Forum Silent Hill Page

Our Special Place - Szkoła

_Music - 2007-12-08, 10:57

Cytat:
A miałeś coś takiego jak nauczanie na odległośc? Mam na myśli tworzenie webquestów,,,


Mogę tylko domyślać się o co chodzi, ale takiego cuda nie miałem.
Chyba że chodzi o zadanie "pracy z netem", by wyszukiwali sobie pupilki jakieś informacje na zadane przez nas tematy :]

Cytat:
Guzowatość potyliczna zewnętrzna. Podobno kobiety tego nie mają. Z tyłu głowy w miejscu gdzie zaczyna się szyja (taka okrągła gulka)


Na mandibulę, a miałem to , ale kilka miesięcy temu :]
Aktualnie chyba najprzyjemniejszy dział biorę, czyli o tworzeniu zębów, więc da się przeżyć.

SiedzacyWKiblu - 2007-12-08, 11:04

Miho napisał/a:
Ja za to mam w środę kolosa z logiki... przedziwny przedmiot...
Jakoś nie jestem zaskoczony .Jeśli to ma być trudniejsze od relacji które mam obecnie ,mówiąc dokładnie jeszcze bardziej porobane.

Pamiętam jak przez 5 minut myślałem jak element nie może być w relacji samy sobą ,ale to akurat było bardzo proste.

_Music - 2007-12-08, 14:42

Cytat:
No to raczej ci nie zniknęło bo to element czaszki


Ale nie pamięta się o takich pierdołach :]

Mi - 2007-12-13, 12:19

Był wczoraj. Nauczyłam się, więc nie poszło tak źle, jednak coraz bardziej razem z moimi znajmymi utwierdziliśmy się w przekonaniu, że jest to największy bełkot, jaki w życiu widzieliśmy :) .
Oto mniej więcej moje pytania:
1. Czy znaki drogowe są znakami czy oznakami? Wyjaśnij.
2. Wyjaśnij stosunek pomiędzy: pracownicy WSZMiJO i nauczyciele oraz makówka i ziarnko maku.
Moja koleżanka miała stosunek pomiędzy prawnikiem i policjantem.
Napisała: "Nic nie łączy prawnika z policjantem" XD.
3. Podaj definicje: pilot od telewizora i guma do żucia.
4. Co to są nazwy generalne, podaj przykłady.
4. Podkresl nazw abstrakcyjne ;].

A oto owe 'stosunki' ;D :

-STOSUNEK ZAMIENNOŚCI ZAKRESÓW: Istnieją przedmioty, które są jednocześnie desygnatami nazwy S i nazwy P, lecz nie ma takich desygnatów nazwy S, które nie byłyby desygnatami nazwy P, i nie ma takich desygnatów nazwy P, które nie są S, np.: S = jedno z czterech najludniejszych miast nad Wisłą, P = miasto nad Wisłą posiadające uniwersytet (Kraków, Warszawa, Toruń, Gdańsk).
-STOSUNEK PODRZĘDNOŚCI ZAKRESU NAZWY S WZGLĘDEM ZAKRESU NAZWY P: Istnieją przedmioty, które są desygnatami i - nazwy S, i nazwy P, nie ma takich przedmiotów, które byłyby S nie będąc zarazem P, ale są takie, które są desygnatami P, choć nie są S. Np.: S = wróbel, P =.ptak.
-STOSUNEK NADRZĘDNOŚCI ZAKRESU NAZWY S WZGLĘDEM ZAKRESU NAZWY P: Istnieją przedmioty, które są desygnatami i nazwy S, i nazwy P, oprócz tego są przedmioty będące desygnatami, nazwy S które nie są desygnatami nazwy P; lecz nie ma takich, które, byłyby desygnatami P nie będąc desygnatami S. np.: S = lekarz, P= chirurg,
-STOSUNEK KRZYŻOWANIA SIĘ ZAKRESÓW: Istnieją S, które są zarazem P, istnieją S, które nie są P, oraz istnieją P, które nie są S, np. S= student, P= inwalida;
-STOSUNEK WYKLUCZANIA SIĘ ZAKRESÓW: Istnieją S, które nie są P, istnieją P, które nie są S, natomiast nie istnieją takie przedmioty, które byłyby desygnatami nazwy S i zarazem nazwy P np.: S= nos, P= pięść.

Anonymous - 2007-12-13, 12:42

O_o - z taką wiedzą można iść w świat^^... Gosh, co za pierdoły...
SiedzacyWKiblu - 2007-12-13, 13:49

Ja to rozumiem ,może to jest przerażające
Cytat:
-STOSUNEK WYKLUCZANIA SIĘ ZAKRESÓW: Istnieją S, które nie są P, istnieją P, które nie są S, natomiast nie istnieją takie przedmioty, które byłyby desygnatami nazwy S i zarazem nazwy P np.: S= nos, P= pięść.
No cóż fajnie będzie ,chociaż nie wiem czy logiki nie końce w tym semestrze.
Puty napisał/a:
Gosh, co za pierdoły...
To nawet do zastosowań w inf nie można upchać.
_Music - 2007-12-13, 21:52

Yep- takich życiowych rzeczy uczą nauczycieli- po takich wykładach świat staje się bardziej kolorowy :]
Jak to dobrze że miałem w sumie okrojony ten przedmiot i tylko na 6 semestrze.

PiK - 2007-12-13, 22:15

Też miałem logikę, więc znam ten ból.
Najbardziej absurdalny przedmiot z jakim miałem do czynienia. Pamiętam pierwsze zajęcia jak profesor przekonywał nas, że Achilles nigdy nie dogoni żółwia :?
Chociaż to bardziej z filozofii zagadnienie, ale to właściwie jeden czort.

Carmash - 2007-12-13, 22:39

Zaczyna się błogi okres wszelkiej maści kół, odpytek oraz wspaniałych, cotygodniowych wejściówek. Doliczając do tego genialne prezentacje, prowadzenie ćwiczeń, tylko po to aby doczekać się głupio obiecanego zwolnienia z egzaminu letniego, możemy uzyskać model studenta idealnego przed świętami :) Z przyjemnością napisałbym maturę po raz drugi xD
Kośmin - 2007-12-13, 22:49

U mnie do dzisiaj było wystawianie ocen i, ledwo bo ledwo, ale zaliczyłem semestr. Wiem, że niby nie ma się czym chwalić, ale ja się tam cieszę, bo udowodniłem sobie, że jednak jak za coś się wezmę to potrafię dojść do celu. Byłem zagrożony chyba z 6 przedmiotów, ale dałem radę wyjść na prostą. Chyba nigdy nie odczuwałem takiego stresu jak od poniedziałku do dzisiaj. Teraz już można się obijać przez jakiś czas (aż do stycznia xD).
_Music - 2007-12-13, 22:53

Ja także.
Takiej porcji stresu w jakiejkolwiek szkole czy uczelni jak aktualnie w życiu nie miałem.

Mi - 2007-12-14, 13:33

Ja jak na razie nie mam problemów. Czasem ciężko się wyrobic, do stycznia 15 stron pracy, ja mam napisane 4 i pomysł ;) . Człowiek jak chce to potrafi, mam dobry start, bo podczas gdy wszyscy mieli przez naszą promotorkę pokreślone kartki, ja miałam 3 głupie błędy...wychodzi na to, że idzie mi nieźle, ale tak mi się nie chce, że robię wszystko, nawet sprzątam w pokoju, byleby tylko nie napisac choc tych paru zdań na dzień.
Światłocień - 2007-12-14, 14:30

2 Gim. Koniec semstru...moja średnia 3,9... ffffffffffffffffffffuck! Piątka z Anglika Religi i Techniki ;D za to dwója z matmy (czasami żałuję że nie mam ścisłego umysłu) plączę się w natłoku iksów, igreków potęg, kresek ułamkowych i pierwiastków, to jakiś koszmar! Najbardziej boje się że gdy będe zdawać maturę matma będzie nadal obowiązkowa. A wtedy ze studiami będzie ciężko...
Teufel.86 - 2007-12-14, 16:04

A ja praktycznie mam cały czas wolny. Mało ćwiczeń, najwięcej to 3h dziennie, raz na jakiś czas 4h, a tak najczęściej to dziennie siedzę 1,5h na uczelni :P Także u mnie luuuuzik. Inżyniera jeszcze nie wyprodukowałam, ale wiem przynajmniej, że mogę pisać o wilkach, co mnie bardzo cieszy.
Więc jeśli chodzi o szkołę, to na dzień dzisiejszy, ja się lenie ;D

Mi - 2007-12-14, 18:51

W sumie ja też nie mam co narzekac, mam 4-dniowy weekend, poniedziałki i piątki wolne, wtorki 3h, środy od 8 do 18, czwartki 3 h, czasem 4,5.
Ale wstawanie o 6 mnie dobija :( .

Pracę dyplomową o wilkach :shock: ? Powiedz no coś więcej :P .

pyramid.pusher - 2007-12-14, 19:39

Światłocień napisał/a:
dwója z matmy (czasami żałuję że nie mam ścisłego umysłu) (...) to jakiś koszmar!

Apropo matematycznych koszmarów dla humanistycznego umysłu - poczekaj do pierwszej klasy liceum i zabaw z pierwiastkami und kwadratami - w pierwszym semestrze złapałem endeesta z maty, właśnie przez te zabawne gierki. Na szczęście załapałem się na ostatni autobus zmierzający ku przystankowi "Matematyka nieobowiązkowa na maturze" (Nie to bym był złośliwy ; P). Straszyć nie straszę, po prostu czeka Cię syndrom "wtedy to było łatwiejsze, a teraz..."

Dwóją z maty się nie martw, najważniejsze by pielęgnować przedmioty które się lubi, nie zaniedbując pozostałych (Nie ma to jak mołdrym tonem wygłosić coś, co wiedzą wszyscy ^-^).

Co do mojej obecnej sytuacji - poza jednym niepoprawionym sprawdzianem z chemii nie jest źle, PH gonna work it out.

(Jakże zabawnie dla studentów muszą brzmieć powyższe zdania...) ; )

Bersek - 2007-12-14, 19:45

.
Światłocień - 2007-12-14, 20:42

Farciarze...kolejny powód dla którego chciałbym się urodzic w latach 80 o kilka lat wcześniej.
Cytat:
syndrom "wtedy to było łatwiejsze, a teraz..."


Już to mam :) W podstawówce miałem czwórki i piątki , w ogóle potrafiłem niewiele wiecej od nauczycielki a teraz, ta zasuwa jakieś abstrakcyjne definicje a ja siedzę z tępym wzrokiem i zastanawiam się "Aha czyli obie strony przez 2 żeby zlikwidować mianownik, teraz wzór...chociaż nie, tu znak zmienia się na przeciwny...chociaż nie..."

Cytat:
Dwóją z maty się nie martw, najważniejsze by pielęgnować przedmioty które się lubi, nie zaniedbując pozostałych


Tylko że na siusiak zdadzą mi się te pielęgnowane przedmioty, jak zdam maturę tak że się na studia nie dostanę (albo w ogóle z matmy nie zdam). I co wtedy? Wojsko?! O boże...dajcie mi żyletkę... ;)

Bersek - 2007-12-14, 20:45

.
_Music - 2007-12-15, 00:09

Cytat:
Ja po szkole raczej mam zamiar iść do wojska dobrowolnie. Nie wiem czemu tak się boisz zostać żołnierzem xD


Widocznie nie chce poświęcać 10 miesięcy życia by wysłuchiwać krzyków durniów wydających rozkazy i trenowania picia wódy na czas.

Pamiętam że z matmy w LO skończyłem naukę na wzorach Vieta- kolejne klasy już miałem bez tego przedmiotu :]

shav - 2007-12-15, 13:47

A ja chciałem wrócić do logiki i nieśmiało powiedzieć, że dla mnie jest zajebistym przedmiotem i bardzo ją lubiłem. Miałem świetnego wykładowcę, miażdżyły mnie puenty w rodzaju: "jeśli przyjąć, że zbiór X jest inny od Y, to pora kończyć zajęcia, ponieważ pada śnieg, a ja muszę odśnieżyć samochód, dziękuję" xD
Mi - 2007-12-15, 14:16

Heh, ja na wykładowcę też nie narzekam, np. rolę 'czynnika intencyjnego' wytłumaczył mniej wiecej tak:
Jeśli imprezowaliście ostro dwa dni pod rząd i z samego rana trzeciego dnia stoicie na przystanku, słyszycie rozmowę dwóch ludzi stojących obok, wiecie, że konwersują, nie rozumiecie jednak słów i dla was rozmowa ta przypomina bezsensowny bełkot, to znaczy, że wasz czynnik intencyjny odpowiedzialny za rozumienie wyrażeń wyłączył się z powodu przepicia.
:P

shav - 2007-12-15, 14:54

Co za czasy, już nawet logikę tłumaczy się na flaszkach xD Jeszcze "przy" - to łatwiej zrozumieć, ale "na"? ;) Ale rozumiem, że przykład przemówił do wyobraźni? :P
Mi - 2007-12-16, 23:44

No a jak, pisałam go z pamięci :D .
Studentom inaczej nie przetłumaczysz ;) .

Anonymous - 2008-01-04, 10:07

A jak wypadł powrót do szkoły? ;] Wszak niektórzy mają już po feriach ^^ - ja mam dzisiaj 2 egzaminyw MEGAszkole z czego jeden z rachunkowości :| - więc to czy zdam zależy od humoru pani magister.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group