Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
[spoilery] Ciekawostki i odkrycia
Autor Wiadomość
Shiroi Ookami 
Mumbler



Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 109
Wysłany: 2009-11-18, 11:33   

Akrobatyczny Daniel napisał/a:
Można by się kłócić...
Cytat:
Niekiedy żołnierze z własnej woli, a niekiedy na rozkaz setnika skracali życie skazanych, rozpalając pod krzyżem ognisko, by udusić ich gęstym dymem, przebijając ich włócznią lub dokonując tzw. „crurifragium”, polegające na połamaniu goleni skazańca za pomocą maczugi.

Z tekstu opisującego przebieg egzekucji poprzez ukrzyżowanie. Może twórcy luźno powiązali z postacią PH jakieś biblijne motywy. Poza tym kaci na przestrzeni wieków i w różnych regionach świata stosowali przeróżne sposby na wykonanie egzekucji, więc wcale niewykluczone, że w jakimś regionie świata wykonywano egzekucję za pomocą włóczni. Możliwe też, że włócznia symbolizuje pal (nawet kształtem jest podobna, nie ma typowego grotu, tylko jest zaostrzona na czubku), a wiadomo, że w Europie i na Bliskim Wschodzie na przestrzeni wielu wieków stosowano nabijanie na pal jako formę egzekucji.

Piszesz o żołnierzach z czasów starożytnego Rzymu, ja natomiast pisałem o specyficznej instytucji kata, która od średniowiecza miała monopol na wykonywanie kary śmierci, tudzież torturowanie delikwentów ;)
W przypadku żołnierzy rzymskich przebicie włócznią miało na celu sprawdzenie czy skazany jeszcze żyje - pozwalało ono na 100% stwierdzenie zgonu skazanego. W grze takie przebicie wystąpiło tylko raz i miało na celu uśmiercenie Marii, więc nieco się różnią.
Na pewno twórcy SH sugerowali się zarówno zawodem kata, żołnierzami rzymskimi i nabijaniem na pal (i pewnie wieloma innymi jeszcze, których nie jesteśmy w stanie wymyślić). Ale PH jako postać nie jest dokładną ich kopią, choćby ze względu na posiadanie dodatkowo fartucha rzeźniczego i sprzętu chirurgicznego (patrz: pokój w labiryncie). Odpowiadając jeszcze raz na wcześniejsze pytanie: nie, takie obrazki na szubienicy się nie pojawiały, został on stworzony specjalnie na potrzeby gry ;)
Swoją drogą, nie wiem czy wspominałem, ale mi ta włócznia PH zawsze przypominała zaostrzony ołówek :P
_________________
There was a hole here, but it's gone now
 
 
Alex 
Remnant


Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 554
Wysłany: 2009-11-18, 14:16   

Shiroi Ookami napisał/a:
Obrazek przedstawia powieszonego człowieka (Jamesa?) i dwóch piramidków.


To z całą pewnością nawiązanie do sceny z Jamesem i dwoma Piramidogłowymi - James ma rozpiętą kurtkę, tak samo jak na obrazku. To wygląda tak oczywiście ;)
_________________
"You don't know anything about Silent Hill!"
 
 
enter77 
Cockroach



Wiek: 32
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 28
Wysłany: 2009-11-18, 19:12   

Shiroi Ookami napisał/a:
W grze takie przebicie wystąpiło tylko raz i miało na celu uśmiercenie Marii, więc nieco się różnią.


Tak konkretnie to dwa. Raz: winda w szpitalu, Dwa: alternatywny Lakeview Hotel. Wiem, czepiam się ;)

Shiroi Ookami napisał/a:
Swoją drogą, nie wiem czy wspominałem, ale mi ta włócznia PH zawsze przypominała zaostrzony ołówek :P

Hmm... Co to może symbolizować? Manifestację ołówka którym Mary napisała list? xD
Tak serio, to też to zauważyłem i pierwsze co pomyślałem to to, że śmierć zadana czymś tak grubym musi być cholernie bolesna, bardziej niż "zwykłą dzidą"...
_________________
There was a HOLE here. It's Henry Townshend's bathroom now.
 
 
 
Shiroi Ookami 
Mumbler



Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 109
Wysłany: 2009-11-18, 19:29   

enter77 napisał/a:
Shiroi Ookami napisał/a:
W grze takie przebicie wystąpiło tylko raz i miało na celu uśmiercenie Marii, więc nieco się różnią.


Tak konkretnie to dwa. Raz: winda w szpitalu, Dwa: alternatywny Lakeview Hotel. Wiem, czepiam się ;)

Nie nie. O ile dobrze pamiętam, na normalnym poziomie trudności Maria mogła zostać kilka razy dźgnięta przez PH (nie wiem jak na hardzie, bo nie grałem) zanim umarła. James podczas walki z dwoma PH też mógł być dźgnięty kilka razy - i nie wynikało to bynajmniej z trudności gry, bo w tej walce można było łatwo uciekać przed ciosami PH (byli wolni). Po prostu tamte dźgnięcia miały charakter tortur, natomiast przebicie Marii w hotelu miało być ostateczne - to nie ciosy miały być torturą dla Jamesa, ale jej śmierć, dlatego tutaj PH już się nie bawił.
Taka jest przynajmniej moja interpretacja ;)
_________________
There was a hole here, but it's gone now
 
 
enter77 
Cockroach



Wiek: 32
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 28
Wysłany: 2009-11-18, 20:46   

W scenie z windą PH dziabnie Marię kilka razy nie zabijając jej, fakt. Ale gdy wykańcza ją na oczach Jamesa patrzącego przez rozsunięte drzwi, robi to za pomocą dzidy. W podobny sposób jak w alternatywnym hotelu. Czy jednak 2 ;)
_________________
There was a HOLE here. It's Henry Townshend's bathroom now.
 
 
 
Shiroi Ookami 
Mumbler



Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 109
Wysłany: 2009-11-18, 20:56   

Faktycznie, zapomniałem o finale ;) Ale nie zmienia to faktu, że trochę różni się to od tego dlaczego żołnierze rzymscy przebijali skazańców :P
_________________
There was a hole here, but it's gone now
 
 
enter77 
Cockroach



Wiek: 32
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 28
Wysłany: 2009-11-18, 21:06   

http://www.youtube.com/watch?v=OW-UTuaiTKY
Wideło z japońskiej wersji trial, deczko innej od tej co tu była. Zdaje się że nikt tego jeszcze tu nie wstawiał, a jeśli tak, to przepraszam...
_________________
There was a HOLE here. It's Henry Townshend's bathroom now.
 
 
 
Mannequin 
Cockroach



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 72
Wysłany: 2009-11-20, 11:20   

Właściwie to mało się różni :P Jedyne co mi się rzuciło w oczy to to że schody w szpitalu są teraz inne :D r
 
 
 
owsik 
Cockroach



Dołączyła: 24 Lip 2009
Posty: 20
Skąd: znienacka
Wysłany: 2009-12-29, 01:24   

Może poruszę teraz nieco inną kwestię, mianowicie obecność manekinów w grze. Na pierwszego natykamy się w pewnym pokoju w apartamentach. Jest specjalnie podświetlony latarką i znajduje się na nim ubranie Mary. Później manekiny to już stała część programu. Przyszło mi do głowy, że być może Mary przed chorobą zajmowała się projektowaniem ubrań lub krawiectwem i w domu znajdowały się manekiny ? Jakoś wydaje mi się to najbardziej sensownym nawiązaniem i być może w ten sposób twórcy zdradzają nieco o jej zawodzie.
_________________
Maurycy patrzył na nich i myślał: Jak to ludzie, znowu się kłócą. A mają się za panów stworzenia. Nie to co my, koty. My jesteśmy panami stworzenia. Czy ktoś kiedyś widział kota karmiącego człowieka? To niezbity dowód.
 
 
Doxepine 
Air Screamer
Panna Alessa Najświętrza



Wiek: 39
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 766
Skąd: Gdybykózka - Tobynóżka
Wysłany: 2009-12-29, 01:40   

owsik napisał/a:
być może Mary przed chorobą zajmowała się projektowaniem ubrań lub krawiectwem

Zapewne tak było... Już wyobrażam sobie Mary siedzącą przy maszynie do szycia, szyjącą dla Jamesa jakieś modne ciuszki xD

Manekiny w grze SH2 nie są bezpośrednim nawiązaniem do Mary. To raczej dzięki Jamesowi pojawiają się one w silenthillowej rzeczywistości. Gdy grałem po raz pierwszy w SH2, jeszcze zanim dotarłem na forum, pierwsze spotkanie z manekinem wywarło na mnie duże wrażenie. Przyszła mi wtedy taka myśl, że pewnie ta część ciała kobiety miała dla niego największe znaczenie... Od razu skojarzyło mi się to wszystko z czymś na kształt seksualnej przemocy, ale takiej typowo małżeńskiej. Mężowi się chce, ale żonie nie - pewnie przez różnice w temperamencie. Mąż jest zły, bo przecież to jest kobieca powinność w związku. Żona zapada na jakąś chorobę - wiele zmartwień dla męża, wtedy seks ma najmniejsze znaczenie (świadome wypieranie potrzeb seksualnych), najważniejsze jest zdrowie żony. Mąż zabija żonę, z pobudek egoistyczno-altruistycznych (co bardzo przypomina mi uczucie macierzyństwa), przerażony swoim czynem wyrzuca wszystko ze świadomości (kolejna negacja). Trafia do Silent Hill, do "apartamentów", w których mógł żyć z żoną zanim to wszystko się stało. Tam pojawia się manekin-potwór, objaw jego podejścia do spraw seksu (nie chcę generalizować i pisać, że do seksualności w ogóle) - liczą się nogi i to, co pomiędzy...

W SH nic nie jest podane jak na tacy. Weźmy pod uwagę pokój z motylami. I co, oznacza to, że James był zapalonym hodowcą tych owadów?
_________________
My computer says no...

(cough)
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2010-06-10, 01:13   

Walnijcie mnie świeżym ogórkiem po łbie za moje lenistwo (nie chciało mi się przeglądać topiców), lub słabą pamięć, ale właśnie przyszła mi do głowy pewna kwestia i nie pamiętam czy była już kiedyś o niej mowa.

Mianowicie czym się zajmował James na co dzień, kiedy nie biegał po Silent Hill i szukając martwej żony nie wbijał gwoździ z deski manekinom w dupy?

Wiemy wszyscy z pewnością kim byli inni bohaterowie Silentów. Harry był pisarzem, Heather nastolatką, Henry dziennikarzem (tak przynajmniej wydedukowałem, nie pamiętam czy jest to dokładnie powiedziane w grze), Travis kierowcą ciężarówki, a Alex żołnierzem.

A James...?
 
 
Nazar 
Air Screamer


Wiek: 38
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 700
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-06-10, 01:55   

Poduszkowcem ;D W instrukcji nic o tym nie napisali i nie pamiętam, by coś w grze się o tym przewinęło, ale ja mam sklerozę :P
_________________
RHCP
Piszę poprawnie po polsku.
 
 
 
Żelazko 
Superintendent
Plazi mnie pobił



Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 750
Wysłany: 2010-06-10, 02:38   

Według Lost Memories James pracował jako sprzedawca dla jakiejś małej firm. :)
Źródło: http://www.silenthillmemo...aracters_en.htm

Lost Memories napisał/a:
He works as a clerk for a small company


@down: Nom był sprzedawcą. :)
_________________
:



 
 
 
Zaratul 
Valtiel



Wiek: 38
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 1338
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2010-06-10, 02:40   

Z tego co pamiętam w Lost Memories jest napisane że James jest urzędnikiem.

edit:Żelazko mnie wyprzedził.No clerk oznacza urzędnika\sprzedawcę. :)
_________________

Ostatnio zmieniony przez Zaratul 2010-06-10, 02:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2010-06-10, 12:48   

O. Thanks boys, piwka lecą. xD Ciekawe, bo patrząc na jego osobowość to wcale nie wygląda na typ sprzedawcy. :lol:
 
 
R4Zi3L 
Caliban
NERD



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1433
Skąd: Kielce
Wysłany: 2010-06-10, 16:05   

Clerks oznacza poprostu faceta za biurkiem, ladą czy coś innego ktory oblsuguje ludzi..... nie wiadomo czym DOKŁADNIE sie zajmował....

Clerk, the vocational title, commonly refers to a white-collar worker who conducts general office or, in some instances, sales tasks. The responsibilities of clerical workers commonly include record keeping, filing, staffing service counters and other administrative tasks.[1] In American English, this includes shop staff, but in British English, such people are known as shop assistants and are not considered to be clerks.
_________________
SH is in me...
Sometimes i feel like this...
 
 
 
Mi 
Insane Cancer
Reservoir Dog



Wiek: 37
Dołączyła: 16 Lis 2007
Posty: 1269
Skąd: Saitama
Wysłany: 2010-06-12, 23:16   

Cidus napisał/a:
Chodzi o trupa przed tv w apartamencie? Przecież bez sztuczek z kamerą nie da się zauważyć, że to James. Po prostu wstawili jego model na fotel żeby oszczędzić sobie pracy.


Making of Silent Hill 2 napisał/a:

Narrator: Always trying to take us by surprise, the graphics designers had fun planting a few disturbing elements throughout the game, that go unnoticed at first. For instance there is that body in front of the television. You don't realize it but you know that face.

Tsuboyama: This corpse is James himself! Same face, same polygonal model structure. In fact, this is an image straight out of James' imagination.


;)
_________________
このようには偶然などないのかもしれない。 全てが必然である可能ように。
 
 
OldSnake 
Lying Creature
M.D.G.



Wiek: 34
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 456
Skąd: W-w
Wysłany: 2011-07-30, 19:12   

Pewnie to nie jest żadne odkrycie, ale wcześniej jak grałem to tego nie miałem, a przynajmniej nie przypominam sobie: chodzi mi o teleturniej w windzie, fajna sprawa... Na początku to była dla mnie jedna z największych dezorientacji w grze, potem już było wszystko jasne.

Udało mi się odpowiedzieć poprawnie, w jednym tylko strzelałem i teraz tylko ciekawi mnie co by się dzieje kiedy źle się odpowie. Na pewno Jamesa czeka śmierć, tylko zastanawiam się w jaki sposób... ostrza wyskakujące ze skrzynki czy coś w tym rodzaju?
_________________
„Dimidium facti, qui bene coepit, sapere aude, incipe”
 
 
dolgo 
Cockroach



Dołączyła: 28 Lip 2011
Posty: 22
Wysłany: 2011-07-30, 19:15   

Cholernie dziwne, że tego nie miałeś... Ja miałam teleturniej za każdym razem, nawet na najłatwiejszym poziomie.
A jeśli źle się odpowie to, o ile dobrze pamiętam, wyłazi spora liczba przeciwników. Nic specjalnego :)
 
 
Alwexis 
Cockroach


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 3
Wysłany: 2011-07-30, 19:22   

Jak źle odpowiedziałem dostałem prawie śmiertelne obrażenia od skrzynki ale nie zabito mnie.

Kontynuując temat to zauważyłem ciekawą analogię. Jak jesteśmy w labiryncie to tak jakby każda istota z SH2, która rzeczywiście jest człowiekiem (poza Laurą bo nic nie zgrzeszyła) ma tak jakby swój pokój drastycznego spotkania z przeszłością (Angela, która widzi swojego ojca, ktory prawdopodobnie dla niej wygląda jak człowiek, Eddy i ludzie, którzy sie z niego śmieją no i James, który widzi martwą Marię [analogię do zabójstwa Mary])

Co więcej Angela i Eddy mają zasypane nagrobki na cmentarzu co można interpretować jako, że dla nich w SH nie ma już nadziei bo postradali zmysły (James ma grób otwarty, więc drogę ma otwartą) oczywiscie chodzi tylko o symbolikę. Poza tym na cmentarzu jest górb Waltera Sullivana znanego też SH4 ; )

Co do moich rozkmin to nie umiem pojąć skąd Angela wie, ze James zabił Mary? Widać to wyraźnie po dialogu w pokoju gdzie walczyliśmy z Abstract Daddym.
 
 
OldSnake 
Lying Creature
M.D.G.



Wiek: 34
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 456
Skąd: W-w
Wysłany: 2011-07-30, 20:44   

Cytat:
Co do moich rozkmin to nie umiem pojąć skąd Angela wie, ze James zabił Mary? Widać to wyraźnie po dialogu w pokoju gdzie walczyliśmy z Abstract Daddym.

Ja te jej zdanie odebrałem inaczej, bardziej chyba dała mu do zrozumienia że już nie szuka zmarłej żony, ponieważ znalazł sobie Marie, chyba.
Jeśli faktycznie Angela wie już o James wszystko, to jedynym źródłem byłaby Laura, ale ona niby dowiaduje się o całej prawdzie po akcji z kastą VHS...
_________________
„Dimidium facti, qui bene coepit, sapere aude, incipe”
 
 
Kwiatek1993 
Pendulum



Wiek: 31
Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 656
Skąd: Żary
Wysłany: 2011-07-31, 12:38   

To jak Angela odnosi się do Jamesa w tamtym pokoju to żal do mężczyzn jak traktują kobiety. Krzyczy na niego, gdy ten prosi by się zrelaksowała, żeby jej nie rozkazywał ( tak jak pewnie jej ojciec robił ) Mówi o tym, że faceci dążą tylko do jednej rzeczy. Angela mówi o tym jak może wymusić na niej to co chce albo ją pobić by to dostać i o tym, że dbają tylko o siebie. Na końcu sceny mówi Jamesowi, że jest kłamcą gdy on wspomina, że Mary była chora. Angela traktuje Jamesa z dystansem. Pewnie uważa, ze wszyscy mężczyźni tak się zachowują po traumatycznych wspomnieniach związanych z ojcem.

Cała historia Angeli i to, że się tam znajduje ma także uświadomić Jamesowi swoje postępowanie. Tutaj akurat została ukazana natura mężczyzn co może pozwolić Jamesowi przypomnieć sobie co zrobił Mary.

Ja tak to widzę
_________________

 
 
dolgo 
Cockroach



Dołączyła: 28 Lip 2011
Posty: 22
Wysłany: 2011-07-31, 19:47   

Hej, słuchajcie, dziś tak sobie pomyślałam o tym jak James przebijał się w trzeciej i czwartej części (Douglas C. i Frank S.), to znaczy wspominają go jako zaginionego. Czyli można wnioskować, że James wszedł do Silent Hill i tyle go widzieli. Czy to oznacza, że najbardziej słuszne zakończenie drugiej części jest In Water?
To znaczy trochę mnie to dziwi, bo w najbardziej głównych zakończeniach James spacerkiem sobie wychodzi z miasteczka. W Rebirth wprawdzie z tym rytuałem mogło coś źle się skończyć, ale jak było, nie wiemy. Oczywiście Ufo i Dog nie biorę pod uwagę :)
Jak myślicie? Niedopatrzenie, czy to ja jestem ślepa? :D
 
 
Wendigo 
Valtiel



Pomógł: 2 razy
Wiek: 32
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 996
Skąd: Dowództwo Galaktyczne Ashtar
Wysłany: 2011-07-31, 19:51   

dolgo napisał/a:
To znaczy trochę mnie to dziwi, bo w najbardziej głównych zakończeniach James spacerkiem sobie wychodzi z miasteczka. W Rebirth wprawdzie z tym rytuałem mogło coś źle się skończyć, ale jak było, nie wiemy. Oczywiście Ufo i Dog nie biorę pod uwagę :)
Jak myślicie? Niedopatrzenie, czy to ja jestem ślepa? :D
Mógł zmienić nazwisko i zająć się Laurą, policja raczej nie poklepałaby go po ramieniu za to co zrobił. Choć byłoby to wtedy swego rodzaju ucieczką przed odpowiedzialnością. Może w następnych Silentach będzie to wyjaśnione (chyba, że też coś przeoczyłem).
 
 
 
dolgo 
Cockroach



Dołączyła: 28 Lip 2011
Posty: 22
Wysłany: 2011-07-31, 19:59   

No właśnie, też się boję, że coś przeoczyłam. Bo średnio chce mi się wierzyć, że po wyjściu z SH James i Laura/Maria rozpoczynają egzystencję na pół metka, tak jak w filmie. To znaczy wolałabym, żeby tak nie było.
Ostatnio zmieniony przez dolgo 2011-08-03, 19:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group