Hmm, ponownie nie będę się rozpisywał nad większością tytułów ale wymienię te, które najbardziej utkwiły mi w pamięci. Znaczy się polecam każdemu.
Burnout 3/Burnout Revenge - jak wyścigów nie trawię to ta seria jest boska...
Deus Ex
Final Fantasy XII - bardziej dojrzała i nie tak cukierkowata jak dziesiątka. Świetny system walki i interesująca dorosła fabuła.
Grand Theft Auto: San Andreas - ponownie, jak nie przepadam specjalnie za poprzednimi GTA to SA mnie zauroczyło - głównie ze względu na free roaming i elementy RPG.
Metal Gear Solid 1, 2, 3, PO - czy muszę tu naprawdę coś pisać?
Tekken 5/DR - najlepsza bijatyka dotychczas. Stawia bardziej na technikę niż efektowność i to w niej kocham.
Ace Combat 5 - mistrzostwo świata, jedna z moich ulubionych gier. Choć z reguły nie jestem fanem symulatorów czy arcade'ówek to fabuła, klimat, muzyka i grywalność piątej odsłony Ace Combat mnie po prostu zauroczyły. Szczerze polecam bo z dobrym ekranem i dźwiękiem przestrzennym (lub dobrymi słuchawkami) przeżycia są niesamowite.
Unreal Tournament - żadne Quake'i, żadne UT 2003/2004 itp. nie mogą się równać z jedynym w swoim rodzaju pierwszym Tournamentem. Najlepsza gra do deatchmatchy jaka została stworzona.
Okami - po co niszczyć, rozwalać, zabijać itp. kiedy można bawić się w coś tak pięknego i przyjemnego jak Okami...
The Elder Scrolls II: Daggerfall - gdyby nie ilość bugów to byłby najlepszy RPG jaki stworzono. Cudowny klimat.
Super Robot Taisen Original Generation (OG1, OG2 ~ OGs) - mam dziwne zboczenie jeśli chodzi o mechy. Nie abym był fanem młócek czy rozwałek ale strategie-rpg Banpresto z serii Super Robot Taisen zawsze mi się podobały. Niestety żadna nie została wydana w ludzkim języku oprócz Original Generation 1 i 2 na GBA. Potem powstał ich remake i kompilacja Original Generations na PS2. Świetna seria, dużo misji, mechów, opcji customizacji, interesująca fabuła, postacie, które utkwią w pamięci oraz świetna muzyka. Do tego efektowność animacji. Naprawdę polecam spróbować wersji na GBA - grafika to nie wszystko, a grywalność jest przednia. (mniam ;p)
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2007-11-22, 23:11
Cytat:
mam dziwne zboczenie jeśli chodzi o mechy.
A grałeś w ZOE? Podobno 2ga część to już świetna gierka. A Kojima podobno myśli nad nową częścią na PS3 .
Wiek: 38 Dołączył: 16 Lis 2007 Posty: 936 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-11-22, 23:13
Cytat:
Final Fantasy XII - bardziej dojrzała i nie tak cukierkowata jak dziesiątka. Świetny system walki i interesująca dorosła fabuła.
Dobry choć niedopracowany wciąż system walki (Espery totalnie bezużyteczne), najbardziej obojętni bohaterowie w seri no i totalnie szczątkowa fabuła- zresztą nie ma za bardzo takowej. Brniemy przez świat w poszukiwaniu kryształu i tyle.
Tym bardziej szkoda, gdyż ta miała ogromny potencjał i został on po prostu zmarnowany- a zapowiadało się świetnie.
Cytat:
Tekken 5/DR - najlepsza bijatyka dotychczas. Stawia bardziej na technikę niż efektowność i to w niej kocham
Soul Calibur rox :]
Guilty Gear rox!
Tekken jak dla mnie to bijatyka 2,5d.
Cytat:
The Elder Scrolls II: Daggerfall - gdyby nie ilość bugów to byłby najlepszy RPG jaki stworzono. Cudowny klimat.
Gierka z latami, ale podobno jeszcze większa niż Morrowind, a że tego ostatniego nie skończyłem bo mnie zniszczył swym ogromem, to o Daggerfall nie myślę :]
A grałeś w ZOE? Podobno 2ga część to już świetna gierka.
Grałem w obie części i w sumie dziwne, że mi się nie przypomniało - wymieniłbym w powyższym poście gdyż tytuł zacny.
Cytat:
Gierka z latami, ale podobno jeszcze większa niż Morrowind, a że tego ostatniego nie skończyłem bo mnie zniszczył swym ogromem, to o Daggerfall nie myślę :]
Teren Daggerfalla jest porównywany z wielkością Wielkiej Brytanii. Pomijam fakt, że większość to sprite'y ale taka jest prawda - otrzymujemy cały kontynent, wiele państw, niezliczoną ilość miast, wsi, lochów, świątyń itp. Inna sprawa, że wszystko prawie wygląda tak samo ;>.
A Morrowind ssie ;>
Cytat:
Soul Calibur rox :]
Czyli efektowność ponad system? ;>
Nie, nie twierdze, że SC to gra zła, ale postacie są strasznie niewyważone przez co jest to pozycja bardziej do wyżycia się niż konkretnej rywalizacji.
Co do FFXII, oprócz wspomnianych Esperów to nie mam większych zastrzeżeń - gra sama w sobie jest bardzo przyjemna i nareszcie więcej sami coś robimy a nie oglądamy niekończące się filmiki. No i nie ma aż tylu oklepanych motywów w stylu wielce naciągana miłość itp. Aczkolwiek muszę przyznać, że gry jeszcze nie skończyłem więc w pełni się nie wypowiem (czekam na wakacje... teraz nie mam czasu na długie gry).
Wiek: 38 Dołączył: 16 Lis 2007 Posty: 936 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-11-23, 00:16
Cytat:
Czyli efektowność ponad system? ;>
Wiedziałem że taki zarzut zostanie rzucony- SC ma IMO równie złożony system jak Tekken, ale nieporównywalnie lepiej i przyjemniej opracowany niż u Jina i spółki.
Bardzo mi sie podoba że SC uwzględnia 3d, głównie przez to walki sa efektowniejsze, ale technika także się liczy.
Postacie niewyważone? Równie niewyważone jak w Tekkenie- przekozak Jin w T4, czy Raven i Feng w T5. W SC problem również istnieje niestety- Mitsurugi w każdej części jest pół-bogiem, a w ostatniej Xian wyszła na prowadzenie- ale to już przypadłość panów z Namco. Plus postać Zasalamela mnie po prostu rozwaliła (murzyn w białym płaszczu, z kozakami za kolana, z kosą i złotym okiem do udekorowania całości- designerzy z Namco opalili się czegość złego i w nieodpowiednich ilościach).
Btw- co do T6 i SC4 to muszę przyznać, że nawet udając obiektywnego, to nowe postacie w tym pierwszym są tragiczne po prostu (Leo, Zafira czy jak jej tam i przedewszystkim Bob- o matko!), SC4 zapowiada się pod tym względem znacznie lepiej, technikalia pozostaną zapewne te same, choć na razie mogę się przyczepić do designu niektórych zawodników (Nightmare nie wygląda dobrze, Asta także).
Cytat:
Co do FFXII, oprócz wspomnianych Esperów to nie mam większych zastrzeżeń - gra sama w sobie jest bardzo przyjemna i nareszcie więcej sami coś robimy a nie oglądamy niekończące się filmiki. No i nie ma aż tylu oklepanych motywów w stylu wielce naciągana miłość itp. Aczkolwiek muszę przyznać, że gry jeszcze nie skończyłem więc w pełni się nie wypowiem (czekam na wakacje... teraz nie mam czasu na długie gry).
Spędziłem ponad prawie 100h z FFXII i czułem się jakbym grał w Diablo tpp. Fabuła z poczatku intryguje, później chamuje, aby na końcu całkowicie zniknąć. Ostatnie godziny rozgrywki są okrutnie biedne. Tak więc moim ulubionym finalem pozostanie X :]
Ostatnio zmieniony przez _Music 2007-11-23, 00:18, w całości zmieniany 1 raz
Postanowilem pokazac wam kilka filmikow z gier, ktore nie zobaczyly swiatla dziennego, ale byly poczatkowo planowane. W sumie calosc jest podobna, bo dotyczy jednej serii, ale pomyslcie jak moglby wygladac Resident Evil 4, gdyby nie calkiem inne pomysly Capcomowców. Macie jakies ciekawe filmiki to umieszczajcie.
Swietna muzyka.
Jesli chodzi o gry, ktore nigdy nie wyjda to zaluje koncepcji RE4 (choc sa szanse, ze do niej wroca. Moze na nextgen i grafa zabije ) i szkoda mi, ze nigdy nie zobacze kontyunacji tak slicznej gry jaka jest Beyond Good & Evil :\
_________________ feed feed feed eat eat eat head head head long long long hair hair hair smokin' smokin' smokin' caterpillar caterpillar caterpillar run run run
_________________ „Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Chyba każdemu na sam dźwięk słów "Duke Nukem Forever" uśmiech pojawia się na twarzy xD. Swoją drogą jakby to wydali to pewnie w****u ludzi by to kupowało^^. Ja miałem nawet oryginalnego Duke Nukem Manhattan Project xD.
Ostatnio zacząłem katować PES 2008 i Gothica 3 (wreszcie po zainstalowaniu 2 patchy i programu optymalizującego ciągnie mi go w minimalnych detalach z nieznacznymi ścinami). Poza tym czekam na nową kartę graficzną, żeby "powczuwać" w "Wiedźmina", "Call of Duty 4" i "NFS:PS"...
Wysłany: 2007-11-25, 09:26 Tom Clancy's: Splinter Cell
Nie wiem czy znajdę tu wielu fanów tej serii, ale co tam, zaryzykuję. Piszcie tu wszystko co myślicie o tej niezwykle klimatycznej skradance.
Czy jest ona lepsza od Metal Gear Solid? Lub czy ma szansę być lepszą?
Ja właśnie jestem w trakcie przechodzenia Splinter Cell: Chaos Theory. Możliwości w tej grze są o wiele lepsze niż w pozostałych częściach - np. możliwość ukończenia lokacji na kilka sposobów najbardziej mi się spodobała. No i oczywiście możliwości głównego bohatera też są wystarczające (że o interakcji z otoczeniem nie wspomnę). Muzyką zajął się w tej części Amon Tobin co wyszło grze zdecydowanie na plus! Czasem słyszymy bardzo klimatyczne ciche brzmienia, a czasem elektryzujące kawałki kiedy zostaniemy zauważeni przez strażnika.
Nawet Sam Fisher wyraźnie spoważniał i stał sie bardziej zimnokrwistym zabójcą.
W grze jest dużo ekwipunku, ale ja zawsze staram się przejść grę po cichu bez użycia sprzętu - no, ewentualnie kamerą fajnie się czasem pobawić.
No ale nie ma to jak podejść przeciwnika od tyłu, a następnie udusić. Ciekawe jest też rozwiązanie z przesłuchaniem - ponoć ok 50% wrogów można przesłuchać. Niektóre dialogi są zabawne, a inne podpowiadają trochę jak dalej iść\na co zwrócić uwagę.
Grafika i lokacje - bez zastrzeżeń.
Ogólnie ta część gry zrobiła krok do przodu i jeśli chodzi o skradanki to Teoria Chaosu jest najbardziej realistyczną grą tego typu w jaką grałem. MGS się chowa (chociaż w SC nie uświadczę równie interesującej historii).
Właśnie historia w SC niezbyt mnie wciąga (mało mnie interesują konflikty polityczne, poza tym bez spolszczenia ani rusz), za poza tym jest ona przedstawiana w dość nietypowy sposób (urywki wiadomości w TV) co trochę utrudnia jej zrozumienie.
O innych częściach nie wiem czy jest sens pisać, bo wyjdzie to samo co wyżej. Podsumowując: Jako skradanka to Splinter Cell jest dla mnie najlepszą serią w tej kategorii.
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2007-11-26, 01:57
Four Horsemen of the Apocalypse 2002/2003 - - Swego czasu(miałem 14 lat ;]) przeokrutnie napaliłem się na tę gierkę. Za szkice postaci odpowiadał Simon Beasley( Między innymi Lobo). Sterowaliśmy upadłym aniołem Abaddonem, który chce powstrzymać ów jeźdźców i szuka wybrańców obdarzonych mocami(np. prostytutkę, posiadającą zdoloność regenerowania ran).
Kilka obiecujących screenów ehhh
EDIT: Machnąłem się, gra była zapowiedziana już po DMC.
Ostatnio zmieniony przez Puty 2007-11-26, 01:57, w całości zmieniany 1 raz
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2007-11-26, 05:38
A grałeś w MGS3(to jest podobno majstersztyk)? Jak dla mnie przechodzenie w cienia w cień w SC stalo się po jakims czasie monotonne, ale gralem tylko w pierwsze 2 czesci a druga wydaje się być tylko mission packiem. Może i jest realistyczna ale miejscami nudna a tego nie moglem powidziec o dwóch tomach przygód Soldnego Węża, które mam za sobą.
Ok. Wiem, że kilka osób na forum grało w American McGee's Alice. Może byście mi przybliżyli o co chodzi w grze bo mam możliwość pożyczenia od kolegi, ale nie wiem czy warto.
Z tego co pamietam Alicja traci wszystko w porzaze. Zostaje przewieziona do szpitala, gdzie mimo, ze jest obudzona, zdaje sie zyc w innym swiecie. Ten swiat to swiat gry, gdzie wszystko jest jak w normalnej bajce, ale bardzo psychodeliczne. Gra ma swietny klimat i grywalnosc nawet jak na swoje lata. Bierz i nie gadaj
Ok. Wiem, że kilka osób na forum grało w American McGee's Alice. Może byście mi przybliżyli o co chodzi w grze bo mam możliwość pożyczenia od kolegi, ale nie wiem czy warto.
Nie zastanawiaj się zbyt długo i bierz tą grę czym prędzej od swojego kolegi. Świetny klimat (total psychodela xD) oraz świetnie zaplanowana i co najważniejsze nie nużąca rozgrywka zapewnią ci zabawę na długie godziny
Dodatkowo w grze występuje zamiatająca muzyka
Dołączył: 26 Lis 2007 Posty: 12 Skąd: Mroczne Ulice Silent Hill Page
Wysłany: 2007-11-26, 18:55
Prócz Silent Hilla i Residenta Evil. Polecam Conter Strike Czero, kto bardzo lubi strzelanki i nie miał jeszcze przyjemności pograć z kimś przez sieć to polecam. Gra jest warta grzechu, do wyboru Terroryści i Anty. Więcej info w google.pl
Ja tam jednak wolę starego poczciwego CS1.6. Ale nie przeczę, że jest to jeden z tych tytułów, od którego trudno się oderwać kiedy już się trochę potrenuje (najlepiej przez sieć).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
.
No SH jak dla mnie mial by poprostu swietnego konkurenta 
) i szkoda mi, ze nigdy nie zobacze kontyunacji tak slicznej gry jaka jest Beyond Good & Evil :\
