Forum Silent Hill Page

Cafe 5to2 - Pierwsza stycznosc z grą Silent Hill

Qwicol - 2008-04-06, 13:36

Na początku: witam wszystkich ;)

Pierwszy raz o Silent Hill usłyszałem od swojego kuzyna, kilka lat temu, więc mówimy o poziomie SH 3. Po kilku tygodniach postanowiłem zorganizować sobie swojego SH3. gdy już otrzymałem te skromne pięć płytek, zaczęły się schody. Jestem nieszczęśliwym posiadaczem Gforce 4mx która nie posiada pixel shadera, który jest wymagany do grania w SH3. Jak to mówią dla chcącego itp... zorganizowałem sobie program 3d Analyzer, znalazłem odpowiedznie ustawienia i podzieliłem się nimi na jakimś forum, chyba na Town Center. Z wielką radością na twarzy i w sercu zacząłem grać... i, no właśnie...
wstyd się przyznać, wymiękłem, dokładnie w momencie gdy po rozmowie z Claudią, tuż po zjechaniu windą na sam dół... wyłączyłem grę, odsapnąłem, odczekałem tydzień, i znowu wymiękłem. Postanowiłem usunąć SH3 i wrócić do gier które nie powodują palpitacji serca ;)
Dodam że grałem na słuchawkach [to było jakieś, hmm, 3 lata temu].
Teraz mam 19 lat i kilka dni temu przeglądając półkę z grami natrafiłem na pudełko z pięcioma CD- Romami z SH3 właśnie, a teraz zastanawiam się czy sainstalować ową grę.
Pozdrawiam.

Anonymous - 2008-04-06, 13:40

Sh3 jest na tą chwilę najgorszym z możliwych wyborów... obawiam się, że nie zrozumiesz zbyt wiele ponieważ gra jest bezpośrednią kontynuacją SH1. Witaj na forum.
pyramid.pusher - 2008-04-06, 20:48

Witaj : ) Apropo tego, od której części zacząć zacytu... a njeee, odeślę Ciebie do odpowiedniego tematu ; )
Qwicol - 2008-04-06, 21:14

ah, dzięki za info ;) ale nie zanosi się na to żebym miał inne części w najbliższym czasie. Problem mój polega na tym że nie wiem czy zainstalować wogóle Silent Hill 3 po tym jakie wywarł na mnie wrażenie. Grałem w różne Residenty, Sufferingi i inne tego typu gry, ale nie spotkałem drugiej takiej do której boje się siąść i grać w nią. Najbardziej przytłaczają mnie wszelkie dźwięki jakie wydobywają się z moich słuchawek w czasie gry.
jarq - 2008-04-07, 11:18

Qwicol napisał/a:
Jestem nieszczęśliwym posiadaczem Gforce 4mx która nie posiada pixel shadera
No to witaj w klubie :thumbdown: Według mnie nawet nie opłaca się grać w Silent Hill 3 na tej karcie graficznej za pomocą 3D Analyzer'a (jeśli nadal jesteś nieszczęśliwym posiadaczem tej karty graficznej). Ja nie miałem wyboru więc tak grałem a w kolejnych lokacjach mój MX objawiał przede mną takie wspaniałości jak białe tło i wiele innych niedoskonałości :/ I weź tu coś odkryj skoro g***no widać ^^" Oczywiście grę da się jakoś przejść (nie wiem jakim cudem mi się udało) ale jakbyś chciał powrócić do tego tytułu to albo zmień kartę graficzną albo zostań szczęśliwym posiadaczem PS2 i na konsoli graj bez żadnych przeszkód :grin: Oczywiście na początek polecam Silent Hill 1 który możesz odpalić na kompie za pomocą emulatora (np. ePSXe). Może grafiką Ciebie nie zachwyci ale ten klimat i w ogóle... Według mnie najlepsza część tej gry a poza tym po przejściu jedynki będziesz wiedział o co chodzi w trójce :-> Pozdro i witaj na forum :grin2:
Qwicol - 2008-04-07, 16:19

Ah, porażka, czwarta płyta silent hill 3 odmówiła współpracy, z tego tytułu zorganizuje chyba resztę i zajme się nią chronologicznie...
StuntmanMikeL - 2008-04-08, 18:26

Qwicol napisał/a:
Jestem nieszczęśliwym posiadaczem Gforce 4mx


Widzisz, ja również na początku (czyt. "kiedy nie miałem kasy";) próbowałem ominąć te "shadery" za pomocą jakichś programów, ale jako że ja posiadałem wtedy GeForce'a 2 MX to ilość fps po takim zabiegu wynosiła może z 5 klatek więc desperacko i z uporem uzbierałem kase na GF 5200 żeby cieszyć się Silent Hillem 3:)

Devinitum - 2008-04-08, 21:03

Chciałem przypomnieć, że ten temat nie jest multiwątkowy. O sprzęcie możecie gadać tutaj, ogólnie o SH3 tutaj, o problemach z tą częścią (i nie tylko) tutaj, zaś witać się możecie tutaj. :whistle: Niesamowite, nie? A teraz odczepcie się od tego biednego tematu*. ;P

*chyba, że ktoś chce napisać o swojej pierwszej styczności z grą SH

Yorra - 2008-10-11, 22:12

ja zacząłem od SH 1 jak miałem chyba 8 lat ... może i zbyt dużo nie zrozumiałem i bałem się i doszedłem do ... wole się nie ośmieszać ... tak nadrobiłem to niedawno :D
timothy7 - 2009-01-25, 22:01

wszystko zaczęło się od oglądnięcia filmu. bardzo mi się spodobał, a gdy dowiedziałem się, że powstał na bazie gry komputerowej, nic tylko google i 'silent hill'. piękne czasy, kiedy się w każdego Silenta pierwszy raz grało:)
Nazar - 2009-03-29, 22:06

Kuzyn dostał MGS'a, do którego dodawali demko SH. Siostra zagrała i dała mi znać, że wyszedł naprawdę straszny horror na PSX. Następnego dnia pojechałem, żeby się przekonać i... No cóż, miała rację :D To było w 1999 lub 2000 i tak to się zaczęło.
Devil - 2009-04-06, 21:56

Pierwszy raz z Cichym Wzgórzem miałem styczność nie dawno. Kuzyn we wakacje powiedział mi, że grał kiedyś w SH a potem nie mógł spać. Wyśmiałem go wtedy. :lol: Jednak jak już zagrałem, przeprosiłem go gdyż jest to naprawdę dobra gra.
fajans82 - 2009-04-07, 09:35

CI kuzyni to widzę, że mieli wpływ na większość z nas :D Ja też zagrałem w SH1 u mojego kuzyna hehehe, zaraz po tym jak ta gra się ukazała, czyli jakieś 10 lat temu :]
AlaV - 2009-10-27, 19:15

Moja przygoda z SH zaczęła się dość późno, bo jakiś rok temu, gdy kumpel właśnie przeszedł SH4 i mi gorąco polecał. No i postanowiłam zagrać^^. Po 4 postanowiłam zagrać oczywiście w pozostałe części, bo jakżeby inaczej. I szczerze mówiąc jest to pierwsza gra, którą do tego stopnia uwielbiam, że nie mogłam oprzeć się ściągnięciu OSTów 1-4 ze Stanów...
Cloud - 2009-10-27, 20:47

Zaczęło się od tego, że pod choinkę dostałem szaraka razem z pierwszym Sajlentem.
Jak głupi prosiłem brata starszego żeby podłączał konsole bo chce pograć, gdybym wiedział co mnie czeka, nigdy bym tej konsoli nie podłączył xD
Jako 6 letnie dziecko napaliłem się niczym głupi, bo w końcu pogram na swojej konsoli. I w pierwszej części doszedłem tylko do szkoły i to nawet nie alternatywnej, sama niespodzianka w szafce mnie wystraszyła i rzuciłem się na drugi koniec pokoju.
Kilka lat później, bo dokładnie rok temu odwiedziłem kumpla, który właśnie młucił w coś na kompie.
Ja zaciekawiony w co gra, spytałem się i kiedy otrzymałem tytuł- "Silent Hill 2". Nie kojarzyłem gry, kumpel z szyderczym uśmiechem pozwolił mi dosiąść klawiatury i zaczęło się.
Na początku wydawało mi się "a nudna ta gra" więc wczytałem save'a jakiegoś. Zobaczyłem kroczące do mnie lying creature od razu przeszedł mnie dreszcz i gdyby nie to, że klawiatura była kumpla to wylądowała by na monitorze xD.
Następnie u innego kumpla na konsoli udało mi się przez 10 minut pograć w SH4, jakieś 3 miesiące temu. I gdyby nie to, że to siara tak przy kumplach się wystraszyć "jakiejś głupiej gry" to starałem być się poważny.
Obaj przyjaciele zaczęli się ze mnie chichrać i chować oczy a ja jak małe dziecko się wystraszyłem krzycząc. Na szczęście nie było jego rodziców, bo bym dostał po łbie :lol:

Żelazko - 2009-10-27, 21:14

Moja przygoda z Silent Hillem zaczeła się kiedy miałem ze 14 lat. Po wakacjach spędzonych w USA, przywiozłem konsole PS2 do Polski. Niedługo po tym udało mi się zamienić grami z bratem byłego męża mojej siostry ciotecznej. Tą grą była Silent Hill 2. Dobra wymiana krótko terminowa, jak na Return to Castle Wolfenstein ;P. Udało mi się przejść grę, na najniżych poziomach zagadek i akcji grając pierwszy raz. Niestety grę trzeba było wzrócić i tu się zakończyła moja przygoda z Silentem, aż do jesieni 2008. Właśnie wtedy sobie przypomniałem o tej grze i chciałem ją odświerzyć. Także wtedy trafiłem na forum ;) . Więc na początku odnowiłem sobie SH2. Później dowiedziałem się że, są inne części i zaczełem grać w pozostałe odsłony serii. Silent Hill 3 poleciał pod moje łapska po SH2, a później Silent Hill 4: The Room, Silent Hill, a na końcu Homecoming. Planuję kupić PS2 jak wyjdzie Shattered Memories i wtedy sobię zaliczę Origins i Shattered Memories, miejąc nadzieje, że SH: SM wypadnie im to lepiej niż Homecoming.
Statek - 2009-10-28, 11:28

Moja przygoda z horrorami ogólnie z serią Silent Hill zaczęła się bardzo dawno temu.Pamiętam to był chyba koniec lat 90 ,lub 2000 rok siedziałem u kumpla ,który grał w Resident Evil,byłem zafascynowany ta grą pożyczył mi pograłem i przeszedłem u siebie.Potem pytam się czy ma jeszcze jakiś dobry horror,wtedy wspomniał mi o Silent Hill ,ale zaznaczył,że to zupełnie inna gra od Residenta.Nie wiem czemu ,ale skreśliłem te grę uznałem,że skoro jest inna to nie ( byłem zafascynowany Residentem;).Po czasie zapomniałem w ogóle o tej serii.Bodajże w 2002 roku zagrałem 1 raz w Silent Hill 2 ( grałem w dzień) i gra zrobiła na mnie super wrażenie większe od Residenta.Grałem w dzień a mimo to byłem posrany....;D ze strachu.Później miałem baardzo długą przerwę aż do tego roku gdyż mój komputer był zbyt słaby,aby pociągnąć zarówno Silent Hill 3 i The Room.W tamtym roku kupiłem nowiutkiego kompa i tak rozpocząłem istny maraton z Silent Hill w tym roku przeszedłem zarówno 1,3,The Room i Homecominga oczywiście z przerwami:D.Po zagraniu w Silent Hill stwierdziłem,że Resident Evil był tylko lub aż dobrą grą a Silent Hill jest czymś innym lepszym od Residenta.To po prostu świetna gra:).

Pozdrawiam.

Bersek: Pozdrawiam ;)

OrtegaIndica - 2009-11-02, 20:40

Moja przygoda z Silentem zaczęła się gdzieś w 2000 roku. Wówczas miałem ogromny fetysz na Resident Evil 1, ale z racji tego, że nie miałem konsoli a Residenta nie potrafiłem zdobyć, pozostało mi grać do upadłego w demo. Kiedyś pojechałem do mojego kuzyna i pokazał mi na PSX'ie pierwszego Silent Hilla. Powiem szczerze, że tylko patrzyłem jak gra, bo sam bałem chwycić się pada :-). Zrozumiałem wówczas, że RE jest niczym w porównaniu do SH ponieważ skupia się na czymś zupełnie innym niż rozwalaniu głów zombie itp. Niestety na tym moja przygoda z SH zakończyła się aż do czasu kiedy ktoś mi podrzucił pierwszą cześć na peceta. Od tego momentu moja przygoda z Cichym Wzgórzem zaczęła się na dobre.
Kamar - 2009-11-02, 21:16

O Silent hill słyszałem już dawno temu i od razu przypadł mi do gustu. Niestety, nigdy nie miałem (i do tej pory nie mam) konsoli i nie mogłem zagrać w "jedynkę", a mam to schorzenie, że muszę grać chronologicznie :P Oczywiście, w głowie chodziło ciągle marzenie zagrania, kupienia konsoli - jednak jak to zwykle bywa, brak jakichkolwiek działań w kierunku realizacji. Zamysł ten pozostawał więc tylko w mojej podświadomości, pamięć już dawno wyblakła.

Listopad 2008. Miałem wtedy dziwny sen (wierzcie lub nie, moje sny są niezwykle wyraźne i często są motorem moich działań), przedstawiający dziwną sytuację, jakiś zamknięty dom, pełno niewypowiedzianego strachu, tajemnica tego mrocznego miejsca, próba ucieczki. Po obudzeniu żałowałem tylko, że sen trwał tak krótko i był tak mało konkretny (w zasadzie zobaczyłem kilka pomieszczeń, jakiegoś człowieka), niemniej to było coś, co kocham, ten dreszcz emocji. Pierwsze co przyszło mi do głowy, to skojarzenie z grą Fahrenheit (jak ktoś nie grał, to polecam, chociaż końcówka profesjonalnie spieprzona), potem inne gry. Następnie obudziła się moja podświadomość - Silent hill. Postanowiłem w końcu coś zrobić i zagrać w pierwszą część. "W końcu musi być jakiś emulator", pomyślałem. I tak to się wszystko zaczęło...

Kamillo - 2009-11-11, 22:56

Pierwszy raz zagrałem w pierwszą część równo 10 lat temu, zaraz po premierze. Jako 9ciolatek nie rozumiałem tej gry, bałem się jej więc omijałem szerokim łukiem. W 2003 bodaj dorwałem Silent Hill 2. Z recenzją ukończyłem, jednak nic nie zrozumiałem, nie skupiając się na fabule i wyłączając cut-scenki. Dopiero w 2007 roku pożyczyłem od kumpla Silent Hill 4. Zakochałem się, jednak na amen zaciąłem się w zaawansowanym stanie gdy co całkowicie mnie zdemotywowało. Nie spodziewałem się nawet, że inne części są jeszcze lepsze ;) Potem w 2008 dorwałem jednocześnie Silent Hill Origins i Silent Hill 2 - od tego się zaczęło :) Najpierw przeszedłem Originsa, potem Silent Hill 2 który od tamtego momentu zaraz obok Shenmue jest grą mojego życia. Następnie Silent Hill 3 i Homecoming. SH 1 i 4 nie przeszedłem. Nie wiem jak z czwórką, ale poprzez fabułę najpierw planuję przejść Shattered Memories, a dopiero później jedynkę.
Mannequin - 2009-11-14, 01:04

Wuj miał SH1 na PS jednak ... nic z tego nie rozumiałem :)
Potem zacząłem się bardziej tym intrygować.. SH2, SH3 teraz SH4, SH5 ;]

Juveninho - 2010-06-14, 16:13

Na początku: Witam, bo jestem tu nowy :-)

Ja styczność z Silentem mam niewielką, bo grałem tylko w demko trójki i pamiętam, że nie trafiło do mnie, ale miałem wtedy 11 lat i nie znałem anglika dobrze. Nie ogarniałem schizy tej gry ogólnie :)

Jednak ostatnio oglądnąłem film, który był niezły IMO i ogólnie od jakiegoś czasu myślałem o grze. Zacząłem czytać forum, starannie omijając SPOILERY i powoli się wkręcam. Jednak kiedy czytam, że niektórzy 20 minut nie wytrzymywali to mnie strach bierze. Ogólnie jestem już nastawiony dość strachliwie, nie grając wkręcam się w klimat. Chętnie rozpocząłbym od jedynki, ale nie wiem gdzie kupić/ściągnąć na PC.

I podstawowe pytanie, czy ja podołam ;| ?

AlaV - 2010-06-14, 16:56

Na kupienie wersji PC nie mas co liczyć, bo jej po prostu nie ma. Więc jak chcesz zagrać, a nie masz PSa, polecam wersję z emulatora.
Juveninho - 2010-06-14, 18:00

Chciałem jeszcze dodać, że z trójki zapamiętałem doskonale króliki- one sprawiły że czułem się nieswojo ;) mam rozumieć, że mało widziałem jeszcze?

Dzięki, poszło piwo.

P.S. gdzież się podział mój post, dziwne działania? :razz:

StuntmanMikeL - 2010-06-14, 22:24

Nawet lepiej - NIC jeszcze nie widziałeś. xD Zdecydowanie trójka to w parze z jedynką największe mindfuckery serii. Fabularnie też jak najbardziej trzymają się kupy, ale nie każdemu muszą przypaść do gustu. Ja szczerze mówiąc w trójce miałem już po wyżej uszu motywów z kultami religijnymi.

No i witamy na forum.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group