Właśnie, nikt o tym nie pomyślał, może Dalhia ją uczyła? W końcu ona byla czarownicą.
Buahahaha, ale zes walnał.... Dalhia przewodziła tym odłamem kultu wiec znala sie na okultyzmie, demonach i tak dalej ale czarownica bym jej nie nazwal... a Alessa przed spaleniem czynila swoje "sztuczki" nieswiadomie... dopiero w czasie pobytu w szpitalu poznala w pelni swoja moc...STRusz - 2007-11-20, 11:14 Wysłany: Pią Lip 01, 2005 12:25 pm Temat postu:
Huh ahy, Ty to może jakis demon nią sterował, bo z kąd by wiedziala o takich sztuczkach? Mozliwe ze Alessa z tego bulu i cierpienia zaczela sama wymyślać czary pewnie miała jakaś nadzwyczajna moc ze sama kreowała czary jak i alternatywny świat. A o Dahlii se tak pomyślalem bo ona to jakaś czarodziejka nienormalna znaczy ze była okrutna.Abaddon - 2007-11-20, 11:15 Wysłany: Pią Lip 01, 2005 12:27 pm Temat postu:
R4ZI3L napisał:
Cytat:
a Alessa przed spaleniem czynila swoje "sztuczki" nieswiadomie... dopiero w czasie pobytu w szpitalu poznala w pelni swoja moc...
no dobra, poznała swoją moc, ale skąd wie o pieczęciach Metatrona i innych tego typu żeczach?R4Zi3L - 2007-11-20, 11:16 Wysłany: Pią Lip 01, 2005 12:29 pm Temat postu:
.......naprawde nie daje ci to spokoju, co?.... przeciez zyl w niej demon z piekla, jej matka przewodzi kultem wiec sie od niej nasluchala teych gupot, lekarze sa w kulcie to sie troche z tym obyla nie?.....Anonymous - 2007-11-20, 19:15 Wysłany: Sob Lip 02, 2005 6:15 am Temat postu:
Abaddon -
Hmm...spojrz na to z innej strony;
jezeli przyjmowac istnienie magii za prawdziwe-sa osoby,ktore rodza sie "silne",silniejsze niz inne.Moze to wynikac z roznych przyczyn,takze biorac pod uwage poprzednie istnienia etc..
PS.Chyba sie zdecydowanie zaduzo Lovecrafta naczytalam,a do tego przegielam z melatonina.Ide do kimy w koncu.W razie czego,jak wstane-moge rozwinac ten watek.Iron Savior - 2007-11-20, 19:17 Wysłany: Sob Lip 02, 2005 9:03 am Temat postu:
Vi olej Lovecrafta i wez Crowleya. Czemu istnienie magyi (litosci, nie pisz magii...) mialoby nie byc prawdziwe?Anonymous - 2007-11-20, 19:19 Wysłany: Sob Lip 02, 2005 12:41 pm Temat postu:
Wie o pieczęciach Metatrona bo była w sekcie a jej matka jest obeznana w okultyźmie i do tego jest szefową interesu więc Alessa też zna sie na tych sprawach.Abaddon - 2007-11-20, 19:20 Wysłany: Sob Lip 02, 2005 2:23 pm Temat postu:
jakoś wątpie w to że Dahlia przekazywałe jej jakąjolwiek wiedzę związaną z okultyzmemAnonymous - 2007-11-20, 19:22 Wysłany: Sob Lip 02, 2005 2:32 pm Temat postu:
To w takim razie skąd ją posiadła? Jak nie z sekty. Moce to jeszcze można mieć wrodzone albo mogą się same uaktywnić ale wiedza nie bardzo.Anonymous - 2007-11-20, 19:23 Wysłany: Sob Lip 02, 2005 2:38 pm Temat postu:
Iron Savior napisał:
Cytat:
Vi olej Lovecrafta i wez Crowleya. Czemu istnienie magyi (litosci, nie pisz magii...) mialoby nie byc prawdziwe?
Iron,przeciez wiesz ze czytam jedno i drugie .
Napisalam magii,poniewaz o Magijii ^ ^ w pojeciu crowleyowym nie bylo mowy w SH:P->mam nadzieje,ze teraz juz wiesz o co mi chodzilo,i dlaczego w tym przypadku uzylam takiego sformulowania/okreslenia (jezeli to,ze tak napisalam wygladalo glupio-przepraszam,ale tak to wygladalo w rzeczywistosci.Rzeczywistosc jest glupia najwyrazniej:),a na to juz niestety nie mam wplywu xD).
Abaddon-ja mysle,ze bardzo mozliwe iz sprawa z moca Alessy przedstwawiala sie mniej wiecej tak jak napisalam-mysle,ze bardzo prawdopodobna opcja jest to,ze Alessa posiadala swa moc znacznie wczesniej (jeszcze zanim sie narodzila),a caly zwiazek z sekta i tym,ze jak napisala Nixx-Dalhia zabawia sie z demonami-tez po czesci tlumaczy to ze w koncu mogl sie w obrebie kultu narodzic ktos taki jak ona.*Kultowcy na to najprawdopodobniej czekali,i to juz od dluzszego czasu.STRusz - 2007-11-20, 19:25 Wysłany: Nie Lip 03, 2005 5:07 am Temat postu:
Tzn. Dahlia planowala prędzej cala ta opowieść. Dlaczego, ale jak to, ta wiedźma z demonami
Hohoo a to wiedźma, gorsza niż ta w Blair Witch Project. Alessa dzieckiem Wiedźmy i Demona,
uuu... a to dziewczyna ma fajna rodzina. Ta opcja jest bardzo prawdopodobna.
Vi jesteś genialna, ja bym na to nie wpadłAnonymous - 2007-11-20, 19:25 Wysłany: Nie Lip 03, 2005 5:19 am Temat postu:
STRusz napisał:
Cytat:
Tzn. Dahlia planowala prędzej cala ta opowieść. Dlaczego, ale jak to, ta wiedźma z demonami :shock:
Hohoo a to wiedźma, gorsza niż ta w Blair Witch Project. Alessa dzieckiem Wiedźmy i Demona,
uuu... a to dziewczyna ma fajna rodzina. Ta opcja jest bardzo prawdopodobna.
Vi jesteś genialna, ja bym na to nie wpadł
O_o STRusz,a wiesz ze ja tez na to nie wpadlam:)? Dopiero Twoj post mnie nakierowal na takie myslenie/lol.A w zasadzie to nie jest wcale takie glupie xD.W koncu nigdzie nie bylo zadnej wzmianki o Ojcu Alessy...
PS.To pewnie Samael:)...STRusz - 2007-11-20, 19:28 Wysłany: Nie Lip 03, 2005 5:23 am Temat postu:
Vi napisał:
Cytat:
O_o STRusz,a wiesz ze ja tez na to nie wpadlam:)? Dopiero Twoj post mnie nakierowal na takie myslenie/lol.A w zasadzie to nie jest wcale takie glupie xD.W koncu nigdzie nie bylo zadnej wzmianki o Ojcu Alessy...
No wlasnie o tym raczej nie pisze w zadnym spoilerze ale to w końcu my mamy sie domyślać i tworzyć swoje chore teorie. Wiesz całkiem możliwe w końcu Twoj 500-cetny post Coś sie wie.
Samael uwiudł Dahlie i wciągnoł ją w ten syf. Czyli poprzez te zabawy z magia ulozyla sobie wtyki z Samaelem a puźniej cus zaszlo zadaleko i on umiescił w niej niechciany zarodek ktorym byla Alessa odrazu z mocami i takimi tam gadzetami. No i biedna Dahli na skraju zalamania, dostała shiz i zaczela to kontynuować.Anonymous - 2007-11-20, 19:29 Wysłany: Nie Lip 03, 2005 5:49 am Temat postu:
STRusz napisał:
Cytat:
Samael uwiudł Dahlie
A moze to Dalhia uwiodla Samaela ?STRusz - 2007-11-20, 19:32 Wysłany: Nie Lip 03, 2005 5:51 am Temat postu:
Myślisz? Skubana jest lepsza od niego R4Zi3L - 2007-11-20, 19:34 Wysłany: Nie Lip 03, 2005 10:36 am Temat postu:
jaaa.... jakie pierdoly piszecie....Anonymous - 2007-11-20, 19:37 Wysłany: Nie Lip 03, 2005 6:49 pm Temat postu:
R4Zi3L napisał:
Cytat:
pierdoly piszecie....
Na pierwszy rzut oka-jak najbardziej:].
Z drugiej strony jednak faktem jest,ze tak jak wyzej napisalam-nigdzie nie ma zadnej wzmianki na temat Ojca Alessy,ani tez zadnej innej na temat biologicznego Ojca Cheryl (bo Harry to wiadomo-za duzo nie zdzialal w tej kwestii:)),o narodzinach Heather nie wspominajac O_o ...
*Co wcale nie musi byc rownoznaczne z tym,ze Dalhia uwiodla Samaela i pozniej z tego zwiazku narodzila sie Alessa (bo to byl joke),nie to jednak mialam na mysli piszac wczesniejszego posta na ten temat ^ ^ ...
**Mysle ze nalezy tez pamietac o calej stercie nawiazan do religii chrzescijaskiej i roznych innych,ktore wystepuja w SH1 (i zreszta w innych czesciach tez,z SH3 i 4 na czele).Zarodek Goda w Alessie nie wzial sie przeciez z nikad,to samo tyczy sie Heather.A w jaki sposob doszlo do narodzin Alessy-nie jest wyjasnione.Wyjasnione jest jedynie,ze Alessa posiada moc sama z siebie,i ze moc ta jest na tyle silna,by mogla ona przy jej uzyciu zabic czlowieka.Jest tez notatka,ta o ktorej jakis czas temu wspominal Abaddon;ta ktora znajdujemy w szkole (znowu nie pamietam gdzie,a jeszcze wczoraj chyba pamietalam,ehh...),ktora mowi o tych silach ktore moga sie uaktywnic pod wplywem odczuwania bardzo silnych emocji czy jakos tak (pewnie cos popiepszylam,ehh...ale naprawde-kompletnie nie moge sobie tego teraz przypomniec...).
EDIT: Alessa Matka Boga jest nazywana takze Incubusem,Incubus to nazwa demona,ktory nawiedza noca kobiety i zapladnia je,z ktorego to zwiazku rodza sie tak zwane "ksiezycowe dzieci".
*Ta kwestia jest bardzo dokladnie rozpracowana przez Karola w tym topiku(Sukkub, inkub, sekty, spoilery SH1i SH4, duzo tekstu.)
,a takze rozwinieta pozniej przeze mnie w tym topiku(http://shtv.livenet.pl/forum/viewtopic.php?t=21).Od razu zaznaczam,ze obydwa z nich zawieraja pelno mega ( ! ) spoilerow czesci czwartej.Nawiazan w SH4 do SH1 jest znacznie wiecej niz sie na pozor wydaje:).Abaddon - 2007-11-20, 19:40 Wysłany: Nie Lip 03, 2005 7:05 pm Temat postu:
A znasz historię o niepokalanym poczęciu? może Dahlia przeżyła coś podobnegoAnonymous - 2007-11-20, 19:42 Wysłany: Nie Lip 03, 2005 7:09 pm Temat postu:
Tez o tym pomyslalam,dlatego tez przy edycji poprzedniego posta-dorzucilam ten tekst o nawiazaniach do Chrzescijanstwa:].STRusz - 2007-11-20, 19:43 Wysłany: Nie Lip 03, 2005 7:38 pm Temat postu:
Trzeba to bedzie naprostować, teraz nie mam czasu ale na dniach w wolnym czasie porozkminiam o tym.
Vi napisał:
Incubus to nazwa demona,ktory nawiedza noca kobiety i zapladnia je,z ktorego to zwiazku rodza sie tak zwane "ksiezycowe dzieci".
Gdzies to slyszalem, mozliwe ze historia poczęcia Alessy ma nawiązanie do tej legendy.Iron Savior - 2007-11-20, 19:44 Wysłany: Nie Lip 03, 2005 9:35 pm Temat postu:
Mysle ze R4Zowi chodzilo o te teksty o Samaelu, ktory istniec istnieje, ale napewno nie w grze Silent Hill/SH2/3/4/PNAnonymous - 2007-11-20, 19:45 Wysłany: Nie Lip 03, 2005 9:38 pm Temat postu:
Iron Savior napisał:
Cytat:
Mysle ze R4Zowi chodzilo o te teksty o Samaelu, ktory istniec istnieje, ale napewno nie w grze Silent Hill/SH2/3/4/PN
Racja Iron-jakby nie bylo.O tyle,ze Raziel przeciez czyta na biezaco forum,a ja w co drugim topiku na nonstopie pisze o tym,ze Samael nie istnieje;wiec mysle,ze moglo mu chodzic takze o co innego...zreszta i tak sie pewnie nie dowiemy o co mu wtedy chodzilo:).Iron Savior - 2007-11-20, 19:46 Wysłany: Nie Lip 03, 2005 9:41 pm Temat postu:
No to tym bardziej pewnie uwaza ze pierdoly skoro piszesz ze nie ma Sama, a pozniej ze Dahlia Sama uwiodla:}STRusz - 2007-11-20, 19:48 Wysłany: Nie Lip 03, 2005 10:55 pm Temat postu:
Iron Savior napisał:
Cytat:
Mysle ze R4Zowi chodzilo o te teksty o Samaelu, ktory istniec istnieje, ale napewno nie w grze Silent Hill/SH2/3/4/PN
To jak on istnieje? Przecierz cała ta ich zapomniana religia opiera się na wierze w Samaela - "Pan wszystkich Demonów", "Anioł Trucizny". A więc on istnieje dla człąków kultu samaela, tak jak dla nasz Bóg. W grze ta wiara jest autentyczna, czyli Sam istnieje, oczywiscie nie w materialnym swiecie.R4Zi3L - 2007-11-20, 19:51 Wysłany: Nie Lip 03, 2005 11:01 pm Temat postu:
Cytat:
Cytat:
Przecierz cała ta ich zapomniana religia opiera się na wierze w Samaela - "Pan wszystkich Demonów", "Anioł Trucizny"
