Forum Silent Hill Page

Silent Hill 2 - Dlaczego Maria zniknęła z sali szpitalnej?

Zaratul - 2008-11-01, 00:28
Temat postu: Dlaczego Maria zniknęła z sali szpitalnej?
Jak to się stało?Czy to dlatego że zniknięcie Marii stanowi symbol obojętności Jamesa w stosunku do umierającej Mary?
Bersek - 2008-11-01, 00:37

Może był to kolejny sposób na uświadomienie Jamesowi tego, że jednak powinien opiekować się swoją chorą żoną.
Cytat:
Maria: Then stay with me! Don't ever leave me alone! You're supposed to
take care of me!"

Cytat:
"Anyway"!? What do you mean "Anyway"!?
You don't sound very happy to see me. I was almost killed back there!
Why didn't you try to save me? All you care about is that dead wife of yours!
I've never been so scared in my whole life! You couldn't care less
about me, could you
?

Przynajmniej ja tak to widzę :D Nie wiem jak inni.... :shifty:

Doxepine - 2008-11-04, 10:04

Trzeba wziąć pod uwagę kilka rzeczy... Maryśka znika z sali, gdy szpital zamienia się w swoją alternatywną wersję. Jak pisał Karolpiotr, przechodzenie z normalnej rzeczywistości w alternatywną następuje tylko i wyłącznie w miejscach, które są związanie z Marysią, żoną Janusza... Moim zdaniem, zniknięcie Maryśki niczego nie symbolizuje. Po prostu umysł Jamesa opanowuje chęć znalezienia Marysi, Maryśka staje się więc niepotrzebna i znika, zostawiając po sobie kilka pustych fiolek po lekach.
Ta teoria ma kilka słabych punktów. Po pierwsze, czy rzeczywiście alternatywna rzeczywistość odzwierciedla pragnienie znalezienia Marysi przez Janusza? Po drugie, dlaczego Maryśka tak nagle pojawia się w piwnicy, skoro Janusz raczej o niej wtedy nie myślał?
Co do drugiego słabego punktu to mam taką "teorię", potwierdzoną po części faktami z gry. Przecież James schodzi do piwnicy, żeby znaleźć drugi pierścionek, potrzebny do dalszego przebiegu gry... Nagle pojawia się Maryśka. A jak reaguje Janusz? Najpierw stara śpiewka, czyli: "Mary?", a potem bardziej się pogrąża: "Oh, it's you... Anyway, I glad you're alive". Kiedy Maryśka krzyczy na niego, Janusz nie próbuje nawet powiedzieć jej, że był w sali, w której leżała, ale że jej tam nie było... I właśnie dlatego wydaje mi się, że wtedy Maryśka nie była mu jeszcze potrzebna...

PS Mam nadzieję, że wyjaśniłem to wszystko w miarę jasno...

SiedzacyWKiblu - 2008-11-04, 15:13

Całe te zniknięcie można wyjaśnić w prosty sposób.
Cytat:
Szuka ciebie, które nie jest tobą.

Na swój sposób James szukał Mary ,jednak to nie był cel jego podróży ,on sam do końca tego nie wie ,ale zadeklaruje swój los i swój cel pod koniec wędrówki.
Jednak po przez samą próbę znalezienia Mary oraz po przez powielanie swoich
czynów ,będzie świadom wszystkiego i dokona ostatecznego wyboru.

Kiedyś myślałem ,że ona znika ,ponieważ to już nie jest ten sam szpital co wcześniej.
Równie dobrze przejście szpital w inną wersje symbolizuje utratę kontroli nad sytuacją ,panikę która się pogłębia wraz z jej zniknięciem.

Doxepine - 2008-11-05, 14:11

Cez napisał/a:
Na swój sposób James szukał Mary ,jednak to nie był cel jego podróży ,on sam do końca tego nie wie ,ale zadeklaruje swój los i swój cel pod koniec wędrówki.

To był cel jego podróży do Silent Hill. Chciał znaleźć Marysię, to go motywowało do coraz głębszego wchodzenia w koszmar, jaki zgotowało mu miasteczko. Tak w ogóle to nie rozumiem, co miałeś na myśli, pisząc, że pod koniec podróży James zadeklaruje cel przybycia do SH. Przecież James niczego nie deklaruje, nie mówi: "Aha! To po to przybyłem do Silent Hill!". Dotarło do niego to, co zrobił.

Cez napisał/a:
Kiedyś myślałem ,że ona znika ,ponieważ to już nie jest ten sam szpital co wcześniej.

Też tak myślałem. Byłby to dowód na to, że Maryśka jest tylko wytworem jego wyobraźni. Przyjmując, że alternatywną rzeczywistość Janusz kreuje sam, podświadomie, wtedy można przyjąć, że Maryśka zniknęła, ponieważ jej nie potrzebował.

Cez napisał/a:
Równie dobrze przejście szpital w inną wersje symbolizuje utratę kontroli nad sytuacją ,panikę która się pogłębia wraz z jej zniknięciem.

Janusz chyba nie panikował. Do końca zachowywał zimną krew. Nie wydaje mi się, żeby utrata kontroli nad sytuacją kreowała otherside...

Wendigo - 2008-11-05, 16:55

Doxepine napisał/a:
Tak w ogóle to nie rozumiem, co miałeś na myśli, pisząc, że pod koniec podróży James zadeklaruje cel przybycia do SH.


Cezowi chodzi chyba o monolog w którym James mówi, że potrzebował kary, w scence tuż przed walką z dwoma Piramid Head'ami ;)

SiedzacyWKiblu - 2008-11-05, 17:17

Cytat:
Janusz chyba nie panikował.

Tu już chodzi o odczucia z perspektywy gracza.
Cytat:
Cezowi chodzi chyba o monolog

Dokładniej mi chodziło o to ,że cała wędrówka Jamesa ma odpowiedzieć na pytanie co dalej.Co ma ze sobą zrobić ,a poszukiwanie Mary to tylko bodziec który szuka sposób by mu o czymś przypomnieć.
Można by powiedzieć ,że James na start chciał się zabić oraz o tym zapomnieć.
Po przez równowagę zapomnienia i winny otrzymał rozgrzeszenie(Leave).
[aleś dał] xD
Po przez przeżycie tego jeszcze raz(jak nie trzy/cztery) .Będzie wstanie podjąć decyzje.

Jak się nie podoba moje zdanie to załóżcie temat "Cel podróży Jamesa :?: " ,bo tu nie ma się tu o tym rozpisywać.

Po prostu Maria znika bo powiela sytuacja z jego życia ,a on sam bardziej szuka Mary(martwej) niż Marysi która zniknęła.Nic dziwnego ,że Marysia jest na niego wściekła ,a potem pojawia sytuacja jaką by chciał James (Ok whatever ,but My hero stay with me).
Ale potem pojawia się PH i co.Cios k#rde znowu .
James co ty robisz znowu koloryzujesz fakty ,a maszy ty. xD

Dla mnie znikniecie Mari było prawie równoznaczne ,że umarła.

Doxepine - 2008-11-13, 19:14

Cez napisał/a:
Cytat:
Janusz chyba nie panikował.

Tu już chodzi o odczucia z perspektywy gracza.

Ale co ma wspólnego perspektywa gracza z perspektywą Janusza... Nie bardzo rozumiem, co chcesz przez to powiedzieć. Przecież to nie gracz ma wpływ na to, że Maria zniknęła.

Cez napisał/a:
Dokładniej mi chodziło o to ,że cała wędrówka Jamesa ma odpowiedzieć na pytanie co dalej.Co ma ze sobą zrobić ,a poszukiwanie Mary to tylko bodziec który szuka sposób by mu o czymś przypomnieć.

Mogę się z Tobą zgodzić, ale Janusz nie jest świadomy tego, przynajmniej przez lwią część gry...

Cez napisał/a:
Po prostu Maria znika bo powiela sytuacja z jego życia ,a on sam bardziej szuka Mary(martwej) niż Marysi która zniknęła.Nic dziwnego ,że Marysia jest na niego wściekła ,a potem pojawia sytuacja jaką by chciał James (Ok whatever ,but My hero stay with me).
Ale potem pojawia się PH i co.Cios k#rde znowu .
James co ty robisz znowu koloryzujesz fakty ,a maszy ty. xD

Dla mnie znikniecie Mari było prawie równoznaczne ,że umarła.

Janusz nie może bardziej szukać Mary, bo on de facto szuka tylko i wyłącznie jej. Maria jest, w jego mniemaniu, osobą towarzyszącą jego wędrówce i jego poszukiwaniom. To jasne, że James nie szuka Marii, a to dlatego, że nie czuje się za nią odpowiedzialny. IMO dopiero wtedy, gdy Maria czyni Jamesowi wyrzuty, do Jamesa dociera to, że ona liczy na jego pomoc. Moim zdaniem, dopiero wtedy u Janusza pojawia się coś takiego, jak odpowiedzialność za życie i zdrowie Mary. Wcześniej było mu chyba obojętne, co się z nią stanie, była tylko balastem, który opóźnia jego wędrówkę.
Jak już wcześniej pisałem Maria znika z sali szpitalnej dopiero po zmianie rzeczywistości w alternatywną, kiedy to władzę nad otoczeniem przejmuje Mary (to jest, oczywiście, metafora). Czyli można powiedzieć, że Maria nie była mu w ogóle potrzebna do momentu, w którym sobie tego nie uświadomił, że jednak jest odwrotnie...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group