Forum Silent Hill Page

Silent Hill 3 - Zwieńczenie serii?

Douglas - 2012-06-07, 16:08
Temat postu: Zwieńczenie serii?
Jak dla mnie niepotrzebnie robili kolejne części,SH 3 byłby idealnym zamknięciem,ponieważ 3 jest mniej straszna w stosunku do SH2,nie przeraża jak SH2(chociaż w 3 były momenty w których potrafiła zjeździć psychike dziwnymi dzwiekami czy projektami etapów) i właśnie dlatego do tej pory nie zagrałem w inne części ale może kiedyś...
R4Zi3L - 2012-06-07, 19:15

Well, większość ludzi pracujących nad SH1-4 rozeszło się we wszystkie strony, czy to po Konami czy poza firme. Jak rozumiem nie grałeś w 4kę, ale mimo wszystko polecałbym ci zagrać mimo że jest inna niż popszednie części. A co sądzisz o SH1 w stosunku do SH3?
Douglas - 2012-06-17, 14:06

R4Zi3L napisał/a:
A co sądzisz o SH1 w stosunku do SH3?

Mogło by się wydawać że SH3 wygrywa z SH1 pod każdym względem grafiką która jest na b.dobrym poziomie,projektami etapów czy potworów,ale z drugiej strony aspekty graficzne w serii SH nie są najważniejsze one są tutaj tylko swego rodzaju jak by to ująć...środkiem przekazu? najważniejszy w tej serii jest klimat,fabuła,postacie,niedopowiedzenia które możemy spróbować rozszyfrować a i tak okaże się że każdy w tej samej rzeczy widzi coś innego,co do twojego pytania to nie jest wcale takie jedno znaczne mi się podobał SH3 ale nie czułem tego napięcia,niepewności jakie towarzyszyło mi podczas grania w SH1 czy SH2 więc SH3 przegrywa z 2 pierwszymi częściami ale nawet pomimo tego jest dobry.

R4Zi3L napisał/a:
Jak rozumiem nie grałeś w 4kę, ale mimo wszystko polecałbym ci zagrać mimo że jest inna niż popszednie części.

Miałem okazje zagrać,i powiem wprowadzone zmiany są dla mnie dziwne o ile jakos to przebolałem to wkurzało mnie ograniczenie ekwipunku do 10 slotów i to że nadmiar gratów można było zostawić tylko w tytułowym pokoju w skrzyni na wzór RE,no i jeszcze sejwy możliwe do zrobienia tylko w pokoju,darowałem sobie na razie SH4,grałem też w SHH musze powiedzieć że nawet daje rade ale mimo tego nie dorównuje nawet 4,może wróce do nich kiedyś,na razie nie mam wolnego czasu aby im się dokładniej przyjrzeć.

Kimasek - 2012-06-25, 10:12

Zgadzam się moim zdaniem również 3 pierwsze części były najlepsze a kwestią dyskusji jest tylko, która straszniejsza, gdzie lepsza fabuła itp. Kolejne części były już dużo słabsze, mało dopracowane autorzy wyraźnie chyba chcieli kosztem marki Silent Hill zbić kasę. Już The Room był słaby brak latarki, w ogóle nie straszny, zero klimatu mi jakoś kompletnie do gustu nie przypadł. The Room jest przykładem, że już Konami zabrakło pomysłów a chcieli stworzyć coś nowego, świeżego jednak nie do końca im się udało. Homecoming był jak dla mnie nie wypałem chyba najgorszą częścią. Ja bym chciał, aby wyszedł jeszcze jeden Silent Hill, ale robiony przez Japończyków i aby miał wszystkie najlepsze elementy pierwszych 3 części i to było by godne zakończenie tej wspaniałej serii, bo tylko Japończycy moim zdaniem są w stanie zrobić dobrego Silent Hilla.
R4Zi3L - 2012-06-26, 09:38

Czy ja wiem... Resident Evil 6 jest robiony przez Japończyków a wygląda jakby nie był....
StuntmanMikeL - 2012-07-07, 11:39

Może dlatego, że Residenta doją dużo bardziej niźli SH i zwyczajnie brakuje im już pomysłów.

Mi się wydaje, że dobrze, że zrobili kolejne części. Dla mnie akurat SH3 była duuużo straszniejsza niż dwójka (dlatego chyba tutaj nie ma sensu dyskutować, bo każdy gracz inaczej grę odbierze) i generalnie była bardzo dobrą częścią, ale człowiek zawsze chce więcej. Czwórka mimo oczywistych wad też mi się bardzo podobała, głownie wygrała mnie fabułą i klimatem, natomiast dopiero po tej części dla mnie zaczęło się wszystko sypać.

Origins niby wróciło do formuły, ale miało cienką fabułę i klimat, Homecoming do dzisiaj nie skończyłem, Shattered Memories był ciekawym eksperymentem, ale w ogóle mnie nie wystraszył, zaś najnowszy Downpour był całkiem niezły. Wręcz na poziomie czwórki bym powiedział. Jak będziesz mógł to go obczaj i powiedz co myślisz, jak dla mnie - pierwszy Silent Hill od czasów czwórki, w którego szczerze warto zagrać.

Kimasek - 2012-07-10, 14:50

StuntmanMikeL uważasz, że dobrze zrobili? ja z biegiem czasu uważam, że nie, gdyby Silent Hill zakończył się na 3 części była by to jedna z najlepszych Sag w Historii gier, a tak kolejne już coraz to słabsze części zamazały ten obraz, i niestety już wygrała komercja, chęć zarobienia na serii Silent Hill. Spójrz na The Room, który jest przykładem, że Konami już zabrakło pomysłów kompletnie brak ciemności i latarki, zero klimatu jak ty wyjaśnić po świetnych 3 pierwszych częściach?, dla mnie wyjaśnienie jest jedno kompletny brak pomysłu na serie i chęć rewolucji dla serii co wyszło jak dla mnie blado. Kolejne studia min przy Homecoming itp Downpour nie oceniam, bo nie grałem, ale rewelacji po recenzjach nie widzę nie podołały wyzwaniu. Dlatego z biegiem czasu uważam, że Silent Hill powinien zakończyć się na serii 3 a jak gra chce wyjść z twarzą to powinien powstać nowy Silent Hill jako zakończenie serii robiony w pełni przez Japończyków i tylko nich, który miałby w sobie wszystkie najlepsze aspekty pierwszych 3 części, innego pomysłu na serie i jej godne zakończenie nie widzę.

pozdrawiam :-)

lolek00 - 2012-07-10, 17:20

Ja nie nazwał bym tego brakiem pomysłu na pewno. Firmy robiące gry to przedsiębiorstwa o bardzo chwiejnej płynności finansowej, często bardzo zadłużające się podczas kreowania nowego projektu. Właśnie powstanie molochów które robią grę za grą - było lekiem na te problemy.

Budowanie sieci dystrybucyjnej i wydanie gry na całym świecie jest kosztowne - a "klasyczny" Silent Hill uchodzi za grę niszową - nie można powiedzieć że każdy konsolowiec zna SH... wielu nie wie co to jest. Dobra ekipa to dojrzali ludzie którzy chcą zarabiać dobry i pewny hajs - tak naprawdę nie jesteśmy świadomi jakie były zakulisowe losy serii.

W czasie kiedy wychodził SH1 koszt wytworzenia gry był sporo mniejszy, gra generalnie zawierała mniej stuffu, rynek był inny, dało się wyżywić kilkunastoosobowy team i wydawców-hurtowników - żeby stanąć na poziomie z grafiką nie trzeba było korzystać z kosztownych licencji wystarczył silnik graficzny stworzony własnymi siłami a nie potwór na bardzo drogiej licencji doskonalony przez 5-6 lat przez osobny koncern.

Nie można tak mówić że nie mieli pomysłów. My nie jesteśmy w ogóle świadomi zakulisowej gry biznesowej związanej z serią i branżą która się zmieniała na przestrzeni lat.

Kimasek - 2012-07-12, 21:44

Ok zgodzę się, ale brak pomysłów to chodziło mi o grę bo jak można było pozbawić grę tego, co było jej największym, lub jedna z większych zalet czyli klimat, nastrój itp bo co jak co, ale The Room tego kompletnie nie posiadał, skoro mogło być tak jak mówisz i Konami nie miało wystarczających środków to w ogóle nie powinni wydawać gry na rynek moim zdaniem. Mówisz o grafice ja uważam, że taka jaka była w 2003 roku w SH 3 jest idealna poprawić tylko integracje z otoczeniem i było by super jak dla mnie mi więcej nie trzeba jeżeli chodzi o grafikę, zresztą ta seria nigdy nie słynęła ze stawiania jakiegoś poziomu technologicznego jeżeli chodzi o gry. Ja jako fan serii szukam jakiegoś sensownego rozwiązania jak by tu zakończyć tą wspaniała serie bo gra jest tak wspaniała, że zasługuje na takie zakończenie, a nie ochłapy w stylu The Room, Homecoming itp z całym szacunkiem dla nich oczywiście.
lolek00 - 2012-07-12, 23:51

Kimasek napisał/a:
Mówisz o grafice ja uważam, że taka jaka była w 2003 roku w SH 3 jest idealna poprawić tylko integracje z otoczeniem i było by super jak dla mnie mi więcej nie trzeba jeżeli chodzi o grafikę, zresztą ta seria nigdy nie słynęła ze stawiania jakiegoś poziomu technologicznego jeżeli chodzi o gry.
Dla mnie też tak to wygląda, ale nawet na tym forum starzy wyjadacze jechali SH:H za grafikę... to znaczy za wszystko "i za grafikę" ... no ale nie wiem jak to wyglądało na konsoli akurat.

Kimasek napisał/a:
Ja jako fan serii szukam jakiegoś sensownego rozwiązania jak by tu zakończyć tą wspaniała serie bo gra jest tak wspaniała, że zasługuje na takie zakończenie, a nie ochłapy w stylu The Room, Homecoming itp z całym szacunkiem dla nich oczywiście.
Wątek Aleski jest zakończony a reszta jest jak serial gdzie każdy odcinek jest o czym innym. Teoretycznie można by było wrócić do Heather tylko to raczej z kończeniem serii by miało mało wspólnego - prędzej z włóczeniem jej jeszcze dalej. Ten wątek zamknięto.

Chcesz czegoś w stylu "wypędzę zło z tej krainy, trszszsz udało się, niech to miasto odetchnie" - takiego czegoś bym nie łyknął 8-)

StuntmanMikeL - 2012-07-13, 22:27

Kimasek napisał/a:
brak pomysłów to chodziło mi o grę bo jak można było pozbawić grę tego, co było jej największym, lub jedna z większych zalet czyli klimat, nastrój itp bo co jak co, ale The Room tego kompletnie nie posiadał


Jak pisałem wcześniej = to kwestia, o której nie warto dyskutować, bo każdy inaczej grę odbierze. Ja uważam, że The Room miało genialny klimat, a fabuła stała na bardzo wysokim poziomie. Co więcej, te dwie rzeczy były dla mnie na tyle dobre, że zdołały przyćmić resztę niedociągnięć związanych z samymi mechanikami rozgrywki. I nie jestem w tym odosobniony, wielu userów z tego forum też tak uważa.

lolek00 napisał/a:
Wątek Aleski jest zakończony a reszta jest jak serial gdzie każdy odcinek jest o czym innym. Teoretycznie można by było wrócić do Heather tylko to raczej z kończeniem serii by miało mało wspólnego - prędzej z włóczeniem jej jeszcze dalej. Ten wątek zamknięto.


Jak dla mnie nie na tym polega SH, jeno na samej idei, więc nie ma tak naprawdę znaczenia o czym sama gra będzie. Ważne, żeby bohaterowie byli ciekawi i dobrze scharakteryzowani, bohater miał jasną motywację, podobnie jak antagonista, fabuła była naprawdę ciekawa, a gra może być o czymkolwiek. Niekoniecznie musi nawiązywać do wątków z poprzednich części.

lolek00 - 2012-07-14, 12:32

StuntmanMikeL napisał/a:
Jak dla mnie nie na tym polega SH, jeno na samej idei, więc nie ma tak naprawdę znaczenia o czym sama gra będzie. Ważne, żeby bohaterowie byli ciekawi i dobrze scharakteryzowani, bohater miał jasną motywację, podobnie jak antagonista, fabuła była naprawdę ciekawa, a gra może być o czymkolwiek. Niekoniecznie musi nawiązywać do wątków z poprzednich części.
Uważam podobnie stąd moje porównanie jedynym stałym "bohaterem" który wszystko wiąże jest miasteczko - a reszta może się zmieniać.

StuntmanMikeL napisał/a:
Jak pisałem wcześniej = to kwestia, o której nie warto dyskutować, bo każdy inaczej grę odbierze. Ja uważam, że The Room miało genialny klimat, a fabuła stała na bardzo wysokim poziomie. Co więcej, te dwie rzeczy były dla mnie na tyle dobre, że zdołały przyćmić resztę niedociągnięć związanych z samymi mechanikami rozgrywki. I nie jestem w tym odosobniony, wielu userów z tego forum też tak uważa.
Dla mnie to był pierwszy SH jakiego widziałem i pomysł mi się bardzo podobał. Ale wersja PC sprawa że w The Room ciężko się gra : |
R4Zi3L - 2012-07-20, 10:15

Właściwie... jeśli popatrzymy na pierwsze 4 "kanoniczne" gry... to nie miasteczko jest bohaterem... a okultyzm.... to 2ka wybija się z serii najbardziej, a 1,3 oraz 4 mają najbardziej ze sobą wspólnego - czyli czarna magia, demony, zaświaty i inne paranomalne rzeczy. Akurat tylko 2ka specyzowała że ziemie na jeziorem Toluca mają szczególną moc i łatwiej tutaj tej "drugiej stronie" ingerować w naszą rzeczywistość.

Ja nadal podtrzymuje swoje marzenie, by kolejna gra cofneła nas do czasów powstawania miasteczka. Czasów gdy rdzenni amerykanie jeszcze tutaj odprawiali swoje rytuały. To byłoby ciekawe. Może pierwowzór Alessy?

lolek00 - 2012-07-20, 14:20

R4Zi3L napisał/a:
Ja nadal podtrzymuje swoje marzenie, by kolejna gra cofneła nas do czasów powstawania miasteczka. Czasów gdy rdzenni amerykanie jeszcze tutaj odprawiali swoje rytuały. To byłoby ciekawe. Może pierwowzór Alessy?
Ja mam kategorycznie dość wątku dzieci w tej serii :\ 1 jest zrozumiałe, 3 go nie miał. Ale Laura, Mały Walter, Josh i to powielanie motywu uciekających dzieci trochę mnie irytowało.

W Sumie w dziale projekt SH - powinniśmy snuć takie wizje - a nie rezerwować go projektowi widmo.

R4Zi3L - 2012-07-20, 23:41

lolek00 napisał/a:
3 go nie miał
E tam nie miał... a Alessa/Cheryl/Heather i Claudia to co? Wish House to co?
lolek00 - 2012-07-20, 23:46

No ale w trójce niema żadnego bachora - który nie reaguje na wołania i zmyka we mgłę albo nagle znika. To że fabularnie Heather jest tym dzieckiem z Sh1 w niczym nie wadzi.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group