gaśnicy? ^^"

Cytat:
Dlatego połączyć Waltera z Doxim, dodać szczyptę bloo i będzie git xd Jest smak!


Że niby przepis na sukces? Brzmi jak recepta kanibali, hehe.


A uważacie, że jakiś spray z zapalniczką to zły pomysł?

I wiecie.. jeśli wykorzystywać otoczenie, no to można rozdupcać dystrybutory, rozlewać benzynę z beczek i podpalać, zwalać słupy wysokiego napięcia do wody, czy przewracać na stwory szafy, pytanie - klimat to, czy kicz? :razz:


Teee.. wpadłem na pomysł dość.. ee.. dziwny. Co byście powiedzieli, żeby dać naszemu bohaterowi rower? ^^ (jak już odrzuciliście psa Scoobiego, nieczułe istoty!)
_________________
"Mother..."
 
 
 
Wendigo 
Valtiel



Pomógł: 2 razy
Wiek: 32
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 996
Skąd: Dowództwo Galaktyczne Ashtar
Wysłany: 2009-07-01, 23:37   

Mnie osobiście jakoś to nie pasuje do Silent Hill (walka za pomocą ognia i wybuchów)
 
 
 
tumi1 
Wall Man



Wiek: 30
Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 289
Wysłany: 2009-07-02, 10:04   

Eee, czemy zaraz nie pasuje? Przecież to możliwe ^^ Chociażby jak w AitD, gdzie to było jedno z niewielu dobrych rozwiązań. A z przewalaniem rzeczy to też dobry pomysł - przecież tonący i brzytwy się chwyta, tak?
_________________
Najbardziej boimy się tego,czego nie widać.
 
 
siergiej85 
Cockroach



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 21
Wysłany: 2010-06-21, 19:21   

ja mam inny pomysł apropo interakcji z otoczeniem, mam na myśli gwoździownice którą można spotkać w niejednym domu. Taka broń "palna" (xD) na początek
(pomysł mi przyszedł do głowy po przeczytaniu mangi Highschool of the Dead)
a przy okazji z tym łączeniem przedmiotów, czemu przykładowo nie wziąść wspomnianego wcześniej kija od szczotki i umieścić na nim jakiegoś ostrza na zaciskach? taka czysta prowizorka ale jako broń może być
 
 
Nazar 
Air Screamer


Wiek: 38
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 700
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-11-28, 00:43   

Nie wydaje mi się, żeby gwoździownica była często u nas spotykana, ale od czego są sklepy z narzędziami i markety :) Odnośnie łączenia przedmiotów - czemu nie, ale trzeba wtedy ustalić możliwe kombinacje lub zasady łączenia i działania powstałych tak broni.
_________________
RHCP
Piszę poprawnie po polsku.
 
 
 
OldSnake 
Lying Creature
M.D.G.



Wiek: 34
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 456
Skąd: W-w
Wysłany: 2010-12-14, 13:14   

W niejednym domu to raczej młotek można znaleźć, gwoździownica to faktycznie rzadkość. Pamiętam, że gwoździownica była w Hitmanie 4 i tam żeby zabić nią człowieka to chyba z ponad dwadzieścia gwoździ trzeba było w niego nawbijać(pomijając jeden celny strzał w głowę), a ile byłoby potrzebnych gwoździ na "wysokiej klasy" potwora...hmmm...
Jeśli chodzi o tego typu narzędzia to może dobra byłaby wiertarka, a idąc dalej, to co do łączenia przedmiotów można by do tej wiertarki przymocować jakiś nóż kuchenny i mamy wtedy bardzo potężną broń domowej roboty. Choć z drugiej strony wiertarka udarowa o dużej mocy jest na kabel, który musi być podłączony do gniazdka...w takim razie w grę wchodzi raczej wiertarko-wkrętarka na akumulator. Tutaj plusem mógłby być fakt, że akumulator kiedyś nam się rozładuje, więc nie będzie to broń z serii "no limit".
_________________
„Dimidium facti, qui bene coepit, sapere aude, incipe”
 
 
Nazar 
Air Screamer


Wiek: 38
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 700
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-12-14, 19:26   

Mam takie dwie wiertarki i jako broń raczej by się nie sprawdziły. Ślimaka byś tym pewnie pozbawił życia, ale nie licz, że jakiś potwór stałby grzecznie czekając na przewiercenie :) Nóż kuchenny przymocowany do wiertarki? Kaman, to jakby do pistoletu podczepić kowadło - nóż jest dużo bardziej niebezpieczny bez zbędnego balastu, w dodatku w wysoce nieporęcznej postaci (wiertarki z ciężkim akumulatorem).

Ja proponuję swojsko - widły, motykę, szpadelek, grabki, kosę itp. (czy choćby wspomniany młotek). Do tego odwiedzimy remizę strażacką (wypad na lokalny disko dansing) - tam też będzie trochę sprzętu. Mamy też kilka broni specjalnych, ale nie chcę zdradzać szczegółów (pewnie Salvin by się zaczął burzyć, że znowu jakiś humor ;) ).
_________________
RHCP
Piszę poprawnie po polsku.
Ostatnio zmieniony przez Nazar 2010-12-14, 19:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group