Forum Silent Hill Page

Silent Hill 2 - Sprawa nieistniejących budowli

Anonymous - 2007-12-05, 10:34
Temat postu: Sprawa nieistniejących budowli
Wysłany: Sob Lip 02, 2005 10:36 pm Temat postu: Sprawa nieistniejących budowli

--------------------------------------------------------------------------------

Podczas swojej wędrówki po mieście James ma okazję odwiedzić dwie budowle, które fizycznie nie istnieją-hotel oraz więzienie. O ile to pierwsze jest uzasadnione- bohater przywołuje do pamięci wyimaginowany obraz budynku, w którym spędził najpiękniejsze chwilę swojego życia, o tyle sprawa więzienia jest dla mnie niejasna.O ile mi wiadomu akcja gry toczy się w czasach współczesnych (chociażby reklama "Giga computers"), więzienie toluca zaś zostało zamknięte i wkrótce potem wyburzone na początku XX wieku, a na jego miejscu wybudowano niewielkie muzeum. Skąd więc wyobrażenie Jamesa o tej lokacji?

Iron Savior - 2007-12-05, 10:35

Wysłany: Sob Lip 02, 2005 10:53 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

A skad dorwales newsa ze LakeView i Toluca nie istnieja? Pozna godzina a ja musze uciekac, ale w poniedzialek ew. jutro jakos udowodnie ze Toluca nie zostalo doszczetnie wysadzone, a LakeView... hm... cos wymysle;]

Abaddon - 2007-12-05, 10:36

Wysłany: Sob Lip 02, 2005 10:56 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Muzeum, w którym znajdujemy obraz piramidka, stoii dokładnie w miejscu, gdzie stało więzienia Toluca

Anonymous - 2007-12-05, 10:36

Wysłany: Sob Lip 02, 2005 11:09 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

W lost memories można znaleźć fragment, który mówi, że na jego miejscu wybudowano muzeum, co wiązałoby się z jego rozbiórką. Oczywiście nie jest to żaden fakt, jedynie moje przemyślenia. Fragmenty więzienia mogły się zachować, choć uważam to za nie najlepszy pomysł pozostawianie takiej budowli w mieście wypoczynkowym. Również widok tego kompleksu z okna hotelu Lake View nie byłby zbytnio zachęcający...

Abaddon - 2007-12-05, 10:37

Wysłany: Sob Lip 02, 2005 11:39 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

tego budynku już tam nie ma, zaówarz, że idąc do więzienia, schodzi się bardzą głęboko wdół, a kiedy wychodzimy na spacerniak, patrząć wgóre widzimy sufit, jakbyśmy byli głęboko pod ziemią, może być to przesłaniem, że więzienie to wywarło silny wpływ na miasto, zło będące wynikiem licznych egzekucji wsiąkło w te ziemie razem z krwią

Anonymous - 2007-12-05, 10:38

Wysłany: Sob Lip 02, 2005 11:46 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

A na samym dole jest Eddy, a po walce z nim wychodzimy na poziomie powierzchni.

Hm, może zabicie Eddiego akurat w więzieniu ma jakieś nawiązanie do "egzekucji"?
Nie wiem. (jeszcze:)
Wiadomo że zabicie Mary na pewno ma.

Anonymous - 2007-12-05, 10:39

Wysłany: Nie Lip 03, 2005 12:54 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Abaddon napisał:
Cytat:
Muzeum, w którym znajdujemy obraz piramidka, stoii dokładnie w miejscu, gdzie stało więzienia Toluca

Tak.Warto tez zwrocic uwage,ze tak jak napisales-w swiecie po ktorym porusza sie James,wiezienie polozone jest znacznie nizej niz "normalne" miasteczko.Do wiezienia schodzi sie przez studnie (kwestia dziur,heh->jakis czas temu na SHTV staralam sie ja dosyc dokladnie rozpracowac,tekst zawiera jednak pelno spoilerow czworki,wiec jezeli ktos nie gral w SH4-odradzam lekture:)).W kazdym razie czesc wnioskow prowadzi do tego,ze wiezienie polozone jest w pewnym sensie "poziom nizej" niz posostale lokacje.Kwestia swiatow rownoleglych zostala przynajmniej czesciowo opisana w topiku o Laurze,z tego co pamietam to chyba na trzeciej stronie.Nie jestem jednak na 100% pewna czy wlasnie tam,poszukam tego dzisiaj i moge podorzucac linki).

STRusz - 2007-12-05, 10:40

Wysłany: Nie Lip 03, 2005 3:47 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

To co James zwiedza to podziemia wiezieni w których występowały egzekucje i takie tam (pamięta ktoś odcinek Nie do wiary o tych więzieniach). A hotel stał tam caly czas, James wspominał spędzone dni z żoną które miały miejsce między wydarzeniami SH-SH2 (ok. 3l przed wydarzeniami SH2). A to co jest z tym hotelem w czasie gry to sie juz tworzy i zmienia w umyśle Sunderlanda.

EDIT: LakeView zborchał się Rok przed rozpoczeciem akcji SH2, czyli dwa lata po pamietnych wakacjach Jamesa i Mary.

Anonymous - 2007-12-05, 10:41

Wysłany: Nie Lip 03, 2005 3:51 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Tylko że hotel sfajczył sie przed wydarzeniami z Sh2. (według nieomylnego Lost Memories)

Simbelmyne - 2007-12-18, 21:06

STRusz dobrze prawi, więzienie które James 'zwiedza' nie jest zwyczajnym miejscem, w którym był fizycznie, osobiście odczytuje to jako swoistą podróż we śnie, po zakamarkach jego zaszczutego wyrzutami sumienia umysłu. Podświadomie wie co zrobił dlatego schodzi coraz niżej w głębiny, zahaczając o więzienie w którym wesoło dynda stryczek. Poczuwa się do winy i chce odpokutować swoje zbrodnie - więzienie, śmierć, piekło.
Co do LakeView Hotel sprawa jest podobna, hotel spłonął kilka lat wcześniej, ale jako osoba po części szalona James (a w jego roli gracz:) nie może wierzyć temu co widzi.
To oczywiście tylko i wyłącznie moja interpretacja:)
Osobiście stroniłem zawsze od nadmiernego zbierania informacji o wszystkich częściach SH, pozostawiając je swoim przemyśleniom i własnym nienarzuconym interpretacją. W zasadzie identycznie czynię z filmami mistrza D. Lyncha. Które utrzymane są właśnie w tej cudownej atmosferze półsnu, niejasności, niedomówień i symboliki...

Patton - 2008-12-02, 00:45

Ja jednak uważam ze to są podziemia więzienia tego którego wysadzono tylko ze górną część więzienia wysadzono i wyrównało a następnie muzeum się zbudowało na ruinach tego więzienia co poświadcza dziura do której skaczemy co nas prowadzi jeszcze niżej niż byliśmy w miasteczku.
Anonymous - 2008-12-02, 14:44

Mylisz się.
Lost Memories napisał/a:
James falls through these
holes many times over as if lured by something. One can think that these holes symbolize the abyss
which has opened up in his heart. By means of falling through holes, James dives into his own
subconscious and finally comes to accept the crime he has committed.

Chociaż mozliwe, że to wszystko sprawka Bugimena(hint: zagraj w SH5).

Shiroi Ookami - 2008-12-02, 18:09

To, że mimo tylu skoków w dół James ostatecznie wychodzi z więzienia na poziomie jeziora, świadczy o tym, że nie mógł być faktycznie w podziemiach. Ma to znaczenie raczej symboliczne.
James dotarł tam, ponieważ podświadomie szukał osądzenia i kary (szubienica, cele).

fajans82 - 2008-12-02, 18:53

Puty napisał/a:
Mylisz się.
Lost Memories napisał/a:
James falls through these
holes many times over as if lured by something. One can think that these holes symbolize the abyss
which has opened up in his heart. By means of falling through holes, James dives into his own
subconscious and finally comes to accept the crime he has committed.

Chociaż mozliwe, że to wszystko sprawka Bugimena(hint: zagraj w SH5).


Coś tak się przyczepił tego Bugimena, ja wiem że to zakończenie jest debilne ale ileż można, już się to nudne robi

Wendigo - 2008-12-02, 19:29

Ale jedno i drugiego nie wykluczają się nawzajem, dziury mają znaczenie symboliczne, ale więzienie chyba istniało.
Shiroi Ookami - 2009-01-02, 11:24

Coś podobnego ma miejsce w szpitalu. James schodzi na dół schodami, które są ponad 3 razy dłuższe niż normalnie między piętrami. W dodatku prowadzą one do czegoś, co dla mnie wygląda jak labirynt (z naszym oprawcą - PH). Wątpię, żeby w szpitalu budowano takie labirynty, zwłaszcza że prowadził on tylko od schodów do windy i raczej innego zastosowania nie miał...
Przypominają też schody z muzeum. Ja miałem takie skojarzenie, że im dalej w swojej wędrówce, tym James niżej schodzi w głąb swojego umysłu...

HoochMaster - 2009-01-02, 14:08

Wszystkie długie korytarze prowadzące w dół (szpital, budynek towarzystwa historycznego) oraz dziury symbolizują podróż wgłąb umysłu Jamesa, ale on naprawdę tam jest (fizycznie). To architektura Silent Hill jest taka nielogiczna i nie posiada punktu odniesienia, jeśli obserwujemy "z zewnątrz" (patrz: Nowhere z SH1 + tysiące innych przykładów, chociażby taki, że korytarz po walce z dwoma PH prowadzi nas z lobby na środek jeziora).

Dziury to portale (to samo co w otwory w SH4 i "gwiazda" po walce z Incubusem w SH1) - dlatego oczywistym jest, że James tak naprawdę nie spada z wielkiej wysokości (i nawet nóg sobie nie łamie) ani nie zbliża się do jądra Ziemi. Jedyna prawdziwa dziura w tych lokacjach to ta przykryta klapą w więzieniu - wskakując do niej rzeczywiście spadamy tam, gdzie spaść powinniśmy: do piwnicy. Skacząc przez inne James pojawia się fizycznie w innym miejscu, tak jak Henry w SH4 i parę razy Harry w SH1 (przeniesienie do Nowhere, Green Lion Antique Shop>Alchemilla Hospital>znowu sklep, sam początek gry). Możliwe, że Eddie i Angela też mają swoje "dziury" i również przenoszą się w różne miejsca.

O tym, jak wygląda więzienie James mógł dowiedzieć się podczas poprzedniego pobytu w SH, bo zapewne wstąpił do muzeum i poczytał nieco o historii regionu. Co ciekawe, "moce SH" tworzą nie tylko wnętrze więzienia, ale również jego wygląd zewnętrzny.

Alice - 2013-03-21, 19:54

W Silent Hill nie ma czegoś takiego jak logika pomieszczeń. Jedne "wrota", które mogą być drzwiami od kibla, lustrem, dziurą w ścianie lub ziemi czy czymkolwiek innym raz zaprowadzą cię tam drugi raz siam i nic na to nie poradzimy. Jedyną drogą jest po prostu znalezienie w tym wszystkim jakiegoś systemu, bo logiki nikt nie znajdzie w nagle pojawiającym się dodatkowym piętrze i co chwila zmieniającym się otoczeniu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group