Forum Silent Hill Page

Silent Hill: Homecoming - Zagadki

Anonymous - 2008-12-07, 19:44
Temat postu: Zagadki
Jak oceniacie? Ja jak zobaczyłem te dwie połówki medalu czy kod numeryczny to myslalem, ze czeka nas rozrywka w stylu RE4. Na szczęście później jest tylko lepiej - podobała mi się zagadka - z tym "piecem" do którego trzeba było wkładać łapę. Przypadł mi do gustu motyw rozwiązywania zagadek w domu Alexa(sam szarady w tym miejscu były akurat średniej jakości) - fajna lokacja i mechanizm. 2 koncowe rebusy to imo przedobrzenie, ale są ok(tą drugą "rozwiązałem" w kilku randomowych ruchach :D ). Jako całokształt jak najbardziej na plus.
Mr_Zombie - 2008-12-07, 20:17

Jedyna zagadka, która mi się nie podobała, to układanka na strychu - nigdy nie lubiłem tego typu zabawek, a tu dodatkowo zagadka resetowała się dopiero po opuszczeniu domu.

Zaś cała reszta mi się podobała, również kable (ktoś chyba na tym forum na nie narzekał). Nie były zbyt trudne, ale też nie były idiotoodporne; ot, chwila główkowania (ewentualnie randomowego przestawiania rzeczy :P ) i była już odpowiedź.

Anonymous - 2008-12-07, 20:26

Mr_Zombie napisał/a:
Jedyna zagadka, która mi się nie podobała, to układanka na strychu - nigdy nie lubiłem tego typu zabawek, a tu dodatkowo zagadka resetowała się dopiero po opuszczeniu domu.
Też nie przepadam, ale mam zajebistą satysfakcję po rozwiązaniu czegos takiego ;].Kabelki to imo druga liga i lepiej żeby ich nie było.
Mr_Zombie - 2008-12-07, 21:17

Kabelki, jak już załapałem, o co chodzi, podobały mi się. Fakt, bardziej polegało to na "spróbuj i sprawdź czy działa", ale mimo wszystko fajne.
HoochMaster - 2009-01-04, 14:37

Osobiście zawiodłem się na zagadkach. Były za łatwe i mało pomysłowe (widać, że to Amerykanie robili). Brakowało łamigłówek z wierszami (wyjątek to ta w więzieniu, ale nie miała żadnego haczyka, po jednym przeczytaniu znało się odpowiedź). Kable były irytujące, bo panowie krótko mówiąc spartolili konwersję i wybranie konkretnej złączki przy pomocy myszy to prawdziwy ból - jednak sama mechanika rozwiązania nie sprawiająca problemów. Układanki (cmentarz, strych) - już więcej problemów miałem z ułożeniem "H" w Neverhoodzie :) No i za dużo zagadek "automatycznych", które zagadkami trudno nazwać - noże, maski, medale.

Do trudniejszych można zaliczyć tą z posągiem Janusa i ostatnią (tą z kręgiem w podłodze) - choć po zauważeniu jednego szczegółu i ona okazuje się prosta.

Sympatyczną zagadką okazała się ta z wentylatorami. Wymagała zaobserwowania mechanizmu i następnie przemyślenia paru ruchów z wyprzedzeniem.

ForestChainmail - 2009-01-20, 19:19

Wszystkie zagadki były wyjątkowo proste - układanka na cmentarzu i na strychu to zawsze te same ruch - 4 w wypadku pierwszej i 10 w drugiej - co do kręgów na końcu odpowiedz jest na filarach - wystarczy rozejrzeć się po słupach i obrazkach nad oknami podobnie jak w wypadku układanek zawsze ma to samo rozwiązanie
Brakuje mi zmiany trudności zagadek tak jak w sh2 i sh3 - jedyna zmiana to odporność potworów a po zdobyciu Laser Pistol i one nie są już problemem .
jednak sama gra wypadła nie najgorzej - pozytywna odmiana po The Room

SiedzacyWKiblu - 2009-02-11, 22:19

Mr_Zombie napisał/a:
Kabelki, jak już załapałem, o co chodzi, podobały mi się. Fakt, bardziej polegało to na "spróbuj i sprawdź czy działa", ale mimo wszystko fajne.

Cytat:
W ogóle ta "zagadka" jest śmiesznie prosta. Obok leży jakaś notatka, w której pojawia się cyfra rzymska "XXI". Wystarczy ustawić kable w taki właśnie sposó

Ber wiesz co gram już drugi raz i tej kartki nie zauważyłem.
Jednak ta zagadka to nie próba prób i błędów.

Bersek - 2009-02-11, 22:29

Cytat:

Ber wiesz co gram już drugi raz i tej kartki nie zauważyłem.
Jednak ta zagadka to nie próba prób i błędów.


Przecież ona leży dwa kroki na wprost od kabelków, chyba na jakimś śmietniku czy czymś.

Mr_Zombie - 2009-02-12, 00:39

Albo tej kartki nie zauważyłem (mało prawdopodobne, bo starałem się zbierać wszystko, co się dało), albo po prostu nie skojarzyłem tego :| . Kurde, czas powrócić do jakichś przygodówek, bo nawet tak chamskie podpowiedzi zaczynają mi nic nie mówić. Głupieję już.
PiK - 2009-02-12, 13:36

Ja też sobie nie przypominam żadnej wskazówki do tej zagadki. Chociaż całkiem łatwo mi to poszło metodą prób i błędów.
Czy ta sama zagadka w więzieniu, też miała jakąś wskazówkę ?

Bersek - 2009-02-15, 14:58

Zrobiłbym screena, ale nie mam żadnego save z Hotelu :/ Wierzcie czy nie, ale tam jest wskazówka.
EDIT: Zagadki hmmmm, ale jakie zagadki? Tutaj mamy raczej "zbierz X itemów i włóż na właściwe miejsce". Gdzie te rozkminy na podstawie wiersza itp? (no, jedna była, ale śmiesznie łatwa). Kiedy zobaczyłem te z kablami, albo wiatrakami to oplułem monitor. Ogólnie nigdy nie przepadałem za zagadkami w SH, ale te w Homecumingu to szczyt lenistwa. Twórcy chcieli się chyba jakoś ratować więc walneli te puzzle na strychu, żeby zmusić gracza do rozruszania szarych komórek.

Anonymous - 2009-02-15, 15:04

A ta gdzie wkładało się łapę? Mi się podobała.
Bersek - 2009-02-18, 20:04

Puty napisał/a:
A ta gdzie wkładało się łapę? Mi się podobała.

To właśnie ta z więzienia. Powinienem powiedzieć raczej wierszy, chociaż nie wiem czy to dobre określenie. Poza tym była całkiem przyjemna.
PiK napisał/a:

Czy ta sama zagadka w więzieniu, też miała jakąś wskazówkę ?

Nie kojarzę. Robiłem metodą prób i błędów, nawet szybko poszło.

EDIT: Oto dowód, że przy zagadce z kablami jest wskazówka, ha!

Mr_Zombie - 2009-02-18, 22:07

W takim razie oficjalnie stwierdzam, że jestem głupi, bo w ogóle nie skojarzyłem tego dokumentu z tą zagadką -_-. Ba, po rozwiązaniu zagadki w ogóle zapomniałem o tym dokumencie...

Berserk, czyżbyś jeszcze raz przechodził SH:H?

RAFAŁ - 2009-11-11, 21:35

jakie trzeba ustawić znaki aby mnie wciągało do pieca?
Bersek - 2009-11-11, 21:38

Mr_Zombie napisał/a:
Berserk, czyżbyś jeszcze raz przechodził SH:H?


Przeszedłem 2 razy pod rząd, ale już przy pierwszym podejściu to zauważyłem.

Btw. Drażnisz się ze mną? ;D

Cytat:
jakie trzeba ustawić znaki aby mnie wciągało do pieca?


Jakie wciąganie do pieca?

PS. Zdanie zaczynamy z dużej litery, a tak poza tym to wypadałoby się chociaż przywitać ;)

sullivan_1989 - 2010-08-02, 22:42

Mr_Zombie napisał/a:

Zaś cała reszta mi się podobała, również kable (ktoś chyba na tym forum na nie narzekał). Nie były zbyt trudne, ale też nie były idiotoodporne; ot, chwila główkowania.


To chyba ja narzekałem :razz: Cóż... Nie chodziło mi o to, że są trudne, tylko... po prostu nie przypadły mi do gustu :-> Aczkolwiek reszta zagadek (prócz tej z medalionem) jak najbardziej na plus :grin2: .

Say - 2010-08-08, 02:51

Zagadki to całkiem porządnie wykonany element tej gry, co cieszy tym bardziej z uwagi na fakt, że seria od czasu trójki była pod tym względem mocno zaniedbywana. Najbardziej podobały mi się wszelakie łamigłówki na "kojarzenie", tudzież interpretację tekstu (takie zawsze były najlepsze w SH), ale kabelkami też nie pogardziłem. Zabawa w zbieranie przedmiotów w domu Alexa również niezła, chociaż to już żadna zagadka. Z kolei masakrycznie wpieniła mnie układanka na strychu - trochę pomieszałem i już ni w cholerę nie mogłem jej rozwiązać bez resetowania.

I - "klatka"
II - panel w kościele
III - łamigłówka na końcu

Salvin - 2010-08-08, 12:01

Zagadki w tej części może nie były tragiczne jak w The Room, ale zachwycać się też nie było za bardzo czym. Trochę czasu spędziłem właśnie nad tą więzienną i z tym zegarem w przemienionym domu. Zagadki z SH:H pod względem ciekawości i trudności uważam za gorsze niż w trylogii, ale sporo lepsze niż w SH4.
Tak trochę zboczę z tematu
Zagadka z układanką akurat była w miarę łatwa, wzór był dość czytelny. Już to przerabiałem, praktycznie identyczna łamigłówka jest w RE4. Przez całą grę nie trzeba używać mózgu, po czym nagle wypalają z czymś takim. I można cholery dostać, na pierwszy rzut oka niby banalne, ale wzór jest bardziej skomplikowany niż w Homecomingu. Dłubałem nad nią sporo i w końcu się udało. Kombinacji oczywiście nie zapamiętałem, ale gram biorę jakiś emblemat i nagle ożywają rycerze. No to ucieczka bo dziewczyna bezbronna. Oczywiście gra jest na tyle chamska, że częstuje nas trzema QTE, które trzeba koniecznie wykonać. Mnie się jak zwykle to nie udało już przy pierwszym, Ashley zginęła i cały etap od początku. No mało szału nie dostałem. Dobrze, że w Homecomingu czegoś takiego nie było.

OldSnake - 2011-01-10, 10:16

Mnie też od razu po ujrzeniu tej zagadki z układanką(SH H) przypomniała się ta z RE4. Są podobne lecz nie ma wątpliwości że ta z SH H jest trudniejsza, lecz obydwie mają ten sam błąd, jeśli na początku się nic nie będzie mieszało na ślepo tylko dobrze się najpierw przyglądnie to rozwiązanie jest bardzo proste. W RE4 jak się namieszało niepotrzebnie na początku to na prawidłowe ułożenie myślę, że wystarczyło średnio 5-10min. W SH H jak namieszałem to zajęło mi to chyba z 20-30min(po pierwszych piętnastu minutach to był chyba mój najbardziej, delikatnie pisząc "irytujący" moment w grze). Minęło te bite 20min...No...ułożyłem!!!...Co się jednak okazało nic się nie stało czyli nie ułożyłem. Na herb spojrzałem raz lub dwa i najwyraźniej trochę inaczej kilka elementów zapamiętałem, ułożyłem tak jak chciałem, tyle że to nie było właściwe rozwiązanie...Po kolejnej "irytacji" już trochę mniejszej, ponieważ teraz wiedziałem, że kilka chwil ułożę prawidłowo, zabrałem się za męczące przekładanki znowu i w końcu sukces czyli łącznie zajęło mi to mniej więcej pół godziny.

Najciekawsze zagadki:
-Klatka(zagadki z trumną używam do dzisiaj w prawdziwym życiu, zmodernizowanej nieco osobiście);
-Pięciokąty w kościele.

Zagadka na której się najbardziej zawiodłem:
-ta na końcu gry z filarami i obracającą się podłogą.

Najbardziej wnerwiająca:
-Układanka na strychu.

Ogólnie zagadki w SH H uważam za dobre i oceniam na takie 7/10.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group