Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Devinitum
2014-10-24, 14:26
Gry - Temat ogólny
Autor Wiadomość
Bersek 
Caliban


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1772
Wysłany: 2008-10-31, 22:04   

..
 
 
 
Zaratul 
Valtiel



Wiek: 38
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 1338
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2008-11-03, 21:28   

Z cyklu mody do Half Life`a:przedstawiam wam Mistake.

http://www.moddb.com/mods/mistake
http://www.moddb.com/mods/mistake-1

Dotychczas wyszły dwie części tego moda,druga część jest prequelem pierwszej.
Powiem wam że ten mod mnie przestraszył jak mało który,przez większość gry jest mroczno a design lokacji jest naprawdę świetny.
Jak zagracie w tego moda to zobaczycie że jego twórca inspirował się Silent Hillem.
To widać po designach potworów i lokacji a co do muzyki...to jest ona żywcem ściągnięta z Silent Hill. :)
Co prawda twórca mógł stworzyć własną ale trzeba przyznać że jego mod dobrze się komponuje z muzyką z SH. :)
Jeśli ktoś ma Half Life`a 1 to polecam,naprawdę świetny mod. :)
_________________

 
 
 
Wendigo 
Valtiel



Pomógł: 2 razy
Wiek: 32
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 996
Skąd: Dowództwo Galaktyczne Ashtar
Wysłany: 2008-11-04, 19:21   

Zaratul ale mi zrobiłeś smaka, jutro na pewno obczaje :)

Zaratul napisał/a:
Jeśli ktoś ma Half Life`a 1 to polecam,naprawdę świetny mod. :)

Mody z Half-Life działają także z Counter-Strike w wersji 1.6, wiem bo grałem tak w They Hunger(mod z zombie;mi w roli głównej polecam, bardzo znany) i w Sweet Half-Life, bardzo podobne do zwykłego H-L. :)

Niestety na Counter-Strike 1.6 w wersji NonSteam nie pogracie ;( , no chyba, że ktoś coś wymyśli to niech da znać
Ostatnio zmieniony przez Wendigo 2008-11-08, 10:29, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Suavek 
Insane Cancer


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1245
Wysłany: 2008-11-23, 14:34   

Poleciliście mi Wiedźmina. Dzień później zakupiłem. Teraz żałuję.

No jasna cholera, koniec roku się zbliża, pierwszy rozdział pracy trzeba niedługo oddać, a mnie kolejne cholerstwo wciągnęło tak, że oderwać się nie mogę ;>.

Muszę przyznać, że Polacy spisali się na medal, gdyż gra jest naprawdę świetna, nie licząc kilku błędów i drażniących motywów.

Przede wszystkim czuć przygodę. Gracz odnosi wrażenie, że faktycznie kształtuje w mniejszym czy większym stopniu bieg wydarzeń. Historia wciąga jak w mało którym RPGu. To się ceni.

Trochę jeszcze mam problemy z przyzwyczajeniem się do systemu. Nie wiem kiedy moja postać awansuje i od czego to zależy, gdyż nie widać żadnego paska EXP itp. Chwilami też sama walka potrafi mocno zdenerwować, kiedy nasza postać robi zupełnie co innego niż jej każemy (zamiast atakować to stoi w miejscu dając się zabić wrogom).

Edycja rozszerzona podobno ma do 80% skrócone loadingi. Jeśli to prawda to wolę nie wiedzieć ile one trwały w wersji podstawowej, gdyż herbatę można sobie zaparzyć i wypić podczas co niektórych. Dziwi mnie także "konstrukcja" prologu do gry. Z początku się trochę wystraszyłem, gdyż mimo ustawienia wszystkich detali na niske, to większość lokacji w zamku potrafiła mi mocno przyciąć. Tymczasem pierwszy i jak na razie drugi rozdział chodziły mi bardzo płynnie, nawet w bogatych graficznie lokacjach, przez co aż zwiększyłem jakość tekstur i niektórych detali. O co chodzi jakby?

Wszędzie chwalą sobie fakt, że w grze podejmujemy sporo decyzji, które wpływają na późniejsze wydarzenia. Z początku nie dowierzałem, ale okazało się to prawdą. Niestety prowadzi to ze sobą jednocześnie trochę irytujących momentów, kiedy to niemożliwe okazuje się ukończenie jakiegoś questa tylko dlatego, że poszliśmy za daleko z fabułą. W pierwszym akcie przez to nie zaliczyłem kelnerki i nie ukończyłem jednego zadania - pffft.

Ogólnie jednak gra bardzo mi się podoba. Z początku się zastanawiałem czy nie będę żałował tych 80zł, ale na szczęście tak nie jest. Wydanie jest ładne, gra super, a do tego otrzymujemy parę dodatków (materiały dodatkowe, soundtrack, poradnik i parę bzdetów). Polecam, gdyż jeśli gra wciąga na długie godziny i cały czas zaskakuje to znaczy, że jest solidna.
 
 
Kilroy 
Mumbler



Wiek: 33
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 145
Skąd: dolina trolli
Wysłany: 2008-11-23, 16:18   

Cytat:
Trochę jeszcze mam problemy z przyzwyczajeniem się do systemu. Nie wiem kiedy moja postać awansuje i od czego to zależy, gdyż nie widać żadnego paska EXP itp


Ten okrągły pasek, wokół medalionu, co się napełnia czymś niebieskim :P

poza tym muszę się zgodzić, gra wciąga niesamowicie. Jedyny mankament to ten niby-otwart-świat, chociaż i tak nie jest źle, ale fajnie by było przeskoczyć głupi płotek :)
_________________
A drink a day keeps the shrink away.
-- Edward Abbey
 
 
 
Zaratul 
Valtiel



Wiek: 38
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 1338
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2008-12-01, 15:56   

http://www.moddb.com/mods/black-mesa/videos
http://www.moddb.com/mods...fficial-trailer

Ukazał się właśnie trailer najbardziej wyczekiwanego moda w tej chwili czyli Black Mesa Source!
Dla tych którzy nie wiedzą co to za mod powiem tylko że to remake Half Life 1.
Ale to nie remake taki jak HL Source czyli dodali blooma i ragdolle i kazali zwać ten twór remakiem.
To jest naprawdę DUŻY projekt który jest robiony już od 4 lat.

Mnie po obejrzeniu trailera musieli hiperwentylować bo jego epickość mnie naprawde powaliła.

http://www.blackmesasource.com/
Tu macie oficjalną stronę tego moda,zajrzyjcie do działu Media i obejrzyjcie screenshoty leveli,potworów i broni.
Tylko w tym czasie przytrzymujcie szczękę żeby nie opadła.
_________________

 
 
 
Zaratul 
Valtiel



Wiek: 38
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 1338
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2008-12-16, 00:20   

http://video.google.com/v...269844916978509
http://video.google.com/v...541989133&hl=pl

Dwa filmy które pokazują najlepszych graczy Quake Fortress czyli gry dzięki której powstało Team Fortress Classic a 10 lat później Team Fortress 2. :)
Polecam te filmy bo na sam widok ich akcji szczęka opada.

http://pl.youtube.com/watch?v=biPU1rsGX98

To ptak! To samolot! To Scout. :lol:
_________________

 
 
 
Zaratul 
Valtiel



Wiek: 38
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 1338
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2009-01-22, 01:49   

http://www.battlefield-he...the-beta-here11

Wystartował właśnie zapisy na betę Battlefield Heroes.
Wystarczy się zarejestrować i wypełnić formularz.DICE wyśle keya jak tylko zwolni się slot.
_________________

 
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2009-01-22, 12:37   

Kewl! Czekałem na ten dzień, mwahahaha! :twisted: Dzięki za info.
 
 
Zaratul 
Valtiel



Wiek: 38
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 1338
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2009-01-26, 12:19   

http://www.fotosik.pl/pok...24bbf4add8.html

Dark Messiah of Might and Magic za darmo,wystarczy się na tej stronce zarejestrować i po prawej stronie klikasz na ten tekst z obrazkiem DMOM&M i masz cd-keya którego aktywujesz na Steamie. :)
_________________

 
 
 
_Music 
Closer



Wiek: 38
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 936
Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-02-01, 23:44   

Już 13 marca Persona4 w EU- oh yeah! Dla tej gry kupuję (ponownie) ps2 :]
 
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2009-02-03, 14:23   

Z tematu "Gra, której fenomenu nie pojmujecie":
HoochMaster napisał/a:
Tak to jest, jak na samym początku gry próbujesz kozaczyć i okazuje się, że każdy koleś może cię rozłożyć jednym ciosem. Można się wtedy zniechęcić


Właśnie o to chodzi. Niezbyt leży mi taki przesadny realizm w grach. Po to w nie gram, żeby się zrelaksować i porobić w tym witualnym świecie coś, co w realnym świecie jest niemożliwe, a nie prowadził w nich drugie życie. Będę chciał pogotować to sobie pogotuję, będę chciał pracować w kopalni to pójdę łoić kilofem, nie potrzebuję do tego gry. Gra jest od tego, żeby dać nam możliwość wbicia się komuś bezkompromisowo na chatę i przeszperania szafeczek, albo rzucić czara w jakiegoś smoka (dla przykładu), słowem - rozerwać się.
 
 
Bersek 
Caliban


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1772
Wysłany: 2009-02-03, 14:27   

StuntmanMikeL napisał/a:
Gra jest od tego, żeby dać nam możliwość wbicia się komuś bezkompromisowo na chatę i przeszperania szafeczek, albo rzucić czara w jakiegoś smoka (dla przykładu), słowem - rozerwać się.


Tylko, żeby rzucić czara na smoka to wypadałoby najpierw podkoksować. Spodziewałeś się, że jako skazaniec wrzucony do koloni będziesz od razu biegał w pełnej zbroi płytowej i ze skillami na full? W ogóle w jakiej grze tak jest? Tutaj wykonujesz misje (w większości naprawdę ciekawe) i zgarniasz exp, a z expem poziomy, a z poziomem punkty, które możesz przerobić na skille. Tak to właśnie działa. Z czasem stajesz się postrachem wszystkich obozów i nikt Ci nie może podskoczyć, no właśnie...z czasem. Wiesz jaka to satysfakcja wrócić po kilku godzinach grania do obozu i spuścić sromotny wpierd*l typowi, który na początku ściągał z Ciebie haracze? Warto dać tej grze szansę, zaufaj mi :) Ja dałem i skończyło się na tym, że grę przeszedłem co najmniej 3 razy + 2 razy z dodatkiem.
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2009-02-03, 14:29, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
 
HoochMaster 
Wall Man



Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 212
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-02-03, 14:52   

Na dobrą sprawę, to tak jest w każdym RPG - z początku ma się dość ograniczone możliwości (marny ekwipunek, wąski zakres stworów, które jesteśmy w stanie w miarę bezboleśnie ubić). Zazwyczaj (również w Gothicu) mamy początkowe questy, które są ciekawe, a jednocześnie nie wymagają od naszej postaci rozłożenia na łopatki zgrai bandytów czy bestii. Np. bardzo fajny quest z dostarczeniem wiadomości do jednej z kopalni - dostajemy go na samym początku gry, a żeby się do kopalni dostać, musimy przedrzeć się przez las. Oczywiście na tym etapie gry potyczka z wilkiem to śmierć Beziego, więc zamiast przejechać przez las niczym walec, jesteśmy zmuszeni do przekradania się i unikania dzikich zwierząt. Zadanie jest przez to znacznie ciekawsze.

Cytat:
Będę chciał pogotować to sobie pogotuję, będę chciał pracować w kopalni to pójdę łoić kilofem, nie potrzebuję do tego gry.

Tak jak mówiłem, czynności te nie są zbytnio dochodowe i praktycznie nic się nie straci, jeśli się je oleje. A poza nimi jest w tej grze wiele rzeczy niemożliwych do zrobienia w realnym życiu :)
Cytat:
Gra jest od tego, żeby dać nam możliwość wbicia się komuś bezkompromisowo na chatę i przeszperania szafeczek,

W Gothicu jest taka możliwość. Parę questów nawet tego wymaga :)
Bersek napisał/a:
Z czasem stajesz się postrachem wszystkich obozów i nikt Ci nie może podskoczyć

No, z tym trochę przesadzili. Pod koniec postać jest zbyt przepakowana - co jednak nie zmienia tego, że nadal można spotkać przeciwnika, przy którym trzeba się trochę namęczyć.
_________________
Do you really love her? In sickness and in health? If you truly love her, then you must act.
It all depends on how hard you fight for her. Whatever happens, don't give up.
And if it comes to it, you must be willing to protect her with your very life.
After all, true love means a willingness to sacrifice.
Be true to your heart and with luck, things will work out in the end.
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2009-02-03, 15:07   

HoochMaster napisał/a:
Na dobrą sprawę, to tak jest w każdym RPG - z początku ma się dość ograniczone możliwości (marny ekwipunek, wąski zakres stworów, które jesteśmy w stanie w miarę bezboleśnie ubić).


Nie. Tak nie jest w każdym RPG. Odniosłem wrażenie, że Gothic jest celowo zrobiony w taki sposób, żeby gracz się poczuł jakby zył w tym świecie. A po co to komu? Albo to ja nagle zgłupiałem, albo to z tą grą jest coś nie tak, bo spędziłem przy niej kiedyś pół dnia, a jedyne co udało mi się osiągnąć do zarobienie trochę kasy na mapę (która notabene i tak mi jajo dała).
 
 
Zaratul 
Valtiel



Wiek: 38
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 1338
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2009-02-03, 15:20   

StuntmanMikeL napisał/a:
HoochMaster napisał/a:
Na dobrą sprawę, to tak jest w każdym RPG - z początku ma się dość ograniczone możliwości (marny ekwipunek, wąski zakres stworów, które jesteśmy w stanie w miarę bezboleśnie ubić).


Nie. Tak nie jest w każdym RPG. Odniosłem wrażenie, że Gothic jest celowo zrobiony w taki sposób, żeby gracz się poczuł jakby zył w tym świecie. A po co to komu? Albo to ja nagle zgłupiałem, albo to z tą grą jest coś nie tak, bo spędziłem przy niej kiedyś pół dnia, a jedyne co udało mi się osiągnąć do zarobienie trochę kasy na mapę (która notabene i tak mi jajo dała).


Epic selfowned.

Tak Gothic jest tak zrobiony żeby gracz poczuł się w tej grze jak w realnym świecie.
W żadnej innej grze życie NPC nie było tak świetnie odwzorowane jak tutaj.
NPC chodzą do pracy\tawerny\na modlitwy i to jest jednym z flagowych elementów tej gry.
Aż ma się ochotę na chwile przestać robić te questy i bić potwory i po prostu wypić piwo w tawernie. :)
A to że gra jest bardzo trudna na początku?
No wiesz,startujesz z zerowym lvl i masz umiejętności walki na 10% czyli jesteś cienki jak barszcz.
Trzeba uważać kogo się atakuje i do kogo się mówi ponieważ na początku gry nie ma się żadnych znajomości.
Chciałbyś od początku grać napakowaną postacią? Gdzie tu przyjemność z gry?
_________________

 
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2009-02-03, 17:21   

Zaratul napisał/a:
Aż ma się ochotę na chwile przestać robić te questy i bić potwory i po prostu wypić piwo w tawernie.


Bez urazy, ale takie coś to raczej dla no life'a. Ja wolę iść do prawdziwego baru i wypić prawdziwego browca. I wcale mi nie przeszkadza to, że gra jest trudna na początku. Jak najbardziej mi to odpowiada. Po prostu nie uważam, że tak duży realizm świata gry (tak żebym musiał uważać na to co mówię, come on...) jest konieczny, żebym mógł się wczuć w grę.
 
 
Abaddon 
Mumbler



Wiek: 37
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 195
Wysłany: 2009-02-03, 23:01   

Ja, choc jestem zapalonym RPGowcem, nigdy za bardzo nie lubiłem tych wszystkich Baldurów czy innych Icewindailów (choc mam obie), przede wszystkim, nie lubie gier, w których kierujemy drużyną, lubie wczuc się w jedną postac i na niej skupiac swoją uwagę, poza tym, nie lubie gier, w których rozgrywka jest oparta na sztywnych statystykach, które prowadzą często do surrealistycznych wręcz sytuacji.

Gothic, to jedna z moich ulubionych serii, łączy wszystko to, czym prawdziwy rpg opwinien byc, otwarty, ciekawy i przede wszystkim żywy świat, zróżnicowane questy, ciekawa, wciągająca fabuła i główna postac, która nie jest genericowym, pozbawionym osobowości, chodzącym manekinem, którego ubieramy w coraz to nowe zbroje, ale konkretnym gościem, z którym możemy się utożsamiac.
 
 
HoochMaster 
Wall Man



Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 212
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-02-04, 18:30   

StuntmanMikeL napisał/a:
Po prostu nie uważam, że tak duży realizm świata gry jest konieczny, żebym mógł się wczuć w grę.

A ja cały czas powtarzam, że wcale w Gothicu nie trzeba tych codziennych czynności wykonywać. Ja chyba z dwa razy usmażyłem sobie mięso (za długo to trwało, więc dałem sobie spokój), a z kotłów i innych takich w ogóle nie korzystałem.
Abaddon napisał/a:
główna postac, która nie jest genericowym, pozbawionym osobowości, chodzącym manekinem, którego ubieramy w coraz to nowe zbroje, ale konkretnym gościem, z którym możemy się utożsamiac.

IMO zawsze lepsze są RPGi, w których mamy indywidualnego bohatera z przeszłością i określonym charakterem - wtedy można się w taką postać wczuć i ją polubić. Bohaterów tworzonych w całości przez siebie się nie zapamiętuje.
Abaddon napisał/a:
nie lubiłem tych wszystkich Baldurów czy innych Icewindailów (choc mam obie), przede wszystkim, nie lubie gier, w których kierujemy drużyną

No właśnie w Baldur's Gate lepiej od głównego herosa zapamiętałem towarzyszy z drużyny - bo każdy miał osobowość. W Icewind Dale niestety tworzy się całą drużynę. I w ogóle ID jest kiepski, bo całkiem niezłą fabułę przysłania masa walk - co przy średniej implementacji systemu D&D w czasie rzeczywistym zupełnie od niej odrzuca (mnie przynajmniej).

Dlatego niezwykle cenię Planescape: Torment - genialna fabuła (poszukiwania utraconej pamięci i śmiertelności), rozgrywka oparta w głównym stopniu na rozmowach, a nie walce, świetne kreacje postaci. I naprawdę wspaniałe, dające do myślenia zakończenie.
_________________
Do you really love her? In sickness and in health? If you truly love her, then you must act.
It all depends on how hard you fight for her. Whatever happens, don't give up.
And if it comes to it, you must be willing to protect her with your very life.
After all, true love means a willingness to sacrifice.
Be true to your heart and with luck, things will work out in the end.
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2009-02-04, 20:45   

HoochMaster napisał/a:
A ja cały czas powtarzam, że wcale w Gothicu nie trzeba tych codziennych czynności wykonywać. Ja chyba z dwa razy usmażyłem sobie mięso (za długo to trwało, więc dałem sobie spokój), a z kotłów i innych takich w ogóle nie korzystałem.


Wydaje mi się, że dalsza dyskusja na ten temat nie ma najmniejszego sensu, bo ja i tak nie lubię tej gry i nie ma najmniejszej szansy, że ktoś mnie tu przekona, że jest inaczej. Kropka, koniec tematu.
 
 
Zaratul 
Valtiel



Wiek: 38
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 1338
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2009-02-09, 18:49   

http://www.gram.pl/news_8...a_z_pokazu.html

Po zobaczeniu wywiadu z twórcami gry Dragon Age Origins jestem zachwycony.
Jest duża szansa że ta gra będzie mieć to co było najlepsze w Baldurs Gate.
No i miło słyszeć że gra powstaje z myślą o PC,interface będzie dostosowany do PC.
No i będzie rzut izometryczny + aktywna pauza! Już się nie mogę doczekać. :)
_________________

 
 
 
PiK 
Remnant
untitled



Wiek: 41
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 570
Skąd: skątowni
Wysłany: 2009-02-10, 00:32   

Sorry, że wyskakuje jak Filip z konopii, ale chciałem poruszyć pewną kwestię.... ;]

StuntmanMikeL napisał/a:
. Cóż, widac gdy w chwili premiery Crysisa jego konkurentem był CoD4, to ludzie woleli odmóżdżoną i do bólu liniową napierdzielankę jaką był CoD4.


Bersek o Morrowindzie napisał/a:
Sandboxowość w tej grze to naprawdę coś wspaniałego, ale nie dla wszystkich jest to zaletą.


Jak widać należycie do tej grupy graczy,ktorzy narzekaja na liniowosc w grach - ale, (biorąc pod uwagę nowości, bo kiedyś nie było takiego szału na gry 'sandboxowe') zobaczcie sobie produkcje nieliniowe, np Far Cry2, Assassins Creed.
To tylko przykłady, ale z reguły nieliniowosc prowadzi do monotonii i i slabo zarysowanej fabuly. jesli ktos jest fanem takiej rozgrywki - prosze bardzo. Osobiscie jednym z takich ludzi nie jestem i o niebo wolę skryptowaną, liniową grę z konkretną, rozbudowaną linią fabularną, niz otwarty, ale za to pusty swiat. Widziałem chyba tylko jedną (no właściwie 2) naprawdę dobre gry z otwartym światem.
Chodzi mi oczywiście o pierwsze 2 Fallouty. Może jest to wyjątek potwierdzający regułę, ALE ( w oczach niektórych wyjdę pewnie teraz na heretyka) główny wątek fabularny Fallouta wcale taki rewelacyjny nie był. Owszem pomysł na świat, setting jest mistrzowski, klimat tak samo. Ale sama fabuła, to ten sam oklepany schemat, od zera do bohatera, tyle, że pięknie opakowany.
_________________
„Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill

"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Ostatnio zmieniony przez PiK 2009-02-10, 00:35, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Bersek 
Caliban


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1772
Wysłany: 2009-02-10, 08:47   

..
 
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2009-02-10, 11:54   

Bersek napisał/a:
LOL za to pewnie Crysis powala fabułą i jest mniej "odmóżdżony".


Gdybyś zaszedł dalej niż pierwsza plansza to byś wiedział :P Wcale nie napisałem, że fabuła w Crysisie to jakiś geniusz, czytaj w całości to co piszę a potem mnie krytykuj. Faktycznie jeśli biegasz tylko od objetive do objective to nic dziwnego, że Ci sie to wszystko odmóżdżone wydaje. Cały pic polega na tym, że świat Crysisa w przeciwieństwie do prowadzącego na sznurku CoD, daje ogromne możliwosci, zarówno ukończenia misji, jaki i zwyczajnego powałęsania się po planszach (które są OGROMNE).

Też nie twierdzę, że CoD to jakaś kapa, bo w pierwsze dwie części i owszem całkiem fajnie mi się grało. Jednak po pierwsze: fajnie było tylko za pierwszym razem (a płacić za grę 150zł, żeby przejść ją w 5 godzin i nie mieć już po co do niej wracać, to ja nie będę), po drugie tylko pierwsze dwie części mi się podobały, teraz to już konwulsje mną targają jak widzę kolejnego MoH czy CoD - ile można? No i po trzecie Crysis jest o niebo lepszą grą od wszystkich CoD razem wziętych. Dlaczego, to już napisałem wcześniej.
 
 
Bersek 
Caliban


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1772
Wysłany: 2009-02-10, 13:04   

..
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group