Suavek, nie grałem tylko dla Dantego. Ale był jednym z motywów, który był siłą napędową tej serii. Także zrozumiałbym zmianę bohatera - gdyby nie nazywał się Dante i był innym łowcą demonów - czemu nie. To tylko ich wina, że stworzyli cool postać, wymasterowali ją w trójce i nie mieli pomysłu co dalej. Nie pamiętasz jaki był dym z okazji Raidena w MGS 2? Chociaż tam przynajmniej Snake pojawiał się jako postać 2planowa. Tutaj bierą Twoje wszystkie wspomnienia, wyrzucają do kosza i mówią:
Tutaj bierą Twoje wszystkie wspomnienia, wyrzucają do kosza i mówią: Od teraz to jest Dante.
Trudno. Zapomnij. Przecież to nie tak, że części 1-4 nagle zostały wymazane z historii i nigdy więcej w nie nie zagrasz.
Wybacz, ale zwyczajnie nie pojmuję aż takiego przywiązania do głównego bohatera. Na pewno do tego stopnia, że cała gra (akcji) by miała cierpieć z tego powodu.
Siła napędowa serii? Bo ja wiem. W DMC3 postać Dantego została schrzaniona bez pretekstu rebootu serii, gdyż zrobili z niego typowego amerykańskiego kozackiego action-hero, dodali latanie po rakietach i temu podobne absurdy. W DMC4 bohaterem był Nero, nawet jeśli Dante się później pojawiał. Tylko, och kurcze, Nero miał białe włosy, czyli fani się już trochę uspokoili podświadomie tylko z tego względu.
Nie wiem. Widocznie cała seria mi zwisa kompletnie, bo to czy ludek ma czarne włosy czy białe, czy ma na imię Dante czy też nie, nie ma żadnego znaczenia. Nie gram w serię dla postaci czy fabuły, a to co Capcom pokazało na trailerze jakoś mnie nie odrzuciło. Co najwyżej grafika wydaje się słaba, szczególnie na zbliżeniach, ale gameplay w tym stylu może być ok. Z bohatera też bym nie robił zaraz totalnego emo, bo mimo wszystko widziałem gorszych protagonistów (*cough*Tidus*cough*).
Poza tym, mimo wszystko pozostałbym otwarty na możliwość chwytu w stylu wspomnianego MGS2 - że gra wcale nie jest rebootem (albo nie do końca), a Dante na trailerze to nie ten "prawdziwy" Dante.
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2010-09-18, 13:04
Cytat:
Poza tym, mimo wszystko pozostałbym otwarty na możliwość chwytu w stylu wspomnianego MGS2 - że gra wcale nie jest rebootem (albo nie do końca), a Dante na trailerze to nie ten "prawdziwy" Dante.
Ja bardzo bym tego chciał, ale przypadek Shattered Memories mówi, że jak mówią, że reboot czy też reimagining to nie ma co się łudzić. Jeśli serio "tru" Dante pojawiłby się gdzieś w tle - gra byłaby zbawiona w moich oczach.
Cytat:
Wybacz, ale zwyczajnie nie pojmuję aż takiego przywiązania do głównego bohatera. Na pewno do tego stopnia, że cała gra (akcji) by miała cierpieć z tego powodu.
Znów można przywołać MGS. Wielu wielbi Snake'a i stawia go jako jedną z ikon branży, tymczasem ja nie zdążyłem się jakoś mocno do niego przywiązać. Kwestia gustu - wolę bezpośredniego Dantego, przyznając jednocześnie, że Wąż też jest ekstra, ale nie wywołuje u mnie takich emocji.
Seria musiała w końcu iść naprzód nie wiedziałem jednak, że odbędzie się to kosztem Dantego. Wyszło kilka ciekawych pozycji w tym temacie(GOW3, Bayonetta, Dante's Inferno) i z tego co widziałem czy też doświadczyłem - są one lepsze gameplayowo gdyż niesą ze sobą poczucie next-gena. Dante w DMC4 ze swoimi animacjami z ps2 może się schować. A, co do Nero - to frajer. Ale grało się nim świetnie. Nie wiem jak fani, ale mnie uspokoiło to, że Dante jest w okolicy już od pierwszych trailerów czwórki. Ta wielka intryga - Syn Spardy jest teraz zły? Co jest grane? Niestety Capcom sam zniszczył intrygująco zapowiadająco się motyw.
Ostatnio zmieniony przez Puty 2010-09-18, 13:05, w całości zmieniany 1 raz
Książek czytam dużo Tak na dobrą sprawę, to już nic nie mam do dodania w tym temacie, natomiast chciałem się zapytać, czy tylko mi się kojarzy twarz Dantego z twarzą Edwarda Cullena? Przynajmniej na screenie Putego xD
_________________ Najbardziej boimy się tego,czego nie widać.
Jakie setki złotych?O czym ty mówisz? Przecież my mówimy bashowaniu gry przez graczy którzy już wiedzą przed zagraniem że gra już im się nie będzie podobać więc się spytam jeszcze raz,jakie setki złotych?
A ja mowie o graczach ktorzy nie wiedza co kupuja.... tak zwykle bywa, chyba ze najpierw przejdziesz cala gre i dopiero kupisz. Jedna gra zwykle kosztuje 100-200zl - wiec setki złoty.
_________________ SH is in me...
Sometimes i feel like this...
Dla mnie to wszystko zależy od podejścia i poziomu sympatii, jaką darzymy daną grę. Niekiedy bywa tak, że wygląd/zmiana wyglądu głównego bohatera znacznie wpływa na klimat gry- kto np. chciałby pomykać Eddiem z Tekkena w Silent Hill? Oczywiście, DMC nie prezentuje tak skrajnej zmiany, ale wydaje mi się, że fani Dantego mniej więcej w taki sposób to odczują, zwłaszcza, że, jak wspomniał już Puty, zmienia się nie tylko wygląd, ale i zachowanie protagonisty. Suavek i Zarek, z tego, co się orientuję, wy traktujecie DMC po prostu jako kolejną przyjemną bądź mniej przyjemną siekankę, nie będąc zbyt dużymi fanami, więc tak otwarte podejście do (niekiedy drastycznych) zmian mnie nie dziwi. W tym samym czasie, dla wielu osób, udzielających się w tym temacie gra ta jest jedną z ulubionych a zamiana Dantego w Edzia z Twilightu to trochę za dużo. Wiadomo, porządnie wypowiedzieć się można tylko po zagraniu w daną pozycję, ale jako, że dla wielu zmiana wygląda naprawdę niekorzystnie, pozwólcie nam ponarzekać .
Wiadomo, porządnie wypowiedzieć się można tylko po zagraniu w daną pozycję, ale jako, że dla wielu zmiana wygląda naprawdę niekorzystnie, pozwólcie nam ponarzekać
Spoko, od tego jest forum
_________________ SH is in me...
Sometimes i feel like this...
No wybaczcie, ale tak jak jestem skłonny jeszcze zrozumieć niesmak fanów w związku ze zmianą bohatera, tak śmieszą mnie ludzie, którzy już teraz z góry spisują na straty całą grę, tylko dlatego, że Dante ma czarne, krótkie włoski.
_________________ SH is in me...
Sometimes i feel like this...
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2010-09-23, 16:17
No toć o tym mówiłem już w pierwszym poście. Gra dalej pewnie będzie fajna tylko, że dla mnie to już nie będzie to samo.
"Weźmy jako przykład Devil May Cry 4, które łącznie z wersją PC sprzedało się w 2,7 milionach egzemplarzy. Ale obserwując rynek zauważyliśmy, że inne gry akcji sprzedawały się znacznie lepiej - w 4 lub nawet pięciu milionach kopii. Naszym celem jest sprawić, aby nowe DmC zatrzymało starych fanów, ale zarazem "złapało" nowych."
No i właśnie, by przypomnieć gościa od "komerchy." Gry wideo to biznes, nic na to nie poradzimy - chcą, żeby DMC był blockbusterem więc tworzą go na trzonie tego co się dzisiaj sprzedaje - buntownik z wyboru i emo grzywka.
W DMC3 Dante juz wygladal mlodo - na jakies 20 lat.... wiec ni wim... w DMC1 mial 28.
_________________ SH is in me...
Sometimes i feel like this...
Ostatnio zmieniony przez R4Zi3L 2010-09-26, 19:41, w całości zmieniany 1 raz
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2010-09-28, 23:08
Aaaa czyli prequel prequela. Mi by się marzyło, żeby to był Vergil wmawiający sobie/lub oszukujacy ludzi, że jest Dante.
EDIT:
Dante będzie pierdział, bekał i robił inne brzydkie rzeczy na silniku Unreal Engine 3.
Taka mała ciekawostka: wczoraj w domu, w którym obecnie mieszkam odbywało się niewielkie przyjęcie w gronie najbliższych znajomych moich skośnookich współlokatorów, w pewnym momencie weszliśmy na temat gier konsolowych, wymieniając swoje ulubione gry wspomniałam również o serii Devil May Cry. Moi rozmówcy zapytali mnie, czy widziałam już trailer najnowszej części a jeśli tak, co o niej sądzę, odpowiedziałam więc zgodnie z prawdą, czyli to, o czym pisałam kilka postów wyżej. Wtedy też dowiedziałam się od moich nowych znajomych, iż Japończycy nie mogą znieść zmian, które wprowadził nowy developer i gra ta w kraju kwitnącej wiśni już w tej chwili traktowana jest jako jeden wielki cyt. "shit". Było to dla mnie dużym zaskoczeniem, bo tak jak wspominałam, pomimo dużego rozczarowania Dantem, sam w sobie wyglądał dla mnie interesująco, jednak wszyscy, którzy brali udział w dyskusji (a było to 5-6 osób) wypowiedzieli się na temat DMC właśnie w taki sposób, więc, jeśli opierać się na opiniach, które usłyszałam wczoraj, gra prawdopodobnie nie będzie miała dużej sprzedaży w KKW.
Wiesz, problemem może być nie tyle Dante co producent. Ninja Theory jest z Anglii, a z tego co mi wiadomo Japończycy podświadomie wciąż mają pewien uraz/dystans do wszystkiego co zachodnie. Nie przyznają tego, ale kto wie czy ich opinia nie byłaby choć trochę odmienna gdyby to wciąż Capcom za grę odpowiadał w pełni.
No ale, Japończyk czy nie, ja i tak z dystansem podchodzę do ludzi, którzy pozwalają aby osobiste uprzedzenia stawały na przeszkodzie obiektywnej ocenie. Bo żeby czupryna bohatera wywołała aż taki szum to naprawdę niesłychane. To tak jakby fani SH:SM na długo przed premierą marudzili, że Harry nosi okulary i mu nie do twarzy.
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2010-10-06, 08:15
Porównanie z Harrym raczej nietrafione w momencie gdy ziomy mówią, że DMC jednak będzie osadzone w oficjalnym tajmlajnie serii podczas gdy SM to jedynie wariacja w temacie SH1. Wyobraź sobie za to np. że próbują radykalnie dostosować wygląd Batmana do dzisiejszych czasów. Fani by na to nie pozwolili.
No i jeszcze raz - po prostu trzeba pamiętać, żeby oddzielać opinie, że Dante sux - automatycznie gra sux.
Ostatnio zmieniony przez Puty 2010-10-06, 08:15, w całości zmieniany 1 raz
No nie do końca. Mnie się wydaje, że twórcy sami nie są zdecydowani co do kanoniczności DmC, gdyż raz mówią o prequelu, a innym razem o reboocie. Zresztą, zaczęło się od tego drugiego, a fani już po pierwszym trailerze się wzburzyli. Tym samym porównanie z SH jak najbardziej trafione, bo przecież też można powiedzieć, że nowy DmC to jedynie wariacja w temacie Devil May Cry.
Zresztą, nie wiem co tam jest dostosowywanego do dzisiejszych czasów. Po prostu zmienili siwego bishonena w punka. Jeden z (chyba) oficjalnych artów nawet pokazał, że gdyby zmienić mu fryzurę to wyglądałby prawie tak samo jak w DMC1. Remake czy też nie, afera obecnie sprowadza się tylko i wyłącznie do FRYZURY bohatera. Czy to aby jest dobry argument aby po grze jechać na długo przed premierą i deklarować, że się jej nie kupi choćby nie wiem co? Na to jest dobre określenie, ale nie chcę być w tym momencie ofensywny w stosunku do takich ludzi (nigdy nie wiadomo kto się czai na forum ;p).
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2010-10-07, 16:19
Ten znak zapytania przy kwestii czym właściwie jest ta gra jest mylący. Przypadek SH jest o tyle inny, że w żadnym razie nie było mowy o kontynuacji - to był eksperyment, którego jednak nie zamierzano ciągnąć. Jeśli ten Devil odniesie sukces komercyjny - spodziewajmy się sequeli.
A, no i kwestia nie odnosi się tylko do fryzury, bo jak już mówiłem a także podkreślała już Cijo - zmieniono także charakter bohatera na bardziej mhroczny co niekoniecznie musi się podobać.
EDIT dla kompanów Cijo:
Cytat:
CVG: Ninja Theory has said that the studio was told to "go crazy" with Devil May Cry's Dante when it came to redesigning him for DMC.
Ostatnio zmieniony przez Puty 2010-10-07, 16:20, w całości zmieniany 1 raz
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2011-06-07, 21:59
http://www.youtube.com/watch?v=GixCzw9vjek
Nowy trailer. Nie wygląda to(gameplay) źle, nawet białe włosy powracają, kind of.
Niech tylko Dante będzie sobą a nie x/. Dobry komentarz spod filmiku:
omg Dante looks so rebel, this game´s so edgy and mature fuck the system their world is a lie lololol !!!!111!!!! ARE YOU FUCKING KIDDING ME? THIS LOOKS LIKE SHIT, IT LOOKS SO DAMN EMO IT HURTS
Ostatnio zmieniony przez Puty 2011-06-07, 22:00, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum