Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
Religia, ateizm, życie pozagrobowe itp.
Autor Wiadomość
Skjoldsvar 
Cockroach
War Chief



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 58
Wysłany: 2008-04-03, 16:22   

Hmm ... a ja się raczej zgadzam z tym facetem - ma ciekawy punkt widzenia. Niech to sobie będzie rzucanie ogólników ale ja sam doświadczyłem prześladowania z powodu bycia poganinem a nie członkiem "jedynej prawiesłusznej wiary" i to przez osoby, które same do kościoła zaglądają raz w roku a mają się za strasznie wierzące (nie staram się nikogo urazić) i podobnie postrzegam księży ( szczególnie z tym wyciskaniem kasy z biednych i pałacykami ).
Faktycznie większość religii ma na wiernych "swojego bata" że tak się brzydko wyrażę. Poganie są naprawdę jednym z nielicznych wyjątków. rzeczy typu piekiełko i potępienie to chyba nieodłączna część religii - jeżeli ktoś wierzy prawdziwie to czuje strach a skoro się boi to będzie wykonywał swoje obowiazki jako dobry wyznawca - ot i cała filozofia ;)

Pozdrawiam.
_________________
Pay or Flee!
 
 
Bersek 
Caliban


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1772
Wysłany: 2008-04-03, 16:25   

...
 
 
 
Puty
[Usunięty]

Wysłany: 2008-04-03, 16:27   

Skjoldsvar napisał/a:
ale ja sam doświadczyłem prześladowania z powodu bycia poganinem a nie członkiem "jedynej prawiesłusznej wiary" i to przez osoby, które same do kościoła zaglądają raz w roku a mają się za strasznie wierzące

No więc nie potwierdzasz tego co mówi. Tamten koleś prawi o wszystkich wierzących - Ty zaś o tych "pseudo". O księżach już powiedziałem -w tym wypadku ufam temu co widzę a nie temu co ktoś powiedział.
Bersek - nie, obejrzałem tylko pierwszą.
Do posta PiKa - "duchowny" - pewnie tak
Cytat:
Ale to jedna sprawa, a oczernianie wierzących to co innego,

Otóż to... otóż to
Ostatnio zmieniony przez Puty 2008-04-03, 16:41, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
PiK 
Remnant
untitled



Wiek: 41
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 570
Skąd: skątowni
Wysłany: 2008-04-03, 16:30   

Puty napisał/a:
Rydzyk i jego Imperium to inna bajka - sam nie uznaję tego pana, jako osoby świeckiej.

Chyba duchownej ;]

Widzę, że panuje ostatnio moda na ateizm. Ten pan od filmików jest tego kolejnym przykładem. Wcześniej miałem okazję zapoznać się z książką Richarda Dawkinsa - "Bóg Urojony".
Fakt, że w Kościele Katolickim nie dzieje się najlepiej, a kościelnym dogmatom można sporo zarzucić.
Ale to jedna sprawa, a oczernianie wierzących to co innego, ale nie chce mi się teraz o tym pisać...
_________________
„Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill

"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
 
 
bloo 
Lurker


Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 379
Wysłany: 2008-04-03, 16:54   

Ostatnio zmieniony przez bloo 2008-09-25, 20:38, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Puty
[Usunięty]

Wysłany: 2008-04-03, 17:17   

bloo napisał/a:
Ot na przykład taka stereotypowa staruszka da temu stereotypowemu żulowi 5 złotych "na chleb". Oczywiście żul zaraz skoczy po wino czy dętkę, ale staruszka odejdzie z przekonaniem że zrobiła dobry uczynek.

Ale czy wina nie leży po drugiej stronie? Jeśli człowiek podchodzi i prosi o pieniadze na chleb, czy mam iść z nim do sklepu i sprawdzić, co kupuje? Dla mnie to trochę przesada - fakt, ze ludzie wykorzystują to zaufanie - ale wydaje mi się, że to juz kwestia sumienia tej drugiej osoby.
Ale wiem o co Ci chodzi: Podobny przykład do Twojego:
Jak byłem mały często na placu u nas byli Rumuni/cyganie - nie wiem dodkładnie. Kiedy ktoś zaproponował im chleb, to oni: "nie - bo oni chcą pieniądze."
Cytat:
Dlatego, nawiązując do faceta z filmiku, nie bawi mnie przekrzykiwanie się nazwajem różnych religii czy "postaw mentalnych", gdzie każdy krzyczy, że jego jest dobre a innych złe.
No zwłaszcza gdy ktos ma ugruntowane poglądy na te sprawy - wtedy nic dobrego z tego nie wynika.
 
 
Skjoldsvar 
Cockroach
War Chief



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 58
Wysłany: 2008-04-03, 17:36   

Puty ale ja napisałem że RACZEJ się z nim zgadzam czyli nie we wszystkim i nie bezkrytycznie :) )
No niestety ale przez wszystkich "dobrych chrześcijan" (mam na myśli nie-duchownych). których spotkałem na swej drodze zostałem potępiony a żeby było śmiesznie - nie zrobił tego zakonnik, który chyba jest większym autorytetem wiary niż zdewociały "berecik" - co więcej poparł mnie bo uważa, że Bóg jest jeden - tylko, ze ma różne imiona i, że skoro poszukuję Boga (pogańskiego ale jednak) to robię dobrze. Do księży nie mam szacunku ale do zakonników jak najbardziej bo oni nie tylko mówią o tym co wypada robić ale także sami tak postępują. I ksiądz i zakonnik powie Ci, że człowiek powinien żyć w ubóstwie ale z tych dwóch tylko zakonnik wprowadzi to w życie :)
_________________
Pay or Flee!
 
 
Puty
[Usunięty]

Wysłany: 2008-04-03, 17:46   

Skjoldsvar napisał/a:
Puty ale ja napisałem że RACZEJ się z nim zgadzam czyli nie we wszystkim i nie bezkrytycznie )

A gdzie ja napisałem, ze we wszystkim i bezkrytycznie? Ja zacytowałem tylko to z czym akurat się zgadzasz.
Cytat:
I ksiądz i zakonnik powie Ci, że człowiek powinien żyć w ubóstwie
Czy ja wiem... pierwsze słyszę, żeby Kosciół miał coś do dostatniego życia uczciwie pracujących ludzi.
Słyszałem właśnie opinie, że życie duchowe pozostało jedynie w zakonach, ale to chyba(=moim zdaniem) zbyt krzywdząca opinia.
Ostatnio zmieniony przez Puty 2008-04-03, 17:48, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
bloo 
Lurker


Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 379
Wysłany: 2008-04-03, 17:52   

Ostatnio zmieniony przez bloo 2008-09-25, 20:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Skjoldsvar 
Cockroach
War Chief



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 58
Wysłany: 2008-04-03, 17:55   

Hehehe a co ma Ci powiedzieć jak sam jeździ furą prosto z salonu?

Teoretycznie - podążasz drogą religii aby dostąpić zbawienia - żyjesz zgodnie z nią (sama Biblia w kilku miejscach wspomina aby porzucić wszystko i iść za Chrystusem ) czyli w pewnym sensie starasz się być tak święty jak tylko możesz - ksiądz jest przedstawicielem wiary czyli powinien dać przykład - cechą zdecydowanie przygniatającej ilości świętych jest ... ascetyzm :) czy muszę tłumaczyć dalej? Wiem, ze ciut to nieskładne ale prościej tego powiedzieć nie potrafię.

Może nie pozostało jedynie w zakonach ale zdecydowanie tam ma się najlepiej.
_________________
Pay or Flee!
 
 
Zaratul 
Valtiel



Wiek: 38
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 1338
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2008-04-03, 18:00   

Skjoldsvar napisał/a:
sama Biblia w kilku miejscach wspomina aby porzucić wszystko i iść za Chrystusem


Biblią bym się nie sugerował bo kościół tak ją pozmieniał i ocenzurował że z pierwotnej wersji prawie nic nie zostało.
Chodzi mi o niepokalane poczęcie,celibat i inne idiotyzmy które kościół powymyślał.
_________________

 
 
 
Puty
[Usunięty]

Wysłany: 2008-04-03, 18:11   

Bloo napisał/a:
I teraz nagle sobie wyobraź, że ta staruszka ŚWIADOMIE przymyka oko na te małe szczegóły, które MOGĄ (choć nie muszą) świadczyć o tym, że żul jest alkoholikiem.

No swiadomie to tak. Moja mama np. gdy zaczepiali ją jacyś menele spod sklepu, nie dawała im kasy. Co innego jednak jeśli nie znasz gościa -
Cytat:
posiniała cera, przekrwione oczy

Nie są "znakami rozpoznawczymi" tylko alkoholików( co do zapachu alkoholu - tu masz rację). Mimo to(tym razem gdy wiem, ze dana osoba to pijaczyna) - jest jakieś prawdopodobieństwo(co prawda w takim przypadku niskie), że ten ktoś prosi o kasę na jedzenie właśnie(przecież to normalny człowiek, tez musi coś jeść)!(sam nie wiem czemu dałem wykrzyknik, nie unoszę się, jakby co :P , tylko wydał mi sie dobrym podsumowaniem refleksji). I wydaje mi się, ze jeśli nie jest się pewnym, ze to alkoholik, to nie mozna posuwać się do takich pytań, testów, jak dalej przytoczyłeś. Osoba która prosi o pieniądze w takiej sytuacji, może poczuć się zakłopotana, zawstydzona(pomijając i tak trudną sytuację w jakiej sie znajduje).
Zaratul napisał/a:
Chodzi mi o niepokalane poczęcie,celibat i inne idiotyzmy które kościół powymyślał.
Jednak prosiłbym bez takich epitetów - nie uznajesz tego - okej, nie musisz obrażać.
Skjold - Biblia mówiła także o wyższosci mężczyzny nad kobietą, jak widzisz trochę się pozmieniało ;) .
Cytat:
żyjesz zgodnie z nią

Jezus mówił o życiu zgodnie z przykazaniami
Ostatnio zmieniony przez Puty 2008-04-03, 18:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Skjoldsvar 
Cockroach
War Chief



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 58
Wysłany: 2008-04-03, 18:17   

Ale mimo wszystko to Biblia stanowiła jeden z filarów wiary :)
Po części zgadzam się z Zaratulem - celibat np wprowadzono dłuuuugo po początkach chrześcijaństwa i jest wymysłem kościoła a nie prawdą objawioną ale tak jak Puty - proszę o nie używanie takich epitetów.

Mnie osobiście rażą opłaty za chrzest i inne ceremonie - czy Chrystus zabulił za chrzest? Raczej nie ... Ja rozumiem - muszą się z czegoś utrzymać ale do cholery - Kościół otrzymuje dopłaty z rządu a przecież nie powinien bo jest instytucją od rządu nie zależną ... dla mnie to jest pozbawione logiki.

Do Putego - ale przykazania stanowią jedną z podstaw religii czyż nie? :)
_________________
Pay or Flee!
Ostatnio zmieniony przez Skjoldsvar 2008-04-03, 18:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Puty
[Usunięty]

Wysłany: 2008-04-03, 18:24   

Skjoldsvar napisał/a:
Mnie osobiście rażą opłaty za chrzest i inne ceremonie - czy Chrystus zabulił za chrzest?


Z tymi opłatami i dopłatami, to się nie wypowiem gdyż za bardzo się nie orientuję, jak kościoły mogłyby sobie poradzic bez nich.
Cytat:
Do Putego - ale przykazania stanowią jedną z podstaw religii czyż nie?

No tak, i nie ma tam nic o przymusie życia w ubóstwie/nędzy.
 
 
Skjoldsvar 
Cockroach
War Chief



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 58
Wysłany: 2008-04-03, 18:29   

Ale właśnie wyżej podawałem dlaczego na to wygląda :) święci żyli w ubóstwie a droga religii to droga do świętości - oczywiście jedynie w teorii bo praktyka ma z tym niewiele wspólnego :)

No dobra - ale na tacę dają:
a) Ci co mają co dać
b) Ci co chcą

A tak czy chcesz czy nie -każdy obywatel dopłaca do kościoła chociaż kościół jest instytucją niezależną od rządu ( ale nie przeszkadza mu to mieszać się do polityki )
Wieki Inkwizycji i konfiskat majątków oraz piękne kościoły, pałace oraz księża ( żyją w o wiele lepszych warunkach niż większość z nas) pokazują, że kosciół wcale taki biedny nie jest :) )
_________________
Pay or Flee!
 
 
Zaratul 
Valtiel



Wiek: 38
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 1338
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2008-04-03, 18:31   

Puty napisał/a:
Z tymi opłatami i dopłatami, to się nie wypowiem gdyż za bardzo się nie orientuję, jak kościoły mogłyby sobie poradzic bez nich.


Nie poradziły by sobie.Kościół utrzymuje się tylko z datków wiernych.

Skjoldsvar napisał/a:
ale przykazania stanowią jedną z podstaw religii czyż nie?


Niby tak tylko szkoda że kościół jak zwykle musiał ingerować w ich treść.
_________________

 
 
 
Skjoldsvar 
Cockroach
War Chief



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 58
Wysłany: 2008-04-04, 05:48   

Może nie tyle ingerował w zawartość co zinterpretował po swojemu - głośno już było o sprawie pewnego wysokiego urzędnika Watykanu, który sypiał z mężczyznami i nie uważał tego za grzech cudzołóstwa no bo przecież w Biblii to tylko o kobietach pisali ... żal.

Chrześcijanie nie tolerują pogan ... a ja po takich właśnie aferach bardzo się z tego cieszę bo TAKICH przyjaciół to bym mieć nie chciał.

A co do tego co mnie jeszcze drażni - to to, że kościół za bardzo wpycha się w życie osobiste innych. Antykoncepcja oczywiście nie i aborcja nie - czyli szansa na wpadkę rośnie kilkadziesiąt % - tylko ktoś się zastanowił za co rodzice to dziecko wychowają? Ktoś im pomoże? Sądzę, że raczej nie.

Druga sprawa to pomoc humanitarna typu Caritas - niby pomaga biednym ale byłem świadkiem, że paczki dostawały osoby żyjące GRUBO ponad stan średni, zarabiający bardzo duże pieniądze i mieszkające w pięknych domach.

A skoro już jesteśmy przy pomocy humanitarnej - ludzie są głupi. Po prostu. Gdziekolwiek wydarzy się tragedia w jakimś zadupiu Indii czy Ameryki to zaraz wielkie zbiórki i przelewaj forsę tudzież ślij smsy - ok ale kilka dni później w telewizji komunikują, że co 4 dziecko w polsce nie ma nawet jednego ciepłego posiłku dziennie. Nawysyłają kasy do jakiejś kambodży a potem lamentują, że u nas bieda - dzięki ludziom z takimi małymi mózgami to na pewno lepiej nie będzie. Dlatego nie rozumiem ludzi krytykujących rząd, że taka sytuacja to tylko jego wina - ale kiedy człowiek może pomóc to woli posłać to czarnym bo będzie większy powód do dumy.
_________________
Pay or Flee!
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-04-04, 08:58   

Skjoldsvar napisał/a:
Chrześcijanie nie tolerują pogan ... a ja po takich właśnie aferach bardzo się z tego cieszę bo TAKICH przyjaciół to bym mieć nie chciał.
Moze nie tolerowali w 19 wieku ale dobrze wiemy jak to wtedy wygladało i jest to tylko element po czym IMO nie można osądzać całości...teraz ewentualnie zaspey rydza mogą cos takiego odwalać ale wszyscy dobrze wiemy ze prawdziwą wiarą ma to mało wspólnego więc tez myślę ze trzeba traktowac to jak osobny temat
Skjoldsvar napisał/a:
Może nie tyle ingerował w zawartość co zinterpretował po swojemu - głośno już było o sprawie pewnego wysokiego urzędnika Watykanu, który sypiał z mężczyznami i nie uważał tego za grzech cudzołóstwa no bo przecież w Biblii to tylko o kobietach pisali ... żal.
Własnie cięzkie we wszystkim jest to ze interpretacja jest niezależną sprawą każdego wiec mogą się wyłamac jednostki dla których coś jest jakieś a nie inne. Ale co jak co osądzanie cąłego kościoła który tworzą miliony wiernych i ogromne ilości duchownych przez pryzmat kilku (choćby i kilkunastu czy dziesięciu) czarnych owiec jest bez sensu. Równie dobrze można powiedzieć wszyscy lekrze są fe bo kilku zabijało albo byli niekompetentni, w żaden sposób nie swiadczy to o całosci.
Skjoldsvar napisał/a:
A co do tego co mnie jeszcze drażni - to to, że kościół za bardzo wpycha się w życie osobiste innych. Antykoncepcja oczywiście nie i aborcja nie - czyli szansa na wpadkę rośnie kilkadziesiąt % - tylko ktoś się zastanowił za co rodzice to dziecko wychowają? Ktoś im pomoże? Sądzę, że raczej nie.
Każda wiara jest rzeczą osobistą, traktującą o cąłokształcie egzystencji, jak wiec ma nie odnosić sie do tej sfery zycia? To jak słuzba zdrowia, poszczególni lekarze zajmują się poszczególnymi strefami opieki zdrowotnej ale słuzba jako całość zajmuje się zdrowiem. Więc nie rozumiem, jest takie załozenie i tyle. Ja tez mogę się nie zgadzać np z prezerwatywami (tzn z ich zakazem) ale nie znacza to ze nie uważam ze kościół nie ma tu nic do powiedzenia.
Skjoldsvar napisał/a:
Druga sprawa to pomoc humanitarna typu Caritas - niby pomaga biednym ale byłem świadkiem, że paczki dostawały osoby żyjące GRUBO ponad stan średni, zarabiający bardzo duże pieniądze i mieszkające w pięknych domach.
Jak sie to ma do wiary?
Skjoldsvar napisał/a:
Dlatego nie rozumiem ludzi krytykujących rząd, że taka sytuacja to tylko jego wina - ale kiedy człowiek może pomóc to woli posłać to czarnym bo będzie większy powód do dumy.
Jakiej dumy? Jak dajesz paczkę na biednych to dajesz opis na gg? Chwalisz się kumplom? To ze mamy ludzi którzy robia na około siebie szum jakimkolwiek sposobem to jedno a to ze wiele osób wysyła anonimowe sms'y na fundację tvn, polsat itp to co innego. Popatrz ile zbiera WOŚP. Nikt mi nie wmówi ze to naprawde nie pomaga a jakoś nie spotkałem się z osobami którzy z głową podniesioną z dumą mówili "Wrzuciłem 2zł do puszki". Polacy daja na Polaków tyle ze o tym się nei mówi, mówi się jak jest ciężko (bo jest). Nadal jednaknie wiem co ma to do wiary.
Skjoldsvar napisał/a:
Teoretycznie - podążasz drogą religii aby dostąpić zbawienia - żyjesz zgodnie z nią (sama Biblia w kilku miejscach wspomina aby porzucić wszystko i iść za Chrystusem ) czyli w pewnym sensie starasz się być tak święty jak tylko możesz - ksiądz jest przedstawicielem wiary czyli powinien dać przykład - cechą zdecydowanie przygniatającej ilości świętych jest ... ascetyzm
To jest argument który gotuje we mnie krew. Świat się zmienia, gdyby wszystko w kościele było jak 300lat temu wiemy jak by to wyglądało. Poza tym wspominasz o złej interpretacji Pisma Świętego a tu sam mówisz że amy podążać za Chrystusem i wszystko zostawić. OMoim zdaniem moze chodzić np o to ze inne sprawy są mniejszej wagi niż wiara a nie o to ze mamy zyć biednie. I co, moja interpretacja moze być tak samo prawidłowa jak twoja. Co do tych samochodów. Czy myslisz ze ksiądz powinien żyć w lepiance z błota i jeździć ewentualnie na starym rowerze? Zapewne nie, więc co stoi na przeszkodzie żeby ksiadz kubił samochód? A niech będzie i z salonu. Mój ksiadz (tzn uczący mnie dawniej w gimnazjum) odkładał sobie kilka lat zeby móc kupić , uwaga, Tico. To ze Teddy kupuje furę za miliony to inna bajka bo ja go za księdza nie uważam i dla mnie to w ogóle nie ma wspólnego wiele z wiara.Ksiadz to cżłowiek i ma żyć jak cżłowiek, nie wkrada sie do domu i nie kradnie tych pieniędzy tylko tyle co zostanie z tego co dadzą ludzie. I podkresle po raz kolejny to co na tym 4um pisałem już wiele razy. Dlaczego nikt nie ma nic przeciwko nowej beemce koksa który powoli zabija dzieci pod szkołą sprzedajac im gówno a kazdy czepia się księdza który kupi sobie po wielu latach wymarzony samochód?
Zaratul napisał/a:
Biblią bym się nie sugerował bo kościół tak ją pozmieniał i ocenzurował że z pierwotnej wersji prawie nic nie zostało.
Zapewne została zmieniona, nie wątpię, ciekawi mnie skad masz takie info ze została zmieniona w taki sposób.
Skjoldsvar napisał/a:
droga religii to droga do świętości - oczywiście jedynie w teorii bo praktyka ma z tym niewiele wspólnego
xD no na to to nie wiem skad masz dowody xD hehehe nie mówie ze nei może tak być, ale brzmi to jakbyś miał kontakt z kimś po tamtej stronie i ci powiedział ze to bulszit xD.
Zaratul napisał/a:
Sorry ale jak widzę kościół który wtrynia się do polityki i Jankowskiego i Rydzyka to mi się odechciewa religii...
Tu sie zgodzę, jak najbardziej. Choć czasem mam wrażenie że gdyby postępować zgodnie z wiarą uniknęli byśmy wielu nieprzyjemnych spraw, jednak to postępowanie powinno być naturalne a nie kontrolowane przez kosciół. Polityka polityką i kościół nie powinien się mieszać. Ale z drugiej strony o czym napisąłeś itak znów wskazuje na moje, Rydzyk wiecznie dupę wciska do polityki a ja go za duchownego nie uważam wiec jako tako znów ok.
Skjoldsvar napisał/a:
No dobra - ale na tacę dają:
a) Ci co mają co dać
b) Ci co chcą
dokąłdnie, nie rozumiem w czym problem.
Skjoldsvar napisał/a:
A tak czy chcesz czy nie -każdy obywatel dopłaca do kościoła chociaż kościół jest instytucją niezależną od rządu ( ale nie przeszkadza mu to mieszać się do polityki )
Przypomniała mi się dyskusja (pewnie niektórzy pamiętają) o tym że "Ja nie będę płacił za gościa który siedzi w więzieniu", ktos wtedy sypnął jakimiś liczbami i wyszło ze to grosze, w kazdym razie jeśli o mnie chodzi uważam ze kasa którą się płaci (nie płacimy my bo nie oszukujmy się, znakomita większość z nas nie pracuje nawet ;) ) idzie na wiele głupich rzeczy i to nie kośćiół jest tą najmniej istotną więc wole żeby kasa szła na to niż na wypraki posłów. Jeszcze tylko słowo o 'instytucji kościoła'. Kościół instytucja był w średniowieczu (sprzedawanie odpustów) obecnie moim zdaniem nie. Zajmuje się wieloma innymi sprawami (spotkania AA choćbny, organizacja czasu wolnego dla młodych itp) a jest pod względem 'zapłac mi za to' lepiej niż wtedy. Więc śmieszne są gadki czasem "jestem wierzący ale nie wierzę w kościół jako instytucje", oczywiście czasem argumenty są dobre ale często to "nie bo nie będę płacił". Nikt ci (bezosobow ;) ) nie każe. Na tace dać nie musisz, na kolędzie nie musisz dac (nie raz ksiadz wyszedł wręcz w pospiechu żeby nei dawać mu koperty, wierzcie lub nie, choc i zdazyło sie inaczej oczywiscie alr to akurat tylko raz), za odpuszczenie grzechów zapłacić nie musisz. Są rzeczy za które tak, ale takie to straszne pieniądze? Poza tym nikt nie kaze przyjmować sakramentów (chyba ze te dziecięce a to itak nie idzie z naszej kieszeni i nie oszukujmy się bo wielu z chęcią wydało by tą sumę na shit). Podsumowując, jestem wierzacy, choć nie ze wszystkim się zgadzam oczywiście. Nie atakuję nikogo, nie myslcie że tak jest. Poprostu widze niekiedy ze ktoś "idzie z pradem jak inni". Proponuję by wiarę i Tadzia traktowac osobno bo moim zdaniem tak być powinno. Tyle ode mnie :)
_________________
 
 
 
Karolpiotr 
Mumbler
trolling since 2004


Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 199
Wysłany: 2008-04-04, 11:58   

No więc tak:
- ja raczej nie zamierzam za długo w tym wątku zabawić, ale jeśli chcecie dyskutować na temat chrześcijaństwa, to proponuje najpierw wyróżnić protestantyzm i katolicyzm jako dwa główne nurty, które dośc istotnie od siebie się różnią.
- o tym, czy pan X albo Y jest duchownym, nie decydują wierni, bo to nie jest "Idol", tylko odpowiedni urząd Kościoła Rzymskokatolickiego bądź jego przybudówek (jak zakony). Jeśli ktoś nie zgadza się z jakąś decyzją magistratu Kościoła bądź jakimś katolickim dogmatem, to jego katolicyzm staje pod znakiem zapytania.

Co to ja chciałem... No tak. Nie orientuję się, jaka wersja Diabła aktualnie obowiązuje w "wiecznej i niezmiennej" doktrynie Krk, ale consensus zdaje się być, że Diabeł jest bytem realnie istniejącym, o nadludzkiej mocy (co oczywiście oznacza też, a może przede wszystkim, nadludzką inteligencję i spryt), który zbuntował się przeciw Bogu i znienawidził ludzi, poniekąd z zazdrości. Poprzysiągł działać na szkodę gatunku ludzkiego i oddalać ich od miłości Stwórcy.

Kiedyś pomyślałem sobie, co bym w tym celu zrobił, gdybym był Diabłem. No i wymyśliłem, że wkręciłbym ludzi, korzystając z ich przywar (chciwość, bezwzględność, parcie na władzę u jednych oraz niesamodzielność, służalczość i nadkonformizm innych), w zmasowane oddawanie czci fałszywym bogom - raz puszczona w ruch, taka maszyneria będzie działała z różnym rozmachem praktycznie tak długo, jak "istoty stworzone z gliny" będą zaludniać ziemski padół. Wykorzystałbym wszelkie słabości ludzkie tak samo, jak korzystają z tego spece od marketingu i PR, żeby zapewnić tej maszynerii jak najwięcej chętnych robotników. Myślę, że coś takiego zmartwiłoby Stwórcę bardziej niż cokolwiek innego, a że Diabeł jest dużo inteligentniejszy ode mnie, to pewnie wpadł już na to... tysiące lat temu?
Niezłe, co nie.

Cytat:
idzie na wiele głupich rzeczy i to nie kośćiół jest tą najmniej istotną więc wole żeby kasa szła na to niż na wypraki posłów

No ja to bym w ogóle tych złodziejów z parlamentu pogonił. Mamy Episkopat, oni się na wszystkim znają, i tak już na nich płacimy, to po co nam jakiś sejm. Lepiej przyklepać dotację na Świątynię Opatrzności (czy teraz muzeum, bo jakiś przepis chyba nie pozwolił sypnąć Krk aż takiej sumy na wyłącznie 'obiekt kultu') niż na częściową refundację zabiegów in vitro czy inne głupie rzeczy. Holandii się zachciewa albo jakiej innej Cywilizacji Śmierci.
_________________
so tell me the truth
Ostatnio zmieniony przez Karolpiotr 2008-04-04, 12:10, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-04-04, 15:36   

Źle mnie zrozumiałes ja nie mówie że nie mamy dawać na polityków, ja mówie że wyprawka rzędu 400tys złotych to chyba lekka kpina nie sądzisz? Ale to temat na inną dyskusje (choć wyszedł z odpowiedniego). Co do diabła o ile się orientuję (a orientuję się moim zdaniem bardzo słabo) to dawniej był postacią, potworem etc, obecnie chyba tak się tez uznaje ale sztana (nie diabeł jako tako) obecnie kosciół widzi jako zło (czyli IMO dobra odpowiedź) czyli wiadomo, chciwość, obłuda itp....
_________________
 
 
 
Karolpiotr 
Mumbler
trolling since 2004


Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 199
Wysłany: 2008-04-04, 15:50   

Bardzo możliwe, że źle Cię zrozumiałem, bo nie ma czegoś takiego jak "wyprawka posła". Nie wiem zatem kompletnie, o co Ci chodzi, więc zgaduję po tej kwocie 400K, że o odprawy. Tyle że posłowie dostają po 30000 pln odprawy, więc może znowu chodzi Ci o prezesów jakichś państwowych spółek. I tak, sądzę, że to kpina, ale takie prawo i nikt go nie zmieni, bo żaden polityk nie jest samobójcą.

A co do religii, to ja np. bardzo lubię pielgrzymki (pewnie było, ale co tam) - http://youtube.com/watch?v=Li0WNsDW06k
_________________
so tell me the truth
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-04-04, 16:28   

Tak dokłądnie, chodziło mi o ta babke która odchodziła z TVP (jakaś PiS(s)ówna) i dostała bodajze 460 tys odprawki. Ja pielgrzymki bardzo lubię, choć byłem tylko na jednej i są to jedne z najlepszych wspomnień jakie mam :) bardzo wesołe i przyjemne 3 dni :) (chyba 3 xD)
_________________
 
 
 
Mr_Zombie 
Lying Creature



Wiek: 38
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 441
Skąd: Gdańsk - Przymorze
Wysłany: 2008-04-04, 18:37   

Skjoldsvar napisał/a:
głośno już było o sprawie pewnego wysokiego urzędnika Watykanu, który sypiał z mężczyznami i nie uważał tego za grzech cudzołóstwa no bo przecież w Biblii to tylko o kobietach pisali ... żal.


W Bilbii pisali również o mężczyznach i zwierzątkach (Sodoma i Gomora), więc jego "interpretacja" (a raczej wymówka) była bardzo słaba.

Cytat:
Chrześcijanie nie tolerują pogan ... a ja po takich właśnie aferach bardzo się z tego cieszę bo TAKICH przyjaciół to bym mieć nie chciał.


Rozumiem, że wg Ciebie kiedy ksiądz zobaczy pogana, to żegna się i goni za nim z wodą święconą? A może w ogóle z nim nie rozmawia i ignoruje?
No proszę Cię. Tak jak napisał Raq, takie teksty, o nietolerowaniu "pogan", to można było pisać kilkaset lat temu.

Cytat:
A co do tego co mnie jeszcze drażni - to to, że kościół za bardzo wpycha się w życie osobiste innych. Antykoncepcja oczywiście nie i aborcja nie - czyli szansa na wpadkę rośnie kilkadziesiąt % - tylko ktoś się zastanowił za co rodzice to dziecko wychowają? Ktoś im pomoże? Sądzę, że raczej nie.


Po pierwsze, Kościół powinien się wtrącać w życie osobiste, ale tylko tych, którzy są chrześcijanami. Niestety, w Polsce przynajmniej, Kościół traktuje wszystkich jak swoje dzieci i wpycha się wręcz do polityki...
A jeżeli chodzi o wpychanie się do życia osobistego wierzących - jeżeli wg Kościola coś jest niezgodne z Pismem Świętym (antykoncepcja - patrz: Onan, 38 rozdział Księgi Rodzaju) to ludzie wierzący w Jezusa nie powinni tego praktywoać. To chyba proste, nieprawdaż? Jednak również, podobnie jak Raq, nie zgadzam się co do antykoncepcji.

Mówisz "szansa na wpadkę rośnie" oraz "za co rodzice to dziecko wychowają". Wydaje mi się, że jednak nie do końca rozumiesz, o co tutaj chodzi. Jeżeli uprawiający seks nie chcą dziecka, to niech nie uprawiają seksu. Wg Kościoła seks = dziecko, a nie rodzaj zabawy. Również, można się z tym zgadzać bądź nie, ale tak jest.

Zaś co do tego, że z podatków część jest oddawana na Kościół. Osobiście to jestem zdania, że tylko i wyłącznie osoby wierzące (praktykujące), które naprawdę korzystają z "usług" Kościoła, powinny na niego płacić. Niestety, w Polsce jest to o tyle utrudnione, gdyż zarejestrowanych chrześcijan jest od groma (wiadomo, chrzest czy 1 komunia to każde dziecko musi mieć, bo tak wypada...) a chrześcijan praktykujących - dużo mniej. Jednak nijak nie da się tego sprawdzić.
Ostatnio zmieniony przez Mr_Zombie 2008-04-04, 18:40, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Skjoldsvar 
Cockroach
War Chief



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 58
Wysłany: 2008-04-04, 19:23   

Cytat:
Mówisz "szansa na wpadkę rośnie" oraz "za co rodzice to dziecko wychowają". Wydaje mi się, że jednak nie do końca rozumiesz, o co tutaj chodzi. Jeżeli uprawiający seks nie chcą dziecka, to niech nie uprawiają seksu. Wg Kościoła seks = dziecko, a nie rodzaj zabawy. Również, można się z tym zgadzać bądź nie, ale tak jest.


Oj - tak samo mówili kilkaset lat temu. Skoro większość rzeczy tłumaczycie postępem to dlaczego akurat to ma się cofać? Te słowa chyba najlepiej to podsumują.
Cytat:
To jest argument który gotuje we mnie krew. Świat się zmienia, gdyby wszystko w kościele było jak 300lat temu wiemy jak by to wyglądało.


Z podatkami uważam identycznie jak Ty Mr_Zombie -. To prawda - to są grosze ale skoro ktoś nie korzysta z usług Kościoła to dlaczego ma na niego łożyć? To są grosze ale tylko rozważając pojedyńcze osoby - wszystkim razem to trochę wyjdzie ...

Cytat:
Rozumiem, że wg Ciebie kiedy ksiądz zobaczy pogana, to żegna się i goni za nim z wodą święconą? A może w ogóle z nim nie rozmawia i ignoruje?
No proszę Cię. Tak jak napisał Raq, takie teksty, o nietolerowaniu "pogan", to można było pisać kilkaset lat temu.

Tak. Oczywiście - nie porównuj Polski do reszty świata bo mentalnie jesteśmy 100 lat za murzynami - należę do wspólnoty pogańskiej i wiem jak to wygląda. Nie musi biegać z krzyżykiem by dać to odczuć.



A teraz Raq:

Jeszcze wracając do tych "groszy" - może i idą na głupie rzeczy ale to moje pieniądze i chcę wydawać je na to co sam zechcę - proste, prawda?

Cytat:
Druga sprawa to pomoc humanitarna typu Caritas - niby pomaga biednym ale byłem świadkiem, że paczki dostawały osoby żyjące GRUBO ponad stan średni, zarabiający bardzo duże pieniądze i mieszkające w pięknych domach.
Jak sie to ma do wiary?

Do samej wiary ma się nijak ale do jej przedstawicieli już jak najbardziej - właśnie za takie przekręty nie szanuję księży. Oficjalnie Caritas przykościelny pomaga biednym - praktyka jednak pokazuje co innego. I nie wierzę, ze to odosobniony przypadek.

Co do WOŚu to masz rację - ale i takich ludzi spotkałem ... popatrz jak to dumnie brzmi - "Pomagam krajom 3ciego świata" - nie mówię że wszyscy tacy są ale i takich nie brakuje.

Cytat:
xD no na to to nie wiem skad masz dowody xD hehehe nie mówie ze nei może tak być, ale brzmi to jakbyś miał kontakt z kimś po tamtej stronie i ci powiedział ze to bulszit xD .

Nie trzeba być po drugiej stronie by to zobaczyć :] doznałem jakiś czas temu oświecenia :] a dowody jak najbardziej mam - popatrz na to ilu naszych "dobrych chrześcijan" naprawdę żyje według przykazań? Wielu uważa, ze jak pójdzie do księdza i się wyspowiada to już jest ok i można dalej grzeszyć - a chyba nie na tym wiara polega. W razie czego mogę jeszcze "dotłumaczyć" jakby ktoś nie skapnął :]
_________________
Pay or Flee!
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-04-04, 19:58   

Skjoldsvar napisał/a:
Z podatkami uważam identycznie jak Ty Mr_Zombie -. To prawda - to są grosze ale skoro ktoś nie korzysta z usług Kościoła to dlaczego ma na niego łożyć? To są grosze ale tylko rozważając pojedyńcze osoby - wszystkim razem to trochę wyjdzie ...
to pisąłem ja nie Mr_Zombie ;) . A co jeśli nigdy nie będę leczył się u dajmy na to neurologa? Czy mają mi liczyć mniej? No i nie mogę powiedzieć ze nigdy nie będę bo nie wiem, tak jak Ty mozesz kiedyś zechcieć skorzystac z czegos co oferuje kościół.
Skjoldsvar napisał/a:
Tak
:lol:
Skjoldsvar napisał/a:
Oczywiście - nie porównuj Polski do reszty świata bo mentalnie jesteśmy 100 lat za murzynami - należę do wspólnoty pogańskiej i wiem jak to wygląda. Nie musi biegać z krzyżykiem by dać to odczuć.
W takim razie co robią? Mówią ze ich nie lubią? Wiele ludzi nie mówi ze nie lubi prawników ale nei znaczy to ze ich nei toleruja i jakos specjalnie utrudniają zycie. nie spotkałem ani jednej osoby wierzącej (ANI JEDNEJ) która powiedziała by mi coś w stylu ze ci są źli albo ci...Zazwyczaj mówia ze uważają ze ich wiara jest tą słuszna ale żaden człowiek nie jest gorszy przez to ze wierzy w cos innego.
Skjoldsvar napisał/a:
Jeszcze wracając do tych "groszy" - może i idą na głupie rzeczy ale to moje pieniądze i chcę wydawać je na to co sam zechcę - proste, prawda?
Wieku nie podałeś wiec nie wiem czy to takie twoje pieniądze, ale jeśli tak, prosze bardzo, zawsze mozesz zrzec się obywatelstwa i pieprzyć płacenie podatków.
Skjoldsvar napisał/a:
popatrz jak to dumnie brzmi - "Pomagam krajom 3ciego świata" - nie mówię że wszyscy tacy są ale i takich nie brakuje.
Mi antomiast nie dosć że brzmi normalnie to nawet całkiem dobrze. Nie powiem bo dziwnie by mi się słuchało goscia który na korytarzu na głos się tak chwali ale jak gość powiedział by mi to sam czy cos czemu nie. Pomoc tam jest potrzebna i tyle, nie ma się co oszukiwać. Ja np nie ogladam TV więc nie wiem co się tam dzieje jakie akcje mamy (tzn wiadomo ze np przy obiedzie coś lookam wiec te najwazniejsze przynajmniej obiły się o uszy) a w najbliższym otoczeniu naprawdę WIELKIEJ biedy takiej już niesamowitej nie widzę, za to wiem o nizliczonych przypadkach w innych krajach. Dlatego nie widze jako tako żeby potrzeba pomocy tu była większa niz tam. Nie mówię czy jest czy nie tylko jej nie widze, i zapewne są inni którzy mają podobnie.
Skjoldsvar napisał/a:
Do samej wiary ma się nijak ale do jej przedstawicieli już jak najbardziej - właśnie za takie przekręty nie szanuję księży. Oficjalnie Caritas przykościelny pomaga biednym - praktyka jednak pokazuje co innego. I nie wierzę, ze to odosobniony przypadek.
Nie słysząłem, nie znam więc nie wypowiadam si co do wspomnianej akcji ale dla mnie przedstawicielem kosciola jest Papież a nie ksiadz, tzn ok jest przedstawicielem niższego stopnia, a wszedzie zdarzają sie ludzie nieodpowiedni, lekarze, prawnicy policjanci itp itd Więc przez coś tkaiego oceniac całosć kościoła trochę dziwne.
Skjoldsvar napisał/a:
a dowody jak najbardziej mam - popatrz na to ilu naszych "dobrych chrześcijan" naprawdę żyje według przykazań?
Popatrz ilu z nich jest naprawdę DOBRYCH ;) zreszta sam dałeś ten wyraz w cudzysłów więc rozumiesz ;)
_________________
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group