PR is back napisał/a:
Zdecydowanie jestem przeciwny adopcji dzieci przez osoby chore! Homoseksualizm to choroba tak uwazam !! Świat musi sie z niej wyleczyc !!
Polecam eutanazje.
Przepraszam bardzo, ale tak idiotycznych komentarzy nie wystawiajmy. Wybaczcie moją bezpośredniość, ale jest to pewnego rodzaju pierdolenie o Chopinie i chore oraz rażące wydają się takie teksty. Sam jestem przeciwnikiem homoseksualizmu, ale tylko "w jego najbardziej dziwacznych odmianach". Hetero również są pierdolnięci i niejednokrotnie bardziej posrani od grupki gejów czy lesbijek szalejących na ulicach. Zanim zaczniecie wystawiać takie komentarze warto parę rzeczy przemyśleć, aniżeli myśleć w ciemno.
Świat musi się również leczyć z nietolerancji. Wszyscy piszą choroba, a chyba nie do końca wiedzą o czym mówią. Owszem...adopcja dla par homoseksualnych to dziwny pomysł...ale używanie słowa "chorych ludzi" jest grubą przeginką. Homofobia to również choroba...warto się z niej leczyć.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Carmash 2007-12-06, 11:36, w całości zmieniany 2 razy
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Gru 2007 Posty: 101 Skąd: L world
Wysłany: 2007-12-06, 19:10
Homoseksualizm już dawno wykreślono ze spisu chorób (bo i pod jakim niby względem to choroba), a nawet znaleziono miejsce w mózgu, które za to odpowiada. Sytuacja jest najpewniej podobna, co przy transseksualiźmie (jednak nie należy zapominać, że to osobna rzecz), geje mają miejsce odpowiadające za pociąg seksualny takie samo jak hetero kobiety, a lesbijki jak hetero mężczyźni, prawdopodobnie odpowiadają za to hormony działające na tworzący się mózg płodu.
A co do adopcji dzieci przez pary homo, to przypominam, iż sporo lesbijek w Polsce wychowuje dzieci, głównie pochodzące ze związków z mężczyznami. Wszelkie badania na ten temat z zagranicy dowodzą, że są to pod każdym względem normalne dzieci, z tym że są bardziej tolerancyjne, choć o około 10% częściej miewają seksualne eksperymenty z osobami tej samej płci, ale procent prawdziwych homoseksualistów nie jest wśród nich wyższy.
Podobno też udało się zapłodnić jedną komórkę jajową samicy myszy komórką drugiej samicy. Być może już niedługo 2 kobiety będą mogły mieć wspólne biologiczne dziecko
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2007-12-06, 23:05
Cytat:
Podobno też udało się zapłodnić jedną komórkę jajową samicy myszy komórką drugiej samicy. Być może już niedługo 2 kobiety będą mogły mieć wspólne biologiczne dziecko
Cholera... dla mnie to idzie trochę za daleko... PS. Jak to się udało... jak zastąpiono komórki rozrodcze mężczyzny(słaby z bioli jestem, więc ni bijcie jeśli odpowiedź jest dla Was prozaiczna)?
Wiem, że nie jest to najwiarygodniejsze źródło informacji, ale w "Polityce" też o tym wspominali, więc fakt jest niezaprzeczalny.
No i nie wiem czy to byłoby droższe niż na przykład zapłodnienie in vitro, zwłaszcza jak już to udoskonalą. Na razie to nieśmiałe początki. W każdym bądź razie za te 25000 lat, gdy mężczyźni już podobno wyginą, innej opcji nie będzie.
Ostatnio zmieniony przez Shi'nayne 2007-12-07, 11:32, w całości zmieniany 3 razy
Kurde czyli czeka nas Seksmisja w wersji live. Machulski to wizjoner :shock:
W takim razie ja już się zamrażam
_________________ „Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Wiem! Wiem! Sfiksowałyście boście chłopa dawno nie miały! Chłopa wam trzeba! Sam siądę!"
To fakt co się takiego stanie ,ale jest na razie dość o odległy problemy.
Znowu się zajmują tym co ma być ,a nie tym co teraz jest .Też mi problem.
Prędzej wszyscy się wysadzą zanim do tego dojdzie.
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Gru 2007 Posty: 101 Skąd: L world
Wysłany: 2007-12-07, 15:03
Cytat:
To nie urażona męska duma, tylko wystąpienie przeciw wszystkiemu, co naturalne, przeciw równowadze istnienia bez uwagi na wszelkie względy moralne.
Zapłodnienie in vitro, sztuczne serce i w ogóle sztuczne podtrzymywanie życia, wszelkie leki i wiele innych rzeczy też jest „nienaturalne”, ale jest świadectwem geniuszu gatunku ludzkiego i jego zdolności do przełamywania ograniczeń narzucanych przez naturę. Poza tym, jak rozumiem w tym przypadku nie byłoby mowy o jakimkolwiek modyfikowaniu genetycznym takiego organizmu, byłby to po prostu pod każdym względem normalny człowiek, który ma dwie mamy. Więc niby w jaki sposób jest to „niemoralne”?
Cytat:
Może kobietom partenogeneza odpowiada, ale jeśli nie mężczyźni, to kto Wam wartość nada?
A czemuż to wartość kobiety ma zależeć od mężczyzny? Rozumiem, że takie rozumowanie to pozostałość patriarchalnego widzenia świata, gdy wyłącznie mężczyzn uznawano za prawdziwych ludzi, a u kobiet kwestionowano nawet istnienie duszy.
Cytat:
To fakt co się takiego stanie ,ale jest na razie dość o odległy problemy.
Znowu się zajmują tym co ma być ,a nie tym co teraz jest .Też mi problem.
Prędzej wszyscy się wysadzą zanim do tego dojdzie.
Oczywiście jest to pieśń przyszłości, jednak wcale nie tak odległej. Już dziś wiele par lesbijskich widzi w tym możliwość posiadania wspólnego potomka. Choć pewnie to nie temat na dyskusję w Polsce, gdzie dużo bardziej podstawowe prawa by się przydały na początek.
Cytat:
Może kobietom partenogeneza odpowiada, ale jeśli nie mężczyźni, to kto Wam wartość nada?
A czemuż to wartość kobiety ma zależeć od mężczyzny? Rozumiem, że takie rozumowanie to pozostałość patriarchalnego widzenia świata, gdy wyłącznie mężczyzn uznawano za prawdziwych ludzi, a u kobiet kwestionowano nawet istnienie duszy.
Wydaje mi się że chodziło o to że kobiety są wielbione przez męszczyzn, stawiane na piedestale, adorowane itd. a nie że bez nas jesteście d niczego.
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Gru 2007 Posty: 101 Skąd: L world
Wysłany: 2007-12-07, 18:09
Jak dla mnie to i tak abstrakcja, bo jeśli jeszcze ktoś nie zauważył, moje zainteresowanie tym topikiem nie bierze się znikąd.
Ale pomijając to, nie widzę jednak tego „uwielbienia”, skoro kobiety mają po prostu w życiu gorzej (choćby jeśli chodzi o zarobki czy awanse w pracy). A te wszystkie pokazy szarmanckości to raczej pokaz dominacji aniżeli szacunku. Oczywiście, nie przypisuję każdemu mężczyźnie takich intencji, po prostu większość nie zastanawiała się pewnie nigdy o co w tym chodzi. Tak jak większość kobiet nigdy nie zastanawiała się, czemu różowy jest przypisany naszej płci, a niebieski facetom. Podpowiem, niebieski, kolor nieba, miał zaprząc siły anielskie do ochrony, zaś różowy to kolor skóry, nie chronił przed niczym, bo i niewiele obchodziło kogokolwiek, czy coś się dziewczynce stanie.
Ostatnio zmieniony przez Shi'nayne 2007-12-07, 18:17, w całości zmieniany 1 raz
Dla mnie, Shi, Twoje teorie wyglądają na podsycane przez jakieś dramatyczne przeżycia, które Cię w przeszłości spotkały. Podchodzisz do wszystkiego z typowo emancypanckim kodeksem prawnym, definiujesz mężczyzn jako gatunek zbiorowo krytyczny wobec kobiet, kwestionujesz cześć, którą im oddają. Może to, że dostajesz potencjalnie mniejszą rentę nie jest Ci na rękę, ale miej tu pretensje do władz ustawodawczych.
Patriarchalność przeminęła z wiatrem, tu nie mamy o czym mówić.
Co zaś się tyczy symboliki kolorów... Oj, tutaj to już szerzysz jakieś herezje. Za dużo pseudoemancypanckich lektur, oj tak. Nie doszukuj się we wszystkim podtekstu, alegorii mówiącej zdecydowane "NIE!" kobietom i "TAK" mężczyznom. A może Ciebie po prostu zżera słabość? Wszak w ogólnej opinii to kobiety są słabsze od mężczyzn. Nikt ich za to nie wini. Spójrz na to w ten sposób, że kobieta łatwo manipuluje facetem tylko dlatego, że w jego oczach jest bezbronna.
W tym użytym przez Ciebie wyrazie "patriarchalny" zmień pierwszą literkę na "m" i wyjdzie idealne określenie dla nurtu zgodnie z którym piszesz.
Pozdrawiam ;]
_________________ wszystko, czym jestem, zawiera się w wymiarze fioletu i czerwieni
Wiek: 38 Dołączył: 16 Lis 2007 Posty: 936 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-12-07, 19:01
Hehehe- fajnie to się czyta.
Jeśli faceci wyginą, świat straci na wartości- dla kobiet nie będzie się o co starać- to będzie wegetacja. W drugą stronę działoby się to samo zresztą.
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Gru 2007 Posty: 101 Skąd: L world
Wysłany: 2007-12-07, 19:13
Cytat:
Dla mnie, Shi, Twoje teorie wyglądają na podsycane przez jakieś dramatyczne przeżycia, które Cię w przeszłości spotkały. Podchodzisz do wszystkiego z typowo emancypanckim kodeksem prawnym, definiujesz mężczyzn jako gatunek zbiorowo krytyczny wobec kobiet, kwestionujesz cześć, którą im oddają. Może to, że dostajesz potencjalnie mniejszą rentę nie jest Ci na rękę, ale miej tu pretensje do władz ustawodawczych.
Przeczytaj jeszcze raz co piszę, to może zauważysz, że nie krytykuję wszystkich mężczyzn, ale tych, co myślą w ten sposób (chodzi mi troche ogólniej o patriarchalny konserwatyzm). Takie samo, a nawet gorsze zdanie mam o kobietach o takich poglądach (bo w końcu w przypadku mężczyzn to po prostu przejaw egoizmu i wygodnictwa, a w przypadku kobiet, jakiejś dziwnej głupoty). Oczywiście, nie piszę tu o tych, którzy po prostu nie znają pochodzenia niektórych zachowań. Ale fakt pozostaje faktem, czy to ci się podoba, czy nie.
Cytat:
Patriarchalność przeminęła z wiatrem, tu nie mamy o czym mówić.
To popatrz na to:
Raporty ONZ na temat sytuacji kobiet są przerażające. Oto na kobiety, stanowiące ponad połowę populacji globu, przypada dwie trzecie czasu wykonywanej pracy. Kobiety posiadają jedną dziesiątą światowego bogactwa, jedną setną ziemi oraz stanowią dwie trzecie analfabetów. Ponad trzy czwarte głodujących na świecie ludzi to kobiety z dziećmi.
Niestety nie pamiętam źródła, chyba skopiowałam to z innego forum albo z jakiejś gazety.
Cytat:
Co zaś się tyczy symboliki kolorów... Oj, tutaj to już szerzysz jakieś herezje. Za dużo pseudoemancypanckich lektur, oj tak. Nie doszukuj się we wszystkim podtekstu, alegorii mówiącej zdecydowane "NIE!" kobietom i "TAK" mężczyznom. A może Ciebie po prostu zżera słabość? Wszak w ogólnej opinii to kobiety są słabsze od mężczyzn. Nikt ich za to nie wini. Spójrz na to w ten sposób, że kobieta łatwo manipuluje facetem tylko dlatego, że w jego oczach jest bezbronna.
Jak widać, wiedza dla niektórych jest herezją. Otóż czytałam sporo książek historycznych, w których m.in. takie ciekawostki były.
Myślę że powód, dla którego to piszę, najlepiej oddają słowa: qui tacet, consentire videtur
Cytat:
W tym użytym przez Ciebie wyrazie "patriarchalny" zmień pierwszą literkę na "m" i wyjdzie idealne określenie dla nurtu zgodnie z którym piszesz.
A pod jakimże to względem? Czy ja piszę, że kobiety powinny mieć władzę nad mężczyznami? Nie, ja jestem za równouprawnieniem, ale najwidoczniej niektórzy nie mogą pojąć, że można czegoś pragnąć nie z egoizmu (bo wtedy chodziłoby mi o większe przywileje i władzę), ale dzięki poczuciu sprawiedliwości, poza tym uważam, że taki świat byłby lepszy i dla was, facetów, bo musicie się gnieździć w tych ciasnych ramach stereotypów krępujących jednostkę.
Cytat:
Jeśli faceci wyginą, świat straci na wartości- dla kobiet nie będzie się o co starać- to będzie wegetacja. W drugą stronę działoby się to samo zresztą.
Uważasz więc, że to seks napędza świat? Pomijając to, i tak te 5-10% dalej będzie mieć motywację
Ostatnio zmieniony przez Shi'nayne 2007-12-07, 19:30, w całości zmieniany 5 razy
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Gru 2007 Posty: 101 Skąd: L world
Wysłany: 2007-12-07, 20:21
MZet napisał/a:
No pewnie że tak. Od zawsze żyjemy po to by się rozmnażać a to nierozerwalnie wiąże się z seksem.
Jednak nie sądzę, że jest to jedyny cel w życiu i że życie bez seksu byłoby wegetacją, pomijając już to, że w tej hipotetycznej przyszłościowej sytuacji rozmnażanie byłoby rozwiązane w inny, wspomniany już sposób. Dobra, czepiam się, wiem o tym.
Wiek: 38 Dołączył: 16 Lis 2007 Posty: 936 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-12-07, 20:43
Cytat:
Uważasz więc, że to seks napędza świat? Pomijając to, i tak te 5-10% dalej będzie mieć motywację
Pisałem to z myślą o wspólnych korelacjach z inną płcią, bardziej o psychiczną stronę by chodziło, o podświadome dążenie do bycia lepszym, by zwracać na siebie uwagę, mimo czasem wydaje się to zbędne (bo każdy tak ma, nie ukrywajmy, tak jesteśmy zaprogramowani).
Tam seks to o zgrozo- problem z którym zapewne by sobie poradzono w razie wyginięcia którejś plci. Po prostu homoseksualistów byłoby wtedy 90-95%. Choć ja bym wtedy wolał sobie strzelić w łeb.
Jest sfera ID jest sfera EGO jedno nie istnieje bez drugiego co tu dużo mówić seks napędza światem jednak nie jest to do końca prawda (od czego jest sfera ego która się kształci w nas)
Czytałem Zygmunta Freuda n.p o seksualności człowiek od dzieciństwa .Myśle ,ze to geniusz i szatan za razem.
Kobieta może mieć kompleks "zazdrości o penis" bez komentarza.
Ten emotikon symbolizuje moją pierwszą reakcje kiedy to czytałem.
Cytat:
Zazdrość o penis może być czynnikiem o ogromnym dynamizmie, który w dorosłym życiu objawia się nieświadomym pragnieniem u kobiety, aby stać się mężczyzną, a tym samym odrzuceniem swojej kobiecej roli. Oziębłość seksualna, obojętny stosunek do macierzyństwa, psychosomatyczne objawy towarzyszące kobiecym dolegliwościom (np. problemy z karmieniem), brak właściwej opieki nad dzieckiem, to konsekwencje pomieszania ról związanych z przynależnością do danej płci. Mówimy tu oczywiście cały czas o nieświadomości, ale Horney nazwała takie poczucie dyskryminacji u kobiet i zazdrości względem mężczyzn i ich przywilejów - kobiecym kompleksem niższości.
Cytat:
;Jeśli zazdrość względem mężczyzn wybija się na plan pierwszy, pragnienia owe przyjmują postać złości wobec mężczyzny, ukrytej pretensji do niego o jego uprzywilejowana pozycję ; podobnie jak w przypadku skrywanej wrogości pracownika wobec pracodawcy, kiedy stara się on pokonać pracodawcę albo osłabić go psychicznie (...). Krótko mówiąc, już na pierwszy rzut oka rozpoznajemy taką sytuację, jako że spotyka się ją w niezliczonych małżeństwach.Dalej Horney pisze: Jednocześnie jednak obserwujemy, jak ta sama kobieta, która dyskryminuje wszystkich mężczyzn, mimo wszystko w dużej mierze przypisuje im wyższość nad sobą. Nie wierzy, że kobiety mogą być zdolne do jakichś autentycznych osiągnięć i skłonna jest raczej identyfikować się z męską postawą lekceważenia wobec kobiet. (Ostatnie zdanie jest warte przytoczenia, aczkolwiek przenosząc opisywaną przeze mnie teorię należy zwrócić uwagę na zmiany w obyczajowości i zachowaniach ludzi na przestrzeni prawie wieku przypis autora). (...) Co więcej, tego rodzaju nieświadome uczucie zazdrości sprawia, że kobieta przestaje dostrzegać własne zalety. Nawet macierzyństwo jawi się jej tylko jako obciążenie. Wszystko w sobie mierzy zasadniczo obcą swojej naturze, męską miarką, co łatwo prowadzi ją do niedoceniania własnej wartości.” (K.H, s.49, Poznań, Rebis, 1997).
Przeczytaj jeszcze raz co piszę, to może zauważysz, że nie krytykuję wszystkich mężczyzn, ale tych, co myślą w ten sposób (chodzi mi troche ogólniej o patriarchalny konserwatyzm). Takie samo, a nawet gorsze zdanie mam o kobietach o takich poglądach (bo w końcu w przypadku mężczyzn to po prostu przejaw egoizmu i wygodnictwa, a w przypadku kobiet, jakiejś dziwnej głupoty). Oczywiście, nie piszę tu o tych, którzy po prostu nie znają pochodzenia niektórych zachowań. Ale fakt pozostaje faktem, czy to ci się podoba, czy nie.
Generalizowałaś i obarczyłaś winą za pokrzywdzenie kobiet wszystkich mężczyzn. Ja nie mam po co czytać tego raz jeszcze
Shi'nayne napisał/a:
To popatrz na to:
Raporty ONZ na temat sytuacji kobiet są przerażające. Oto na kobiety, stanowiące ponad połowę populacji globu, przypada dwie trzecie czasu wykonywanej pracy. Kobiety posiadają jedną dziesiątą światowego bogactwa, jedną setną ziemi oraz stanowią dwie trzecie analfabetów. Ponad trzy czwarte głodujących na świecie ludzi to kobiety z dziećmi.
Niestety nie pamiętam źródła, chyba skopiowałam to z innego forum albo z jakiejś gazety.
Artykuł równie dobrze może być blagą.
Tak dla Twojej informacji: złej sytuacji kobiet nie można zarzucać płci męskiej. Poszukaj a na pewno znajdziesz sporo wzmianek o równie sporej ilości kobiet żyjących dostatnio i w wyższych standardach niż niejeden facet.
Shi'nayne napisał/a:
Jak widać, wiedza dla niektórych jest herezją. Otóż czytałam sporo książek historycznych, w których m.in. takie ciekawostki były.
Myślę że powód, dla którego to piszę, najlepiej oddają słowa: qui tacet, consentire videtur
Historia to fakty, a zabawa w symbolikę kolorów to kolejna próba obarczenia mężczyzn winą za domniemaną "wyższość". To taka magia barw, równie dobrze niebieski może się kojarzyć z irysem ścinanym przez porywisty wicher. Interpretowanie kolorów jakiego dokonałaś to także objaw stereotypowości.
Shi'nayne napisał/a:
A pod jakimże to względem? Czy ja piszę, że kobiety powinny mieć władzę nad mężczyznami? Nie, ja jestem za równouprawnieniem, ale najwidoczniej niektórzy nie mogą pojąć, że można czegoś pragnąć nie z egoizmu (bo wtedy chodziłoby mi o większe przywileje i władzę), ale dzięki poczuciu sprawiedliwości, poza tym uważam, że taki świat byłby lepszy i dla was, facetów, bo musicie się gnieździć w tych ciasnych ramach stereotypów krępujących jednostkę.
Może nie dajesz dosadnie tego do zrozumienia, ale piszesz kierowana żalem do nas, że w hierarchii społecznej stoimy wyżej. Wiesz, mnie to obojętne czy kobieta jest ode mnie lepsza czy nie. W sumie to kobiety powinny być nieco ponad nami, nie z litości dla nich tylko z zasług, jakich dokonują. Powiedziałem, że Twój kierunek myślenia jest matriarchalny. Dlaczego? Bo nie bronisz tylko wzgardzonych kobiet. Ty wręcz uznajesz, że powinno być opacznie w stosunku do teraźniejszości. Z wypowiedzi można wszystko wyczytać ;]
MZet napisał/a:
No pewnie że tak. Od zawsze żyjemy po to by się rozmnażać a to nierozerwalnie wiąże się z seksem.
Aprobuję. Seks nie jest jedyną rozrywką w życiu. Tak w ogóle to seks rozrywką nie jest, bo żadna inna rozrywka (mam na myśli te z gatunku w miarę normalnych) nie powoduje tylu... komplikacji. Jest to jednak główna atrakcja w życiu i motor naszych działań, sens istnienia i sposób zachowania ciągłości gatunku. W dzisiejszych czasach zostaje on komercjalizowany, wtłaczany w ramy czegoś, co określiłbym jako nieposkromioną potrzebę rozszerzenia jego rozmiarów do tych obleśnych, acz jakże podniecających i upragnionych przeżyć nagrywanych i umieszczanych w internecie. Po co to? A po to, by być kimś pionierskim, wywoływać nowe kontrakcje i zniewalać ludzi formą stosunku, o jakiej wcześniej nawet nie pomyśleli ze względu na pruderię. W sumie, jeżeli możemy osiągać postępy w nauce, to czemu nie w seksie, prawda?
_________________ wszystko, czym jestem, zawiera się w wymiarze fioletu i czerwieni
Ostatnio zmieniony przez Baaly 2007-12-07, 21:35, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Gru 2007 Posty: 101 Skąd: L world
Wysłany: 2007-12-07, 22:02
Cytat:
Pisałem to z myślą o wspólnych korelacjach z inną płcią, bardziej o psychiczną stronę by chodziło, o podświadome dążenie do bycia lepszym, by zwracać na siebie uwagę, mimo czasem wydaje się to zbędne (bo każdy tak ma, nie ukrywajmy, tak jesteśmy zaprogramowani).
Może to się odnosić do ludzi hetero, czyli nie ma nic wspólnego ze mną, co jak mi się zdawało, już jasno stwierdziłam. Moje kontakty z drugą płcią mają charakter czysto koleżeński, zwracanie na siebie uwagi rezerwuję dla własnej płci. Nie chcę być nieuprzejma, ale jak się opowiada jakieś swoje teorie, to wypadałoby uwzględnić w nich całkiem sporą w końcu grupę. Można oczywiście mówić, że to większość narzuca swoją wizję świata, tyle że to nieprawda, co widać w przypadku kobiet
Cytat:
Czytałem Zygmunta Freuda n.p o seksualności człowiek od dzieciństwa .Myśle ,ze to geniusz i szatan za razem.
Kobieta może mieć kompleks "zazdrości o penis" bez komentarza.
Freud, mimo niezaprzeczalnych zasług w rozwoju psychoanalizy, w wielu dziedzinach się mylił, choćby w kwestii tych głupot o wyższości orgazmu pochwowego nad łechtaczkowym. Już od dawna nie przyjmuje się jego mądrości bezkrytycznie i artykuł jakiejś konserwatywnej paniusi powtarzającej brednie sprzed wieku niewiele tu zmieni. Otóż mówimy tu o archetypach społecznych, powstałych w określonej kulturze, poczynając od przejścia ludzi na rolnictwo. Archeolodzy są dziś przekonani, że w epoce łowieckiej role płciowe nie były tak wyraźnie sprecyzowane, jak później, kobiety uczestniczyły w polowaniach i robiły w zasadzie to samo, co faceci. W kulturach łowieckich kobiety zawsze miały więcej do powiedzenia, niż w osiadłych, czego najskrajniejszym przykładem są wczesne Scytki czy Sarmatki, które Herodot opisał jako Amazonki.
Co do zazdrości o penisa, to mężczyźni nie mają łechtaczki, nawet nie wiedzą, co tracą
A trochę poważniej, można oczywiście próbować zagłuszać sumienie takimi teoriami, że sytuacja kobiet jest jak najbardziej w porządku i właśnie to, czego one pragną, to bycie służącą. Tylko że to podłe i nie w porządku wobec swojej matki, siostry czy córki.
Mówiąc za siebie, naprawdę nie chcę być facetem i niczego im nie zazdroszczę. Podobają mi się kobiety i czuję się kobietą. Przypominam, że ośrodek odpowiedzialny za tożsamość płciową (BST) jest osadzony gdzie indziej, niż ten odpowiedzialny za orientację seksualną (czyli SON dla lesbijek i INAH-3 dla gejów). Ale oczywiście to stwierdzenie (że feministki zazdroszczą penisa) zawsze służyło ośmieszaniu kobiet walczących o swe prawa.
Cytat:
Generalizowałaś i obarczyłaś winą za pokrzywdzenie kobiet wszystkich mężczyzn. Ja nie mam po co czytać tego raz jeszcze
A w którym miejscu, bo jakoś mi to umknęło w pamięci.
Cytat:
Artykuł równie dobrze może być blagą.
Tak dla Twojej informacji: złej sytuacji kobiet nie można zarzucać płci męskiej. Poszukaj a na pewno znajdziesz sporo wzmianek o równie sporej ilości kobiet żyjących dostatnio i w wyższych standardach niż niejeden facet.
Sprawdziłam, pochodzi z "Polityki", czyli wielce zacnego pisma. No i nie rozśmieszaj mnie, czy ty naprawdę wierzysz, że kobiety mają na tym świecie więcej przywilejów, niż mężczyźni??? I sugerujesz dość jasno, że kobiety same winne są swej złej sytuacji? A może uważasz, że jesteśmy głupsze od mężczyzn? A co do tych jednostek to słyszałeś chyba o tym, że wyjątek potwierdza regułę? Poza tym odnosi się to raczej do krajów cywilizowanych, które widzą problem dyskryminacji i aktywnie pracują nad jego zwalczaniem.
Cytat:
Historia to fakty, a zabawa w symbolikę kolorów to kolejna próba obarczenia mężczyzn winą za domniemaną "wyższość". To taka magia barw, równie dobrze niebieski może się kojarzyć z irysem ścinanym przez porywisty wicher. Interpretowanie kolorów jakiego dokonałaś to także objaw stereotypowości.
To są fakty, ale możesz z uporem maniaka twierdzić, że nimi nie są, bo ci się to nie podoba. Dobra, podam ci teraz parę cytatów z innego forum:
Cytat:
Zarodek płci męskiej staje się człowiekiem po 40 dniach, zarodek żeński po 80. Dziewczynki powstają z uszkodzonego nasienia lub też w następstwie wigotnych wiatrów.
św. Tomasz z Akwinu (1225-1274)
ojciec kościoła katolickiego
Kobiety przeznaczone są głównie do zaspokajania żądzy mężczyzn.
św. Jan Chryzostom (349-409)
biskup Konstantynopola
Kobieta jest istotą poślednią, która nie została stworzona na obraz i podobieństwo Boga. To naturalny porządek rzeczy, że kobieta ma służyć mężczyźnie.
św. Augustyn (354-430)
filozof i teolog
Wartość kobiety polega na jej zdolnościach rozrodczych i możliwości wykorzystania do prac domowych.
św. Tomasz z Akwinu
Kobieta powinna zasłaniać oblicze, bowiem nie zostało ono stworzone na obraz Boga.
św. Ambroży (340-397)
ojciec i doktor Kościoła
Kiedy widzisz kobietę, pamiętaj: To diabeł!
Ona jest swoistym piekłem.
Kapokrates, założyciel klasztoru
Kobiety są błędem natury... z tym ich nadmiarem wilgoci, temperaturą ciała świadczącą o cielesnym i duchowym upośledzeniu... są rodzajem kalekiego, chybionego, nieudanego mężczyzny...
św. Tomasz z Akwinu
Kobiecie przystoi jedynie szata załobna, skoro tylko przekroczy próg wieku dojrzałego, winna zasłonić swe gorszące oblicze, by nie utracić szczęśliwości wiecznej.
Tertulian (ok. 160-220)
ojciec kościoła
W miejscu w którym zatrzyma się ksiądz, nie powinna przebywać żadna kobieta.
synod paryski (846)
Kobiecie nie wolno mieszkać w pobliżu kościoła.
synod w Coyaca (1050)
Księża którzy udzielają noclegu kobietom i doznają przy tym podniety, muszą zostać ukarani.
Kobiety natomiast mają zostać sprzedane przez biskupa jako niewolnice.
synod w Toledo
U kobiety sama świadomość jej istnienia powinna wywołać wstyd.
Clemens Alexandrinus (215)
Kobietom nie wolno we własnym imieniu pisać ani otrzymywać listów.
synod w Ewirze (IV w.)
Cała płeć żeńska jest słaba i lekkomyślna. Uświęcona zostaje jedynie przez macierzyństwo.
św. Jan Chryzostom (349-407)
Kobiety mają na tych zgromadzeniach milczeć; nie dozwala się im bowiem mówić, lecz mają być poddane, jak to Prawo nakazuje.
A jeśli pragną się czego nauczyć, niech zapytają w domu swoich mężów! Nie wypada bowiem kobiecie przemawiać na zgromadzeniu.
św. Paweł, Biblia Tys., 1 list do Koryntian
Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem lecz [chcę, by] trwała w cichości.
Albowiem Adam został pierwszy ukształtowany, potem - Ewa.
I nie Adam został zwiedziony, lecz zwiedziona kobieta popadła w przestępstwo. Zbawiona zaś zostanie przez rodzenie dzieci
1 Tymoteusz - Biblia Tys.(BT)
Musimy stwierdzić, że mąż ma panować nad swoją żoną, tak jak dusza panuje nad ciałem.
św. Augustyn
Grzegorz I (papież) glosił że seks jest "ogrodem grzechu". Po każdym stosunku małżeńskim, który "zakłóca słuszny porządek boski" NAKAZUJE odmowić jako modlitwę pokutną "odpość nam nasze winy"
Zginąła bo ośmieliła się nauczać mężczyzn.
św. Cyryl - po linczu przez podburzony przez niego tłum wiernych na Hypatii
Ich (kobiet) powab składa się z flegmy i krwi, z wilgoci i żółci. Gdyby ktokolwiek zastanowił się, co ukrywa się w dziurkach od nosa, w gardle i w brzuchu, doszedłby do wniosku, że są tam tylko nieczystości. A jeżeli nie możemy nawet czubkiem palca dotknąć flegmy czy kału, jak przeto możemy pragnąć obejmować worek łajna.
św. Odo
opat Clumy
Cytat:
Może nie dajesz dosadnie tego do zrozumienia, ale piszesz kierowana żalem do nas, że w hierarchii społecznej stoimy wyżej. Wiesz, mnie to obojętne czy kobieta jest ode mnie lepsza czy nie. W sumie to kobiety powinny być nieco ponad nami, nie z litości dla nich tylko z zasług, jakich dokonują. Powiedziałem, że Twój kierunek myślenia jest matriarchalny. Dlaczego? Bo nie bronisz tylko wzgardzonych kobiet. Ty wręcz uznajesz, że powinno być opacznie w stosunku do teraźniejszości. Z wypowiedzi można wszystko wyczytać ;]
Nie kieruję się do mężczyzn jako ogółu, bo mam choćby wspaniałego brata który widzi problem i kiedy może próbuje go zwalczać. Mam żal do ciebie, bo udajesz, że go nie ma. Wspierasz ułomną teraźniejszość. A pisząc, że uważam, iż powinno byc opacznie, przyznajesz jednak, że problem jest. Ale w sumie masz rację. Uważam, że w miejsce dyskryminacji powinno byc równouprawnienie, a nie w miejsce dyskryminacji kobiet dyskryminacja mężczyzn.
Cytat:
W dzisiejszych czasach zostaje on komercjalizowany, wtłaczany w ramy czegoś, co określiłbym jako nieposkromioną potrzebę rozszerzenia jego rozmiarów do tych obleśnych, acz jakże podniecających i upragnionych przeżyć nagrywanych i umieszczanych w internecie.
Ja bym tu zwróciła uwagę na pominięty przez ciebie fakt, iż filmy porno wpływają na relacje wielu chłopców z dziewczynami, co jest niepokojącym zjawiskiem.
Cytat:
W sumie, jeżeli możemy osiągać postępy w nauce, to czemu nie w seksie, prawda?
Przeczytaj kamasutrę, tam to dopiero są rzeczy jakie się wielu ludziom z branży porno nie śniły.
Ostatnio zmieniony przez Shi'nayne 2007-12-07, 22:14, w całości zmieniany 3 razy
Wiek: 38 Dołączył: 16 Lis 2007 Posty: 936 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-12-07, 22:57
Ja pierdzielę, ale macie jazdę. Oboje :]
Cytat:
Raporty ONZ na temat sytuacji kobiet są przerażające. Oto na kobiety, stanowiące ponad połowę populacji globu, przypada dwie trzecie czasu wykonywanej pracy. Kobiety posiadają jedną dziesiątą światowego bogactwa, jedną setną ziemi oraz stanowią dwie trzecie analfabetów. Ponad trzy czwarte głodujących na świecie ludzi to kobiety z dziećmi.
Dziewczyno- jeszcze mniej niż 100 lat temu kobietom wolno było niewiele w porównaniu z mężczyznami, faktem jest że płeć piękna nigdy nie była dominujaca, a zawsze uzależnona od tej drugiej.
Nie mówię już jak było jeszcze dawniej, bo wtedy sytuacja była dla was całkowicie przerąbana- chociażby kiedy puryści (faceci) w hameryce popełniali jakiś grzech bądź przestępstwo, to ich kobiety (najczęściej żony) musiały to za nich odpokutować.
A statystyki takie są jak są, bo nie ukrywajmy równouprawnienia w praktyce nie ma i przez długi czas nie będzie. Dane podane powyżej najczęściej tyczą się kobiet w trzecim świecie, gdzie faceci (często i chłopcy) są od prowadzenia wojen, więc nie zyją zbyt długo, a kobiety chowają dzieci i dla nich szkolnictwo jest często zamkniete.
Cytat:
Tak w ogóle to seks rozrywką nie jest, bo żadna inna rozrywka (mam na myśli te z gatunku w miarę normalnych)
Co w tym jest nienormalnego?
Cytat:
W dzisiejszych czasach zostaje on komercjalizowany, wtłaczany w ramy czegoś, co określiłbym jako nieposkromioną potrzebę rozszerzenia jego rozmiarów do tych obleśnych, acz jakże podniecających i upragnionych przeżyć nagrywanych i umieszczanych w internecie. Po co to? A po to, by być kimś pionierskim, wywoływać nowe kontrakcje i zniewalać ludzi formą stosunku, o jakiej wcześniej nawet nie pomyśleli ze względu na pruderię. W sumie, jeżeli możemy osiągać postępy w nauce, to czemu nie w seksie, prawda?
_________________
Sorki, ale bezedury opowiadasz. Jakie postępy chcesz osiagnąć w seksie? Przecież to jest niezmienne od początku istnienia gatunku ludzkiego. A zamieszczane takie rzeczy są w necie w jednym celu- nie po to by osiągnąć jakis postęp w nauce (!!), ani odkryć coś nowego, tylko by serwisy zarabiały $$$.
W dzisiejszym świecie wszystko da się przekuć na pieniądz, także i seks.
Cytat:
Może to się odnosić do ludzi hetero, czyli nie ma nic wspólnego ze mną, co jak mi się zdawało, już jasno stwierdziłam. Moje kontakty z drugą płcią mają charakter czysto koleżeński, zwracanie na siebie uwagi rezerwuję dla własnej płci. Nie chcę być nieuprzejma, ale jak się opowiada jakieś swoje teorie, to wypadałoby uwzględnić w nich całkiem sporą w końcu grupę.
Terefere.
Sęk w tym że twierdzę iż takie myślenie (chęć przypodobania się przeciwnej płci) jest głęboko zakorzenione w genach od początków ludzkości w każdym, niezależnie od płci, w jednym bardziej, w drugim mniej. Możliwe że u Ciebie to nie jest aktywne po prostu, dlatego tak piszesz, co nie zmienia faktu że gdzies tam w środku w mózgu to zapewne
siedzi :]
To tak samo jak faceci podświadomie, nie wiedząc tego, szukają partnerek o szerokich biodrach (pozostałość myślenia po pierwszych ludach- szerokie biodra= łatwiejsze rodzenie dzieci= więcej potomstwa= większa ekspansja= szansa na przetrwanie wzrasta).
Cytat:
Otóż mówimy tu o archetypach społecznych, powstałych w określonej kulturze, poczynając od przejścia ludzi na rolnictwo. Archeolodzy są dziś przekonani, że w epoce łowieckiej role płciowe nie były tak wyraźnie sprecyzowane, jak później, kobiety uczestniczyły w polowaniach i robiły w zasadzie to samo, co faceci.
Tu się muszę zgodzić w 100%
Cytat:
Ale w sumie masz rację. Uważam, że w miejsce dyskryminacji powinno byc równouprawnienie, a nie w miejsce dyskryminacji kobiet dyskryminacja mężczyzn.
Nie powinno być dyskryminacji, ale swoiste wartościowanie wciąż istnieje i dotyka to także problemu rasizmu, odpowiednie natężenie tego jest uzależnione z kolei od miejsca o którym mówimy.
No to mówmy o Polsce.
W Polsce murzyn ma przerąbane- jest traktowany jako swoista ciekawostka, ale nic komu by dać jakąś odpowiedzialną funkcję. Kobieta jest na znacznie lepszej pozycji, praktycznie porównywalnej z z pozycją faceta.
Porównywalnej, bo wciąż nie takiej samej- w kulturze zachodniej ogólnie mężczyźni zarabiają więcej, awansują szybciej itp, w państwach muzłumańskich kobiety mają bardzo niewiele do powiedzenia- sa własnością męża itp.
Tak więc trochę to zajmie zanim świat stanie się równy. Choć uważam że tego się nie doczekamy nigdy praktycznie.
Cytat:
Ja bym tu zwróciła uwagę na pominięty przez ciebie fakt, iż filmy porno wpływają na relacje wielu chłopców z dziewczynami, co jest niepokojącym zjawiskiem.
Zaburzenia spowodowane u młodych ludzi obrazami porno to osobna sprawa- w żadnym wypadki nie jest to rodzaj postępu.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum