Forum Silent Hill Page

Kinematografia - Seriale - Temat ogólny

R4Zi3L - 2010-10-15, 13:05

StuntmanMikeL napisał/a:
No fakt, na początku mnie też zniszczył, ale im dalej w lasy tym bardziej zaczął się zataczać. Do tego ta mnogość wątków, z czego większość to jakieś pierdoły były. Tak czy siak jeden z moich ulubionych.
To pewnie dlatego ze Lynch dopiero wrocil na koniec, jak wiemy seriale piszą i reżyseruje wiele osób, nie tylko sami twórcy. O ile w serialach w ktorych nie ma ciągłość z odcinka na odcinek jest to ok, bo pozwala na wrzucanie roznych pomyslow i experymentowanie z przekazem to jednak z Twin Peaks nie dalo sie zrobic czegos takiego. Jak tez wiadomo Lynch nie jest zbytnio mainstreamowy wiec zeby przyciagnac "zwyklych" telewidzów trzeba bylo wrzucic jakies smetne telenowelskie bullshit tu i uwdzie. Serial nie mial przez to czasu wystartowac z jakims bardziej rozwinietymi postaciami.Jak to mowia jak cos jest do wszystkiego to jest do nieczego......
AlaV - 2010-10-15, 14:33

Planuję właśnie obejrzeć "Fire walk with me", choć słyszałam na jego temat naprawdę różne opinie, to jednak do serii się wlicza, więc obejrzeć trzeba. Mówisz, Mike, że jest ciężki? Muszę w takim razie przetestować go na sobie.
StuntmanMikeL - 2010-10-15, 15:34

Większość krytyki pod jego adresem pada dlatego, że jest bardzo, ale to bardzo powiązany z serialem i bez ówczesnego obejrzenia całej serii nie ma nawet co do niego podchodzić. Niby jest to prequel, ale można śmiało go potraktować jako taki dwugodzinny, finałowy odcinek. Mi się bardzo podobał, bo skupiał się na centralnym wątku serialu - Laura Palmer (a właściwie jej ostatnich dniach przed śmiercią) i całość jest, żeby nie kłamać, poruszająca. Aktorka odgrywająca rolę Laury jak na mój gust odwaliła kawał świetnej roboty.

Myślę, że jak lubisz serial, to film jest wręcz obowiązkowy i też powinien Ci się spodobać.

R4Zi3L napisał/a:
Jak to mowia jak cos jest do wszystkiego to jest do nieczego

Word... Dobrze chociaż, że nie przesadzili zbytnio z tymi pierdołami.

Anonymous - 2011-05-06, 14:23

Obejrzałem 1 z odcinksów obecnego Świata Według Kiepskich. Był to mój powrót po wielu latach do owego serialu. Co mogę napisać - dno. Nigdy nie miałem nic do tego rodzaju rozrywki, ale udało im się zaniżyć poziom do rynsztoka. Sposób na brak zabawnych dialogów? Wrzucamy przekleństwa na końcu co drugiej linjki i voila, problem z głowy. Niby powrócił do serialu odtwórca roli Waldusia, ale jego postać wydawała mi się zupełnie niepotrzebna i na siłę. A skoro o takich mowa - młody Kiepski ma teraz dziewczynę, Emilkę z "Pierwszej Miłości", której talentu komediowego... można odmówić. Żal. Mogliby zakończyć ten serial, bo w takiej kondycji to nie wiem dla kogo to to.
LaMuertePL - 2011-05-06, 14:31

Puty napisał/a:
Mogliby zakończyć ten serial, bo w takiej kondycji to nie wiem dla kogo to to.


Dla ludzi, którzy to oglądają. Przecież w tym wszystkich o kasiorę chodzi, a oglądalność jest? No jest. Inaczej zdjęliby już dawno z anteny. Taka prawda.

Anonymous - 2011-05-06, 14:40

No właśnie z różnych powodów 'Kiepscy' nieraz znikali z anteny. Magnesem miał być niby powrót Waldka, który jednak wcale nie wzbogaca treści.
LaMuertePL - 2011-05-06, 15:54

Ale nie wszyscy tak uważają i na 38mln ludzi coś koło połowy to ogląda.
Anonymous - 2011-05-06, 16:38

LaMuertePL napisał/a:
Ale nie wszyscy tak uważają i na 38mln ludzi coś koło połowy to ogląda.

Eeee może zwykle ogląda go połowa Polaków(lul xD), ale ostatnie dwa odcinki oglądało 1,5-2 mln(Źródło: WirtualneMedia.pl). Co zbyt imponującym wynikiem nie jest.

SbobekH - 2011-05-11, 19:13

Nie wiem czy ktoś się interesuje czy też nie, ale powoli dobiera się nam obsada do ekranizacji sagi Stefcia Kinga. Chodzi oczywiście o Mroczną Wieżę, gdzie Rolanda ma zagrać Javier Bardem. Ja mam z tego powodu niemałe mdłości, mimo, że gościa jak aktora cenię i lubię.

Temat zbiorczy zamknięty, prosimy o zakładanie indywidualnych wątków.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group