Forum Silent Hill Page

Silent Hill 4: The Room - [Spoilery] Nawiedzenia w pokoju 302

Devinitum - 2007-11-18, 15:34
Temat postu: [Spoilery] Nawiedzenia w pokoju 302
Każdy kto grał w Silent Hill 4 spotkał się z nawiedzeniami w pokoju 302. Które z nich najbardziej was przeraziły? I czy ten pomysł okazał się trafnym czy też nie? Piszcie o tym w tym temacie...
Teufel.86 - 2007-11-18, 17:56

Bardzo dobry pomysł. Uwielbiam te nawiedzenia.
Ja prawie narobiłam w gacie kiedy zegar zaczął szaleć. Nie wiedziałam co się dzieje, ale widać było że coś jest nie tak. I buty mi chyba napędziły stracha, podobnie jak gęba Waltera w obrazie.

Kuroichigami - 2007-11-18, 18:03

Uuuuu trochę tego było :P . Które motywy nawiedzeń w pokoju 302 były najstraszniejsze? Jak dla mnie duszek z sypialni powtarzający co jakiś czas głównemu bohaterowi "I'm always watching you"... brrr... aż ciarki po plecach przechodzą. Za każdym razem kiedy wypowiadał te kwestie szybko wychodziłam z pokoju ;D . Ciekawe czy komuś udało się ujrzeć tego ducha i czy w ogóle jest to możliwe :? . A tak poza tym to spadająca za oknem głowa widziana kątem oka tylko przez moment, Walter Salivan w wizierze, samoporuszające się buty... i to chyba wszystko o ile o czymś nie zapomniałam :P . W końcu grało się już jakiś czas temu, chyba będzie trzeba odświeżyć sobie pamięć ;) . Walter strzeż się: I'm back ;D .
Makaroniarz - 2007-11-18, 18:16

Najbardziej przerazilo mnie to, ze Henry sie budzi a w szafie jest duch dziecka, ktore placze :shock: Pozatym ostro mnie wstrzasnelo, gdy zobaczylem krolika (po akcji w Apartament World po raz pierwszy). Nie chce spojlowac.
Kuroichigami - 2007-11-18, 20:37

Duch dziecka??? Jeszcze nigdy nie trafiłam na tego typu nawiedzenie (może zbyt rzadko zaglądałam do szafy :P ). Możesz mi napisać w którym mniej więcej momencie gry można go tam spotkać? Teraz to już na 200% muszę przejść SH4, tym razem będąc jeszcze bardziej dociekliwsza niż zwykle.
Teufel.86 - 2007-11-18, 20:40

U mnie ten duch występował jak trzymałam lalkę w skrzyni.
Kuroichigami - 2007-11-18, 21:10

Teufel.86 napisał/a:
U mnie ten duch występował jak trzymałam lalkę w skrzyni.


Występowanie ducha dziecka zależy od tego czy weźmiemy lalkę od Waltera? W takim wypadku to by wszystko wyjaśniało... tylko dwa razy miałam lalkę przy sobie kiedy przechodziłam na zakończenie "Mother" i "Escape" więc mogło co nieco umknąć mojej uwadze. Pytanie tylko czy aby uświadczyć spotkania z owym duchem wymagane jest nosić lalkę przy sobie czy też trzymać ją w skrzyni? :? . A może nie ma to żadnego znaczenia? Hmmmm... :roll: .

Makaroniarz - 2007-11-19, 14:12

Cytat:
Duch dziecka??? Jeszcze nigdy nie trafiłam na tego typu nawiedzenie (może zbyt rzadko zaglądałam do szafy ). Możesz mi napisać w którym mniej więcej momencie gry można go tam spotkać? Teraz to już na 200% muszę przejść SH4, tym razem będąc jeszcze bardziej dociekliwsza niż zwykle.
Pozwol, ze odpowiem tak:
Cytat:
U mnie ten duch występował jak trzymałam lalkę w skrzyni.

sullivan_1989 - 2007-11-19, 17:44

Wg mnie pomysł z nawiedzeniami był i jest pierwszorzędny (jeden z najlepszych pomysłów w grze). Mnie osobiście najbardziej podobały się 3 nawiedzenia:
1. Duch wychodzący ze ściany (bodajże 14121)
2. Walter pukający do drzwi
3. Głos w sypialni mówiący "I always watch you"

Devinitum - 2007-11-19, 17:47

Kuroichigami napisał/a:
Ciekawe czy komuś udało się ujrzeć tego ducha i czy w ogóle jest to możliwe

Bo jakby Ci tu powiedzieć... Ten głos wydobywa się z telefonu. Gwoli ścisłości - Walter Sullivan za drzwiami oraz spadająca głowa to nie nawiedzenia jako takie (nie zabierają życia).
Kuroichigami napisał/a:
Występowanie ducha dziecka zależy od tego czy weźmiemy lalkę od Waltera?

Nie... Na pojawienia sie duchów dokładnie niewiadomo co ma wpływ. Raczej czynności wykonywane podczas całej gry, ale jeszcze nikt nigdy nie podał 100% pewnej "instrukcji" zdobycia danego nawiedzenia. Napiszę tylko od siebie, że na PS2 miałem ich o wiele więcej niż na PC.

Co do nawiedzeń w moim wypadku. Największe zrobiło na mnie pojawienie się ducha wychodzącego ze ściany. Ta jego okropna i bardzo szczegółowa gęba sprawia, że po plecach przechodzą mi ciarki (ponoć też pojawia się w ubikacji, ale od połowy gry zapominam o zaglądaniu tam).
Zapewne nie małe wrażenie zrobiłoby na mnie pojawienie się przedemną obrazu z Walterem Sullivanem, ale nie uświadczyłem jeszcze tego zjawiska w sypialni.
sullivan_1989 napisał/a:
1. Duch wychodzący ze ściany (bodajże 14121)

01121 (Jimmy Stone)

Makaroniarz - 2007-11-19, 18:01

Mnie przyschizowal tez krolik w pokoju Eileen
Kuroichigami - 2007-11-19, 21:29

Devlock napisał/a:
"Bo jakby Ci tu powiedzieć... Ten głos wydobywa się z telefonu. :) "

Skąd wiesz, że ten głos wydobywa się z telefonu? :?

Devlock napisał/a:
"Gwoli ścisłości - Walter Sullivan za drzwiami oraz spadająca głowa to nie nawiedzenia jako takie (nie zabierają życia)."

Mimo wszystko są to nawiedzenia, bez względu na to czy zabierają nam życie czy nie ;) . A tak poza tym arigatou za wyjaśnienie kwestii z duchem dziecka.

sullivan_1989 - 2007-11-20, 07:55

Devlock napisał/a:
sullivan_1989 napisał/a:
1. Duch wychodzący ze ściany (bodajże 14121)

01121 (Jimmy Stone) ;)


Thx za poprawienie mnie. Długo nie grałem i już nie byłem za bardzo pewny, która to ofiara ;) .

Dorex - 2007-12-26, 23:57
Temat postu: ...
Mi bardzo sie spodobalo jak wpadlem do domu a okna zaczely trzaskac jak szalone :P Ostro sie tez przestraszylem Waltera na obrazie, i dziecko w szafie tez niezle (przechodzilem gre by zdobyc zakonczenie "escape" i mialem laleczke caly czas przy sobie- dziecko pojawilo sie tylko raz).
Sonix - 2007-12-27, 10:19

Najbardziej dobijały mnie płączace głowy na scianie nad skrzynka (trzeba było trzymac tam lalke). Strasznie mnie to odrzucało, i jeszcze te ciagłe jeki na dodatek przeszkadzało w korzystaniu ze skrzyni.
Rodzynka:) - 2008-02-20, 03:07

Mi psychologicznie działa zjawa, która próbowała wyjść ze ściany, tak jak w demku początkowym- ma sie wrażenie, że to zaraz wyjdzie ze ściany i zacznie gonić, a nie ma dokąd uciec, bo w każdym pomieszczeniu sytuacja się powtarzała.
Fajne też było "mięsko" które machało z lodówki.

StuntmanMikeL - 2008-02-20, 16:45

Eh ja połowy tematów nie zobazyłem i nie mam pojęcia czemu. Przeszedłem grę 4 razy a widziałem tylko te "najpowszechniejsze" shizy (duchy ze ścian, miauczenie, mięso w lodówce, "pękające" ściany itp.). Tych najciekawszych rzeczy które można zobaczyć przez okno też nigdy nie widziałem a o Henrym w wizjerze to wogle nie wspominam. Może wiecie coś na ten temat? Może to trzeba jakiś "timing" stosować :grin2: ?
Mi - 2008-02-20, 17:36

Mike-L napisał/a:
o Henrym w wizjerze to wogle nie wspominam. Może wiecie coś na ten temat? Może to trzeba jakiś "timing" stosować :grin2: ?


Ja tam co chwilę podchodziłam do wizjera i w końcu zobaczyłam ^^" ...

Devinitum - 2008-02-20, 17:44

Mike-L, też tak miałem jak grałem na PC. Kiedy zdobyłem grę na PS2, to podczas jej przechodzenia trafiałem na znacznie więcej nawiedzeń niż na PC - np. przemieszczające się buty, krew cieknąca z kranu w kuchni, duch dzieciaka w szafie etc.
Krew lecąca z "judasza" jest zaś oznaką tego, że Henry stoi za drzwiami - też nie widziałem tego grając na PC.
Dziwna sprawa, bo to wygląda tak jakby wersja PC (przynajmniej moja) była okrojona... :roll:

StuntmanMikeL - 2008-02-21, 09:47

:shock: . Damn it man! No to ch... olernie nieciekawie. W sumie to bym się nie zdziwił jakby była okrojona ta wersja PCtowa. Tylko po co? Ech nigdy nie zrozumiem tych developerów i ich "olewactwa". No cóż. Kolejny pretekst do tego żeby w końcu sprawić sobie PS2 :grin: . Ale normalnie zwiało mi tupecik jak to przeczytałem. Dzieci w szafce? Chodzące buty? Damn!
Doxepine - 2008-11-20, 13:09

Ja naliczyłem się następujących nawiedzeń i innych, zeschizowanych rzeczy (nie wiem, w jakiej kolejności pojawiają się nawiedzenia, podaję po prostu te, które dane mi było zobaczyć):
SPOILER
1. Miałczące mięso w lodówce.
2. Krew cieknąca z kranu.
3. Dziwne pęknięcia na ścianie.
4. Duch wychodzący ze ściany.
5. Płaczący duch dziecka w szafie w "sypialni" Henry'ego.
6. Czyjaś twarz w telewizorze, która pojawia się w nim dosłownie na kilka sekund (podejrzewam, że to twarz Waltera).
7. Dzieci wychodzące ze ściany.
8. Szalejący zegar.
9. Nawiedzony telefon, z którego wydobywa się głos mówiący "I'm always watching you" (wydaje mi się, że te słowa wypowiada Schreiber).
10. Walter na obrazie.
11. Trzaskające okna.
13. Samoistnie chodzące buty, które pozostawiają krwawe ślady.
14. Zakrwawiona sofa.

KONIEC SPOILERA

Ponoć jest coś jeszcze z radiem, które musimy zostawić włączone, wtedy pojawiają się jakieś dziwne odgłosy, a kiedy Henry zechce podejść bliżej, ekran zmieni się tak, jakby to było nawiedzenie. Wyczytałem to na jakiejś stronie, ale nigdzie nie znalazłem potwierdzenia.

Do innych smaczków możemy zaliczyć:
SPOILER
1. Spadającą głowę (a propos, czyj to łeb?).
2. Waltera w wizjerze.
3. Krwawe odbicia rąk na ścianie naprzeciwko wizjera Henry'ego (na jakimś etapie gry pojawia się tam krwawy napis, ale nie pamiętam jaki, ale wydaje mi się, że ma on coś wspólnego z Eileen).
4. Henry w wizjerze (jako victim 21/21).
5. Królik w pokoju Eileen, który pokazuje na Henry'ego palcem.

KONIEC SPOILERA

Więcej rzeczy nie pamiętam, ale muszę przyznać, że nawiedzenia dały mi niezłego stracha... Szczególnie dzieci wychodzące ze ścian; gdy to zobaczyłem, nie mogłem przez chwilę nic zrobić. Pomyślałem sobie wtedy, że chyba nie można było zrobić niczego bardziej... chorego...

EDIT: Odznaczyłem spoilery, bo nie chcę pozbawić kogoś niespodzianki...

timothy7 - 2008-12-18, 23:04

możliwe spoilery

nigdy nie zapomnę chwili, w której po wyjściu z sypialni usłyszałem tajemniczy stukot, przez co zamarłem. były to oczywiście trzaskające okna, które zrobiły na mnie za pierwszym piorunujące wrażenie. potem już trochę irytowały, ale to tam inna bajka:) w każdym bądź razie, królik z pokoju Eileen też mi niezłego stracha napędził... kiedy się odwrócił w stronę dziury, bałem się że zacznie się przybliżać :D to był po prostu masakrycznie dobry pomysł
Czwórka wcale nie jest taka zła, tylko w porównaniu do poprzedników wychodzi blado.

Doxepine - 2008-12-19, 00:01

O ile się nie mylę, królik w pokoju Eileen pojawia się po nieudanej próbie zamordowania jej przez Waltera... Jak go tylko zobaczyłem, pomyślałem sobie, że ten palec skierowany w stronę Henry'ego ma oznaczać: "to twoja wina, że Eileen jest ciężko ranna". Jak grałem za drugim razem pomyślałem sobie, i to chyba było bardziej... przerażające, że ten królik oznacza: "ty będziesz następny"...
Mnie jednak najbardziej przeraziły, jak już pisałem, dzieci wychodzące ze ścian... To było coś takiego, co samo w sobie nie było czymś strasznym (bo przecież jakiś victim też wychodził ze ściany, a nie zrobił na mnie tak mocnego wrażenia, jak te właśnie dzieci), ale... baaaaaardzo disturbing... Mocno przestraszyłem się też dziecka w szafie (jego płacz był naprawdę przerażający), słów "I'm always watching you" w telefonie (WTF?!) i miałczące mięso w lodówce... :shock: Naprawdę, niektóre z tych nawiedzeń naprawdę mnie przerażały...

Mi - 2008-12-19, 10:53

Doxepine napisał/a:
"to twoja wina, że Eileen jest ciężko ranna"

Też tak kiedyś myślałam. W końcu Henry, kiedy wszedł do mieszkania Eileen, zamiast rzucić się jej na pomoc, stał jak słup soli xD. Ale druga teoria zdecydowanie jest bardziej odpowiednia ;) .

Żelazko - 2008-12-27, 03:22

Na mnie największe wrażenie wywarła dygotająca pralka lub suszarka nie pamiętam któro się tam telepało :grin: . Jednak kiedy już weszłem do tego pokoju to całe wrażenie odeszło momentalnie.

Cytat:
鬼さんこちら 手の鳴るほうへ !


Tak poza tym to co to znaczy Miho? Ja szukałem tłumaczenia na angielski to mi wyszło coś takiego : here's one more ring to the devil (this big). Udało mi się rozszyfrować to :o ?

Devlock: Może byś tak zapytał w shoutboxie, albo na PW?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group