[Alice]

Karel Hjartson

: Ten korytarz wydaje się być nieco jaśniejszy.

[I'veSeenItAll]

: ~dziwne..~ pomyślałem i ruszyłem trochę szybciej w głąb niego.

[Alice]

Karel Hjartson

: Im dalej szedłeś tym korytarzem, tym wilgoć malała coraz bardziej.

[I'veSeenItAll]

: zacząłem się uważniej przyglądać tunelowi i nasłuchiwać czegokolwiek, ciągle idąc przed siebie.

[Alice]

Karel Hjartson

: W tunelu, który z miejskich kanałów przechodzi powoli w jakiś stary korytarz z kamienia, słyszysz jedynie echo własnych stóp.

[I'veSeenItAll]

: coraz bardziej zaciekawiony, parłem przed siebie.

[Alice]

Karel Hjartson

: Po drodze minąłeś pochodnię, której płomień był tego samego koloru co ogień w lampie górniczej.

[I'veSeenItAll]

: zaciekawiony wyciągnąłem polaroida i zrobiłem pochodni zdjęcie, i ruszyłem dalej.

[Alice]

Karel Hjartson

: Dalej w korytarzu pojawiają się pęknięcia na ścianach i podłodze.

[I'veSeenItAll]

: przejechałem dłonią po pęknięciach na ścianie - delikatniej stąpając po popękanej podłodze.

[Alice]

Karel Hjartson

: Idąc blisko ściany zauważyłeś wydrapane "Stój".

[I'veSeenItAll]

: zatrzymałem się, czekając na cokolwiek.

[Alice]

Karel Hjartson

: Nic się nie działo, poza tym, że zatrzymując się, usłyszałeś szum dobiegający z dołu.

[I'veSeenItAll]

: ~hmm?~ kucnąłem, nasłuchując szumu, delikatnie stukając w podłogę główką siekiery.

[Alice]

Karel Hjartson

: Tuż obok ciebie znajduje się wielka dziura. Z jej środka wydobywa się szum płynącej wody.

[I'veSeenItAll]

: zajrzałem do środka, przyświecając sobie lampą.

[Alice]

Karel Hjartson

: Coś cie kopnęło w tyłek i poleciałeś na dół.

[I'veSeenItAll]

: przerażenie odebrało mi mowę

[Alice]

Karel Hjartson

: Nie leciałeś w dół zbyt długo, więc miękko uderzyłeś w powierzchnię wody. Nie trafiłeś jednak na dno. O dziwo, lampa górnicza okazała się wodoszczelna i wciąż się pali.

[I'veSeenItAll]

: zaskoczony tym, że jakimś cudem utrzymuję się na powierzchni, na pograniczu z paniką, machając nogami rozejrzałem się dookoła.

[Alice]

Karel Hjartson

: Wszędzie dookoła widzisz tylko wodę i ciemność.

[I'veSeenItAll]

: wygrzebałem z torby kamizelkę ratunkową, którą jakimś cudem na siebie założyłem, więc trochę spokojniej mogłem się rozejrzeć, przyświecając sobie lampą.

[Alice]

Karel Hjartson

: Po uspokojeniu się, wyczułeś, że znajdujesz się w jakimś prądzie wodnym. Woda gdzieś cie przemieszcza.

[I'veSeenItAll]

: machając bezradnie nogami czekałem na to, gdzie prąd wodny mnie zawiedzie.

[Alice]

Karel Hjartson

: Niespodziewanie trafiłeś nogą na coś miękkiego.