Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
[SPOILERY]+wózek inwalidzki i postać na nim siedząca+
Autor Wiadomość
Abaddon 
Mumbler



Wiek: 37
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 195
Wysłany: 2007-11-20, 10:45   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 3:26 am Temat postu:

Ja na temat zniknięcia Cheryl, mam własną teorie, w intrze, kiedy Harry wpada na Alesse, ona zdaje się przed czymś uciekać, być może Dahlia i jej przydupasy były na jej tropie, po wypadku "kultowcy" znaleźli samochód, domyslili się że dziewczynka jest własnie brakującym ogniwem w łańcuchu ich misternego planu, więc wywlekli ją z samochodu zabierając w znane sobie miejsce, zostawiając przy tym Harrego na pastwę potworków. Od momentu kiedy facet budzi się w samochodzie, do momentu kiedy ginie w alejce, wszystkie te wydażenia to lipa, bo Harry ciągle śpi, a Alessa, kożystając ze swoich niezwykłych zdolności, pokazuje mu co tu tak naprawde się święci. W tym czasie, Cybil Bennett, jak się okazało znalazła go przed potworkami i przytachała do baru, po krudkiej konwersacji, Harry bogatrzy już o minimalne informacje, mape, latarkę, radio i podstawowe uzbrojenie, rusza w miasto by szukać swojej curki. Wszystkie wskazówki jakie znajduje, podrzuca mu na pewno Alessa, której równie jak Harremu, zależy na odnalezieniu dziewczynki, broń i amunicja, też porozrzucana została przez Alessę, by pomóc naszemu bochaterowi przebić się przez miasto, które jak wiemy, do najbezpieczniejszych nie należy. Po przeżyciu namiastki horroru, jaki miał miejsce w szkole, po tym jak Harry pokonał swojego pierwszego bossa, zainteresowała się nim Dhalia, widząc że chłopowi nabijału nie brak, wymyśliła sobie małą intrygę, puściła faceta w pogoń za osobą, która jak twierdzi "czarownica" jest sprawcą całego zła w mieście (chodzi oczywiście o Alessę), Harry gubiąc już się w tym wszystkim, przyjął "zlecenie", mając nadzieję, że choć przybliży go to, do odnalezienia curki, nic bardziej błędnego, bo jak wiadomo, Alessa będzie się raczej trzymać z daleka od swojej młodszej wiekiem i doświadczeniem życiowym połowy. Alessa chcąc uniknąć konfrontacji z wściekłym i zdesperowanym tatuśkiem, ucieka od niego, prowadząc go jednocześnie do miejsc i osób, które mogą mu wyjaśnić, kto tak naprawde stoii za tym całym bajzlem, w między czasie pomału rozbudowując więzienie dla Incubusa. Hary więc miał okazje pozwiedzać miasto, szpital, poznał ciekawych ludzi, był świadkiem niewytłumaczalnych wydażeń (czyli miał takie alternatywne wakacje ), zbliżając się tym samym do prawdy, jednak Harry był bardziej zdeterminowany niż Alessa mogła przewidzieć, do tego uzbrojony we flaurosa, artefakt okultystyczny który podarowała mu Dahlia, zdołał zgodnie z oczekiwaniami wiedzmy powalił dziewczyne, wrzucając ją w łapy właściwego zła, więc rycerz, który miał ją uratować, przyczynił się do zguby jej i jej młodszej połowy, a sam miał umierać powoli w koszmarze, do którego powstania niestety się przyczynił. Harry jednak, wkużony na swoją głupotę, ale wciąż trzymający nadzieję za nogi, przebrnął przez jeszcze wiekszy koszmar i jeszcze większy, niewytłumaczalny stos bzdetów, jaki tylko może się przyśnić w koszmarnych snach, jednocześnie zbiżając się do wielkiego finału. W komnacie w której miał narodzić się oczekiwany przez kultystów Bóg, nastąpiło zetknięcie się pewnych okoliczności, a raczej postaci, co w wyniku zaskutkowało wypędzeniem Incubusa z ciała Alessy/Cheryl (nie wiem dokładnie której, bo to coś na wuzku żadnej nich mi nie przypomina). Po pokonaniu złego demona, kiedy koszmar zaczął już się walić, Alessa podarowała mu dziecko, w ramach rekompensaty za stratę curki, jednocześnie wysyłając mały zarodek Incubusa, który jakimś cudem w niej przetrwał, jak najdalej tego miasta, mając nadzieje że Harry po swoich perypetiach raczej więcej do niego nie przyjedzie. Jednak była w błędzie, bo Harry wcale nie musiał wracać do miasta, żeby jego latorośl znalazła się w tym nieprzyjemnym miejscu, czego owocem jest część 3.

Ps, troszeczke się rozpisałem, gdyby coś było niezrozumiałe, to prosze się nie gniewać, bo piasałem to bardzo puźno, a mój mózg był na skraju wyczerpania.
 
 
Vi
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-20, 10:46   

Jasna cholera,Abaddon :shock: ...
Ide na szluga,i zaraz to wszystko przeczytam:).


*Dobrze,ze przynajmniej o takiej porze mozna czasami napisac na spokojnie offtopa i pozniej takze na spokojnie tegoz offtopa usunac lub tez zedytowac.W godzinach popoludniowych nie byloby o tym mowy;przynajmniej nie na tym forum (...).


EDIT:) :

Abaddon napisał:
Cytat:
po wypadku "kultowcy" znaleźli samochód, domyslili się że dziewczynka jest własnie brakującym ogniwem w łańcuchu ich misternego planu, więc wywlekli ją z samochodu zabierając w znane sobie miejsce, zostawiając przy tym Harrego na pastwę potworków
.

Calkiem niezla koncepcja.Juz od dluzszego czasu jednak-zastanawia mnie: co sie ostatecznie stalo z Cheryl?

Abaddon napisał:
Cytat:
zbliżając się tym samym do prawdy, jednak Harry był bardziej zdeterminowany niż Alessa mogła przewidzieć, do tego uzbrojony we flaurosa, artefakt okultystyczny który podarowała mu Dahlia, zdołał zgodnie z oczekiwaniami wiedzmy powalił dziewczyne, wrzucając ją w łapy właściwego zła, więc rycerz, który miał ją uratować, przyczynił się do zguby jej i jej młodszej połowy, a sam miał umierać powoli w koszmarze, do którego powstania niestety się przyczynił.


Tak.Zwlaszcza w swietle tekstu,ktory umierajaca Alessa mowi do niego na koncu w przypadku zakonczenia Bad (przemawia wtedy glosem Cheryl):
Alessa/Cheryl:Thank you Daddy. (czy jakos tak).
Harry pada na ziemie i wykonuje gest zalamania,mowi "Cheryl?".On wie,ze to byla Cheryl,wie ze to on ja zabil.

Abaddon napisał:
Cytat:
W komnacie w której miał narodzić się oczekiwany przez kultystów Bóg, nastąpiło zetknięcie się pewnych okoliczności, a raczej postaci, co w wyniku zaskutkowało wypędzeniem Incubusa z ciała Alessy/Cheryl (nie wiem dokładnie której, bo to coś na wuzku żadnej nich mi nie przypomina).


Moim zdaniem chodzilo tutaj o Alesse (a co do postaci na wozku to kilka postow wyzej tez napisalam swoje zdanie na ten temat;)).

*Abaddon,w jakiej komnacie? Nie do konca zrozumialam o co Ci chodzilo...
Ostatnio zmieniony przez Vi 2007-11-20, 10:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Master
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-20, 10:47   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 8:49 am Temat postu:

Chodzi zapewne o miejsce, gdzie Harry walczy z demonem. Też bym to uznał za komnate, ponieważ przed walką schodzimy korytarzem po schodach, z pewnością do jakiegoś pomieszczenia.
 
 
R4Zi3L 
Caliban
NERD



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1433
Skąd: Kielce
Wysłany: 2007-11-20, 10:48   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 10:37 am Temat postu:

jest to chyba piwnica domu w której spłoneła Alessa, "upiększona" jej oddzialywaniem na rzeczywistosc...
_________________
SH is in me...
Sometimes i feel like this...
 
 
 
STRusz 
Mumbler
migoku



Wiek: 35
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 173
Skąd: Reda
Wysłany: 2007-11-20, 10:49   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 1:31 pm Temat postu:

Cytat:
Wszystkie wskazówki jakie znajduje, podrzuca mu na pewno Alessa, której równie jak Harremu, zależy na odnalezieniu dziewczynki,


Cheryl też wpływa na wydarzenia które kierują Harego do celu, ponoć ona steruje normalnym światem a Alessa alternatywnym, co sprawia ze oba światy koolidują ze sobą. Alessa ma na celu nie dopuścić God`a na wejście do materialnego świata, a mała chce odnaleść ojca.

Abaddon prawie w calości zgadzam się z twoja teoria.
_________________
koncentryczna, unitarna kaleidosfera rzutująca treści katastrofy w nadfiolecie
 
 
 
Abaddon 
Mumbler



Wiek: 37
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 195
Wysłany: 2007-11-20, 10:50   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 2:45 pm Temat postu:

Vi a.k.a Alessa napisał:
Cytat:
Abaddon,w jakiej komnacie? Nie do konca zrozumialam o co Ci chodzilo...

Gdzieś czytałem, że arena na której walczymy z Incubusem, nazywa się Demon's Chamber, co w tłumaczeniu znaczy komnata demona

Vi a.k.a Alessa napisał:
Cytat:
Juz od dluzszego czasu jednak-zastanawia mnie: co sie ostatecznie stalo z Cheryl?

Po tym jak wywlekli ją z samochodu, napewno zaprowadzili ją do miejsca, w którym przygotowywali ją do całego obrzędu, a Alessa, za pomocą telefonu, telewizorów w centrum chandlowym, chciała przekazać Harremu, jej wołanie o pomoc, a co stało się ostatecznie? na pewno zgineła, ale nie do końca bo jakiś jej cząstka, jak i cząstka Alessy przetrwały w dziecku, które otrzymał na wychowanie, w ramach podziękowania.

STRusz napisał:
Cytat:
Cheryl też wpływa na wydarzenia które kierują Harego do celu, ponoć ona streuje normalnym światem a Alessa alternatywnym, co sprawia ze oba światy koolidują ze sobą. Alessa ma na celu nie dopuścić God`a na wejście do materialnego świata, a mała chce odnaleść ojca
.


z tego co ja wiem, Cheryl nie miała nic wspulnego z wydarzeniami mającymi miejsce w mieście, chodzi mi o kontrolę nad którymkolwiek z wymiarów, to Alessa i Demon, który w niej siedział, byli całkowicie odpowiedzialni za ten burdel, moim zdaniem, Cheryl nie miała też żadnej mocy, jaką posiada jej starsza połowa, bo jej część duszy, była całkowicie wyczyszczona z jakiegokolwiek brudu, jaki reprezentuje sobą Incubus, Alessa chciała w ten sposób dać jej szansę na normalne życie i uratować ją od koszmaru dzieciństwa, jaki przeżywała Alessa
 
 
STRusz 
Mumbler
migoku



Wiek: 35
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 173
Skąd: Reda
Wysłany: 2007-11-20, 10:51   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 4:24 pm Temat postu:

Aha to juz rozumiem, bylem zle poinformowany. Alessa całe swoje dobro wyodrębniła i stworzyła nową duszę, w celu uniemożliwienia rytułału. Cherly była poza zasięgiem kultu bezpieczna dopuki niezostała na nią zarzucona klątwa która zwabiła ją do miasta. Caly plan poszedł sie jebać a mała i tak nie była tego świadoma ze chcą ją wykorzystać do zcalenia z Alessą.
_________________
koncentryczna, unitarna kaleidosfera rzutująca treści katastrofy w nadfiolecie
 
 
 
Abaddon 
Mumbler



Wiek: 37
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 195
Wysłany: 2007-11-20, 10:52   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 4:36 pm Temat postu:

nie nazwał bym tego klontwą, ale zbiegiem okoliczności, może Harry oprucz spędzenia wakacji w mieście, chciał bliżej przyjżeć się okolicznościom odnalezienia curki, co robiła na cmentarzu itp...
 
 
STRusz 
Mumbler
migoku



Wiek: 35
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 173
Skąd: Reda
Wysłany: 2007-11-20, 10:53   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 5:03 pm Temat postu:

Cheryl w wieku 7latek nagle zaczyna się podejrzanie zachowywać. Zaczyna mieć wizje, rysować starszne rysunki, izolować się, bać sie szpitali etc. Harry domyśla sie że jest to związane miastem, i zabiera ją na wakacje do SH, mając nadzieje że zmieni to zachowanie u curki tak jak zmieniło życie Harrego i jego żony która umarła po wakacjach w SH.

Harry od tak nie przyjechał z cureczką do miasta ale ze względu na jej chorobe przełamuje on swoj lęk z miłości do curki.

Dahlia dowiedziała się że Alessa jest w dwóch częściach, i kombinuje jak zwabić dziecko do siebie. Dahlia i jej ludzie
(kult) raczej wiedział kiedy Harry z małą dotarli do miasta bo w tym czasie (od rozbicia w nocy do przebudzenia w południe)
zawineli mu jego znalezione dziecko.

Alessa poprzez połączenie z Cheryl chciała się uwolnić od Samaela. (tu moge sie mylić, bo gdzieś to wyczytałem)
_________________
koncentryczna, unitarna kaleidosfera rzutująca treści katastrofy w nadfiolecie
 
 
 
R4Zi3L 
Caliban
NERD



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1433
Skąd: Kielce
Wysłany: 2007-11-20, 10:54   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 5:23 pm Temat postu:

Skad wiesz jak zachowywala sie Cheryl?
_________________
SH is in me...
Sometimes i feel like this...
 
 
 
STRusz 
Mumbler
migoku



Wiek: 35
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 173
Skąd: Reda
Wysłany: 2007-11-20, 10:54   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 5:32 pm Temat postu:

psxzone.opalnet.pl/Podstrony/Silent_Hill w dziale >scenariusz trzy akapity przed: W poszukiwaniu Cherly ...
_________________
koncentryczna, unitarna kaleidosfera rzutująca treści katastrofy w nadfiolecie
 
 
 
QuantumSoul
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-20, 10:59   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 5:34 pm Temat postu:

Wg Lost Memiories cheryl sama chciała jechać do SH. Może w wyniku czaru zwabiającego, o jakim mówi Dahlia w pokoju Aartron. A może podświadomie coś ją ciągnęło do SH, gdyż w jej podświadomości były wspomnienia Alessy.
 
 
STRusz 
Mumbler
migoku



Wiek: 35
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 173
Skąd: Reda
Wysłany: 2007-11-20, 10:59   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 5:43 pm Temat postu:

Też tak myśle, moze nawet po wypadku Cherly bez większych obrażeń sama poszła w miasto kontrolowana przez jakaś moc. Bo napewno coś ciagneło ją do SH (nieświadomie).
_________________
koncentryczna, unitarna kaleidosfera rzutująca treści katastrofy w nadfiolecie
 
 
 
Silent Angel
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-20, 11:00   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 5:45 pm Temat postu:

Mi sie zdaje, że Alessa mogła nawiązać jakieś połączenie z Cheryl albo coś...
 
 
Abaddon 
Mumbler



Wiek: 37
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 195
Wysłany: 2007-11-20, 11:01   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 5:59 pm Temat postu:

STRusz napisał:
Cytat:
Też tak myśle, moze nawet po wypadku Cherly bez większych obrażeń sama poszła w miasto kontrolowana przez jakaś moc. Bo napewno coś ciagneło ją do SH (nieświadomie).

moim zdaniem tak nie było, gdyby Cheryl wyszła sama w miasto, Alessa na pewno by się z nią skontaktowała i ostrzegła przed Dahlią, może nawet ukryłaby ją, największy sęs ma jednak to co pisałem wyrzej, kultowcy z siwą wiedzmą na czele, porwali ją z samochodu, a Harrego nakierowali na Alesse, bo wiedzieli że jeśli mają w swoich rękach dziewczynkę, Alessa bedzie trzymać się od niej z daleka, a Dahlia będzie mogła spokojnie przygotować wszystko do nadejścia Incubusa
 
 
R4Zi3L 
Caliban
NERD



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1433
Skąd: Kielce
Wysłany: 2007-11-20, 11:01   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 7:34 pm Temat postu:

a Harrego wykorzastali by ujarzmic Alesse...
_________________
SH is in me...
Sometimes i feel like this...
 
 
 
QuantumSoul
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-20, 11:03   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 7:51 pm Temat postu:

Przy pomocy Flaurosa. Ale i tak Seale of Metatron zrobiły swoje i Incubus nie mógł osiągnąć pełni mocy.

Tylko czym dokładnie był Flauros oprócz tego że sprzętem do ujarzmiania Alessy? Chyba nie wiadomo?
 
 
Vi
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-20, 11:04   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 8:06 pm Temat postu:

QuantumSoul napisał:
Cytat:
Tylko czym dokładnie był Flauros oprócz tego że sprzętem do ujarzmiania Alessy? Chyba nie wiadomo?


Ostatnio kwestia Flaurosa byla rozpatrywana na SHTV:

Vi napisał:
Cytat:
Szczerze mowiac nie wiem kim jest Flauros,a nawet jezeli slowo to oznacza imie jakiegos demona/sily nieczystej czy czegos innego jak to-nie wiem w jaki sposob moznaby znaczenie tegoz slowa przelozyc na przedmiot (nie czytalam jednak ani tekstu ze stronki-poniewaz nadal nie dziala mi nic we flashu,ani tez nie przerobilam dokladnie Lost Memories wiec bardzo mozliwe ze wlasnie dlatego czegos nie rozumiem).Jezeli ktos moglby wyjasnic w jakim sensie Flauros z SH jest demonem-bylabym bardzo wdzieczna.


Nixx napisał:
Cytat:
Flauros ma zwiazek z piramidką, Vi. Panować nad tym demonem mozna tylko wtedy o ile zapędzi się go w trójkąt (piramidka), wówczas jest on potęznym artefaktem. Sprowadza wizje dotyczace przyszłości. Tyle z mitologii. Jego rola w grze nie jest do konca jasna, wiadomo iż pozwala kontrolowac fizykę obu światow. Skoro Dahlia go używa to znaczy, iz nie obce jej ryty dające władze nad demonami (Flauros to kluczowy przedmiot w tej grze, przedmiot DEMONICZNY. Dahlia uzywa czarnej magii, zabawia się z demonami.



Kult w Silent Hill
 
 
STRusz 
Mumbler
migoku



Wiek: 35
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 173
Skąd: Reda
Wysłany: 2007-11-20, 11:05   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 8:18 pm Temat postu:

Ciekawe z kąd pochodzi ten Flauros. Bessens że Dahlia dała go Haremu. Mogła zrobić z niego porzytek i przywołać nim do porządku Alesse przy rytuale. A Alessa nie miała nad Cheryl kontroli bo Wiedźma jakiś czar rzuciła na nią.
_________________
koncentryczna, unitarna kaleidosfera rzutująca treści katastrofy w nadfiolecie
 
 
 
Vi
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-20, 11:06   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 8:32 pm Temat postu:

STRusz napisał:
Cytat:
Dahlia Mogła zrobić z niego porzytek i przywołać nim do pozrądku Alesse przy rytuale.


No wlasnie tez nie do konca rozumiem to jej dzialanie,ale Abaddon napisal ostatnio ze to wlasnie dzieki Harryemu Dalhii udalo sie ostatecznie dorwac Alesse,wiec moze Dalhia wiedziala ze lepiej bedzie jezeli on wykona to za nia (znajdzie Alesse i potraktuje ja Flaurosem).

STRusz napisał:
Cytat:
Mogła zrobić z niego porzytek i przywołać nim do pozrądku Alesse przy rytuale.


Tzn. w jaki sposob? Nie wydaje mi sie by Dalhia mogla zdzialac za pomoca Flaurosa wiecej niz Mason.Flauros zostal uzyty i o to chodzilo,zrobil to Harry-tak jak napisal Abaddon-zrobil to za Dalhie,to on znalazl Alesse i to on ja zalatwil.Wszystko poszlo zgodnie z planem sekciarzy.

STRusz napisał:
Cytat:
A Alessa nie miała nad Cherly kontroli bo Wiedźma jakiś czar rzuciła na nią.

Nie wiem dlaczego Alessa nie miala kontroli nad Cheryl,tzn. troche wiem ale nie na tyle by precyzyjnie ujac to w slowa:),tym bardziej ze dopiero co wstalam,moze poniej to opisze/musze to jeszcze przemyslec.Faktycznie Dalhia mogla rzucic na nia czar;w tej scenie z podziemi Nowhere Dalhia przeciez mowi o tym,ze uzyja jakiegos tam czaru,jednak ja ta sprawe widze inaczej.No nic,moze pozniej to bardziej rozgryze,teraz mam malo czasu.
 
 
jarq 
Cockroach



Wiek: 37
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 48
Skąd: Stargard Szczeciński
Wysłany: 2007-11-20, 11:07   

"Flauros to imię jednego z 72 duchów, uwięzionych przez Salomona w mosiężnym naczyniu. W piekle Flauros dowodził 36 legionami złych duchów i był jednym z ważniejszych diabłów".
 
 
 
STRusz 
Mumbler
migoku



Wiek: 35
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 173
Skąd: Reda
Wysłany: 2007-11-20, 11:07   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 8:38 pm Temat postu:

Vi a.k.a. Alessa napisał:
Cytat:
Flauros zostal uzyty i o to chodzilo,zrobil to Harry-tak jak napisal Abaddon-zrobil to za Dalhie,to on znalazl Alesse i to on ja zalatwil.Wszystko poszlo zgodnie z planem sekciarzy.


Aha to Dahlia wszystko zaplanowała, bo myślalem ze to ona mogla by ją zalatwić.

Vi a.k.a. Alessa napisał:
Cytat:
troche wiem ale nie na tyle by precyzyjnie ujac to w slowa:),tym bardziej ze dopiero co wstalam,moze poniej to opisze/musze to jeszcze przemyslec


Ten temat zmusza do myślenia, rozumiem, tu dużo żeczy ciężko wytłumaczyć.
Ja myśle ze to kult rużne zaklęcia rzucał na miasto i na ludzi, w końcu u nich magia
i mistycyzm to norma no i mieli sporo czasu na obmyślenie spisku.
_________________
koncentryczna, unitarna kaleidosfera rzutująca treści katastrofy w nadfiolecie
 
 
 
Abaddon 
Mumbler



Wiek: 37
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 195
Wysłany: 2007-11-20, 11:09   

Wysłany: Czw Cze 30, 2005 8:39 pm Temat postu:

Dahlia nie mogła uganiać się za Alessą, bo przygotowywała rytułał, na szczęście pojawił się Harry, który całą brudną robotę wykonał za nią, to właśnie dlatego dała mu flaurosa, i jak się okazało, wcale głupio nie zrobiła


Vi napisał:
STRusz napisał:
A Alessa nie miała nad Cherly kontroli bo Wiedźma jakiś czar rzuciła na nią.


Nie wiem dlaczego Alessa nie miala kontroli nad Cheryl,tzn. troche wiem ale nie na tyle by precyzyjnie ujac to w slowa:),tym bardziej ze dopiero co wstalam,moze poniej to opisze/musze to jeszcze przemyslec.Faktycznie Dalhia mogla rzucic na nia czar;w tej scenie z podziemi Nowhere Dalhia przeciez mowi o tym,ze uzyja jakiegos tam czaru,jednak ja ta sprawe widze inaczej.No nic,moze pozniej to bardziej rozgryze,teraz mam malo czasu.

dlatego że Alessa tworząc Cheryl, stworzyła całkowicie odmienną, indywidualną postać, była już innym człowiekiem, gdyby Alessa mogła kontrolować Cheryl, ta napewno nie przyjechała by do miasta i równie dobrze możemy spytać czemu Alessa nie kontrolowała np: Harrego, albo Kaufmanna.

zastanawia mnie tylko jedna żecz, skąd 14 letnia dziewczynka zna się tak dobrze na magji, rozumiem, że miała jakieś tam moce, ale do tego co ona robiła, znaczy tworzenia więzienia dla demona, potrzeba dużej okultystycznej wiedzy, czy to za sprawą Incubusa? ale gdyby demon wiedział że Alessa wykożysta tą wiedze do uwięzienia go, napewno by dla niej tej wiedzy nie udostępnił
 
 
R4Zi3L 
Caliban
NERD



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1433
Skąd: Kielce
Wysłany: 2007-11-20, 11:10   

Wysłany: Pią Lip 01, 2005 8:56 am Temat postu:

trzeba pamietac ze demon byl zarodkiem....
_________________
SH is in me...
Sometimes i feel like this...
 
 
 
STRusz 
Mumbler
migoku



Wiek: 35
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 173
Skąd: Reda
Wysłany: 2007-11-20, 11:11   

Wysłany: Pią Lip 01, 2005 12:11 pm Temat postu:

Abaddon napisał:
Cytat:
Alessa tworząc Cheryl, stworzyła całkowicie odmienną, indywidualną postać

Ahy, no tak o tym nie pomyślalem ze Alli i Cherl nie miały kontaktu ze sobą. Osobne dusze.

Abaddon napisał:
Cytat:
skąd 14 letnia dziewczynka zna się tak dobrze na magji

Właśnie, nikt o tym nie pomyślał, może Dalhia ją uczyła? W końcu ona byla czarownicą.
_________________
koncentryczna, unitarna kaleidosfera rzutująca treści katastrofy w nadfiolecie
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group