Forum Silent Hill Page

Silent Hill 4: The Room - Ulubiona postać

Doxepine - 2008-08-17, 22:42

I'veSeenItAll napisał/a:
oj tam czepiasz się szczegółów :hihi:

Właśnie, że nie! Starałem się być wyrozumiały dla Henry'ego, ale on to się nawet na antenę satelitarną nie nadaje - taki z niego drewniak!

I'veSeenItAll napisał/a:
podoba mi się jak "jej się wydaje, że chyba umiera"

To było niezłe! Mam nadzieję, że nigdy nie będę musiał tak umierać (w taki sposób i w takich okolicznościach).

Mam pytanie: dlaczego akurat Cynthia? Przecież ona gra w De Rum rolę drugoplanową...

Tomasz - 2008-08-18, 01:40

Doxepine napisał/a:
I'veSeenItAll napisał/a:
a scena jej śmierci jest chyba jedną z piękniejszych scen w całym SH.


Taaaa... A w szczególności słowa Henry'ego: "Are you OK?" (chyba)


Wydaje mi się, że taka reakcja jest z psychologicznego punktu widzenia możliwa. Kiedy człowiek widzi tak szokującą scenę, często traci zdolność trzeźwego myślenia i wówczas korzysta z najbardziej nasuwających się zdań. Np. "wszystko w porządku?" albo "żyjesz?" ;)


Reakcje Henry'ego faktycznie są dosyć anemiczne i przez to trochę wkurzające, ale wydają się dobrze odzwierciedlać jego naturę. Oczywiście biorąc w nawias fakt, że gdyby gra realistycznie oddawała psychologię postaci, powinien wyrzygać wnętrzności ze strachu, po paru pierwszych lokacjach z Subway World - ale wtedy nie byłoby w co grać ;)

Zagłosowałem na Henry'ego, chociaż na równi stawiam Eileen, która jest po prostu w realistyczny sposób fajną, ładną dziewczyną, o którą aż chce się dbać.

Walter Sullivan jest zdecydowanie mega, ale jednak jest złym gościem, przez co nie zasłużył na miłe uczucia. W kategorii "postać o najciekawszym backgroundzie" wygrywa w cuglach ;)

--Edit
Jeszcze Joseph S. był równym gościem, co widać szczególnie po tym, iż jako jedyny z całej czeredy nie stał się pełnoprawnym duchem. Ale jednak w praktyce gra za małą rolę, by być ulubiony.

Uoo - 2009-08-12, 10:51

Bez dwóch zdań Walter Sullivan, Ostatnia Walka w której pada i mówi Mamo... aż trochę żal mi się robi jak to widzę, z drugiej strony jest to najbardziej tajemnicza postać w tej części dlatego mój głos oddałem na Waltera :->
Sullivan - 2009-08-13, 22:52

Dla mnie najlepszą postacią w tej grze jest Walter, bardzo tajemnicza postać, której z jednej strony można współczuć losu jaki go spotkał z rodziną. ogólnie najlepszy w tej części ;)
SuiKaede - 2009-08-14, 13:34

Zdecydowanie Eileen. Śliczna, urocza, mająca w sobie jakaś niewinność.. Nie zasłużyła na wciągniecie do chorego świata Silent Hilla.
Strasznie się do niej przywiązałam podczas gry, starałam chronić jak się da... Wygląda na to, ze i tak w połowie jest opętana przez Waltera ("Im scawed!"). Strasznie mnie to załamało.
Nagroda specjalna idzie do Henry'ego - za bycie największym drewniakiem ever. Nie dość, ze reakcja szokowa się ogranicza u niego tylko do "What the..hell?", to jeszcze wypowiedzianego skrajnie logiczno-nieemocjonującym się głosem. "Are You alright?" w przypadku Cynthii (czy co on tam powiedział) byłabym w stanie mu wybaczyć(tzn sama kwestie) -jak ktoś napisał -tego typu kwestie w momencie szoku są jak najbardziej normalne, nienormalny był zupełnie wyzuty z emocji głos. Jak go traktować poważnie - porażka. Ale jak go nie brać na serio... :lol: Facet jest całkiem zabawny, jak mówił Eileen, co maja zrobić, by uwolnić się z Silent Hilla ("zejść w jego najgłębsza cześć" - wszyscy wiedza o co chodzi), to wyglądało to na kiepski podryw :lol:
Lubie gościa za to, ze jest totalnie nieudana, anemiczna emocjonalnie postacią.
Natomiast Walter do mnie nie trafil- mam dość Tych Zlych z Kompleksem Mamusi, Tatusia, Brata Czy Ciotecznej Stryjenki [TM]. Ile razy można? Japończycy maja obsesje na tym punkcie. Najpierw Sephiroth, a potem on...
Ale niech sobie będzie w sumie, bo bez Waltera 'Room of Angel' mogłoby byc zupełnie inne w sferze tekstu.

AlaV - 2009-10-29, 22:00

Walter bez dwóch zdań!
Za skopaną psychikę, smutną historię, za zakrwawiony płaszcz i świetny śmiech...
Henry też był niezły, choć szczególnie na początku wydawał mi się taki emo.
Eileen na początku lubiłam, potem, jak się do mnie dołączyła, to zaczęła mnie wkurzać.
Mały Walter - klimat^^

Cidus - 2010-01-11, 21:39

Miho napisał/a:
Najlepszy był w scenie śmierci Cynthii;
"Are you OK?" XD


Tak, te słowa mnie zabiły. Tak jak w jednym z odcinków South Parku zrzucili z dachu przebraną martwą świnię która miała przypominać jedną z postaci (że niby on samobójstwo popełnia) świnia na ziemi się rozpadła, rozbryzgała a do szczątków podbiegł lekarz, przyłożył rękę jakby badał puls i w końcu rzekł poważnie coś w stylu; He's dead.

----------------------------------------------------------------------------------------
Mój wybór? Eileen. Jak już była połamana, z bandażami itp... trochę mnie to kręciło właśnie jak ją na filmikach w takim stanie pokazywali :) (co ta gra robi z ludzi...)

Henry Townshend - 2011-08-26, 00:02

Moją ulubioną postacią jest Henry, Dlaczego? Ponieważ tak na dobrą sprawę nie ma z tym całym bajzlem nic współnego. Miasto nie "wezwało" go do siebie jak to miało miejsce z poprzednimi bohaterami serii. Henry znalazł się w tym całym koszmarze przez czysty przypadek i przez cały czas po prostu próbuje z niego wybrnąć.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group