Produkcje filmowe - Silent Hill: Revelation 3D (2011)
MZet - 2008-11-08, 12:51 Znam gościa który to nakręcił. Filmik kosztował jakieś 2000 dolarów także to nie tak że ktoś sobie pozbierał latarki i poszedł do opuszczonego budynku. Wystarczy zobaczyć na napisy na końcu ile osób się w to bawiło.
Mam nadzieję że nie zrobią wiernej kopii SH2 bo jestem pewien że by to spieprzyli a tego wolał bym uniknąć bo to już chyba by była największa możliwa profanacja. Albo niech powierzą to mi to będzie dobrze Skjoldsvar - 2008-11-08, 16:53 Ja bym się pokusił nawet o zaznaczenie 2 opcji, ale niestety nie można.
Jako czarnowidz dyplomowany stwierdzam, że ....
*Będzie taki kupal że będzie mi wstyd że ma metkę SH
Jedynka była bez polotu, ale dało się obejrzeć - 2jkę raczej odpuszczę bo raz, że i wątek skądś znany i powoli męczący, dwa, że zazwyczaj sequele są gorsze od jedynek a trzy - wk#&@#*@ jestem za te akcje z PH - w filmie sh (TAK!! - Z MAŁEJ LITERKI) nie miał logicznego uzasadnienia, w SH5 się nagle zrobiła fabryczka sześcianów ... ehh ... dobrze, że przynajmniej w Sinner's Reward PH pojawił się jako kat, który niesie karę (mimo iż oderwany jest od wątku Jamesa).Moryc - 2008-12-22, 11:59
MZet napisał/a:
Jason? WTF Szkoda że nie Jazon. Już od początku muszą wszystko psuć..
Przy Jasonie Bournie tak to nie smieszylo. Co prawda to bylo przybrane imie jednak nie powodowalo usmiechow. Zreszta czego oczekujecie od tego filmu? Dokladnej kalki z gry? To od razu powiem ze jest to nie wykonalne do zmieszczenia w 2h filmu. Bo ZAWSZE beda glosy ze splycono watki.
Szkoda ze nie ma dluzszych obecnie filmow tak jak Forrest Gump. Ciekaw jestem co za tym stoi? :\Ghaand - 2009-04-06, 21:18
Moryc napisał/a:
MZet napisał/a:
Jason? WTF Szkoda że nie Jazon. Już od początku muszą wszystko psuć..
Szkoda ze nie ma dluzszych obecnie filmow tak jak Forrest Gump. Ciekaw jestem co za tym stoi? :\
Kasa. Po prostu producenci i reżyserowie chcą jak najszybciej dostać kasę za dany film. I tak np. mamy słaby (gniotowaty) film BloodRayne (krew jak keczup). Oczywiście, nie uda im się wszystkiego 'przelać' na srebrny ekran i nie odwzorują tego tak, jak jest w grze bądź my chcemy. Jeśli mają już to kręcić, niech Marię/Mary zagra Cameron Diaz (podobieństwo zauważyłem od razu, jak popatrzyłem się na zdjęcie Marii).Rooster - 2009-04-07, 18:50
Ghaand napisał/a:
niech Marię/Mary zagra Cameron Diaz (podobieństwo zauważyłem od razu, jak popatrzyłem się na zdjęcie Marii)
A Jason'a Adam Sandler i mamy głupi film z głupiutkimi aktorami. HoochMaster - 2009-04-07, 20:48 Czy jestem jedyną osobą, która twierdzi, że twórcy SH2: Der Film powinni W OGÓLE nie tykać gry SH2? A więc żadnych postaci z tej części (a nawet nawiązań do nich), żadnych podobnych rozwiązań fabularnych.
Dlaczego? SH2 nie ma kanonicznego zakończenia. Więc albo musieliby wymyślić coś zupełnie innego, albo pójść jakimś tropem. A to oznacza, że musieliby jasno sprecyzować portret psychologiczny głównego bohatera. A IMO to bardzo źle, bo fabuła SH2 jest znacznie bardziej otwarta na interpretacje (no i znacznie bardziej super-hiper-mega-etc) właśnie dzięki temu, że o samym Jamesie oraz Marii (a więc jak by nie patrzeć postaciach kluczowych) źródła oficjalne traktują bardzo niewiele.
I coś podejrzewam, że nie spodobałaby mi się interpretacja twórców. Tak samo jak nie mogę przeboleć tego, co zrobili z Cybil.
Podsumowując: wara od SH2. Dzieło to powinno zostać osobnym tworem bez żadnych reprodukcji/adaptacji/kontynuacji itp. itd.
Niech już lepiej wezmą się za adaptację Homecoming - powstanie film na podstawie gry na podstawie filmu na podstawie gry
EDIT: No i kwestia muzyki. W pierwszym filmie dali od groma utworów z SH2 (a przecież to zupełnie inne klimaty), więc musieliby się teraz powtarzać. Bo naprawdę nie wyobrażam sobie historii opowiedzianej w SH2 okraszonej inną ścieżką dźwiękową.Rooster - 2009-04-07, 22:39
HoochMaster napisał/a:
Podsumowując: wara od SH2. Dzieło to powinno zostać osobnym tworem bez żadnych reprodukcji/adaptacji/kontynuacji itp. itd.
I zabronić wyjaśniać czegokolwiek co w grach wyjaśnione nie zostało. Zupełnie osobna historia - tak, jak zobaczę że wysilili swoje łby i zrobią choć w połowie tak dobrą fabułę jak miała część SH1/2 to kleknę i ukłonie się przed monitorem (albo i do kina poleze :shock: )Ghaand - 2009-04-08, 16:34 Podpisuję się nogami i rękoma pod 'wara od SH2'. To dzieło jest zbyt piękne, smutne, aby je niszczyć i bezcześcić. Czas pokaże, co im wyjdzie.Plazior - 2009-04-08, 16:38 Niech se odpuszczą to ekranizowanie gier bo to wyciskacze kasy, do tego jeszcze nic konkretnego im z tego nie wychodzi.Fail.Zaratul - 2009-04-08, 17:49 Dziwię się tego hate`u.Przecież nikt nie powiedział że SH2 the Movie będzie na podstawie drugiej części gry.Na dobrą sprawę nic jeszcze o drugiej części filmu nie wiadomo.
Co do ekranizowania gier to to że jeszcze nie było ekranizacji idealnej(mi się tam ekranizacja SH podobała mimo wad) to nie znaczy że niemożliwym jest jej zrobienie. Devil - 2009-04-08, 18:32
Zaratul napisał/a:
(mi się tam ekranizacja SH podobała mimo wad) to nie znaczy że niemożliwym jest jej zrobienie.
Mi się wydaje, że nie możliwe jest odwzorowanie klimatu tak wspaniałej gry w filmie. :grin2:HoochMaster - 2009-04-08, 20:00 Chodziło mi o to, że fabuła SH2 może zostać poprawnie (tzn. bez żadnego narzucania własnych poglądów tudzież założeń) opowiedziana tylko w taki sposób, na jaki pozwala mechanika gry komputerowej, a nie filmu. Naprawdę, film jest znacznie biedniejszym medium od gry komputerowej (IMO). No bo nie da się np. uwzględnić w filmie alternatywnych rozwiązań akcji albo subtelnej symboliki. Symbolika ta (ech, dobrze żeby w ogóle się pojawiła) musiałaby być jakoś wyeksponowana - a nie tak jak w grze, gdzie gracz sobie może połazić i różne smaczki samodzielnie poodkrywać.
Na swoim przykładzie: o ile na takie filmy jak np. Lost Highway, Mulholland Drive czy Drabina Jakubowa (a więc filmy uważane powszechnie za pogmatwane) mam wyrobione i spójne teorie, co do których wątpliwości raczej nie posiadam.
A seria SH (zwłaszcza część druga, choć czwarta też mi zaprząta głowę)? Nadal bardzo wiele kwestii pozostaje dla mnie niepewnych. Posiadam ogólny obraz SH jako miasta/wymiaru/stanu świadomości (mechanika otherworld, czyli czemu dzieje się tak a nie inaczej) i praktycznie zawsze się sprawdza przy opisywaniu i tłumaczeniu zjawisk w serii. Ukończyłem SH2 tak dużo razy, grając na tyle różnych sposobów i zwracając uwagę na jak najwięcej aspektów i ostatecznie wyszło na to, że naprawdę bardzo niewiele rzeczy jest pewnych. Jak zapewne większość na tym forum wie, moim pierwszym i ulubionym zakończeniem jest 'Maria'. Nie tylko z tego powodu, że postać tę bardzo lubię, a to jedyne zakończenie, które pozostawia jej chociaż cień szansy na godną egzystencję i odejście. Również dlatego, ponieważ uważam, że James w czasie rozgrywki zakończonej tym endingiem coś jednak wykazał, jeśli chodzi o odpowiedzialność i chęć poświęcenia w stosunku do kogoś innego niż on sam. Plus mój ulubiony utwór Akiry Promise podczas napisów końcowych (i jego podobieństwo do Not Tomorrow + teoria o identycznym statusie ontologicznym Marii i Lisy) - istne katharsis Długo by wymieniać te czynniki, a temat nieodpowiedni W każdym razie pomimo mojego osobistego, zazwyczaj niechwiejnego przekonania na ten temat, czasami zdarza mi się pomyśleć: "A może to jednak nie jest tak. Może James czyni źle. [i tu różne rozważania]". Jak dotąd zawsze dochodziłem do konkluzji, że 'Maria Ending' jednak złym zakończeniem nie jest
A film SH 1? Wszystko jasne - kopalnia, jasno sprecyzowany kult, PH-garbarz, gniew, bogini, opiewaj Alessy itd. Zakończenie całkiem, całkiem - ale i tak pewnie bez żadnego zamierzonego głębszego znaczenia, a jedynie jako manewr zostawiający furtkę fabularną sequelowi. Klimat SH dało się IMO wyczuć w początkowej scenie korytarzowej, która i tak została wg mnie przeniesiona źle (m.in. przez stale widoczną Sharon, podczas gdy Cheryl "rozpłynęła się" po przekroczeniu furtki).Bersek - 2009-04-11, 21:12 News z GryWP (z dnia dzisiejszego)
Cytat:
W wywiadzie dla portalu filmowego Bloody Disgusting, Radha Mitchell, która grała główną rolę w pierwszej ekranizacji gry Silent Hill, powiedziała, że Christophe Gans nie będzie reżyserować drugiej części filmu, jeśli taki powstanie.
Gdy spytano ją o kontynuację filmowego Silent Hilla, powiedziała, że nie wie dokładnie co się dzieje w studiu TriStar, ale "powoli popychają film do przodu". Według doniesień z 2007 roku, scenarzysta pierwszej części, Roger Avary, również nie będzie współpracować przy projekcie. Film jednak w dalszym ciągu jest tworzony, choć obecnie pozostaje w fazie pre-produkcyjnej.
Komentując odejście Gansa od projektu, Radha powiedziała: "Nie sądzę, że Christophe w ogóle będzie pracował przy projekcie. Szkoda, bo ma wielką pasję do tej gry. Myślę, że to jednak on powinien [robić kontynuację], jeśli faktycznie takowa powstanie".
Anonymous - 2009-06-23, 15:32 ...ej moim zdaniem powinni powoli zbierać jakoś w 1dna główną całość wszystkich bohaterów z sh tzn już w the room jest trochę powiązań np z 2ga częścią i kawałek 1dynki nie pamiętam co tam w 3ce się działo wspólnego z the room ale kolejne epizody powinny mieć odniesienie w filmie..........cho dzi o to żeby gracz czy odbiorca filmu powoli rozumiał dlaczego to właśnie jemu przytrafiło się to co mu się przytrafiło, bo tak naprawdę to prócz całej fabuły gry i niewielkich powiązań bohaterów z poprzednimi częściami ....to nic nie wiemy o samym miasteczku i prócz magii alessy która cos tam kreci... nic nie-wiemy...więcej spójności ze wszystkimi bohaterami sh -jako fan patrzyłbym na sh jako wielki projekt a nie tylko kolejne epizody.....
Cytat:
...ej moim zdaniem powinni powoli zbierac jakos w 1dna glowna calosc wszystkich bochaterow z sh tzh juz w the room jest troche powiazan np z 2ga czescia i kawalek 1dynki nie pamietam co tam w 3ce sie dzialo wspolnego z the room ale kolejne epizody powinny miec odniesienie w filmie..........cho dzi o to zeby racz czy odbiorca filmu powoli rozumial dlaczego to wlasnie jemu przytrafilo sie to co mu sie przytrafilo, bo tak naprawde to prucz calej fabuly gry i niewielkich powiazan bohaterow z poprzednimi czesciami ....to nic nie wiemy o samym miasteczku i prucz magii alessy ktoora cos tam kreci... nic niewiemy...wiecej spujnosci ze wszystkimi bohaterami sh -jako fan patrzylbym na sh jako wielki projekt a nie tylko kolejne episody.....
Bersek: Tak trzymaj david113 - 2009-06-25, 08:18 Pewnie mnie każdy skrzyczy, ale... Uważam, że nie powinni ekranizować Sh2, bo wszystko uproszczą do zera i wymyślą własną fabułę. pamiętacie jak było w filmie Sh 1 ? Wymyślili praktycznie własną fabułę, a wątki z gry, nawet te najważniejsze przemienili w epizody. Uważam, ze powinni zrobić film na podstawie Silent hill origins, i poprawić to co zrobili w pierwszej części filmu. To znaczy:
-rozszerzyć wątki z Lisą (jako jedna z głównych bohaterów)
-wprowadzić postać Kaufmana
-w ostateczności może być ten powrót Kostkabelli
-lepiej dobrana obsada
lisa w wieku 16 lat - Kristen Stewart i tylko ona pasuje do tej roli, wystarczą tylko blond włosy, spójrzcie tylko na to zdjęcie - wykapana Lisa http://photos.nasza-klasa...dd93ee6ee0.jpeg
moim zdaniem jak nie poprawią jedynki w drugiej części, robiąc właśnie sh:o to niech się nie biorą, np. za 3 część, o ile w ogóle powstanie, ale na pewno kiedyś tak, przecież na ekranizacje gry, książki można czekać nawet 30 lat, więc co tak się przejmujecie.
polecam :hihi:Anonymous - 2009-09-15, 02:07 Alex dał na sb, szkoda, żeby się zmarnowało.
http://www.filmweb.pl/Rog...2,News,id=54383
Co do 3D. Czemu nie? Mi to i tak wisi, mogą dać nawet PG-13 i Zaca Efrona w roli głównej.Mi - 2009-09-15, 09:40 Mój Boże... chciałabym się na to zamknąć, tak jak Ty, ale cierpię, gdy widzę każdą nową informację na temat tej produkcji ;____; .Mr_Zombie - 2009-09-15, 14:39 W newsie jest błąd, Avery będzie jedynie scenarzystą, reżyser jest jeszcze nieznany.
Cytat:
Screenwriter Roger Avary and Samuel Hadida of Davis Films are returning. Read on for the skinny. No director has been named yet.
Tak jakoś bardziej wierzę Bloody Disgusting niż Filmweb'owi .
Co do samego newsa, o wiele bardziej wolałbym, by to Gans powrócił w roli reżysera a znaleziono kogoś innego do napisania scenariusza, niż żeby Avery powrócił a ktoś inny reżyserował (kiedyś tam była mowa, że Gans nie będzie pracował nad SH2, bo robi Onimushę; nie wiem, czy to nadal aktualne).
W poprzednim filmie (pomijając już, że był luźną adaptacją gry) głównie zawiódł scenariusz i dialogi właśnie.fajans82 - 2009-09-15, 22:38 Trochę śmiać mi się chce jak czytam Wasze narzekania. Co Was to interesuje jak oni ten film chcą zrobić. Teraz o wiele za wcześnie jest, żeby gdybać na temat fabuły, bohaterów i ich portretów psychologicznych czy też zakończenia. Poczekajcie cierpliwie aż film ujrzy światło dzienne i dopiero dyskutujcie. Twórcy i producenci mają te Wasze wypociny głęboko w czrnej d...e. Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem przeciwko dyskusji na ten temat, ale jak narazie nie ma o czym dyskutować. W tej chwili zachowujecie się jak banda rozwydżonych emowców, trochę powagi. To tylko film.StuntmanMikeL - 2009-09-15, 22:53 Ten film będzie posysał.SiedzacyWKiblu - 2009-09-16, 10:41
fajans82 napisał/a:
Trochę śmiać mi się chce jak czytam Wasze narzekania
Gdzieś ty był gdy pisaliśmy te 20 stron o Homecoming.
Bynajmniej nie widziałeś co to znaczy narzekać.
Cytat:
banda rozwydżonych emowców, trochę powagi.
APATIA :shock:
Ja bym ten film zrobił 4D.
BTW filmy 4D istnieją.Ale oczywiście nie chodzi tu o wymiar czasu.Tylko do kin zostaje jeszcze dodawany ruch powietrza i zapach.Chciałbyś wiedzieć jak pachnie Piramidogłowy .
Po za tym na razie nie mam nic istotnego do powiedzenia.Bersek - 2009-09-16, 10:53 fajans, za przeproszeniem...luzuj poślady. Na tym forum każdy może sobie narzekać ile tylko chce i na co chce więc ...
fajans82 napisał/a:
Co Was to interesuje jak oni ten film chcą zrobić.
huh?
fajans82 napisał/a:
Poczekajcie cierpliwie aż film ujrzy światło dzienne i dopiero dyskutujcie.
Ty nam będziesz mówił czy mamy dyskutować czy nie :lmao:
fajans82 napisał/a:
Twórcy i producenci mają te Wasze wypociny głęboko w czrnej d...e.
Tak jak ja Twoje.
fajans82 napisał/a:
Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem przeciwko dyskusji na ten temat, ale jak narazie nie ma o czym dyskutować.
Jest, o filmie Silent Hill 2, który ma powstać w 2010r.
fajans82 napisał/a:
W tej chwili zachowujecie się jak banda rozwydżonych emowców, trochę powagi.
Radzę, żebyś uważał na słowa bo to już nie pierwszy post gdzie zachowujesz się tak chamsko
fajans82 napisał/a:
To tylko film.
I nie można o nim rozmawiać? Ty, to może wywalę cały temat o filmach z tego forum? ;>fajans82 - 2009-09-16, 11:58 Jasne nie ma to jak rozmowa o filmie, który nie powstał
Gratulacje. Moja wypowiedź chamska? Może i chamska, ale adekwatna do tego całego fanbojstwa. Ja tam fanem serii jestem jak najbardziej, ale nie do tego stopnia, żeby świata poza nią nie widzieć.
Co do filmu to cierpliwie poczekam na premierę i potem się wypowiem bo teraz nie ma co sobie strzępić języka w tym temacie.
@Cez w temacie o Homecoming napisałem o swoich wrażeniach z tą różnicą, że to było po skończeniu gry. Przed jej wydaniem nawet nie śledziłem tego topicu. Tutaj jest różnica.Bersek - 2009-09-16, 12:10
Cytat:
Co do filmu to cierpliwie poczekam na premierę i potem się wypowiem bo teraz nie ma co sobie strzępić języka w tym temacie.
O, podsunąłeś mi kolejny pomysł. Wyrzucimy cały dział o SH SM. Przecież jeszcze nie wyszedł.
fajans82 napisał/a:
Przed jej wydaniem nawet nie śledziłem tego topicu. Tutaj jest różnica.
Moje gratulacje. Popatrz jak inni użytkownicy musieli spaść na samo dno, że nie robią tego co ty.
fajans82 napisał/a:
ale adekwatna do tego całego fanbojstwa. Ja tam fanem serii jestem jak najbardziej, ale nie do tego stopnia, żeby świata poza nią nie widzieć.
Ale jak to się ma do tego tematu :lmao:? To, że ktoś jest fanem serii to siłą rzeczy interesuje się nowymi częściami/filmem/czymkolwiek i chociaż raz rzuci na to okiem, ale widzę, że ty jesteś takim trÓ fanem SH i masz na to w*jebane bo gdybyś nie miał to nie byłbyś trÓ.:lol:StuntmanMikeL - 2009-09-16, 12:13 Ja tam widzę świat poza Silent Hill. Sęk w tym, że tego typu produkcje w połączeniu z mizernymi wysiłkami Cilmaxu i Double Fuckheads na zrobienie czegoś choćby w połowie tak dobrego jak 4 pierwsze części SH, skutecznie zawężają grono fanów. Dla mnie SH skończył sie na części czwartej i basta. Pierwszym film był cienki jak koci wentyl, o czym już się naprodukowałem w podcaście, więc nie widzę najmniejszej nadziei na to, że dwójka będzie lepsza, tym bardziej, że scenariusz pisze ten sam gość.
A skoro nie widzisz sensu w dyskusjach na forum tematycznym, dotyczących nadchodzących produkcji z serii, której to forum jest poswięcone to po co tu trolujesz? Po to są fora, a jak tego nie kumasz to przynajmniej nie rób śmietnika.