Forum Silent Hill Page

Silent Hill 2 - Born From a Wish

Zaratul - 2008-11-01, 00:23
Temat postu: Born From a Wish
Ogólny topic o dodatkowym epizodzie jakim jest Born From a Wish.
Co o nim myślicie?Jakie były wasze wrażenia z gry?
Co sądzicie o lokacjach i zagadkach?

Wendigo - 2008-11-01, 10:43

Moim zdaniem to wspaniały dodatek, przedłuża zabawę, rozbudowuje watki oryginalnej gry, 2 nowe bronie i jakieś pół godziny gry to trochę mało, choć ja się cieszę, że jest chociaż tyle, zagadki na poziomie lokacje bardzo mi przypasowały(IMO dom Ernesta Baldwina, jest znacznie lepszy niż apartamenty w scenariuszu Jamesa), bardzo ciekawa fabuła. Ogólem dla mnie jak najbardziej w porządku.
Mi - 2008-11-01, 13:34

Born From a Wish to najlepszy dodatek do gry, jaki mogliśmy dostać. Po skończeniu Silent Hill 2 (na dodatek z endingiem Maria) nie posiadałam się z radości, że to jeszcze nie koniec. Dodatkowy scenariusz stanowił dla mnie jeszcze większą frajdę, ponieważ Maria od zawsze była moją ulubioną postacią, a dzięki BFaW, mogłam wcielić się właśnie w nią, poznać lepiej jej osobowość, dowiedzieć się co nieco o jej przeszłości. Baldwin's Mansion okazało lokacją wyjątkowo trafioną, o wspaniałym klimacie starej, opuszczonej, acz wciąż zadbanej, przyprószonej kurzem posesji. Strych i "szklarnia" były tak niesamowite, że kręciłam się po nich dłużej niż 10 minut i wcale nie miałam ochoty wychodzić. Ciekawa historia Ernesta i jego zmarłej córki. Dużo smaczków. Zagadki również nie zawiodły. I jeszcze Maria, mówiąca pod koniec, że czuje, że James jest dobrym człowiekiem. Naprawdę, jak dla mnie bomba.
Zaratul - 2008-11-01, 14:54

No niewątpliwie ten epizod jest świetny.
Widać że Konami się do tego przyłożyło dzięki czemu możemy podziwiać świetnie zaprojektowaną posiadłość Baldwinów.
No i warto zagrać w Born from a wish dla samej postaci Ernesta Baldwina.

Wendigo napisał/a:
jakieś pół godziny gry to trochę mało


Ja to przechodziłem kilka godzin ponieważ zaciąłem się na zagadce w ogrodzie,tą z wsadzaniem tych płytek. :)

Wendigo napisał/a:
jest znacznie lepszy niż apartamenty w scenariuszu Jamesa


Jednak bym polemizował. :) Apartamenty z podstawki były według mnie najlepszą lokacją w dwójce,te wąskie i ciemne korytarze były epic. :)

Bersek - 2008-11-01, 15:21

Szczerze mówiąc nie miałem ten przyjemności zagrać w Born from a wish, dlatego chciałem zapytać. Czy jest to ważny dodatek do fabuły z podstawki czy tylko "osobny" dodatek, w którym pokierujemy Marią i znajdziemy masę smaczków, czy znajdzie się tam odpowiedzi na nierozwiązane kwestię z "kampani" Jamesem"? :D
Plazior - 2008-11-01, 15:58

Również uważam ten dodatek za świetny. Baldwin's Mansion był boski.Można było by tą lokacje rozbudować całkiem nieźle.Zagadka w ogrodzie? Epic. Również trochę nad nią siedziałem. Dodatek oceniam na jako bardzo dobry.Sama droga do Mansion była ciekawa. Jak i ciekawa historia Baldwin'a i jego córki. Zajebiste smaczki/ester egg'i lokacje były na tyle ciekawe, że zwiedzałem je 10 razy jak nie mogłem rozwikłać zagadki w ogrodzie. I ten ostatni tekst Marii... :o Od strony technicznej oświetlenie w Mansion mnie rozje**ło w drobny mak... Na PS2/ PC w tamtych czasach było to coś boskiego a do premiery RE:Remake było jeszcze szmat czasu a panowie z Konami już osiągnęli efekt :)
Jachu - 2008-11-01, 16:12

Akurat dzisiaj to przeszedłem i również bardzo mi się podobało. Posiadłość była mocno klimatyczna, chociaż szkoda że taki krótki ten dodatek. Ogólnie mam wrażenie że tak troche na odpieprz zrobione. W sensie takim że tabliczki znajdujemy obok miejsca przeznaczenia i bez żadnego wysiłku, albo biały płyn w apartamentach. Dostajemy go na samym początku. Jakby trzeba było się troche o to postarać to gra by była dłuższa i pewnie troche ciekawsza. Ale nie zmienia to faktu że warto zagrać.
A jeśli chodzi o twoje pytanie Bersek, to dowiadujemym się tylko co Ernest Baldwin myśli o Jamesie. Cała historia dzieje się na chwilę przed spotkaniem Marii i Jamesa. A tak na marginesie, to w miejscu gdzie znajdujemy biały płyn powinny być monety w tym kredensie, a ich nie ma. Ciekawe kto je wziął? :)

SiedzacyWKiblu - 2008-11-04, 15:00

Ten scenariusz ukończyłem w godzinę ,nie jest to żaden rekord ,ale jak na tak krótki czas ,byłem pozytywnie zaskoczony.
Największym plusem była ciemność i brak latarki ,oraz inna nastrojowa muzyka do tego .Człowiek poczuł się jakby grał drugi raz w tą samo grę ,ale z innej perspektywy.
Mogę nawet powiedzieć ,że pewne momenty naprawdę mnie przeraziły .
Pamiętam jak biegłem przed siebie i nie zauważyłem manekina.

Za to innym razem jak zwiedzałem apartament o mało się nie posikałem ze śmiechu :lol: ,dlaczego CHECK THIS OUT.

Powstały nowe pytania oraz hymn odpowiedź co do Mari.


I bet Laura would love it.She love bears.
A zaraz w następnej chwili mówi .Kim jest Laura :?: .

No i to mnie najbardziej rozwaliło.
On szuka ciebie które nie jest tobą.

Mi - 2008-11-04, 18:30

Cez napisał/a:
I bet Laura would love it. She loves bears.
A zaraz w następnej chwili mówi .Kim jest Laura :?: .

Pamiętam, że dopiero wtedy do mnie dotarło, że Maria posiada niektóre z 'wspomnień' Mary. Nawet pamiętna scena w więzieniu nie była dla mnie aż tak sugestywna :razz:. W każdym razie, naprawdę fajny smaczek.

Bersek - 2008-11-07, 20:41

Cez napisał/a:
I bet Laura would love it.She love bears.


Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać :D

Wendigo - 2008-11-07, 20:45

Tak Bersek, ten misiu na pewno też pokocha Laure xD
MZet - 2008-11-08, 12:55

A ja w to nigdy nie grałem bo nie mam tego cholernego Director's cut :?
Carmash - 2008-11-12, 20:00

Born From A Wish - aż dziw bierze, że w zaledwie godzinnej historii można zawrzeć tak genialny wątek, jak historia Ernesta Baldwina i jego córki. Przez cały scenariusz mamy do czynienia z typowo silentowym klimatem, bez niepotrzebnych, przesadzonych ozdobników. Jest strasznie, zajebiście klimatycznie (ot epitecik, hihi), a także w jakiś sposób uroczo. Wszystko zostało bowiem odpowiednio skondensowane, zaplanowane z najdrobniejszych szczególikach, a jednocześnie subtelnie niedopowiedziane. Konami zdobyło tym scenariuszem moje serce i cieszę się, że popełniono go właśnie w przypadku drugiej części.
timothy7 - 2008-12-10, 16:20

cóż, jestem kolejną osobą której dodatek ten też bardzo się spodobał:) ja grałem dokładnie 32min, ponieważ tą zagadkę z tymi tablicami w ogrodzie - przypadkowo zrobiłem w kilka sekund:D chętnie bym jeszcze raz przeszedł, ale Director's Cuta już niestety nie mam...
Żelazko - 2008-12-16, 05:14

Ukończyłem born from wish dwa razy. I wygląda na to że Ernest istnieje ale w wyobraźni Marii. Fakt można stwierdzić że kiedyś żył ale w dodatku tako jakby go nie było namacalnie. Nurtuje mnie pytanie. Skoro Maria została wykreowna przez podświadomość Jamesa to jak to możliwe że twór wyobraźni rozmawia z kolejnym tworem :razz: Moim zdaniem ten dodatek łamie koncepcje że Maria jest postacią przywołaną przez podświadomość Jamesa ale co dziwne to że gdzieś konami czy zespuł który tworzył grę wydał takie oświadczenie że Maria jest tworem przynajmniej gdzieś to czytałem na tym forum tego jestem pewien. Mam swoją teorię lecz nie jestem co do końca jej pewien. Niech ktoś odpowie na mój liścik proszę :P
fajans82 - 2008-12-16, 09:17

Dlaczego na siłę do wszystkiego co związane z tą grą próbujecie doczepić jakieś teorie? Maria jest wytworem wyobraźni Jamesa, a twórcy chcieli nam umilić granie więc stworzyli sobie ten dodatek. Zresztą to nawet całkiem fajnie, jeśli jeden wytwór wyobraźni ma swojego wyimaginowanego znajomego.
Doxepine - 2008-12-16, 11:09

fajans82 napisał/a:
Dlaczego na siłę do wszystkiego co związane z tą grą próbujecie doczepić jakieś teorie?

Bo dzięki temu istnieją na świecie fora internetowe traktujące o SH, w tym także i nasze...

StuntmanMikeL - 2009-01-07, 18:39

fajans82 napisał/a:
Dlaczego na siłę do wszystkiego co związane z tą grą próbujecie doczepić jakieś teorie? Maria jest wytworem wyobraźni Jamesa, a twórcy chcieli nam umilić granie więc stworzyli sobie ten dodatek. Zresztą to nawet całkiem fajnie, jeśli jeden wytwór wyobraźni ma swojego wyimaginowanego znajomego.


Zważ też na to, że większość tego to nie są jakieś tam mongolskie teorie wymyślane między jednym kielichem borygo a drugim. Twórcy celowo wstawiają do tych gier ukryte smaczki, niedopowiedzenia oraz easter eggi, żeby dać fanom pole do popisu. Takie coś dodaje ogromnego uroku grze. Born From a Wish też nie ominęły takie smaczki. Na szczęście team silent nie byli na tyle chciwi, żeby robić pusty dodatek bez wyrazu, tylko po to aby dopchać swoje kieszenie dodatkową kasą ;)

Mannequin - 2009-11-11, 22:25
Temat postu: SH2ł BFAW
Czy w biuro w ktorym Maria rozmawia z Ernestem nie przypomina wam biura z SH3 gdzie urzędował Vinny?
enter77 - 2009-11-11, 22:39

Masz na myśli to biuro w Mental Clinic, w alternatywnym biurowcu? Nie bardzo. Kolorystyka i wystrój może...
Mannequin - 2009-11-11, 22:41

No tam gdzie Maria rozmawia z Ernestem :P Biurko a na biurku globus, a dalej półki z książkami
Kamillo - 2009-11-12, 21:06

Na jakie platwormy kesy dostępny ten dodatek?
Wendigo - 2009-11-12, 21:10

On jest wmontowany w grę ;) . W wersjach pc i nie wszystkich wersjach ps2.
Kamillo - 2009-11-13, 22:56

Damn ! Pewnie trzeba mieć zaliczone 100% gry, nie ? A ja sejwa już wywaliłem ... :/
Wendigo - 2009-11-13, 23:11

W wersji na ps2 chyba coś takiego było, na pc możesz pośmigać Marią od razu :) .


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group