hmm...Ciemna blondynka (WTF ?!),ładne,małe kocie oczka najlepiej zielone,mały nos,pełne usta,włosy długie i najlepiej kręcone u dołu,długie piękne nogi,ładna figura,biust dosyć duży i wyrzeźbiony tyłeczek.Jeśli chodzi o charakter,inteligentna,zabawna,spostrzegawcza,wyrozumiała,kochająca,
oddana. Już znalazłem swój ideał,chodzimy ze sobą od 2 miesięcy,jedyne
co nie pasuje do opisu że nie ma długich nóg,są piękne ale normalnej długości.
Nie wszyscy okazuja to w taki sposob... teraz odpowiedz grzecznie na pytanie: glupia i ladna czy madra i brzydka... jak mozesz uzasadnij swoj wybor ^^
Ostatnio zmieniony przez Trivane 2007-12-14, 21:15, w całości zmieniany 1 raz
Kamuch [Usunięty]
Wysłany: 2007-12-14, 21:34
Trivane napisał/a:
Nie wszyscy okazuja to w taki sposob... teraz odpowiedz grzecznie na pytanie: glupia i ladna czy madra i brzydka... jak mozesz uzasadnij swoj wybor ^^
Przede wszystkim - naturalna. Bo jeśli mam obcować z dziewczyną która ma na sobie więcej 'tapety' niż ja na ścianach, to podziękuję.
Poza tym nie ma takiego podziału jak 'ładna i głupia, brzydka i mądra'. Zazwyczaj te ładne są mądre. A jeśli chodzi o te 'ładne' to patrz na pierwszy paragraf mojej wypowiedzi.
Poza tym nie ma takiego podziału jak 'ładna i głupia, brzydka i mądra'. Zazwyczaj te ładne są mądre. A jeśli chodzi o te 'ładne' to patrz na pierwszy paragraf mojej wypowiedzi.
Eeee... to pytanie nie bylo skierowane na przykladzie rzeczywistym. Wiadomo, ze nie zawsze trafi sie taki gatunek ale chcialem sprawdzic co cenisz bardziej: urode kobiety czy raczej to co ma pod kopula... lepiej nie pytam co zabralbys ze soba na bezludna wyspe bo rezultat bylby chyba bardzo szokujacy ;)
Blondyn lub brunet... wysoki.. brązowe , niebieskie oczy.. i charakter ;].
Ideał : Johnny Depp [szczególnie jak zagrał Jacka Sparrowa.]
Leonardo DiCaprio - mój wujek jest do niego strasznie podobny.
Ideał : Johnny Depp [szczególnie jak zagrał Jacka Sparrowa.]
Popieram, popieram :grin: Na film poszłam głównie dla jego postaci ^^"
Ja w sumie nie wiem jak powinien wyglądać mój ideał (kiedyś wiedziałam, miało się wymagania :razz: ). Teraz poprostu wiem jak wygląda mój ukochany i dla mnie jest on poprostu najpiękniejszy :grin:
Większą wagę przywiązuje do charakteru. Zwracam uwagę na wychowanie (dobre ma się rozumieć :grin2: ), to czy jest dowcipny, przytulaśny itp :grin:
Ogólnie to nigdy nie szukałam partnera (byłam typem samotnika, nawet miałam niewielu znajomych), sam się napatoczył I tak został :-] A najbardziej podoba mi się to, że jest moim absolutnym przeciwieństwem. A jak wiadomo, przeciwieństwa się przyciągają :grin:
Zauważam tutaj pewną nutkę poetyzmu w Twojej duszy, bracie. Wypalając z dwururki, załadowanej nabojami spostrzeżeń jednego z moich przyjaciół, oraz moimi własnymi, pragnę przedstawić pewien pogląd na to, jakie kobiety są właściwe a jakie nie dla literata czy też osoby obdarzonej pewną wrażliwością, wyobraźnią. Wspomniałeś o kontekście, zestawieniu oleju w głowie i dziewczyny do zabawy, tego też więc będę się trzymał. Aby zachować prawo kontrastu rządzące porządkiem moralnym oraz fizycznym, do klasy kobiet groźnych zaliczyć muszę kobietę cnotliwą, sawantkę (kobieta wykształcona, erudytka) i aktorkę.
Dlaczego? Otóż kobietę cnotliwą, ponieważ nigdy do końca nie wiadomo czy nie należy do dwóch mężczyzn (w tajemnicy powiem, że zawsze jednak należy moim zdaniem)i jest marną pożywką dla rządnej władzy duszy poety; sawantkę, bo jest hermafrodytą; aktorkę, bo jedynie otarła się o literaturę, mówi żargonem, bo nie jest kobietą w całym tego słowa znaczeniu. Jedynie istotna jest dla niej publiczność, droższa jej więc niż miłość. Ja osobiście nie chciałbym oglądać mojej żony grającej męskie role (pomijając tutaj już całkowicie zagadnienie talentu). Prawdziwy duchem poeta od czasu do czasu czuje wstręt do literatury. Jest to duch niczym nie skrępowany, hardy, potrzebujący regularnie odpoczynku, to właśnie dla niego dopuszczam jedynie dwa możliwe rodzaje kobiet: dziwki lub kuchareczki. Albo seks albo kuchnia. Czy trzeba wyjaśniać powody?
Ha! zajrzałem do tego tematu i tak myślę, że ta emota " :sweet: " jest dla niego specjalnie stworzona ;]. Może się nie znam, ale czy pani na górze ma prawdziwe piersi? Bo tak jakoś powątpiewam.
Ostatnio zmieniony przez Puty 2008-05-17, 15:06, w całości zmieniany 3 razy
Mike-L wyraźnie napisał w pierwszym poście o co chodzi w tym temacie, a tu co chwila pojawia się offtop. Od tej pory obiecuję po warnie dla każdego, kto się nie dostosuje, bo ileż można? :roll:
Właściwie to jedyna "fotopani" (i nie tylko), której nie miałbym nic do zarzucenia to Miho (wiem, że śmierdzi to wazeliną, ale tylko stwierdzam fakt xD ).
Ha, to byś się zdziwił, jak wychodzę na zdjęciach z zaskoczenia xD.
Tak od siebie dodam, że mnie bardzo podoba się uroda Vanessy Ferlito [http://img263.imageshack....erlito03yi0.jpg]. Pewnie większosc osób przyczepi się do jej nosa, ale, sama nie wiem, po prostu uważam ją za naj ;].
PS. Ja np. mimo, że jestem kobietą, bardzo lubię patrzec na urodziwe przedstawicielki płci pięknej, czasem nawet przewertuję ckm'a albo playboya, oczywiscie bez żadnych sklonnosci .
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
I tak został :-] A najbardziej podoba mi się to, że jest moim absolutnym przeciwieństwem. A jak wiadomo, przeciwieństwa się przyciągają :grin:
