Forum Silent Hill Page

Borley Haunted Mansion - Horrory...Zarówno te dobre i kiepskie :)

Bersek - 2009-03-08, 10:30

..
Raq - 2009-03-08, 11:43

no przy shutterze to na zawał mało nie padłem ;d a jak go mamie puszczałem to na początku stwierdziła 'e tam' a na końcu siedziała z zaciśnietymi pięściami zafascynowana ;d odradzam za to bunshisaba, forbidden siren, whisperring corridors też zachwycające nie jest i jeszcze jeden był o perukach ale nie pamiętam tytułu ;D ja za to looknąłem bub ho -tep ( w końcu mam figurkę wypadało by film zobaczyć)...i powiem tak Elvis Presley przebywający w domu starców (nikt of course mu nie wierzy ze jest królem) wraz z innym dziadkiem (murzyn który wierzy ze jest Kennedym a wszystko to rządowa konspiracja) muszą stawić czoła duchowi mumii który wrca do życia i wysysa pensjinariuszom domu starców, dusze przez odbyt...jak kogoś to odrobinę choćby rozbawiło zapraszam do filmu...nic genialnego ale pare razy sie zaśmiałem nieźle...no i w roli gł. niezapomniany bruce campbel ;d fajnie się ogląda jest zabawa..ale nic w tym z produkcji ponadczasowej..ale rozmowe presleya i JFK'a na temt ducha i ich teorie no piękne xD
shav - 2009-03-08, 11:58

Raq ten o peruce to po prostu "Wig", jak sądzę ;)

Natomiast o której części "Whispering Corridors" mówisz, bo był cztery. Chyba, że o wszystkich się wypowiadałeś xD Dwójka podobno jest dobra, ale jeszcze nie widziałem, wyłącznie czwórka mi się trafiła i była znośna. Nic ekscytującego, ale nie takie rzeczy się oglądało. Podobną opinię mam o "Forbidden Siren". Ten dźwięk syreny mnie mocno nakręcał, to muszę przyznać. Z rzeczy naprawdę złych polecam "Beyond the Wall of Sleep". Ten film może dostać albo jedynkę z wykrzyknikiem, albo żelazną dychę. Ja daję dychę. Chyba już zresztą kiedyś o tym arcydziele wspominałem :) Wspaniała sprawa. A "Bub Ho-tep" chyba będę musiał sprawdzić, bo zapowiada się ciekawie.

Za to wczoraj oglądałem w końcu "The Haunting of Molly Hartley". Krótko: jako film do tego, żeby usiąść i absolutnie wyłączyć mózgownicę nadaje się idealnie. W innej sytuacji - nie warto.

EDIT: A "Re-Cycle" jest genialne, ale horrorem chyba bym nie nazwał tego filmu. Po prostu baśń - piękna i klimatyczna.

Raq - 2009-03-08, 12:19

whisperring corridors miałem własnie 4 ale ponoć wszystkie stoją na podobnym poziomie, nie jest to gniot ale nic odkrywczego :)
Mozliwe ze Wig się to zwało ja chyba miałem jap tytuł o ile się nie myle ale kto wie :D
Forbidden Siren ma fajne motywy (wspomniana syrena) i pare razy ciekawe 'mystery' ale na tym się kończy wykonanie z dupy i całosć wypada cholernie słabo
z gniotów to polecę ci Guinea Pig...albo się zakochasz albo zwymiotujesz albo zanudzisz na śmierć...ja sie zanudziłem totalnie...
re cycle ma motywy horrorowe (szczególnie z poczatku) ale potem fakt to po prostu genialna baśń :D

Poza tym jak ktoś nie widział 'In the Mouth of Madness' to nadrabiac z biegu...KLIMAT KLIMAT KLIMAT KLIMAT no po prostu film jest de best a jak ktos lubi filmy z okresu '80 '90 z wgniatającym feelingiem a nie masą krwi i pojebem/pojebami (a la hills have eyes itp) wyrzynającymi jeszcze gorszych tępaków siekierami czy czym tam chcą to to zakocha się w tym filmie...są naprawde tak potężne wstawki i KLIMAT...ahhh chyba 'kupię' jeszcze raz ten film i zobaczę :D

BTW: shav genialny podpis dzis chyba z 6 razy juz słuchałem :D

shav - 2009-03-08, 13:51

"Guniea Pig" oglądałem dwójkę - "Flower of Flesh and Blood". Nuda. Ale chcę zobaczyć bodajże piątkę czy szóstkę - podoba mi się okładka :D

Natomiast "In the Mouth of Madness" - całkowicie się zgadzam. Jeśli ktoś nie widział, to jest to film w pierwszej kolejności do obejrzenia. Obejrzałem go jako dzieciak i śmiertelnie mnie przeraził, głównie rowerzysta. Ale nic dziwnego, teraz mam 25 lat, a wciąż oglądając ten film czuję się mocno nieswojo. Nie zestarzał się, jednak jak jest wspomniany KLIMAT, to czas nie rusza takiego filmu :D

A co do podpisu - dziękuję, dziękuję. Keenan to geniusz. Co prawda wnerwia mnie ostatnio, ale to już temat do działu "muzyka" :D

Raq - 2009-03-08, 15:05

shav napisał/a:
A co do podpisu - dziękuję, dziękuję. Keenan to geniusz. Co prawda wnerwia mnie ostatnio, ale to już temat do działu "muzyka"
śmiało wyraź tam zdanie z chęcią odpowiem :D
shav napisał/a:
"Guniea Pig" oglądałem dwójkę - "Flower of Flesh and Blood". Nuda
no dokłądnie, a to ponoć najlepsza część, i naj krwawsza (bo tylko to ten film ma do zaoferowania) wiec nie wyobrażam sobie jak fatalne muszą być pozostałe części..
shav napisał/a:
rowerzysta.
to jest motyw g e n i a l n y :D do 2 godzin powinien go miec na hdd więc dziś ponowny seans robie :D
shav - 2009-03-08, 17:48

Raq napisał/a:
do 2 godzin powinien go miec na hdd więc dziś ponowny seans robie :D

U mnie już jest, ale nie wiem czy uda mi się dzisiaj odwiedzić poryty świat Suttera Caina :/ Ale w tym tygodniu na pewno, dobrze, że mi przypomniałeś. Z chęcią zobaczę znowu babcię wynajmującą pokój Neillowi (nie pamiętam jak się w filmie nazywał).

A ostatnio oglądałem "Whisper" ("Śmiertelny Szept"). Jasne, nie da się teraz zrobić filmu o diabelskim dziecku, żeby zaraz nie było krzyku, że to popłuczyny po "Omenie", ale... Niezły. Autorzy zamiast silić się na oryginalność i odjechać w jakieś wydumane akcje postawili na klimat. I całkiem nieźle to wyszło, moim zdaniem. David sobie ładnie radzi podszeptując ludziom różne niekoniecznie najzdrowsze pomysły. Dla fan(atyk)ów seriali: "Lost" - gra Holloway (bodajże Sawyer serialowy, nie mam pewności, bo "Lost" nie tłukę), "Prison Break" - gra Sarah Wayne Callis (dr Tancredi).
Najkrócej rzecz ujmując: film bez ambicji bycia czymś więcej niż klimatycznym i niezbyt głębokim horrorem. I wychodzi mu to na zdrowie :D

StuntmanMikeL - 2009-03-10, 00:54

Ja ostatnimi czasy poszukuję dwóch typów thrillerów/horrorów.

Pierwszym typem jest coś ambitnego. Nie jakieś tam flaki fruwające jak skowronki na lewo i prawo, ani tym bardziej tanie sztuczki pokroju screamery. Coś co naprawdę wsiądzie mi na psychę, a po seansie zostanie na drugi dzień w pamięci i zmusi do przemyśleń. Coś w stylu Jacob's Ladder, The Shining, tudzież ostatnio przeze mnie obejrzany 1408.

Drugim typem jest horror związany z konkretnymi lokacjami - środek oceanu (wiecie, opuszczone statki, tudzież inne bazy podwodne), albo kosmos. Oczywiście jeśli chodzi o horrory w kosmosie to większość mam za sobą, ale liczę że podpowiecie mi jakiś tytuł, z którym nie miałem jeszcze okazji się zaznajomić. W tym przypadku łyknę byle co, nawet jeśli jest to horror klasy B (oczywiście w granicach dobrego smaku, są filmy tandetne, ale do obejrzenia i są te, które są tak ch***owe, że się oglądać nie da xD ).

Liczę na Was :thumbup:

timothy7 - 2009-03-10, 09:37

StuntmanMikeL, jeśli potrzebujesz horroru którego akcja dzieje się na oceanie, to obejrzyj "Ciśnienie".

od siebie polecam horror klasy C, albo nawet D - "Mordercze klowny z kosmosu". Klimat po prostu rozwala, takich filmów się już nie robi;-)

StuntmanMikeL - 2009-03-10, 09:46

Ciśnienie już oglądałem. Raczej średni, dosyć szybko rozkminiłem o co chodzi, przez co resztę filmu się nudziłem. Klimat też jakiś taki nijaki.

timothy7 napisał/a:
od siebie polecam horror klasy C, albo nawet D - "Mordercze klowny z kosmosu". Klimat po prostu rozwala, takich filmów się już nie robi;-)


Hehehehe, takie filmy to raczej komedie, ale dzięki za tip. Zarzucę okiem na to "dzieło" (tytuł rozwala xD ).

timothy7 - 2009-03-10, 10:25

jeśli chodzi o głupie tytuły, to takich horrorów jest cała masa:

"Jack Frost 2 Zemsta Zmutowanego Zabójczego Bałwana" - bez komentarza:)
"Surfujący Naziści muszą umrzeć" - jakoś tak.

takich filmów się nie zapomina;-)

Carmash - 2009-03-10, 10:26

timothy7 napisał/a:
"Mordercze klowny z kosmosu"


Durny, ale momentami bardzo śmieszny film. Od siebie dodam jeszcze Meet The Feebles Petera Jacksona. Nieśmiertelne filmy Tromy, tj. Toksyczny Mściciel, Surfujący Naziści Muszą Umrzeć, Tromeo i Julia, to już klasyki horroru klasy X/Y/Z (niepotrzebne skreślić)

Miki napisał/a:
Pierwszym typem jest coś ambitnego. Nie jakieś tam flaki fruwające jak skowronki na lewo i prawo, ani tym bardziej tanie sztuczki pokroju screamery. Coś co naprawdę wsiądzie mi na psychę, a po seansie zostanie na drugi dzień w pamięci i zmusi do przemyśleń. Coś w stylu Jacob's Ladder, The Shining, tudzież ostatnio przeze mnie obejrzany 1408.


Videodrome, autorstwa Davida Cronenberga. Rzecz zagmatwana, warta nie tylko obejrzenia, ale także przemyśleń, które nachodzą człowieka po seansie. Jeden z moich faworytów.

timothy7 - 2009-03-10, 10:30

Carmash napisał/a:
Videodrome, autorstwa Davida Cronenberga. Rzecz zagmatwana, ale warta nie tylko obejrzenia, ale także przemyśleń, które nachodzą człowieka po seansie. Jeden z moich faworytów.


Miałem "Videodroma" na kasecie, ale komuś pożyczyłem przez obejrzeniem i nie pamiętam komu:( Podobny dobry horror, ale nie mam okazji go obejrzeć

StuntmanMikeL - 2009-03-10, 16:22

Hmm... Horror, mystery, sci-fi, thriller, wymiatacz James Woods w roli głównej - zapowiada się świetny seans dziś wieczorem! :D Te horrory, klasy Z odstawię na inną okazję. W sumie z takich głupawych horrorów mam jeszcze pod ręką Laleczkę Chucky do obejrzenia, ale nie omieszkam oblukać wymienionych :) Dzięki za rady (jednak jeśli jeszcze coś komuś wpadnie do głowy, to jestem otwarty na sugestie xD )!
Raq - 2009-03-10, 18:20

Carmash napisał/a:
Videodrome
yeah, do tego naked lunch i the fly :D można i Neighbour no 13. który tu też Zarowi polecę bo GENIALNY JEST TOTALNIE azjatycki niszczyciel umysłów...poza tym polecane już setki razy Calvaire po którym do dziś chodzę do tyłu.
Skoro mówisz że większosć widziałes to Event Horizon zapewne ci znany, ale na wszelki wypadek polecam najlepszy s-f.
Blue Velvet mimo ze nie horror to jest świetny (SH wzorowane)
Polecane In the Mouth of Madness...mimo ze nie jest tak melancholijne jak jackobs ladder to klimat powala i na moje oko daje do myślenia troszkę.
Na przekór wielu podam tu Night Flier, moze nie jest to cos na miarę DD czy JL ale film przewyższa opowiadanie King'a na którym jest oparty a to chyba wystarczająca rekomendacja. Poza tym lubie BARDZO Invasion of the Body Snatchers (wersja z 70 któregoś) jako horror S-f ze swiecą szukac lepszego....zakonczenie mało ze mnie resztek obiadu dolnym otworem nie wycisnęło...no i na rozluźnienie The Twilight Zone the Movie (serial też super ale cieżej dostać)

timothy7 - 2009-03-10, 18:56

jeśli kogoś interesują horrory-badziewia:

http://www.badmovies.org/movies/

;p

StuntmanMikeL - 2009-03-10, 21:13

Muchę widziałem, świetny, acz trochę mnie zniesmaczył xD Zgadza się Raq - Event Horizon widziałem i może nie uważam go za najlepszy horror sci-fi to i tak jest świetnym i mega klimatycznym filmidłem. A co do Twilight Zone - świetny film, jednak co mnie najbardziej w nim przeraża to wypadek, jaki wydarzył się podczas kręcenia pierwszego segmentu (o tym rasistowskim amerykaninie co nagle w czasie i miejscach zaczął przenosić). Słyszał ktoś o tym?
Jo-Jo - 2009-03-10, 21:18

kiczowate horrory ? - co drugi z lat ~50-tych ( np. The Blob )
Raq - 2009-03-10, 21:22

Majkel, o co chodzi, chodzi ci o 1 segment czy o jakaś tró historięm jak to 2 to dawaj bom ciekaw
StuntmanMikeL - 2009-03-11, 02:15

Tró historiem. Główny bohater tego segmentu zginął podczas sceny, która nie została zawarta w filmie. Zginął wraz z dwoma azjatyckimi dziewczynkami, poszatkowało ich śmigło helikoptera... A wszystko z winy reżysera, który chciał mieć jak najlepsze ujęcie. Z resztą - poczytaj sobie o tym tutaj, ale ostrzegam - sam tekst może niespecjalnie Cię ruszy, ale dojedź do załączonego filmiku ukazującego tą scenę, to na długo tego nie zapomnisz...
http://www.findadeath.com.../vic_morrow.htm

On topic:
Przed momentem skończyłem oglądać Videodrome. Ten film to jakiś psychodeliczny mindfuck xD Kompletnie nic z niego nie skumałem, mniej więcej dopóki główny bohater nie dostał pierwszej halucynacji (tej, gdzie "uderzył" swoją sekretarkę a chwilę później zobaczył zniekształconą kasetę), to nadążałem, ale po tym już kompletnie nie wiedziałem co o tym wszystkim myśleć. Czy ten koleś wpadł w jakąś schizofrenię paranoidalną, czy naprawdę miał doczynienia z jakimiś pomyleńcami - I DON'T GET IT. Trochę to irytujące, zważywszy na fakt, że filmy Cronenberga zawsze niosą jakieś przesłanie, morał (no, tak przynajmniej czytałem, ale przesłanie Muchy wyłapałem xD). Morał, którego nie wyłapałem z powodu zakręcenia tego co się działo na ekranie xD

Anyway, pewnie pierniczę teraz od rzeczy bo skończyłem seans jakieś pięć minut temu. Pewnie muszę się z tym przespać i dopiero jutro coś konkretnego napiszę, tymczasem - jestem w kropce. Co nie znaczy, ze film mi się nie podobał, pomijając bardzo dziwną i zakręconą historię, miał bardzo sugestywny i ciężki klimat, znakomitą muzykę, rola Jamesa Woodsa też bardzo dobra (niestety to jedyny dobry aktor w tym filmie, reszta była albo zwyczajna, albo taka sobie, jedynie facet grający Barry Convexa zapadł mi w pamięć, ale poza nim... sorry). Ogólnie film bardzo fajny, ambitny. Tego właśnie szukałem. A teraz idę spać... tak mi się wydaje... Long live the new fle... eee... no! xD

Bersek - 2009-03-16, 22:31

..
Raq - 2009-03-16, 22:53

filmu nie znam ale
Wampiry polecam Night Flier (naprawdę cholernie lubię ten film) który podejdzie zarówno pod ssanie krwi jak i własnie thriller psychologiczny, Frostbitten (kino skandynawskei jak dobrze pamietam) który ma tak zajebiste motywy ze szok, ale jest w nim i szklanka kiczu..Salem's lot też jest naprawdę fajne ( i jako ekranizacja sprawdza sie całkiem ok) wersja z bodajze 74 jest lepsza od tej nowej z 04 ale i ta sie nadaje...z tego filmu pochodzi legendarna już scena z oknem ;d
Nosferatu (1922) przebija wszystko inne o wampirach razem wzięte, Martin z 77 też fajne, ale trzeba lubiś powolne spokojne delikatne kino...Bram Stoker’s Dracula jest piękne genialna muza a realizacja stoi na tak wysokim poziomie jak nisko stoją wpisy plaziego..trve...film jest majstersztykiem kinematografi w moim odczuciu. Fright Night jest fajne, teen komedia z wampirami ale naprawdę udana :D i mój wspaniały The Lost Boys...motocykliści, surferzy punk i wampiry...połączenie niby dziwne a pasuje jak ulał !

http://snarkerati.com/mov...es-of-all-time/ tu poczytasz chyba o kazdym który wymieniłem i znajdziesz pewnie kilka innych (ja znakomitej większości nie widziałem jeszcze)

z psycho thrillersów to .. Calvaire ! xD :P ok dam już siana (chyba ze jakiś nowy user poprosi o dobry film) nic mi na myśl nie przychodzi, jak wpadnie dam znac. I koniecznie lookaj The Blob z 1988 bo jest wyyebka!!

Zaratul - 2009-03-16, 23:03

Z cyklu głupich pytań:widziałeś Egzorcystę i Omena? :)
Bersek - 2009-03-16, 23:03

Raq napisał/a:

http://snarkerati.com/mov...es-of-all-time/ tu poczytasz chyba o kazdym który wymieniłem i znajdziesz pewnie kilka innych (ja znakomitej większości nie widziałem jeszcze)

No właśnie żaden z tych 70 filmów nie wydaje mi się ciekawy xD Chyba po prostu za wiele oczekuję. Przyznam, że skrycie liczę na coś co można by nazwać "ekranizacją" vampire masquerade bloodlines. Po prostu zakochałem się w tej grze (napierdzielam 3 tygodnie dzień w dzień :D ) i szukam czegoś idealnie pasującego do tych klimatów.
Zaratul napisał/a:
Z cyklu głupich pytań:widziałeś Egzorcystę i Omena? :)

Jakieś 50 razy xD

Raq - 2009-03-16, 23:30

BerseRk polecam ci obczajenie kilku z tych które zaproponowalem, może nie padniesz z zachwytu ale myśle że spora szansa ze znajdziesz coś dla siebie...w ogóle napisz jakie wampirze widziłeś i jakie lubisz :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group