Raq - mi mówią inaczej, że na studiach jest już więcej luzu. Ale mniejsza z tym. W mojej klasie jest kilku fajnych kolegów, koleżanek zresztą też, ale pozostali niestety jeszcze nie wyszłi z gimnazjum. To jest horror co oni wyprawiają na lekcjach. Mamy nawet kilku geniuszy w klasie w swojej dziedzinie: jeden historyk, drugi rysownik, trzeci mistrz matematyki, do mnie wszyscy pędzą po zadanie z angola. Czyli w sumie każdy ma inne zainteresowania. Inne klasy dojrzały przez ten pierwszy rok i z nimi praktycznie się zadaję..
Ja jak wcześniej mówiłem nie ubolewam nad tym że jestem teraz w LICEUM ale nad tym faktem że raczej bede musiał pisać maturę z matmy .. przecież ja ją kompletnie nie rozumie , ciekawe jak ja zdam tą mature z matmy .. daj pas niech roczniki 92 , 91 zawalą matmę na maturach to może dla mnie wycofają tą matematykę :roll:
Przepraszam za częste slowo "matma"
_________________
Ostatnio zmieniony przez Kwiatek1993 2009-09-18, 16:10, w całości zmieniany 1 raz
Mi się przypominało ,że mają płacić 1000zł dla tych co studiują takie kierunki jak informatyka.
Jak na ironie nie mam takich dużych szans by dostać stypendium naukowe w tym roku.
Poprzednim roku to było tylko 200zł na miesiąc.(shit ;P)
Po za tym i tak jest wiele jakiś dziwnych rzeczy w tym ,że być może uczelnia blefuje i chce przyciągnąć jak najwięcej matematyków
Bo ogłoszenia(reklama) są dla tych co mają dopiero studiować te kierunki.
Cytat:
zdam tą mature z matmy
Ja znam takiego koleżkę.
On mi powiedział ,że nie lubi humanistów i jako zemstę dał ten przedmiot do matury.
Jakiś dziwak.
Cytat:
I fajną akcje mieliśmy z jednym łebkiem, pisał wyrazy w srodku zdania dużą literą, ba! w środku wyrazu dawał dużą literę. Ale najlepsze to, ze nie robił odstępów miedzy wyrazami, dopiero jak się mu powiedziało ze tam ma być spacja (nie readował na 'odstęp' tylko na 'spacja') ;d
Kiedyś nauczycielka miała pretensje do mnie ,że piszę wzór od prawej strony do lewej.
(myśli)
(długo myśli)
Tak czy siak w innym kierunku niż normalnie się piszę.
Ja jak lubię szkolne wspomnienie po jednym flashbacku mam ochotę kogoś zabić.
Cytat:
Przy okazji, obecni i potencjalni nauczyciele angielskiego, miałem dzisiaj styczność z grą Scribblenauts na Nintendo DS.
Gra działa na emulatorze minus trzeszczący dźwięk .Musiałem tylko zmienić język w biosie .Bo pamiętam ,że raz przez przypadek ustawiłem na Hiszpański.
_________________ Sono Me Dare No Me?
Ostatnio zmieniony przez SiedzacyWKiblu 2009-09-18, 17:34, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 38 Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-09-18, 22:37
Kwiatek1993 napisał/a:
Ja jak wcześniej mówiłem nie ubolewam nad tym że jestem teraz w LICEUM ale nad tym faktem że raczej bede musiał pisać maturę z matmy .. przecież ja ją kompletnie nie rozumie , ciekawe jak ja zdam tą mature z matmy .. daj pas niech roczniki 92 , 91 zawalą matmę na maturach to może dla mnie wycofają tą matematykę :roll:
Przepraszam za częste slowo "matma"
Najpierw poucz się polskiego, a później się matmą zajmij
Cez napisał/a:
Mi się przypominało ,że mają płacić 1000zł dla tych co studiują takie kierunki jak informatyka.
Jak na ironie nie mam takich dużych szans by dostać stypendium naukowe w tym roku.
Poprzednim roku to było tylko 200zł na miesiąc.(shit ;P)
Po za tym i tak jest wiele jakiś dziwnych rzeczy w tym ,że być może uczelnia blefuje i chce przyciągnąć jak najwięcej matematyków
Bo ogłoszenia(reklama) są dla tych co mają dopiero studiować te kierunki.
To wysokie stypendium jest pomysłem MNiSW (a nie uczelni) na przyciągnięcie większej ilości osób na kierunki ścisłe i techniczne, bo w Polsce niesamowicie brakuje absolwentów tych kierunków. Pomysł wypalił, co widać po ostatnich rekrutacjach. Ale nie każdy wie, że jeśli zostanie skreślony, to całe stypendium musi oddać
_________________ RHCP
Piszę poprawnie po polsku.
Ostatnio zmieniony przez Nazar 2009-09-18, 22:39, w całości zmieniany 1 raz
Jakby pomyśleć wojsko już nie straszy.
A kolesie mają poprawkę matury jeszcze w tym samy roku co pisali pierwszą.
Powoli jakoś matura przypomina jak normalny egzamin ,a nie być albo nie być.
Pamiętam jak przed polskim nie spałem całą noc ,a w trakcie pisanie wypracowania przez chwile chciałem rzygać.
Pamiętaj jak dla mnie ważne było ,że dostałem B10 od woja.Jak się później okazało niesłusznie
To tak jak sen który miałem .Byłem szkole i walczyłem z kolesiem a la Warcraft 3 Upiorny Władca mają długi miecz a la FF7.
Jednak później wyskoczył koleś a la film Mumnia i powiedział ,że to dopiero początek gdyż są "inni" którzy stoją wyżej hierarchii.(DRAGON BALL,BLEACH,ONE PICE,ROTFL)
W między czasie zaproponował mi współpracę byśmy razem obieli panowanie nad światem.
Teraz śmiać mi się chcę.
Coś czuje ,że czas spełnić swoje marzenia.Już wieku 5 lat wiedziałem ,że praca ograniczająca się do n.p czyszczenia drukarki to nie to.Pytanie czy nawet gdyby znalazł pracę to byłbym szczęśliwy.
Co życie mnie nauczyło.
-Kobieta którą kochasz to po części jakiś jakiś kobiecy pierwiastek który masz głowie .Można z nim pogadać o różnych abstrakcyjnych tematach.Bynajmniej i tak to nic w porównaniu ze snami o "pustce".
A znalezienie odpowiedzi na pytanie "kim ja jestem" wydaje się najtrudniejszym zadaniem jakie mi stanęło na odrodzę.SELF ,NO-SELF
-Jeśli przemilczałeś swój gniew z kamienną twarzą.Teraz będzie jazda.HAHAHHA.Shadow is coming.
-Gdybyś głupi nie byli to byśmy na starość nie zmądrzeli.
-Nie ważne kto jest najmądrzejszy ,najsilniejszy.Najważniejsze jest to kim się jest i czego się chcę.
-Człowiek jest jak elektryczne urządzenie.Gdy powstaje "sprzeczność" psuje się.
-Dwójka mieczy.Karta tarota.Nie podejmowanie żadnej decyzyj jest decyzją samą w sobie.
-Zwycięstwo jest bez wartościowe jeśli nie możesz się nim podzielić z innymi ludźmi.
Bersek, Ty już na studiach ? mi się zaczeła przygoda z liceum i zderzenie z rzeczywistoscią już na pewno wiem na 100% że jestem 100% humanistą ostatnio na kartkówce z PO zabrakło mi kartki tak się rozpisałem , a teraz możecie się ze mnie śmiać .. zawaliłem kartkówkę z fizyki .. tak wiem durna sprawa ale tak jest jak sie jest humanistą .. na przekształcaniu wzorów , do teraz tego nie rozumiem możecie mnie nazywać tępakiem dla mnie logiczne myślenie jest na poziomie .. nie wiem nawet jakim .. a z kolei myslenie humanistyczne jeśli można tak to nazwać to niejeden profesor by mi pozazdrościł nie no żartuje po prostu lepiej u mnie z prawą częścią mózgu ale jak to powiedział Serj Tankian ( wokalista S.O.A.D ) :
"Od momentu, kiedy jako społeczność religijna i kulturowa oddzieliliśmy się od Ziemi, używamy prawie wyłącznie lewej półkuli mózgu, kierujemy się wyłącznie logiką. To dla nas spora strata"
Może ma rację ? :-]
_________________
Ostatnio zmieniony przez Kwiatek1993 2009-10-08, 16:50, w całości zmieniany 1 raz
He dobre .
My na informatyce męczymy słowo "prestiż" i "pewny starty w życiu" do tego stopnia ,że zdanie zawierające te słowa jest śmieszne samo w sobie.
Rozumiesz informatyka to jest prestiż pewny start w życiu.
(nazwa uczelni) to prestiż(sarkazm).
Cytat:
"Od momentu, kiedy jako społeczność religijna i kulturowa oddzieliliśmy się od Ziemi, używamy prawie wyłącznie lewej półkuli mózgu, kierujemy się wyłącznie logiką. To dla nas spora strata"
Nie zawracaj sobie głowy która pokulę używasz częściej w przypadku moim to się nie sprawdziło.
You feel it , you do it.
_________________ Sono Me Dare No Me?
Ostatnio zmieniony przez SiedzacyWKiblu 2009-10-09, 08:54, w całości zmieniany 3 razy
Ciekawe, właśnie na moim wykładzie psychologii ostatnio ten temat był poruszony. Według statystyk jakich zapodał profesor, lewa półkula mózgu specjalizuje się w wymowie, pisaniu, obliczenia. Zaś prawa półkula jest lepsza w postrzeganiu otoczenia i uczuć ludzkich, bardziej gwałtowna na bodźce zewnetrzne, uzdolniona artystycznie. Kobiety po trzydziestym roku życia mają znacznie większe szanse na urodzenie leworęcznego dziecka. Są spekulacje na temat, że osoby leworęczne żyją krócej średnio o 5 lat, wzięto pod uwage współczynniki korelacji, które pokazują że w im starszych grupach jest coraz mniejszy odsetek ludzi leworęcznych. Ten fakt, jednak wymaga weryfikacji ponieważ ten przypadek może ilustrować dawne antyspołeczne zjawisto wobec leworęczności.
Kwiatek napisał/a:
Od momentu, kiedy jako społeczność religijna i kulturowa oddzieliliśmy się od Ziemi, używamy prawie wyłącznie lewej półkuli mózgu, kierujemy się wyłącznie logiką. To dla nas spora strata"
Sam jestem leworęczny i jakoś nie odczuwam zysku. No może to plus jeśli twoim nauczycielem jest chińczyk dużo z nich myśli sterotypowo i wydaje się im że leworęczny znaczy mądrzejszy.
Hehe, nieźle się uśmiałem . W Polsce studenci powinni się cieszyć że studia zaczynają się w październiku. Ja zaczynam od końca sierpnia i muszę przyznać, że nie było by tak trudno jeśli by nie jeden profesor. Mieliśmy wykłady na podstawie Erikson i jego teori na temat cyklu życia. Jego dzieło o życiu książka "Tożsamość a cykl życia" zawierała większość tych informacji. Ta książka jest naszpikowana karmandynosami i każdy kto mam ze mną wykład, mówił że jakby była napisana w innm języku. A na koniec mieliśmy napisać wypracowanie, studium przypadku na podstawie jego teorii. Wypracowanie miało być według tych tabelek
Ale mniejsza z tym. W mojej klasie jest kilku fajnych kolegów, koleżanek zresztą też, ale pozostali niestety jeszcze nie wyszłi z gimnazjum.
To samo u mnie. Już na wjeździe (pierwszego września) moja klasa otrzymała zakaz dyrektora na jakiekolwiek wypady do końca I klasy bo dyrcio przejrzał forum naszej klasy na N-K a tam oczywiście debile skończeni już rozwodzili się jak to spirytus szklankami będą łoić na wycieczkach szkolnych. Załamka.
W gimnazjum miałem świetnych kumpli: muzy dobrej słuchali i można z nimi było autentycznie pofilozofować na temat życia, miłości, wiary w Boga. A tu jak w gimnazjum.
Szkoły mi się kolejnością zamieniły, no... szkoda...
_________________
Jeden z najśmiejszniejszych dzieciaków neo na tym forum napisał/a:
i na podłodze była krew. a pod krwiom leżał list. otworzyłem go a z niego wylała sie krew...
Ja na swoją licealną klasę nie mogę narzekać , jest super , żałuje tylko że nie jestem w innej klasie tam gdzie jest taka pewna dziewoja która mnie zainteresowała , macie jakieś fajne sposoby by zagadać? coś w tym stylu
No ja powiem, że z tą zmianą Gimnazjum - Liceum to mam lajt ponieważ w Irlandii przeważnie jest tak, że jest tak jakby 6 klas liceum (1-3 Junior Certificate, 3-6 Leaving Cert.) wszystko to w jednej szkole. I tak Światłocieniu, najlepsi są Ci kawksy co to piszą takie kluczowe informacje. Brak mi słów.
Też dziwna sprawa jest z tymi mundurkami w Polsce. Były obowiązkowe tylko przez rok ("kasa misiu, kasa" 50 zł za kawałek dżinsu. Fuck yer!) A potem szkoła decydowała czy dalej będziecie wyglądali jak więźniowie z skazanych na Shawshank czy też nie. Oczywiście o tym decyduje rada rodziców, składająca się z 9/10 mamusiek pierwszaków. Mamy myślą, że mundurki są Ja, Ja, Gut, Gut, a reszta musi się męczyć. Poza tym te szmaty to jakiś żart.
Kwiatek1993 napisał/a:
fajne sposoby by zagadać?
Ja się zawsze pytam; "Chcesz zagadać/pogadać?" w 80% się sprawdza. Polecam. Też lecą na takie durne teksty i filozofie. Sam się zdziwiłem. Cez miał byś branie Jakieś bullshity, że jest tajemnicza czy coś... Ano, i uśmiechaj się sporo, tak szyderczo, jedną stroną aby było widać dołeczek. Laska ma już mokro. Ale żeby się z tobą umówiła to i tak musisz mieć 20 cm albo być przy kasie. Obydwa bądź co bądź, jedno albo drugie. Inaczej nici. Achh kobiety xD Dobra, już kończmy ten offsiap bo długo tu nie zawitam.
_________________ "To, że jestem online na forum nie znaczy, że siedze przed kompem. Pomyśl o tym zanim coś takiego napiszesz " - Józef Piłsudski, Biblia 14:23
Ostatnio zmieniony przez Plazior 2009-10-10, 03:25, w całości zmieniany 1 raz
Ja od miesiąca już uczę sobie 17sto latków i muszę powiedzieć, że wcale nie jest źle. Wręcz przeciwnie, bo trafiłam na bardzo wygadają i sympatyczną, acz nieco obijającą się grupkę. Ostatnio uhonorowali mnie komplementem "Pani to jest spoko ziom!"- nie wiem, czy powinnam się cieszyć, czy też płakać xD. Anyways, mają już lekką przewagę, bo wiedzą, że jak mnie porównają do pirata z Karaibów, to od razu się uśmiecham .
Plazior napisał/a:
Jakieś bullshity, że jest tajemnicza czy coś... Ano, i uśmiechaj się sporo, tak szyderczo, jedną stroną aby było widać dołeczek. Laska ma już mokro.
...Plazi xD
Kwiatek1993 napisał/a:
macie jakieś fajne sposoby by zagadać?
Ja bym tam się wcześniej się dowiedziała, czym się dziewoja interesuje, co by mieć jakiś podkład na rozmowę ;].
Światłocień, miałem podobne wrażenie na początku liceum..no może nie aż takie ale jednak, ale zobaczysz że się wkręcisz, ja poznałem najlepszych kumpli jakich się dało (no poza Car'em i Jurkiem ale wiadomo ;p) i muszę powiedzieć że nie wyobrażam sobie lepszej klasy, zawsze są jednostki którym by się podziekowało ale zobaczysz ze o ile nie zaczniecie mocnych konfliktów to naprawdę jest bomba
miałem podobne wrażenie na początku liceum..no może nie aż takie ale jednak, ale zobaczysz że się wkręcisz, ja poznałem najlepszych kumpli jakich się dało i muszę powiedzieć że nie wyobrażam sobie lepszej klasy, zawsze są jednostki którym by się podziekowało ale zobaczysz ze o ile nie zaczniecie mocnych konfliktów to naprawdę jest bomba
No to chyba ja jedyny miałem cholernego pecha, bo u mnie w licealnej klasie było mało chłopaków i każdy by się zjadł nawzajem. Z żadnym z nich nie trzymałem, bo nikt się nielubił, być może to przez ubiór i styl jaki preferuję (glany, metal, małomówność itp.) Efekt był taki, że tylko z dziewczynami można było sobie fajnie pogadać na różne tematy - włącznie z obgadywaniem, dziewczyny mają dosłownie świra na tym punkcie :O . Do dziś pamiętam, jak były w szoku, kiedy jedna z dziewczyn nie miała kredki pod oczami (to chyba tak się mówi? xD) i obgadywały to przez kilka przerw. Zazdroszczę Wam, w tym Tobie Raq
_________________ "You don't know anything about Silent Hill!"
Ja się zawsze pytam; "Chcesz zagadać/pogadać?" w 80% się sprawdza. Polecam. Też lecą na takie durne teksty i filozofie. Sam się zdziwiłem. Cez miał byś branie Jakieś bullshity, że jest tajemnicza czy coś... Ano, i uśmiechaj się sporo, tak szyderczo, jedną stroną aby było widać dołeczek. Laska ma już mokro. Ale żeby się z tobą umówiła to i tak musisz mieć 20 cm albo być przy kasie. Obydwa bądź co bądź, jedno albo drugie. Inaczej nici. Achh kobiety xD Dobra, już kończmy ten offsiap
Ja pieswdole, Plazi! Zacznij trzepać kasę na lekcjach podrywania. :lol-above:
_________________
Jeden z najśmiejszniejszych dzieciaków neo na tym forum napisał/a:
i na podłodze była krew. a pod krwiom leżał list. otworzyłem go a z niego wylała sie krew...
Wiecie co trzeba powoli wybierać pracę inżynierską.
Na razie mój schemat tematu wychodzi jakoś tak:
"Strona internetowa wspomagająca naukę danego przedmiotu"
Gdy tylko usłyszałem ,że można napisać stronę internetową ....pomyślałem ,że może spełnię swoje marzenie.
Tylko ja jeszcze zakładam ,że na stronie nie tylko będą "informację" ,ale także aplikację/gry które wspomogą naukę.
Teraz jednak muszę sprecyzować co dokładnie ta strona ma uczyć n.p języki obce coś jak kiepska wersja smart.fm czy może coś innego...
Na razie PANI mi zasugerował bym może zrobił pomoc dla studentów do pracach inżerski/magisterski.
Tyle ,że nie umiała wyjaśnić jak ona to widzi ,zwłaszcza ,że nie chodzi o zwykły quiz jak się zresztą zaraz spytałem.
A ja na razie nie wiem jak ta pomoc przed obroną miała by wyglądać.
Nie powiem ,że jestem ambitny i chcę dać tą aplikację na stałe do uczelni by rzeczywiście pomagała.
Każdy pomysł wynagrodzę piwem.
_________________ Sono Me Dare No Me?
Ostatnio zmieniony przez SiedzacyWKiblu 2009-10-31, 19:57, w całości zmieniany 1 raz
Cez, osobiście bym zasugerował coś na wzór http://www.vetopedia.pl/
Na tej stronie są głównie porady dotyczące zjawisk chorobowych zwierząt domowych, w tym jest możliwość wysłania maila do tamtejszego weterynarza z prośba o pomoc (później to zadane pytanie z odpowiedzią dodają na stronę, by każdy miał dostęp i mógł przeczytać).
W sumie taki schemat nie pasuje oczywiście do wszystkiego, ale nie oznacza, że nie jest przydatny.
_________________ "You don't know anything about Silent Hill!"
Dzięki rozjaśniłeś mi głowę.
Może pójść na łatwiznę i zrobić stroną edukującą do c# albo z zakresu wiedzy która i tak będzie mi potrzebna do zrobienia strony.
Z cyklu zamiast myśleć co sobie dowalić to ja sobie ulżyć.
W końcu jak bym zrobił taką stronę o języku angielski to musiała być albo encyklopedią albo pełna mini gier w Silverligh-cie.
Szkoda ,że nie szkoliłem się wcześniej to przynajmniej wiedział bym teraz na co se mogę pozwolić.
_________________ Sono Me Dare No Me?
Ostatnio zmieniony przez SiedzacyWKiblu 2009-11-07, 21:10, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 38 Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-07, 23:04
Wbrew pozorom, to wcale nie takie proste. Będziesz musiał stworzyć całkiem pokaźną bazę artykułów na odpowiednim i zróżnicowanym poziomie (w końcu nie każdy jest początkujący i nie każdy jest ekspertem), pamiętając przy tym o tym, że samo "przelanie" wiedzy do tekstów nie wystarczy. Trzeba będzie to jeszcze opakować w sposób przystępny do nauki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
zobaczysz ze nie jest tak źle 
.
. W Polsce studenci powinni się cieszyć że studia zaczynają się w październiku. Ja zaczynam od końca sierpnia i muszę przyznać, że nie było by tak trudno jeśli by nie jeden profesor. Mieliśmy wykłady na podstawie Erikson i jego teori na temat cyklu życia. Jego dzieło o życiu książka "Tożsamość a cykl życia" zawierała większość tych informacji. Ta książka jest naszpikowana karmandynosami i każdy kto mam ze mną wykład, mówił że jakby była napisana w innm języku. A na koniec mieliśmy napisać wypracowanie, studium przypadku na podstawie jego teorii. Wypracowanie miało być według tych tabelek
