daj przykład tekstu i przeanalizujemy. Co do clown'owania to pokaż mi rapera który od czasu do czasu nie robi czegoś dla polewy czy z jajem. Może peja ale on jest biedny i nie ma się z czego cieszyć. Poza tym kłania sie czytanie ze zrozumieniem. Napisałem, że w kawałkach dla polewy porusza tematy poważne a nie w gangsterkach.
Żelazko: A może byś podpisał te linki, nazwa band/kapel/grup/wykonawców rapu mało mówi. Ta pomarańczowa ściana z linków wygląda spamersko. W tym temacie http://www.psxzone.opalne...?t=1158&start=0 jakoś chłopaki i dziewczyny mogły podpisać link choć było ich dużo.
Hip hopu się do ciula nie słucha! Słucha się rapu. Hip hop to subkultura.
_________________ "And shepherds we shall be,
For thee my lord for thee,
Power hath descended forth from thy hand,
That our feet may swiftly carry out thy command.
So we shall flow river forth to thee
And teeming with souls shall it ever be
In nomine Patris, et Fillis,
Et Spiritus Sancti."
Kno - Death Is Silent
Polecam sprawdzić każdemu, kto lubi posłuchać amerykańskiego rapu na dosyć spokojnych, nie do końca typowych bitach. Praktycznie nie ma słabego tracka, a i ten najlepszy ciężko by było wybrać. Świetny klimat na albumie stworzył członek CunninLynguists swoimi produkcjami, dorzucając do tego dobre teksty zarówno jego jak i gości mamy jak dla mnie płytę w TOP 3 tego roku z amerykańskich produkcji. W sam raz na jesień/zimę.
_________________ Moja jest tylko Racja i to Święta Racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza! I właśnie to moja Racja jest Racja najmojsza.
Polej kolejkę za te martwe marzenia, za wszystko co miało tu być, czego nie ma. Zalejmy pałę do reszty jak świnie, w głupiej nadziei, że ból przeminie.
_________________ „Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Czemu tu już piw nie ma? walnął bym Ci sporego browca za ten kawałek!
Nie przebije tego co dziś nam PiK, zaserwował, bo to było genialne, ale postaram się dać coś w podobnym stylu : http://www.youtube.com/watch?v=46l236O7Iv8 Brother ali - Uncle sam goddamn
_________________
Ostatnio zmieniony przez Kwiatek1993 2011-05-15, 22:41, w całości zmieniany 1 raz
Od pewnego czasu mam nieodparte wrażenie, że rap nie ma czegoś takiego jak ''przekaz''. Jest to tylko i wyłącznie opis przemyśleń artysty i jego wniosków, a nie jakieś wielkie hasła dla kolejnych pokoleń.
Lubię Eldo bo fajnie składa teksty, czasem stare kawałki WWO, Paktofonika. Ogólnie szaleńczo nie przepadam za tym gatunkiem.
_________________ Człowiek może wytrzymać cały tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia, całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności. To najcięższa tortura.
Przekaz wydaje mi się czymś z góry narzuconym. Jeżeli przyjrzeć się muzyce to albo jest to muzyka dla rozrywki bez większego sensu albo muzyka, w której są przemyślenia artysty, ogółem treść i wykonawca swoje przemyślenia wyraża. Tak jest i w metalu, rapie, trip hopie, rocku, jazzie. Częstokroć artyści używając metafor sprawiają by każdy na swój sposób interpretował słowa. Narzucone przekazy wydają mi się negatywną formą wyrażenia.
Przekaz wydaje mi się czymś z góry narzuconym. Jeżeli przyjrzeć się muzyce to albo jest to muzyka dla rozrywki bez większego sensu albo muzyka, w której są przemyślenia artysty, ogółem treść i wykonawca swoje przemyślenia wyraża. Tak jest i w metalu, rapie, trip hopie, rocku, jazzie. Częstokroć artyści używając metafor sprawiają by każdy na swój sposób interpretował słowa. Narzucone przekazy wydają mi się negatywną formą wyrażenia.
Muzyka nie musi mieć sensu. Muzyka to muzyka, tekst to tekst. Jak już to tekst jest bez sensu, jednak w większości piosenek popowych (bo w tych to zjawisko występuje najczęściej) możesz powiedzieć tylko, że tekst jest ubogi w sens. Rzadko zdarza się piosenka, która jest totalnie bez jakiegokolwiek sensu.
Muzyka dla rozrywki, wydaje mi się, że wyraża treści, które nie tyle czuje artysta, co wie, że czują słuchacze. Coraz większe zapotrzebowanie na seks, imprezowanie, dragi w tekstach to tylko i wyłącznie coraz to wierniejszy obraz dzisiejszego pokolenia. Piosenki o miłości? Who the fuck słucha piosenek o miłości? Teraz nawet 13letnie parki chodzące u mnie w mieście częściej słuchają Pejasa z głośnika za co mam ochotę pochlastać tępym widelcem.
Rap/hip-hop to muzyka nastawiona głęboko na przemyślenia artysty, ja tak to odbieram. Bit w tle ma być tylko dobrze zgrany, wystarczy mi dobra kompozycja bo nie opanowałem sztuki ''jarania się zaje bitem". Nie wiem, coraz mniej przepadam za tym gatunkiem, bo tak naprawdę w moim życiu rzadko kiedy mam okazję by wrzucić coś na playlistę tak by pasowało do sytuacji i mojego stanu psychicznego.
_________________ Człowiek może wytrzymać cały tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia, całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności. To najcięższa tortura.
Mnie w hip hopie w sumie najbardziej interesuje jeden element z korzeni tej kultury - Turntablistyka. Dłuższy czas sie tym interesuję, pokochałem to i chcę w końcu zarobić na własny zestaw niż chodzić raz w tygodniu do znajomego i grać godzinę na jego zestawie ;p
_________________
Ostatnio zmieniony przez Kwiatek1993 2011-05-16, 14:25, w całości zmieniany 1 raz
Rozwoju 52 dębiec ciąg dalszy, tym razem Hans solo.
Ło matko, takiego szmirowatego flow to ja nie słyszałem odkąd kumpel puścił mi Mediuma.
Rap nie ma przesłania? Czy dla was musi być wszystko wyłożone na tacy? Napisane ma być to to to to i to? Praktycznie każdy kawałek ma przesłanie, w większym stopniu lub w mniejszym. Bobek, słuchałeś starych kawałków WWO, więc powinieneś znać styl Sokoła - pseudonim narrator. On opisuje wszystko co się dzieje w okół niego, np. w jednym z nowszych kawałków Dentysta. W podobnym stylu także nawija Paluch, a raczej nawet identycznie, bo też codzienność. Jak np w kawałku tym.
_________________ "And shepherds we shall be,
For thee my lord for thee,
Power hath descended forth from thy hand,
That our feet may swiftly carry out thy command.
So we shall flow river forth to thee
And teeming with souls shall it ever be
In nomine Patris, et Fillis,
Et Spiritus Sancti."
Od pewnego czasu mam nieodparte wrażenie, że rap nie ma czegoś takiego jak ''przekaz''. Jest to tylko i wyłącznie opis przemyśleń artysty i jego wniosków, a nie jakieś wielkie hasła dla kolejnych pokoleń.
Cytat:
Praktycznie każdy kawałek ma przesłanie, w większym stopniu lub w mniejszym. Bobek, słuchałeś starych kawałków WWO, więc powinieneś znać styl Sokoła - pseudonim narrator. On opisuje wszystko co się dzieje w okół niego, np. w jednym z nowszych kawałków Dentysta.
_________________ Człowiek może wytrzymać cały tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia, całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności. To najcięższa tortura.
I to właśnie jest owym przekazem. Taki sam przekaz jak wszystkie dzieła literackie, o których uczą jak je interpretować w szkole. Taki sam przekaz jak media. Taki sam przekaz jak wszystko inne co takie coś posiada. Każdy odbierze go po swojemu.
_________________ "And shepherds we shall be,
For thee my lord for thee,
Power hath descended forth from thy hand,
That our feet may swiftly carry out thy command.
So we shall flow river forth to thee
And teeming with souls shall it ever be
In nomine Patris, et Fillis,
Et Spiritus Sancti."
Ostatnio zmieniony przez LaMuertePL 2011-05-16, 18:45, w całości zmieniany 1 raz
W takim razie popowe teksty także mają przekaz. Osobiście słowa "przekaz" użyłbym w odniesieniu do tekstów Jana Pawła II chociażby.
_________________ Człowiek może wytrzymać cały tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia, całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności. To najcięższa tortura.
Ostatnio zmieniony przez SbobekH 2011-05-16, 18:46, w całości zmieniany 1 raz
Jeżeli dla Ciebie przekazem jest refren poker face to spoko. Coś tam wnioskujesz z tego i nikt Ci nie może powiedzieć, że tak nie jest.
_________________ "And shepherds we shall be,
For thee my lord for thee,
Power hath descended forth from thy hand,
That our feet may swiftly carry out thy command.
So we shall flow river forth to thee
And teeming with souls shall it ever be
In nomine Patris, et Fillis,
Et Spiritus Sancti."
Mijamy się chyba z pojmowaniem tego wszystkiego. Bo w Twoim rozumowaniu nawet jak powiem Ci, że boli mnie tyłek, znajdziesz w tym jakiś przekaz. Pod to można podłożyć wszystko, a to słowo - jak dla mnie - znaczy więcej niż paplanina jednego rapera z drugim raperem. Mniejsza, nie dojdziemy do kompromisu.
Ktoś może mi powiedzieć, że tak nie jest, gdy zada mi pytanie odnośnie tego jaki przekaz to dla mnie zawierało, a ja nie umiałbym na nie odpowiedzieć. Więc...
_________________ Człowiek może wytrzymać cały tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia, całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności. To najcięższa tortura.
Ostatnio zmieniony przez SbobekH 2011-05-16, 18:50, w całości zmieniany 1 raz
Dojdziemy, ale zaspamujemy jakieś 10 stron. :grin:
SbobekH napisał/a:
Ktoś może mi powiedzieć, że tak nie jest, gdy zada mi pytanie odnośnie tego jaki przekaz to dla mnie zawierało, a ja nie umiałbym na nie odpowiedzieć. Więc...
Pisząc wcześniejsze słowa brałem pod uwagę sytuację w której potrafisz racjonalnie zargumentować swoje zdanie.
_________________ "And shepherds we shall be,
For thee my lord for thee,
Power hath descended forth from thy hand,
That our feet may swiftly carry out thy command.
So we shall flow river forth to thee
And teeming with souls shall it ever be
In nomine Patris, et Fillis,
Et Spiritus Sancti."
Ostatnio zmieniony przez LaMuertePL 2011-05-16, 18:53, w całości zmieniany 1 raz
Nie chcę być niegrzeczny, że was upominam, ale jak dalej będziecie schodzić z tematu, z którego stricte już parę postów temu zeszliście to pojawi się władza... Tak tylko ostrzegam
Ja się wstawię za Bobkiem i podoba mi się to co powiedział, że muzyka to muzyka, a tekst to tekst. Wcale nie musi mieć żadnego przesłania.
A co do Hop-Siapu to płyta Słonia Dem6n6l6gia jest tak 8/10. Na szczególną pochwałę zasługuje flow i teksty Słonia które są istnym majstersztykiem. A za minus uznał bym nie potrzebne wulgaryzmy i tego typu pociski. Całkiem nie potrzebne, nic nie wnoszące do płyty, a kwestionujący nastawienie Słonia do muzyki.
Teraz biorę się za album "To prawdziwa wolność człowieka" Po jednym przesłuchaniu mogę z ręką na sercu stwierdzić że są również świetne teksty i bity, ale strasznie odstraszają mnie te jękliwe przyśpiewki z auto-tune'em jako refren.
Jeszcze mam zamiar zabrać się za klasyki. Płytę Molesty "Ewenement" Poleci ktoś? A może skład Warszafski Deszcz?
Ostatnio zmieniony przez Plazior 2011-05-16, 20:39, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 28 Dołączył: 14 Wrz 2009 Posty: 108 Skąd: South of Hell
Wysłany: 2011-05-16, 20:46
Plazior napisał/a:
A co do Hop-Siapu to płyta Słonia Dem6n6l6gia jest tak 8/10. Na szczególną pochwałę zasługuje flow i teksty Słonia które są istnym majstersztykiem. A za minus uznał bym nie potrzebne wulgaryzmy i tego typu pociski. Całkiem nie potrzebne, nic nie wnoszące do płyty, a kwestionujący nastawienie Słonia do muzyki.
Jeśli ta płyta Ci się spodobała, sprawdź "Chore Melodie". Ta płyta jest według mnie o niebo lepsza i mimo wyraźnych niedociągnięć w kwestii flow, to płyta bardzo przyjemna dla ucha i na pewno stworzyła pewien "przełom" na Polskiej scenie (Nie licząc utworu "Ssij go" bo to akurat to dno xD)
A co do Molesty to sprawdź "..I kumple" płytka naprawdę godna i warta przesłuchania
Ostatnio zmieniony przez Cloud 2011-05-16, 20:47, w całości zmieniany 1 raz
Chore Melodie już po premierze przesłuchana 8) Akurat właśnie nie wiem po co Słoń wsadza te wyklinające pierdoły, co mi się kojarzy z peją i ludziami ulicy.
Teraz biorę się za album "To prawdziwa wolność człowieka" Po jednym przesłuchaniu mogę z ręką na sercu stwierdzić że są również świetne teksty i bity, ale strasznie odstraszają mnie te jękliwe przyśpiewki z auto-tune'em jako refren.
Z TPWC tylko 1 było dobre, ale gust to gust.
Jak rozmawiamy o flow, to obczaj sobie Plazi płytę VNM - De Nekst Best. Jak dla mnie raper z najlepszym flow w Polsce, a płyta naprawdę jest nieziemska.
I jeszcze obie płyty Palucha - Bezgranicznie Oddany i Pewniak. Słucham je bardzo często, a w październiku wychodzi nowa.
Ten Typ Mes - Kandydaci na szaleńców, Mes jak Mes trzyma równy poziom. Płyta ma kilkanaście bardzo dobrych kawałków i jest miła dla ucha każdego słuchacza.
Moim zdaniem są to dwaj najlepsi raperzy nowego wiatru.
Szczerze powiedziawszy, nie rozumiem waszego zachwytu Słoniem. Leszcz jakich mało w naszym rapie. Ni to ciekawe, ni miłe dla ucha, ni nic. Nie podoba mi się żaden jego kawałek.
_________________ "And shepherds we shall be,
For thee my lord for thee,
Power hath descended forth from thy hand,
That our feet may swiftly carry out thy command.
So we shall flow river forth to thee
And teeming with souls shall it ever be
In nomine Patris, et Fillis,
Et Spiritus Sancti."
Szczerze powiedziawszy, nie rozumiem waszego zachwytu Słoniem. Leszcz jakich mało w naszym rapie. Ni to ciekawe, ni miłe dla ucha, ni nic. Nie podoba mi się żaden jego kawałek.
Bo to się nazywa, mieć własny gust. Odnosi się to do Ciebie jak i do nich.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Kwiatek1993 2011-05-17, 15:37, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 28 Dołączył: 14 Wrz 2009 Posty: 108 Skąd: South of Hell
Wysłany: 2011-05-17, 15:56
Równie dobrze ja mogę powiedzieć że VNM jest lipny, dlaczego? Według mnie jego flow to katurgia dla uszu, wokal denerwujący a teksty mnie śmieszą a to i tak tylko niektóre z powodów - Ale nie piszę tego bo każdy ma swoje zdanie i każdemu przypasuje coś innego, jak to Kwiatek ujął.
A tak poza tym, to polecam:
Dark Lotus - Heinous jak i całą płytę "The Opaque Brotherhood" jeśli klimaty się w was wpasowują :razz:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum