Forum Silent Hill Page

Silent Hill - Wady i zalety SH1

Anonymous - 2008-02-19, 00:18

Cytat:
Głosy

Ale dobrane są świetnie - wspaniały głos Kaufmanna, Lisy, Harry'ego. Co do zarzutu voice actingu na słabym poziomie... wydaje mi się, że wcześniej nie przywiązywano do tego takiej wagi. Bonus:
Top 10 najgorszego voice actingu w dziejach gier -
http://www.gametrailers.c...aylist=featured
Posłuchajcie tego i odpowiedzcie sobie na pytanie czy SH wypada aż tak słabo.

matej23 - 2008-04-04, 02:02

Zalet nie ma co wymieniać bo jest ich mnóstwo,po prostu gierka wymiata,jest zajebista,do żadnej tak często nie wracałem jak do SH,największą zalętą jest Fabułą,dźwięk no i przedewszystkim mroczny klimat...a jeżeli chodzi o wady to według mnie są 2...bardzo wątłe rozmowy pomiędzy bohaterami,aż zcasem ma się ochotę nacisnąć ''start'' i te przeklęte sejwy bardzo ciężko o nie,trezba biegać nie raz i szukać,to mnie bardzo denerwuje w SH na konsole.ale SH zdecydowanie zasługuje na 6+ :)
bloo - 2008-05-25, 12:34

Yoda w temacie SH2 vs SH4 napisał/a:
Cez napisał/a:
potwory są najgorsze z serii.

Jak dla mnie najgorszym potworem z serii był Larval Stalker, którego nie wiadomo czy bić, czy przytulać, choć tak na prawdę praktycznie i tak go nie widać
Cez napisał/a:
Mały Walter który jak zdarta płyta mówi "Dad".

A pamiętasz kwestię Harry'ego z jedynki? Ciągle tylko mamrotał o małej czarnowłosej dziewczynce.

Larval Stalker najgorszy!? HEREEZJA! :P
Moim zdaniem to był jeden z 3 może 4 NAJLEPSZYCH przeciwników z serii. Właśnie dlatego bo tak na prawdę nie był przeciwnikiem; bo sam pomysł na niego był rekordowo skorbiony; bo w gruncie rzeczy nie wiadomo skąd i po co one się tam brały.
Poza tym nie zauważyłeś, że 90% graczy do nich strzelało? Nie czujesz gorzkiego przesłania? Człowiek w sytuacji stresowej najpierw strzela, potem pyta. Gracz/Harry był zdolny strzelać do BEZBRONNYCH NIEGROŹNYCH DZIECI.
A co do kwestii Harrego- a weźcie się wreszcie od niego odczepcie. Gdybyście szukali córki i spotykalibyście ciągle nowe osoby, to chyba logiczne, że powinniście im podać jak nakrótszą i najkonkretniejszą informację o tym kogo szukacie. Nie będziecie opowiadać trzynastozgłoskowcem "byle tylko dwa razy nie powtórzyć tej samej kwestii".

Yoda - 2008-05-25, 13:07

bloo napisał/a:
Poza tym nie zauważyłeś, że 90% graczy do nich strzelało? Nie czujesz gorzkiego przesłania? Człowiek w sytuacji stresowej najpierw strzela, potem pyta. Gracz/Harry był zdolny strzelać do BEZBRONNYCH NIEGROŹNYCH DZIECI.

Ja osobiście to nic z nimi nie robiłem. Szkoda mi było na nie czasu. Zdarzało się, że jedynie usłyszałem pisk tego "czegoś" ale i tak nie wiele sobie z tego robiłem, bo wielkich szkód ten potworek nie czyni :grin2: Tak więc szedłem sobie dalej.

bloo - 2008-05-25, 15:26

Nie wierzę, że przy pierwszym spotkaniu nie władowałeś w niego kilku kulek albo nie zamachnąłeś się na niego gazrurą...
Yoda - 2008-05-25, 16:38

bloo napisał/a:
Nie wierzę, że przy pierwszym spotkaniu nie władowałeś w niego kilku kulek albo nie zamachnąłeś się na niego gazrurą...

A ja nic takiego nie napisałem...
Prawdę mówiąc, to nie pamiętam co zrobiłem za pierwszym razem, lecz późniejsze me spotkania z nimi wyglądały zawsze tak samo :razz:

bloo - 2008-05-25, 18:10

No to się nie zrozumieliśmy, bo mi właśnie chodziło przede wszystkim o pierwsze spotkanie.
Potem Larval stalkery robiły już tylko jako podpucha włączająca radio. Podejrzewam, że Ty, mając za sobą sh4 jako pierszy kontakt z serią, byłeś przyzwyczajony do potworów wyskakujących bez ostrzeżenia (brak radia w czwartej odsłonie), zatem szum przy Larval Stalkerach ani Cię ziębił, ani parzył. Rozumiem to. Jednak dla osób, dla których radio to klucz do przerażenia w SH, Larval Stalkery były prawdziwą zmorą- nie dość, że wpierw, nim się ukazały, szumem radia doprowadzały nerwy gracza do granic możliwości, to jeszcze później stawiały Cię w sytuacji niepewności, bo przez szumiące radio nie wiedziałeś, czy jakiś prawdziwy potwór nie wyjdzie Ci zaraz zza rogu.
Wybacz, ale Larval Stalkery to moim zdaniem najlepiej obmyślane potwory z całej serii (a przynajmniej z tych części w które dotąd grałem) i mam zamiar ich bronić do upadłego. Nie koniecznie najbardziej straszyły, o nie, ale miały inne cechy, o których już wspomniałem. Groteskowość. Osłabianie czujności. No i wreszcie działanie na sumienie.

Yoda - 2008-05-25, 18:32

No cóż z tym się zgodzę, że wprowadzały w grze pewne zakłopotanie gracza. Ale nie wiem też, czy można je nazywać potworami :grin2:
kura205 - 2008-05-30, 12:05

Ta Larval Stalker... To coś takiego przez co prawie zawału dostałem.
Pamiętam jak dziś.. Spacerek po szkole, szum radia jeden dzieciak zombie, drugi a tu dalej coś szumi. Patrze a tu coś takiego czarnego idzie wolno w moją strone. No to stanąłem, wymierzyłem i oddałem trzy strzały. A tu dupa, :shock: ani sie nie ruszył wiec nawalam dalej. Gdy zbliżył sie do mnie na 0,5 metra i zapiszczał to wydałem z siebie tylko jedno słowo "F.ck!!!". Potem było tylko uciekanie do najbliższego pomieszczenia, a nie powiem już o tych Larval Stalker'ach w biblotece. jak grupa przedszkolna :grin:
Ja w pełni sie zgadzam z Bloo, że Larval Stalker jest jednym z najlepszych "potworów", a napewno z tych bardzo klimatycznych. :grin2:

tumi1 - 2008-06-10, 14:33

Co do Larava stalkerów.Wiecie jaki błąd popełniłem?Wyłączyłem głos w szkole.Po prostu zbytnio mnie przerażała.No,ale w alternatywnej to dopiero była jazda...Wchodzę,idę spokojnie(bez głosu nadal.)Tylko jeden feler-szedłem prosto przed siebie i nie słyszałem radia.A te milusie stworki za mną jak młode za matką.Moja mina gdy się odwróciłem-bezcenne.
Jachu - 2008-10-13, 10:04

Wczoraj skończyłem SH 1. Tzn. nie do końca skończyłem bo olałem finałową walkę, po kilku nieudanych próbach. Nie lubie takich zręcznościowych momentów :/ Ale sprawdziłem jakie zakończenie mnie czekało, obejrzałem na youtubie, więc prawie jakbym przeszedł całą ;) W każdym bądź razie mam prawo wypowiedzieć się o grze i pomyślałem że ten temat będzie odpowiedni. Wypiszę moje plusy i minusy:
+Bardzo ciekawa fabuła i to że historia jest odsłaniana po trochu jak lubię.
+Autentyczne emocje strachu (Były momenty w których bałem się otworzyć nastepne dzrwi ;) np. na początku szkoły, czy w szpitalu) i czasem smutku (przemiana Lisy była naprawdę smutna :( albo jak cheryl mówi w zakończeniu BAD "goodbye")
+Ciekawe lokacje, zwykłe Silent Hill, Szkoła, Szpital i Nowhere one moim zdaniem tworzyły klimat tej gry i tam się czułem najlepiej mimo że czasem było nieprzyjemnie ;)
+Postacie które spotykamy po drodze, one tez wpływały na klimat samego miasta, bo jakbysmy tylko chodzili i bili sie z potworami to raczej byoby nudno.
+Zagadki, nie były zbyt łatwe ale nie na tyle trudne żeby zniechęcały. Na odpowiednim
poziomie.
+Przerywniki filmowe i te scenki z duchami pod koniec.
+Różne dźwięki podczas gry i muzyka. Na mnie duże wrażenie robiły te dźwięku np. tłuczonego szkła gdzieś w pokoju obok. Coś takiego bardziej straszyo niż potwór w oddali. Super muzyka, troche poryta ale właśnie dzięki temu idealnie pasowała do całej gry. Tworzyła atmosferę idealnie.
+Potwory ze szkoły, szpitala i psy. Reszta przeciwników moim zdaniem nieciekawa.
No i minusy:
-Niektóre Potwory. Mało straszyły więcej denerwowały. Te latające gówna nie dające spokoju czy te gady z kanałów... Po jakims czasie przez takie lokacje już tylko przebiegałem i nie zwracałem na nie uwagi.
-Alternatywne Silent Hill i kanały. Mało straszne lokacje, bardziej moment gry zręcznościowej. W tych miejscach nie opłacało się grać inaczej niż przebiegając. Nic ciekawego tam nie było, za to można było stracić mnóstwo amunicji.
-Brak możliwości iminięcia filmików czy rozmów. Zdarzało się przy okazji walki z bosem oglądac jeden filmik kilka razy. Dopiero przed ostatnia walką zauważyłem że mogę zapisać po filmie :/ Ale konsolowcy tej możliwości nie mają.
Hmm nic innego mi do głowy nie przychodzi. Jak widać wg. mnie gra ma zdecydowanie więcej plusów niż minusów :) Naprawdę warto zagrać. Teraz zabiorę się chyba za dwójkę :)

Karolpiotr - 2008-10-13, 11:35

Jachu napisał/a:

-Brak możliwości iminięcia filmików czy rozmów. Zdarzało się przy okazji walki z bosem oglądac jeden filmik kilka razy. Dopiero przed ostatnia walką zauważyłem że mogę zapisać po filmie :/ Ale konsolowcy tej możliwości nie mają.

Konsolowcy mogą nacisnąć 'start' i pominąć wstawkę.

Zaratul - 2008-10-13, 11:48

Karolpiotr napisał/a:
Konsolowcy mogą nacisnąć 'start' i pominąć wstawkę.


Pecetowcy naciskają klawisz P i też omijają wstawkę. :)

Jachu - 2008-10-13, 20:33

Cytat:
Konsolowcy mogą nacisnąć 'start' i pominąć wstawkę

Miałem na myśi możliwość zapisania gry w dowolnym momencie ;)

Doxepine - 2008-10-14, 10:16

Grałem w SH1 dwa razy (mam zamiar odświeżyć ją sobie niedługo). Gra ma wady, ale takie, które nie wpłynęły na moją ocenę gry.
Do tych wad zaliczyć mogę grafikę, chociaż na tamte czasy to było coś! Ogólna pikseloza i kwadratowe postacie... Dialogi też były drętwe... Poza tymi dwoma wadami nie mam chyba zastrzeżeń do gry...

Yorra - 2008-10-14, 11:09

Co do grafiki się nie zgodze ... tworzy nastrój , dialogi może troszke drętwe ale według mnie też były dosyć fajne ... jedna z najlepszych części SH
Doxepine - 2008-10-15, 10:38

Yorra napisał/a:
dialogi może troszke drętwe ale według mnie też były dosyć fajne

Zwróć uwagę, jak często używana jest strona bierna, która częściej stosowana jest jednak w rozmowach i pismach oficjalnych... Ale zostawmy ten temat...

Grafika... A ja chciałbym dostrzec szczegóły, co grafika SH1 częściowo uniemożliwia...

Wendigo - 2008-10-15, 11:59

Według mnie szpeci tylko niedzisiejsza grafika(no ale przecież gra ma swoje lata) i stwory(pterodaktyle)
Devinitum - 2008-10-15, 13:00

Wendigo napisał/a:
Według mnie szpeci tylko niedzisiejsza grafika

No tak, ale w 1999 nie powiedziałbyś chyba tego samego, co?
Wendigo napisał/a:
i stwory(pterodaktyle)

Ale ich obecność jest przecież wyjaśniona ("An image that comes from an illustration in one of Alessa's favorite books, The Lost World by Conan Doyle"), więc nie wiem o co chodzi.
Nie przepadasz za dinozaurami? :razz:

Wendigo - 2008-10-15, 13:54

Devlock napisał/a:
No tak, ale w 1999 nie powiedziałbyś chyba tego samego, co?

Tak ale dzisiaj już nie zachwyca i dlatego napisałem niedzisiejsza, no i potem dodałem ,,(no ale przecież gra ma swoje lata)"

Devlock napisał/a:
Nie przepadasz za dinozaurami? :razz:

Pierwszą częścią Silent Hill w jaką grałem była dwójka i przez to spodziewałem się stworów o bardziej ludzkich kształtach, więc akurat to nie przypadło mi do gustu. A do dinusiów nic nie mam ;)

Yorra - 2008-10-15, 18:13

mi troche tez nie przypadły ale mumblery to wszystko wynagrodziły :grin:
Plazior - 2008-10-18, 18:44

Wady to: Dubbing - ZOMG...Zero emocji czy czegokolwiek. Animacja - ZOMG... postacie poruszają się jak by miały Parkinson'a,padaczkę i wszystkie kończyny były połamane. Reszta to same zalety :)
kura205 - 2008-10-19, 16:27

Przeszedłem Sh 1 18 razy i musze stwierdzić że:

mimo upływu lat grafika nadal zachwyca i przeraża, fabuła wciąga a muzyka na długi czas ryje nam beret. Jeżeli są jakieś minusy to zalicza się do nich : krótki czas przejścia gry ( za pierwszym razem zajęło mi to 6 godzin). :grin:

Bodek - 2008-10-20, 18:29

Jedyną wadą którą ta gra posiada jest dość brzydka grafika jak na dzisiejsze czasy. No i jeszcze krótki czas rozgrywki(kura205 ja za pierwszym razem miałem niecałe 4h)
Co do zalet to....jedną i największą jest muzyka która powala. Ta gra nie była by tak straszna gdyby nie właśnie najlepszy soundtrack ze wszystkich gier horrorów. Do tego jeszcze dochodzi wspaniały nastrój grozy i mamy świetną grę. ^_^

Abaddon - 2009-01-26, 21:41

Ta gra jest niemal idealna, jedyne na czym traci, to trochę drętwawe dialogi


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group