[Mi]

Szybka odpowiedź, nice ... Z tego co widzę po opisach na gg, to cały czas pracuje nad projektem.

[R4Zi3L]

A wiadomo na czym stoi? Bo sie wogole niczym nie chwalil.

[Nazar]

Przepraszam wszystkich za brak nowych informacji, ale:

[STRusz]

co powiecie na postać klasy piramidogłowego?
Można by zbudować ciekawą relacje wnoszącą więcej psychologii dla dobra bohatera który zmierzy się ze złem.

Postać tak potężna że walka z nią opierać ma się jedynie na ucieczce.

Kolekcjoner przekleństw.
Istota prócz może by się wydawać fizycznie marnie egzystującej postaci kryjącej się w mrokach świata żywych, realizuje się na wyższych poziomach bytowania. Istoty duchowe nie mają nad nią opieki. Taki byt nie oznajmia się, gdyż "sam sobie jest górą". Będący totalnie spolaryzowanym na służenie sobie, rozwija potęgę swej woli, scalając swą nad świadomość na poziomie wielodusz ustanawia siebie biegunem męczennika obecnie będącego w trakcie budowy. Emanację jego ciała energetycznego redukują zdobyte przez jego asystę artefakty. Nacieki, obroże, bramy, inhibitory założone na jego dusze służą mu za rozwój.
Kroczył po ziemi wiele lat, przeżył co miał przeżyć, jednak zaplanował pewien rytuał przed końcem swej wędrówki związany z głównym bohaterem.

Ma wielką siłę sprawczą. Potrafi obrócić losem człowieka niczym kołem,
jednak nie może zmienić jego przeznaczenia.

Uwięzione istoty w jego aurze służą jako statyści w projekcji
alternatywnego świata.

Gdy kolekcjoner przekleństw jest niedaleko swojej ofiary, jego podświadomie, samoczynnie promieniująca moc może dosłownie zwalić z nóg.

Tylko wzrokiem potrafi stworzyć iluzje w umyśle ofiary o mocy tak wielkiej by przeciętny człowiek mógł zwariować.


artefakty:

- amulet powodujący niewydolność ciała i trudności w oddychaniu (bezustanna walka o podtrzymanie życia)
- implant powodujący piski i szumy w głowie (utrudnienie w utrzymaniu świadomości)
- zatruta igła wbita w szyje powodująca drgawki i niedowład kończyn (męczące tiki czasem powodujące samookaleczanie)
- pierścień obniżający wszelkie odporności (zmniejsza tym samym wytrzymałości)
- pieczęć sprowadzająca myśli w destrukcje (widząc pieska po
chwili widzi flaki z niego)


Silent Hill jest ostatnim miejscem na ziemi po którym kolekcjoner przekleństw wędruję.
Odegra tam znaczącą rolę, lecz jest w mieście dobrowolnie.
Jego wola przeciwstawia się zjawiskom panującym w tym mieście. Nie stał
się częścią tego miasta gdyż to miejsce kieruje się zasadami
których on nie jest w stanie zrozumieć.

Przybył do miasta w celu przeklęcia samego siebie. Zrobić to może gdy
bohater znienawidzi sam siebie, w takim stopniu aż w końcu każda z 7 części
osobowości będzie przeklinać każdą inną osobowość. Rytuał dokona to gdy
bohater popadnie w nienawiść do siebie i uwierzy że przyczyną piekła
jest kolekcjoner przekleństw.

[Nazar]

Ciekawe, ale koncepcja 7 osobowości już od ponad roku jest przecież nieaktualna

[Seboolek]

Zrobilem taki na szybko model a tekstury z internetu. Mozna pochodzic i ogólnie zobaczyc jak to wygląda. Nie znam sie na skryptach ale cos tam zmaistrowalem na tym silniku.
Zrobione w jakas godzine to wszystko.

Aby wyłączyć - alt + F4

http://www.speedyshare.com/files/26473897/test.zip

[Nazar]

No i git, cieszę się niezmiernie, że zyskaliśmy cennego współpracownika Postaram się w ciągu tygodnia - dwóch wrócić z projektem. Chciałbym ustalić przed wakacjami ostateczny jego kształt i opracować jakiś konkretny harmonogram prac, żeby w końcu to demo powstało

[Nazar]

OK, głupia sprawa - jak załatwiamy sprawę leczenia? Wyroby apteczkopodobne, rozbudowany tryb podobny do tego z MGS3, automatyczna regeneracja zdrowia po staniu przez chwilę w kącie w stylu GoW? Może jeszcze coś innego?

[Zaratul]

Nie jestem fanem auto regeneracji.Jestem za starymi dobrymi apteczkami.

[lonewined]

Ja proponuję apteczki + miejsca, w których możliwa jest (przynajmniej częściowa) regeneracja zdrowia (jakieś bezpieczne punkty, w których bohater może się np. zdrzemnąć i odpocząć)

[lolek00]

Może wam się nie spodobać bo jestem nowy itd. ale uczestniczę w teamie moderskim tyle że do zupełnie innej gry. Wy tutaj stawiacie swoją na silniku od zera.

Trwa to z tego co zauważyłem od ok 2008 roku i nie ma organizacji (nie tworzycie jej) - jesteście społecznością fanów, początkowa aktywność szybko ucichła, poszczególne osoby przerzucały się projektami i pomysłami a organ decyzyjny próbował coś wyłonić.

mało co ustalono, a szef (albo jego odpowiednik) "główny programista" i grafik - już coś modelował.

Żeby graficy nie biegli w miejscu i nie tracili czasu to najpierw gra w całości musi być zaprojektowana na papierze.

1. Teoria
-Bohater, Historia
-Fabuła, Opisy, Scenopisy
2. Concepty 2D
-Plany pomieszczeń (bardzo ważne żeby nie marnować godzin przy modelowaniu)
-Opisy pomocnicze
-Zdjęcia
-Szkice lokacji
-Postaci, istot
3. Środowisko
-Kodowanie
-Concepty 3D
-2D - tekstury
-Concept mechaniki i logiki reguł gry
4. Faza decyzji
5. Wykonywanie projektu w oparciu o zgromadzony materiał
6. Balans
7. Poprawki
8. Alpha test

Ale najpierw... cała gra musi być w tekście, tak uważam.

Projekt w tekście => Projekt w ilustracjach => Projekt w środowisku programistycznym.

Do każdego punktu potrzebne są osoby. I każdy wymaga od nich umiejętności - te kryteria trzeba spisać a osoby podzielić. I musi to robić Szef projektu. Z tego co widzę Nazar nim jest.

[Nazar]

Wiem, że wygląda to, jakby projekt stał w miejscu, ale to wyłącznie dlatego, że zdecydowaną większość decyzji podejmujemy poza forum, ze względu na szybkość i uczestnictwo najbardziej zainteresowanych osób. Ustalanie wszystkiego na forum nie ma większego sensu. W zasadzie to najchętniej całość przeniósłbym na konferencje, bo to znacznie sprawniejszy sposób i od razu pojawiają się konkrety. Wyników nie publikujemy, ale nie martw się, dokumentacja jest - zarówno tekst, jak i zdjęcia, rysunki, modele i kilka dem do testowania kodu.

Aktualnie kończę przepisywanie dokumentacji, ale mam też prawo do wakacji, z którego nie korzystałem od kilku ładnych lat, więc przeciągnie się to mniej więcej do końca września-października. Oczywiście nie oznacza to, że poza tym nic się nie dzieje. Nasza naczelna pani grafik w ten weekend otrzyma pakiet opisów do rysunków, więc wcześniej być może uda się jej wzbogacić forum o nowe prace

W projekt jest aktywnie zaangażowanych parę osób, ale każda ma też swoje obowiązki - stąd tak się to przeciąga, ale idzie cały czas do przodu i się rozwija. Nie stoimy w miejscu, a to chyba najważniejsze

Może chcesz nas wspomóc?

[lolek00]

To miło :-) po prostu forum wygląda tak jakby był zapał a potem wszystko padło :-)

Jest wiele różnych projektów które podają bo zapał jest ze słomy stąd mój post.

Ale skoro stawiacie na czystym silniku i są postępy to znaczy że się znacie na rzeczy.

[Nazar]

W sumie to od dłuższego czasu nie było żadnych konkretów (a część poszła do archiwum lub została usunięta), stąd pewnie takie wrażenie. U nas każdy może zaczynać od zera i się czegoś nauczyć, stawiamy na rozwój i zabawę Wspomóc można nas na różne sposoby. Najwięcej problemów mamy z fabułą - każdy by chciał, żeby była dopracowana, wciągająca i ze względów ograniczonych zasobów możliwie treściwa i niedługa, a to nie takie łatwe.

[lolek00]

Myślę że mógłbym rozkminiać fabułę - pytanie czy kolejny chętny nie namiesza więcej niż pomoże.

[Nazar]

Fabułę jako taką mamy, nawet parę, tylko wszystkie są niekompletne - a przy ustalaniu szczegółów jest najwięcej dyskusji, z oczywistych względów Faktycznie trzeba będzie konferencję kolejną zorganizować, bo ciężko jest napisać coś konkretnego używając przy tym takich ogólników, by nie zdradzić scenariusza

[lolek00]

W sumie trudno żeby twórcy scenariusza nie znali go

Tak czy inaczej chętnie zagłębie się w to co już macie - niema sensu zmieniać tego co już jest skoro ktoś w to włożył pracę.

Może wypełnimy jakieś luki, mogę się przyłączyć ^^"

[Nazar]

Świetnie, w takim razie trzeba będzie zebrać ekipę i może uda nam się zamknąć (przynajmniej w większości) scenariusz dema

[lolek00]

Ok, odwiedzam forum prawie co dzień to termin mi nie ucieknie.

[Nazar]

Spoko, terminy ustalamy w głosowaniu na forum z pewnym wyprzedzeniem, żeby każdy zainteresowany mógł wybrać dogodny dzień Z reguły są to weekendy wieczorem.