Forum Silent Hill Page

Cafe 5to2 - [Spoilery] PH vs. Valtiel

FHOMGHT - 2007-11-17, 18:47
Temat postu: [Spoilery] PH vs. Valtiel
Moim faworytem jest zdecydowanie Valtiel. Jego wygląd, zachowanie, sposób poruszania się, oraz to, iż jest bierny w swoich poczynaniach względem głównej bohaterki. Roztacza w okół siebie jakąś dziwną, niewytłumaczalną aurę, przez co jego "osoba" jest jeszcze bardziej intrygująca. Nie wiadomo, czego się można po nim spodziewać. A kto jest Waszym faworytem?
Mi - 2007-11-17, 20:58

Ciężko mi wybrać, ponieważ zarówno PH jak i Valtiel zrobili na mnie przeogromne wrażenie.

Bardziej skłaniam się ku PH, gdyż jak już kiedyś pisałam intryguje i w jakiś sposób pociąga mnie jego wygląd, z jednej strony odrażający, z drugiej jednak nie sposób oderwać od niego wzrok. Prócz designu fascynują mnie jego ruchy, zachowania; w szczególności gesty, które wykonuje stojąc przed szafą, w której ukrywa się James. Dodatkowo, Pyramid Head nie pozostaje wobec nas bierny, tak więc kolejny plus w jego stronę.

Z drugiej strony jednak, gdy przypominam sobie Valtiela w kaplicy, jego zachowanie, sposób poruszania są wręcz hipnotyzujące i swoją biernością potrafią napędzić niezłego stracha]. Nie znajduję w języku polskim odpowiedniego słowa by je określić, natomiast w angielskim tak: "disturbing". Obecność Valtiela przeszkadza, ale z drugiej strony chce się na niego patrzeć. Mistrzowsko.

Baaly - 2007-11-17, 21:55

Z racji hiperfamii naszego piramidalnego przyjaciela, preferuję Valtiela. Nie mam pojęcia co w nim mnie pociąga, lecz jego nieodmowna gracja ruchów (ekhm) i ten osobliwy czar zachwytu, który okala jego sylwetkę... Och, jakże niebywały to osobnik!
Anonymous - 2007-11-18, 04:51

Gdy zobaczyłem temat, przed oczami śmignęła mi plansza ładowania walki w Tekkeniez naszymi dwoma zakapiorami(Get ready for the next battle). W takim starciu PH powaliłby Valtiela jednym ciosem tasaka :) .
Baaly - 2007-11-18, 12:50

Tak, jednak należy wziąć pod uwagę niską szybkość machania PH jego mieczem, a nie zapominać o prędkości i zwinności Valtiela (omg, to niemal spiderman, bo nawet klei się do ścian!), przy tym pamiętać także trzeba o tym, iż Valtiel nigdy do tej pory nie pokazał nam swojej techniki ataku :p To chyba byłoby wywoływanie trzęsienia ziemi wibracjami głowy :d
Kośmin - 2007-11-18, 14:38

PH. Valtiel nie zrobił na mnie aż takiego wielkiego wrażenia, natomiast PH był przerażający we wszystkim co robił.
Undertaker - 2007-11-21, 15:28

Hmm...ja sie wstrzymam od głosu bo IMO oby 2 są naprawde dopracowani,obaj mają nie powtarzalny klimat...wydaje mi się że PH jest minimalnie lepszy ale mimo to wstrzymam się od głosu.
Iron Savior - 2007-11-21, 15:43

Miho napisał/a:
Chwilami wydaje mi się, że bardziej skłaniam się ku PH, gdyż jak już kiedyś pisałam intryguje i w jakiś spodób pociąga mnie jego wygląd.


Strach sie Ciebie bac kobieto... Chociaz mnie pociagaja pielegniarki. A w gestach chodzi o nawiazanie do sceny gwaltu (a wlasciwie perwersyjnego stosunku) z filmu "Blue Velvet".

A jak nie znajdujesz w polskim jezyku odpowiedniego slowa przetlumacz 'disturbing':)

Baaly napisał/a:

Valtiel nigdy do tej pory nie pokazał nam swojej techniki ataku


I nie pokaze, bo to jest jedno z bostw The Order, ktore ma pilnowac by udalo sie wskrzesic God. Jimmy Stone przez ktorego Walter (?) popelnil samobojstwo w wiezieniu a ktorego nastepnie zastrzelil i wycial mu serce (i ktory nawiedza pokoj Henry'ego) byl jego kaplanem.

Mi - 2007-11-21, 15:53

Dlaczego strach się bać ;) ?
Iron, ja doskonale wiem, jak w pl tłumaczymy słowo 'disturbing', ale nie za bardzo podoba mi się to określenie. Sam "niepokój" to mimo wszystko troszeczkę za mało :lol-sweat:, a słówko to w języku angielskim posiada wiele splatających się ze sobą znaczeń.

PiK - 2007-11-21, 17:58

Iron Savior napisał/a:
jedno z bostw The Order, ktore ma pilnowac by udalo sie wskrzesic God. Jimmy Stone przez ktorego Walter (?) popelnil samobojstwo w wiezieniu a ktorego nastepnie zastrzelil i wycial mu serce (i ktory nawiedza pokoj Henry'ego) byl jego kaplanem.


Jimmy Stone jako przywódca sekty Valtiela miał też ksywę Red Devil i prawdopodobnie jego rytualny strój niewiele różnił się od wyglądu Valtiela właśnie.
W ogóle Valtiel wydaje się spoiwem między wszystkimi częściami SH.
Wiecie, że pod sam koniec SH4 w apartamencie można znaleźć rysunek człowieka z głową przypominającą piramidę, podpisany - father.
Przechodzę teraz SH4 po raz kolejny to wam pokażę screen jak tam dojdę.

Kiedyś przeczytałem, że Pyramid Head to nic innego jak manifestacja Valtiela, który przybrał taką postać na podstawie obrazu 'Misty Day, Remains of Judgement' widzianego wcześniej przez Jamesa. Czyli można wysnuć teorię, że PH nie jest wymyślony a jedynie przywołany przez chory umysł Jamesa oraz, że Valtiel i PH dzielą jeden byt.
A wiadomo, morderstwa Waltera zaczęły się od Stone'a - kapłana Valtiela, a stąd już wg tej teorii niedaleko do Pyramidka. To mogłoby wyjaśniać ten rysunek, o którym wcześniej wspominałem.
Wiem, że Ameryki nie odkryłem, ale niektórzy mogli nie zdawać sobie z tego sprawy ;]

W ankiecie wybrałem Valtiela, mimo, że PH jest wizytówką serii, chociaż jak widzicie, ja ich za bardzo nie rozgraniczam.

Iron Savior - 2007-11-21, 18:22

Jimmi Stone to ten Red Devil, ktorego Sullivan zobaczyl w celi i kultysta Valtiela, ktory byl sluga God. W ogole w victim files jest zdjecie Jimmiego i wyglada podobnie do Piramidka.

A Piramidka widzial tylko Dzejms i nie ma on nic wspolnego z Valtielem poza wygladem.

A co do father - moze Jimmi byl ojcem Waltera?

PiK - 2007-11-21, 18:48

Iron Savior napisał/a:
W ogole w victim files jest zdjecie Jimmiego i wyglada podobnie do Piramidka.


Pewnie chodzi o to:


Jednak w tym samym Victim Files przy opisie Stone'a jest napisane:

Jimmy Stone created and became priest of the Valtiel Sect to mediate between Holy Mother Sect and Saint Ladies Sect. The Valtiel Sect is closer to God and their ethics are to worship Valtiel which also means acting as excutioners.

IMO związek z PH nasuwa się sam. Przecież Valtiel to praktycznie PH bez 'hełmu'. Jakby tego było mało mają identyczne tatuaże.
To nie może być przpadek ;]

SiedzacyWKiblu - 2007-11-21, 22:11

PiK napisał/a:
Przecież Valtiel to praktycznie PH bez 'hełmu'

To wysłannicy god-a pod rożną postacią skoro God w każdej serii jest inny ,to dlaczego nie jego wysłannik.Ale to wymyśliłem dzisiaj więc zapewne jest to błędne rozumowanie.

Iron Savior - 2007-11-27, 11:00

Ale Mietek Piramidek to tylko iluzja w musku Dzejmsa, nie wiadomo tylko czy iluzja do konca czy iluzja taka jak ta z celi Waltera. PH jako wyslannik Goda to tak raczej nie do konca dobry plan, bo on byl zeby uswiadomic Jamesowi co zrobil, po uswiadomieniu tego sobie James uswiadamia sobie prawde i nie pograza sie dalej a kult czerpal swoja sile z grzechow (Edek, Angela). Valtiel to taka mala dziewczynka na obrazku God z kaplicy, nie pamietam tylko jak ona sie nazywala Xucilbara czy jakos tak i ona tez byla Red Devil, a Jimmi ubieral sie i nazywal sie tak a nie inaczej przez szacunek dla Valtiela, tam byla jeszcze jedna dziewczynka ale nie pamietam jak ona sie zwala... A ten drugi kolezka ze zdjecia to George Rosten, jeden z nich byl 'aniolem nawrocenia' a drugi 'katem', jak dla mnie to sie troche nie trzyma kupy, jedyne czego mozna byc pewnym to to, ze Jimmi jest ojcem Waltera (obrazek z apartamentow - Walter z PH i podpis 'daddy'). Jakby jednak nie patrzec, skoro Valtiel = Xucilbara = kobieta, to to znaczy, ze Valtiel moze przybierac rozne formy, co nawet by bylo sensowne, a przynajmniej ja nie widze w miejscu Valtiela ~7letniej dziewczynki w sukience ciagajacej nastolatke za nogi. A to, ze ubierali sie tak jak sie ubierali aby oddac honory Valtielowi wcale nie znaczy, ze on tak wygladal, tylko, ze bylo to na podobnej zasadzie jak Samael/Metatron jako wyslannicy Jahwe, a ubrania katow to byla ich wlasna inwencja.

God w kazdej serii raczej nie jest inny bo SH to jedna seria:P No i nie wiem, co w niej innego, w kazdej czesci jest to kobita (poza 2 w ktorej nie mowia o niej zbyt wiele i chyba plec nie jest poruszana, przynajmniej nie w podejsciu bez 'book of lost memories' czy 'crimson ceremony'), a ze w SH1 roznie sie ciut od wygladu w SH3 to ja bym raczej stawial ze dlatego, iz PS2 jest mocniejszy niz PSX i mogli grafe dopiescic.

PS: Sor za nieskladny post, mialem ciezka noc

SiedzacyWKiblu - 2007-11-27, 11:28

Było wkleić całe ten temat z SHTV bo właśnie piszesz to samo co tam jest.
Iron Savior napisał/a:
PH jako wyslannik Goda to tak raczej nie do końca dobry plan,
Wiesz według mnie to dwa różne postacie.To ,że jednemu wywalisz hełm i będzie podobny nic nie znaczy.Co prawda tatuaże to jest pewnien chwyt.

Po za tym wiesz jak już wyjaśniasz czym jest Valtiel ,a mógłbyś wyjaśnić czym jest PH względem GOD itp pierdół. NIE JAMESA.Skoro oni nie są tą samą osobą.

Iron Savior - 2007-11-27, 11:39

no pisze to co tam jest bo jestem xerobojem, ktory nie umie sam nic wymyslec, nawet nie proboj myslec, ze pisze to majac w pamieci jedna z wielu rozmow na GG z jednym z tworcow tamtej strony, po prostu wszedlem tam na forum i teraz udaje madrego.

1 - jesli PH jest tylko wzgledem Jamesa, tzn ze tak naprawde nie istnieje, a skoro nie istnieje, to wzgledem God jest niczym, to dosc logiczne;P

2 - jesli PH to manifestacja Jimmiego/George'a/ich obu, tzn, ze PH jest duchem kaplana Valtiela, tzn, ze jest dla God duchem kaplana bostwa, ktore bylo sluga God i nikim wiecej to wydawalo mi sie tez jest logiczne

SiedzacyWKiblu - 2007-11-27, 12:16

Dobra dzięki :D ;)
Myślałem ,że napiszesz nie wiem lub coś takiego.

StuntmanMikeL - 2008-02-04, 14:29

Miho napisał/a:
Tak jak piszesz, o Valtielu nie wiemy prawie nic, jest intrygujący, tajemniczy.
Natomiast Pyramid Head jest katem bez twarzy -co jeszcze o nim wiemy? Właściwie nic.


Oj o Valtielu wiemy dużo. Wystarczy poczytać wyżej:). Ja dorzuce od siebie że na jednym z filmów "The Making Of..." twórcy określali Valtiela jako tego co zamyka i otwiera przejścia między alternatywną rzeczywistością a tą "normalną". Robi to oczywiście zaworami które ciągle kręci :grin: (zwróćcie uwagę na miejsca w których Valtiel się pojawia kręcąc zaworem)

tumi1 - 2008-06-11, 20:02

Iron Savior napisał/a:
Miho napisał/a:
Chwilami wydaje mi się, że bardziej skłaniam się ku PH, gdyż jak już kiedyś pisałam intryguje i w jakiś spodób pociąga mnie jego wygląd.


Strach sie Ciebie bac kobieto... Chociaz mnie pociagaja pielegniarki. A w gestach chodzi o nawiazanie do sceny gwaltu (a wlasciwie perwersyjnego stosunku) z filmu "Blue Velvet".


Chodzi o te pielęgniarki z pierwszej części? ;)

Bersek - 2008-06-11, 20:32

Iron Savior napisał/a:
Chodzi o te pielęgniarki z pierwszej części? ;)

eee nie?
Geez nie wiem jakim cudem mogłem przeoczyć ten temat :shock:
Ok to krótko napiszę kto jest moim faworytem. Zacznę od tego, że Valtiel nie zrobił na mnie większego wrażenia, co prawda dodawał klimatu grze, ale to nie to samo co Pyramid Head. Przez większą część gry obawiałem się spotkania z nim i modliłem się, żeby nie stał za następnym rogiem. Gdy dochodziło do walki adrenalinka podskakiwała niesamowicie, czuło się że to boss z krwi i kości i że to on tutaj rządzi. No i nie zapominajmy o jego dosyć ważnym znaczeniu w całej grze :grin:
Wracając do Valtiela to był mi on zupełnie obojętny, mimo że miał świetny design to oprócz szarpania pięlęgniarek, kręcenia kilkoma zaworami, nakładaniu husty na twarz goda, szwendania się za Heather i zabierania jej martwego ciała niczym specjalnym się nie wyróżniał.

Ana - 2008-06-17, 14:51

Ja również nie mogę sie zdecydować ( ach te kobiety xD ): Valtiel czy PH .

Do PH mam sentyment, bowiem najszybciej z postaci z SH "wświdrował" mi się w pamięć.
Za to Valtiel... Intrygująca postać.
Jak już wcześniej napisano, roztacza wokół siebie pewną aurę, oraz nie można się niczego po nim spodziewać.

Także: remis =D

timothy7 - 2009-01-25, 15:38

PH, za to że zapada w pamięci bardzo długo. Valtiel może i jest intrygujący, ale na mnie zrobił nijakie wrażenie.
Abaddon - 2009-01-25, 15:43

Zdecydowanie Piramid Head, to jedyny potwór/boss w Silent Hill, którego sama obecnośc sprawiała, że ciary chodziły mi po plecach.
Ateigna - 2009-12-03, 01:00

Zdecydowanie PH.
Żadna z postaci nie wzbudziła i nie wzbudza we mnie takiego lęku i respektu jak PH. Nie wiem co w nim takiego jest... Na okap w kuchni przecież przyspieszoną akcją serca nie reaguję... Mnie ogólnie rzecz biorąc nawet powieka nie drgnie podczas jakiejkolwiek strasznej gry, filmu, obrazu etc. Ale PH? Boję się go cały czas jak kretynka :lol: . Mimo, iz grałam w SH 2 dokładnie 11 razy i wiem gdzie i czego mogę się po nim spodziewać, to za każdym razem boję się, że jednak gdzieś mnie dorwie :lol-sweat:.

Cloud - 2009-12-03, 13:43

Piramidek, ponieważ bałem się go tak samo jak Nemesisa z RE 3 xD.
Zawsze kiedy się pojawiał wydawałem z siebie cichy krzyk a kumpel przy tym aż podskakiwał :]
Więc, dlatego iż z nim miałem przyjemność się spotkać wybrałem jego.
Bo Valtiela nigdy nie dane było mi ujrzeć w SH ;(


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group