Forum Silent Hill Page

Silent Hill: Story Telling - Silent Hill: Ghost Town

Alice - 2019-10-08, 09:34

Karel Hjartons - Lucky Jade Restaurant

:

Na kartce jest napisane:

"Skoro jesteś tu, idź do Apartamentów Blue Creeck i znajdź kasetę. Zniszcz ją, ale uważaj, On ci nie pozwoli."



Amelia Jennifer Lavigne - Szpital

:

Za drzwiami stoi jakiś gość w kaftanie, który wali rytmicznie twarzą w ścianę. I to dość mocno. Cała jego twarz pokryta jest krwią, ściekającą na kaftan i podłogę.


I'veSeenItAll - 2019-10-13, 11:56

Karel Hjartson - Lucky Jade Restaurant

:

-przepraszam kolego, pozwolę sobie to wziąć- powiedziałem do manekina i wyrwałem z maszyny kartkę z poleceniem.
-dobra, może jeszcze zerknę czy tutaj jest cokolwiek co mi się przyda w dalszej podróży - zacząłem się rozglądać w nadziei że znajdę jakąś broń, albo coś co po prostu będzie przydatne , jednak ciągle chodziło mi po głowie ostrzeżenie
~uważaj, on Ci nie pozwoli. wolę nawet nie myśleć kim jest ON~


Amy Blue Rose - 2019-10-13, 13:46

Amelia Jennifer Lavigne - Szpital

:

Wreszcie udało mi się uwolnić z kaftana i podeszłam do tego typa,chwyciłam go w pasie i odciągnęłam na pobliskie łóżko. Zastanawiałam się co nim kierowało,że musiał uderzać twarzą w ścianę, czyżby zrobili mu pranie mózgu?


Alice - 2019-10-14, 17:00

Karel Hjartson - Lucky Jade Restaurant

:

Wśród manekinów tylko "pisarz" miał przy sobie broń. Była to katana oparta o krzesło z tyłu, tak, że bez uważniejszego przyglądania się można ją było łatwo pominąć.



Amelia Jennifer Lavigne - Szpital

:

Gdy złapałaś innego pacjenta, ten zaczął wrzeszczeć na całe gardło i drapać cię po rękach swoimi krzywymi i długimi paznokciami. Nie zabrakło też kopania w stopy.


Alice - 2019-10-22, 16:42


Amy Blue Rose - 2019-10-27, 17:32

Amelia Jennifer Lavigne - Szpital

:

Zaczęłam się bronić przed jego atakami,najpierw uderzyłam go z pięści w brzuch a następnie złapałam za rękę i obaliłam na ziemię z krzykiem:

-Masz za swoje skurwysynie! Trzymaj łapska przy sobie cwelu!

Po tych słowach spojrzałam na niego wściekłym wzrokiem


Alice - 2019-10-28, 17:51

Karel Hjartson - Lucky Jade Restaurant


Amelia Jennifer Lavigne - Szpital

:

Osobnik wciąż drze się chrypiącym głosem. Po chwili znieruchomiał, a z jego ust zaczęła wylewać się spora ilość krwi.


I'veSeenItAll - 2019-11-02, 18:50

Karel Hjartson - Lucky Jade Restaurant

:

-hm, katana. ciekawy wybór oręża, mistrzu - powiedziałem do manekina, po czym wziąłem ją i skierowałem się niepewnie do wyjścia.
~no to chyba pora ruszać. przysługa za przysługę - skoro obiecałem to trzeba słowa dotrzymać~ pomyślałem i opuściłem restaurację jeszcze raz zerkając na manekina pisarza.


Amy Blue Rose - 2019-11-03, 17:41

Amelia Jennifer Lavigne - Szpital

:

Niewiele się zastanawiając dobiłam gościa rurą którą złapałam w ostatniej sekundzie gdyż wolałam nie ryzykować,że wstanie i znów zacznie atakować resztkami swoich sił


Alice - 2019-11-03, 19:33

Karel Hjartson - Lucky Jade Restaurant

:

Kiedy obróciłeś się po wyjściu z lokalu, twoim oczom ukazał się widok totalnej spalenizny.



Amelia Jennifer Lavigne - Szpital

:

Po dobiciu pacjenta zawyły syreny, a ze ścian zaczęły się wyłaniać ręce usiłujące złapać wszystko, co znajdą w zasięgu. Cała chmara rąk.


I'veSeenItAll - 2019-11-10, 11:09

Karel Hjartson - Lucky Jade Restaurant

:

-co? ale... jak? - zrobiłem parę kroków w tył by lepiej zobaczyć cały obraz zniszczenia - przecież jeszcze przed chwilą wszystko wyglądało jak tyle co opuszczone, ale w jednym kawałku. ale, czy na pewno?- zrobiłem jeszcze parę kroków w stronę ulicy i po chwili przyglądania się zgliszczom restauracji powoli ruszyłem w stronę Apartamentów.


Amy Blue Rose - 2019-11-10, 13:16

Amelia Jennifer Lavigne - Szpital

:

Zaczęłam machać stalową rurą którą trzymałam w obu dłoniach aby się odgonić od tych obrzydliwych rąk jednak efekt był mizerny


Alice - 2019-11-11, 11:06

Karel Hjartson - Lucky Jade Restaurant

:

Po kilku krokach minołeś budynek restauracji i widzisz co jest za nią (na tyle na ile pozwala mgła). Zauważasz że przy wejściu od strony zaplecza stoi na wpół otwarty samochód dostawczy.



Amelia Jennifer Lavigne - Szpital

:

Łapy wciągnęły cię w ścianę i wszystko zakrył mrok...

Budzisz się z powrotem w swojej izolatce. Masz na sobie kaftan bezpieczeństwa. Dzrwi od izolatki uchylają się nieznacznie.


Amy Blue Rose - 2019-11-17, 19:09

Amelia Jennifer Lavigne - Szpital

:

~Co ro było do cholery?~

Wstałam powoli z podłogi,podeszłam do drzwi zerkając ostrożnie poprzez uchylenie aby zobaczyć czy nikogo tam nie ma


Alice - 2019-11-19, 10:07

Karel Hjartson - Ulice Miasta


Amelia Jennifer Lavigne - Szpital

:

Widzisz ten sam korytarz co poprzednio. Niewielkie źródło światła w postaci lampy sufitowej niewiele odkrywało. Większość spowija gęsty mrok.


I'veSeenItAll - 2019-11-22, 00:42

Karel Hjartson - Lucky Jade Motel

:

powoli i próbując nie hałasować podszedłem do samochodu, oglądając go z każdej strony.
~dobra, raz kozie śmierć~ pomyślałem i końcem siekiery uchyliłem drzwi szerzej, by zajrzeć do środka


Amy Blue Rose - 2019-11-24, 20:03

Amelia Jennifer Lavigne - Szpital

:

Popchnęłam delikatnie drzwi nogą i wyszłam na ledwo oświetlony korytarz rozglądając się niepewnie po tym co się stało przed paroma minutami


Alice - 2019-11-25, 16:08

Karel Hjartson - Lucky Jade Motel

:

Zaglądasz do ciężarówki i rzuca się na ciebie duża czarna kupa futra. Odbija się łapami od twojej głowy i ląduje za tobą.

//strzelam, że po każdym odpisie włączasz grę Silent Hill 2 i sie śmiejesz z mojego braku pamięci :P //



Amelia Jennifer Lavigne - Szpital

:

Śmierdzący lekami i lekką zgnilizną korytarz ten sam, co poprzednio. Jedna lampa pod twoimi drzwiami. Do tego niedaleko zapalona druga lampa pod drzwiami prawdopodobnie "kolegi" pacjenta.


I'veSeenItAll - 2019-11-30, 20:06

Karel Hjartson - Lucky Jade Restaurant

:

-CO DO..?!?! - nawet nie zdążyłem dokończyć ani w żaden sposób zareagować, gdy wylądowałem na asfalcie, praktycznie robiąc fikołka, bo siła "zderzenia" błyskawicznie zwaliła mnie z nóg. Przerażony zacząłem się rozglądać, co takiego mnie powaliło, jednocześnie jeszcze bardziej kurczowo ściskając siekierę.


Amy Blue Rose - 2019-12-01, 14:08

Amelia Jennifer Lavigne - Szpital

:

Przeszłam powolnym krokiem pod salę "kolegi" pacjenta aby sprawdzić czy da się wejść za te drzwi,miałam nadzieję,że tym razem mnie on nie zaatakuje jak poprzedni osobnik którego pokonałam pod wpływem adrenaliny


Alice - 2019-12-02, 14:46

Karel Hjartson - Ulice Miasta

:

To było wielkie czarne psisko. Okręciło się jeszcze kilka razy wokół siebie w podskokach i uciekło gdzieś we mgłę.




Amelia Jennifer Lavigne - Szpital

:

Drzwi zamknięte. Przez klapę w nich możesz zobaczyć, że to znów pokój tego, co uderza twarzą w ścianę.


Amy Blue Rose - 2019-12-08, 17:39

Amelia Jennifer Lavigne - Szpital

:

Po tym co zobaczyłam stwierdziłam,że sytuacja robi się chora i chciałam stamtąd już iść bo miałam powoli dość tego miejsca oraz otoczenia


I'veSeenItAll - 2019-12-08, 21:39

Karel Hjartson - ulice miasta

:

pozbierałem się z ziemi i spojrzałem na psa pędzącego przed siebie mając nadzieję, że nic złego go nie spotka, po czym wróciłem do sprawdzania samochodu.
-ciekawe co tego psa tu zwabiło - powoli, mając nadzieję że więcej dzikich lokatorów w dostawczaku nie spotkam, zacząłem się rozglądać po jego wnętrzu.


Alice - 2019-12-09, 14:35

Amelia Jennifer Lavigne - Szpital

:

Korytarz ciągnie się dalej. W półmroku widać więcej drzwi po obu stronach korytarza.



Karel Hjartson - ulice miasta

:

W ciężarówce jest pełno przetworów z dużych zwierząt. Żebra, kończyny, kawały mięsa ofoliowane. Część z tego nadgryziona. Część już mocno nieświeża. Widać też muchy łażące po części dostawy.


I'veSeenItAll - 2019-12-14, 17:22

Karel Hjartson - ulice miasta

:

-o mój boże - wyrzuciłem z siebie, zanim zasłoniłem usta i nos by nie zwymiotować od smrodu który towarzyszył tym padlinom. szybko rozejrzałem się po zawartości furgonetki i obszedłem ją sprawdzić co znajduje się za kierownicą.
-może tam będzie coś ciekawszego. albo inaczej, bardziej przydatnego dla mnie, bo kupa mięcha jest już wystarczająco ciekawa, dziękuję bardzo - powiedziałem, po czym szarpnąłem za klamkę od strony kierowcy



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group